Jastrzębski Węgiel i Volley Rybnik współpracują! Co z tego wyniknie?

W Jastrzębiu-Zdroju króluje hokej i siatkówka. Skoro już mówimy o tej drugiej dyscyplinie sportu, to można śmiało powiedzieć, że Jastrzębski Węgiel zalicza się do siatkarskich potęg w Polsce. Z drugiej strony w Rybniku nie brakuje utalentowanych młodych zawodników grających w TS Volley Rybnik.
Dlatego też oba kluby podjęły decyzję, że warto ze sobą współpracować. Celem podpisanego dzisiaj listu intencyjnego jest właśnie współpraca pomiędzy klubami, by stworzyć warunki do podniesienia poziomu sportowego i organizacyjnego TS Volley Rybnik i awans do I ligi siatkówki męskiej w oparciu o współpracę z KS Jastrzębski Węgiel.

- Radość jest wielka, bo mamy modelowy przykład tego, jak miasta ościenne mogę ze sobą współpracować. Rybnicki Volley ma swój prestiż i osiągnięcia, ale ma też znakomity wzór do naśladowania w Jastrzębiu. Mamy tam wychowanków, którzy wywodzą się z Volleya. Model współpracy pomiędzy klubami jest budujący. Ja z kolei zachęcam wszystkich, by kibicować klubom

- mówi prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

Jak z kolei dodaje wiceprezydent Piotr Masłowski, siatkówka jest taką dyscypliną, gdzie jako zespół odnosimy sukcesy.

- Jastrzębski Węgiel i TS Volley to kluby z wysokim poziomem profesjonalizmu, inspirują inne kluby. Trzeba jednak myśleć też o szkoleniu zawodników, by młody wychowanek miał perspektywy w rozwijaniu talentu

- wyjaśnia.

Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla zaznacza, że od kiedy pełni swoje stanowisko, od zawsze dbał o to, by rozwijać akademię talentów, budować szczeble ligowe.

- Żeby zadbać o ciągłość rozwoju młodego zawodnika, potrzebna jest I liga. Od wielu miesięcy rozmawiamy z TS Volley Rybnik, że to ten klub mógłby być zespołem, który podjąłby z nami współpracę. Wierzę, że będzie się dobrze rozwijała

- mówi Adam Gorol.

Z kolei Roman Pinoczek, prezes TS Volley Rybnik zaznacza, że rybnicki klub chce się uczyć od takiej marki jak Jastrzębski Węgiel.

- Chcemy dla naszej młodzieży wzorce i przy wzajemnej pracy awansować do I ligi. Co dokładnie wiąże się z tą współpracą? Na konkrety przyjdzie czas. Musimy z prezesem Gorolem uzgodnić szczegóły i priorytety. Przede wszystkim zależy nam na wzmocnieniu siatkówki w całym subregionie. Jeżeli chodzi o nasz klub – otwiera nam się ścieżka, by wejść do I ligi

- wyjaśnia Roman Pinoczek.

Jak udało nam się dowiedzieć od Adama Gorola, Jastrzębski Węgiel liczy na stworzenie w Rybniku zaplecza sportowego.

- Mam na myśli szkolenie dzieci i młodzieży. To jest potencjał, który trzeba zagospodarować. Możemy pokazać Polsce, że się da, że można współpracować, a nie konkurować

- dodaje.

Lech Kowalski, dyrektor Volley Rybnik zauważa natomiast, że klub gra w II lidze od 10 lat.

- Teraz jesteśmy liderem w tabeli, ale brakuje nam impulsu, aby ligę „zrobić”. Z naszego punktu widzenia I liga pomoże nam w szkoleniu młodzieży. Dobre wzory przyciągają młodzież, by ta chętnie trenowała

- zaznacza.

Co przyniesie powyższa współpraca? Na pewno się przekonamy w niedalekiej przyszłości.