I liga kobiet: TS ROW Rybnik z pierwszym zwycięstwem

W mocno okrojonym składzie, uzupełnionym o młodzież i debiutantki, na mecz do podwarszawskich Ząbek udała się drużyna piłkarek TS ROW Rybnik.

W ostatnim czasie w zespole doszło do kilku groźnych urazów, a ze względów finansowych kadra pierwszej drużyny jest od początku bardzo wąska. Na dzień dzisiejszy na poziomie centralnym PZPN mogą występować dziewczęta , które ukończyły 15 lat, zatem trener nie mógł skorzystać ze zdolnych 14-latek, które niedawno zdobyły tytuł wicemistrzyń jesieni w śląskiej lidze trampkarek.

Wyjazdowy mecz z Ząbkovią był tym z kategorii o 6 pkt. Rywal jest w bezpośrednim kontakcie z rybniczankami, przed meczem wyprzedzając „Frelki” o 5 pkt. Porażka bardzo komplikowałaby sytuację naszych dziewcząt.

Mecz rozpoczął się od frontalnych ataków miejscowych, choć to Rybnik miał rewelacyjną sytuację w 5 minucie, kiedy Patrycja Matla strzałem w długi róg trafiła w wewnętrzną część słupka, po czym sama dobijała, jednak bramkarka Ząbkovii wyszła z tego obronną ręką. Widać było jednak, że lepiej na wąskiej, syntetycznej płycie boiska czuły się miejscowe. Długimi fragmentami, wysokim pressingiem spychały rybniczanki do głębokiej defensywy.

Mimo to przyjezdne potrafiły skutecznie wychodzić z tych zamkniętych sytuacji, skutecznie przenosząc ciężar gry w inne sektory boiska. W przypadku pomyłek świetnie spisywała się w bramce Beata Rydlewska, którą można zaliczyć do głównych filarów ostatecznego efektu.

Pierwszą bramkę zdobyły rybniczanki. Błąd w wyprowadzaniu piłki ze strefy obronnej miejscowych wykorzystała Petra Zdechovanova, która w 23 minucie strzałem z 20 metrów zaskoczyła bramkarkę Ząbkovii. Miejscowe bardzo dobrze radziły sobie w pressingu, ale rybniczanki coraz bardziej kontrolowały mecz. Kilka sytuacji miały kolejno Malta, Przelicka i Sroka.

W drugiej części oglądaliśmy cios z obu stron. W 64 minucie zawodniczka Ząbkovii oddała silny strzał z 25 metrów, który odbił się od poprzeczki tak niefortunnie, że piłka ponownie wpadła pod nogi zawodniczki przyjezdnych, a ta wpadła w pole karne taranując Rydlewską. Obie padły na boisko, piłka do bramki i choć cała akcja miała miejsce w polu 5 metrów, bramka została uznana. Rybniczanki nie załamały się i od tego momentu przez kolejne kilka minut stworzyły sobie kilka ciekawych sytuacji, w tym tę z 72 minuty Anny Sroki, która po kilkunastometrowym rajdzie oddała strzał z 25 metrów w samo okienko, wyprowadzając Rybnik na prowadzenie. Choć mecz w całym przebiegu toczył się w zawrotnym tempie, w końcówce obie drużyny nie zamierzały zwalniać. Rybnik solidnie odpierał ataki, co raz próbując kontrować i skutecznie długo przytrzymując piłkę. Choć mecz został przedłużony o kilka minut, to wynik nie uległ zmianie. Rybniczanki wygrywając pierwszy mecz w sezonie uciekły spod noża, zmniejszając dystans do środowych rywalek. Do końca rundy pozostały jeszcze 3 spotkania – u siebie Ze Staszkówką i Głogówkiem oraz wyjazdowy z Wodzisławiem.

8. kolejka I ligi: Rolnik Biedrzychowice - Pogoń Tczew 2:10 Resovia - Sportowa Czwórka Radom 3:1 Polonia Środa Wielkopolska - UKS SMS II Łódź 4:0 Skra Częstochowa - Stomilanki Olsztyn 1:3 Ząbkovia Ząbki - ROW Rybnik 1:2 Trójka Staszkówka/Jelna - SWD Wodzisław Śląski

Lp.	Drużyna	M.	Pkt.	Z.	R.	P.	Bramki
1.	SWD Wodzisław Śląski	8	18	6	0	2	21-13
2.	Polonia Środa Wielkopolska	8	18	6	0	2	26-10
3.	Sportowa Czwórka Radom	8	16	5	1	2	28-17
4.	Resovia	8	15	5	0	3	15-10
5.	Stomilanki Olsztyn	8	15	5	0	3	22-17
6.	Trójka Staszkówka/Jelna	7	13	4	1	2	17-15
7.	Pogoń Tczew	8	13	4	1	3	32-21
8.	Skra Częstochowa	8	12	4	0	4	15-15
9.	UKS SMS II Łódź	8	12	4	0	4	16-22
10.	Ząbkovia Ząbki	8	6	2	0	6	11-18
11.	ROW Rybnik	8	4	1	1	6	19-26
12.	Rolnik Biedrzychowice	9	0	0	0	9	10-48