„Jestem z Rybnika”. Młodzi przedsiębiorcy na kartach kalendarza

hola, hola.. widze, ze chcesz panu kuczerze przypisac sukces ludzi ciezko pracujacych..

juz wiekszej bzdury nie widzialem.. ludzie w pocie czola pracuja nad swoim biznesem, a teraz to jest przekuwane w sukces miasta?

Panie kuczera, Ci ludzie daja rade mimo, ze Rybnik nie stwarza warunkow do rozwoju biznesu i mimo, ze Rybnik ostatnio kojarzy sie z prezydentem, ktory mial dokladnie 0.49 promila we krwi prowadzac samochod.

Przypisywaniu miastu sukcesu tych ludzi jest obrzydliwe i nie powinno miec nigdy miejsca.

Trza Wos za to pochwolić. Kreple som dobre, kalyndosz na pewno tysz...Ale kaj som golacze? Bo za synka chodziłech do golacza, a tera yno fabryki i akademie włosa, a kudły mom już do pasa. Widziołech na Rybniku frizyjernia; oni tysz chyba szczigom....
Pozdrawiam i życzę więcej takich inicjatyw.

Panie PogromcaSzkodnikow - nikt nie przypisuje sukcesu tych ludzi Kuczerze ani nikomu innemu - oni sobie sami na to zapracowali. I to właśnie chciałem podkreślić - w dzisiejszych czasach nie można czekać, aż ktoś coś zrobi i zatrudni. Trzeba samemu się zatroszczyć o swoją przyszłość, zainwestować w naukę, wiedzę, innowacyjność. Mój post to kontra w stosunku do żali wylewanych na tym forum, że miasto nie robi nic, aby w Rybniku była praca (“tak jak w Żorach”) - jak się okazuje, są w Rybniku młode, fajne i innowacyjne firmy i dobrze, że się tych ludzie nagradza i promuje.

Świetni ludzie. Świetny pomysł!

Uwział się Pan na prezydenta w wątku poświęconym młodym przedsiębiorcom. W dodatku mija się Pan z prawdą - “wiekszosc takich fajnych przedsięwzięć kończy sie z koncem budzetu zalozycieli “ - jakieś dane na ten temat? Ja widzę coraz więcej ciekawych miejsc i inicjatyw (a to, że niektóre nie wytrzymują, cóż - bywa). Pyta Pan - “Jak sie stwarza warunki do biznesu w naszym miescie? “ - poprzez zwiększanie jakości życia - pomijając smog - Rybnik staje się coraz ciekawszym, bardziej zróżnicowanym miejscem, w którym młodzi ludzie chcą żyć i rozwijać się.

Znam wielu ludzi, którzy do pracy przyjeżdzają właśnie z Gliwic czy Katowic, ale to praca w sektorach, w których trzeba sobie samemu utorować drogę, a nie czekać, aż miasto stworzy stanowisko za 5 tys. na rękę.

Miasto Rybnik "pomaga" przedsiębiorcom wysyłając wezwania do zapłaty "rekompensaty" w wysokości 40euro w przeliczeniu na PLN za opóźnienie w zapłacie np. dzierżawy gruntu nawet o 1 dzień. Nawet już pozwy do sądów trafiły po wyborach. Dziękujemy panie prezydencie za pomoc :):). W Radio 90 prawie rok temu, tłumaczył pan, że musicie bo taki jest obowiązek. Jest to nieprawda, gdyż dyrektywa i ustawa daje tylko takie uprawnienia i Prezydenci innych miast jak Ruda Śląska, Lublin tego nie robią.

~PogromcaSzkodnikow - nie wiem, czy jesteś zwykłym manipulantem, czy po prostu masz problemy ze zrozumieniem tego co czytasz - wskaż mi proszę, w którym miejscu odniosłem się w JAKIKOLWIEK sposób do prezydenta czy UM? Zarzucasz mi propagowanie sukcesu miasta, chociaż od razu pisałem, że ci ludzie odnieśli sukces BEZ udziału miasta. Potem narzekasz na prezydenta, miasto, chcesz porównywać Rybnik z Katowicami i Gliwicami, chcesz u nas Toshiby, Capgemini.... Otóz zrozum - Rybnik jest małym miastem, z dużo mniejszymi tradycjami akademickimi i gospodarczymi (w porównaniu z takimi Gliwicami np). - nie jesteśmy gorsi, jesteśmy inni. Żaden prezydent, ani żadna władza - nie sprawi, że Rybnik osiągnie poziom Gliwic, Katowic, a co tam - idźmy dalej - Krakowa, Warszawy, Monachium, Londynu, Paryża, Singapuru, Nowego Jorku. Zamiast tego - warto się skupić na tym, kim możemy być i co możemy osiągnąć - bohaterowie tego artykułu wyznaczają pewną drogę, którą teraz widzimy - wyciągnijmy wnioski.

Naprawdę ma mi być żal firm, których w Rybniku już nie ma? To wina "władzy", że ludzie wolą kupować towar w sieciówkach, niż badziewie z Barbary? To wina "władzy", że właściciele kamienic wolą wynająć lokale bankom i biurom nieruchomości niż sklepom? To może mieszkańcy Rybnika zdecydowali, które miejsca wolą odwiedzać i zostawiać tam pieniądze - i może powinieneś to uszanować? Żyjesz w minionej epoce a Twoim mottem jest pewnie "kiedyś to było", ale pocieszę Cię - teraz to jest!

Każda nowa firma cieszy! Warto wspierać lokalny biznes i zamawiać usługi czy kupować tylko w Rybniku, a nie np. w internecie. Warto wspierać szczególnie nowe firmy i młodych ludzi. @PogromcaSzkodników - nawet w pozytywnych tematach nie możesz pozbyć się hejtu i jakiegoś głupiego wypominania promili i ciągłego narzekania? Co to znaczy, że miasto nie stwarza warunków? Owszem, brakuje nam dobrej powierzchni biurowej ale czy w Katowicach zajmują się tym władze miasta czy po prostu inwestorzy? Mamy takich lokalnych inwestorów jakich mamy. Niektórzy mając pieniądze i budują jakieś potworki zamiast tak jak przed wojną przepiękne kamienice w centrum miasta które cieszą oko do dzisiaj. Ile terenów sprzedano w czasach Fudalego i wyglądają obecnie gorzej niż przed sprzedażą? Np. 3 kamienice na pl. Wolności - 2 zostały w wyburzone i teren jest ogrodzony, trzecia stoi pusta, a przed sprzedażą miasto czerpało zyski z wynajmu. ;( @zbrudziński - też tak uważam, że o ile Katowice to miasto z ambicjami metropolitarnymi, stolica województwa z której możemy być dumni bo naprawdę się zmieniła na plus w ostatnich latach. Organizacja COP była jakimś uwieńczeniem tego. Ale Gliwice to większe miasto od Rybnika - a mimo to podobne do nas, z podobnymi sukcesami i podobnymi problemami. Pamiętacie te badania socjologiczne? Tylko 2% mieszkańcom Rybnika imponują Gliwice i pewnie do tych 2% należy @PogromcaSzkodników. ;)

Fajny pomysł, na promocję młodych przedsiębiorców. Mają pomysł, fantazję, by się realizować tych trudnych czasach. Trudnych, bo muszą konkurować z bylejakością. Jedni kontynuując tradycję rodzinną, może mają trochę łatwiej, bo pozycja na rynku już stabilna. Inni dopiero o nią walczą. Ważne że, chcą robić to co lubią. Lata temu, podczas wypadu po płyty, na słynny warszawski wolumen poznałem Wojciecha Manna. Podczas rozmowy, zapytałem go jak to jest być dobrym dziennikarzem muzycznym. Odpowiedział mi że, robi to ci kocha. A kocha słuchać dobrej muzyki. A że może to robić w pracy, i jeszcze mu za to dobrze płacą, to czego chcieć więcej. I takiego podejścia do pracy życzę wszystkim.

Koło 0,49 są dwa krzesła wolne. Nie wiecie dlaczego?

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.