Górnicza „Solidarność” do prezesa PiS: plan pomocy albo likwidacja branży

JUŻ DOSYĆ TRZĘSĄCYCH SIĘ NASZYCH DOMÓW, PĘKAJĄCYCH ŚCIAN, RYS NA ELEWACJACH, ZAPADLISK W OTOCZENIU, HAŁD I WYDOBYCIA NIKOMU NIE POTRZEBBEGO DROGIEHO WĘGLA, KTORY ZALEGA NA ZWAŁACH. 13, 14, 15 PENSJE. BARBÓRKI, DARMOWE FLAPSY, WYCIECZKU, KINA, TEATRY. KILKANAŚCIE ROŻNYCH ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH NA KAŻDEJ GRUBIE. KTO TO WSZYSTKO UTRZYMUJE, W IMIĘ CZEGO I ZA CZYJE PIENIĄDZE? TO CHYBA WIEMY WSZYSCY...

Zdecydowanie LIKWIDACJA. Wszytskie kopalnie powinny być w Polsce już dawno zamknięte. Same szkody tylko przynoszą i straty a ryle niech zobaczą smak prawdziwej pracy a nie wieczne ściemnianie na dole.

Arteks - wracasz do swej glupiej retoryki. Ludzie po prostu mają dojść utrzymywania górnictwa za wszelką cenę, górnicy dostali podwyżki w lutym o 8% i z nich nie zrezygnują???? Ja za prąd nie chcę płacić 2x wiecej niż Niemiec!!! Wystarczy mi wysoka cena gazu (wyższa niż w Niemczech) dzięki Pawlakowi Arteks!!! Wtedy siedziałeś cicho ??

Jak długo jeszcze będziemy wszyscy dokładali do tego interesu? Trzeba wreszcie zdobyć się na odważne decyzje bo branża górnicza będzie wiecznie sabotowała gospodarkę naszego kraju.

do Arteks - aleś Ty złośliwy i głupi. W polityce każda organizacja/podmiot ma swojego odpowiednika. Zarządy spółek węglowych piszą do premiera i właściwego ministra, a związki zawodowe piszę o prezesa rządzącej partii. W ten sposób, jakby nie oficjalnie proszę o pomoc. Ja też zwrócę się do swojej teściowej, aby żona więcej soliła gotowane obiady.

To było dawno już do przewidzenia, więcej podwyżek, więcej 14-tek, Barbórek, deputatu węglowego, dofinansowań i innych widzi misie dlatego naszego węgla nikt nie chce bo w zakupie wychodzi taniej sprowadzic węgiel z Rosji i innych krajów niż kupować nasz rodzimy.

Z jednej strony szkoda mi tej garstki ciężko pracujących tam ludzi w stresie i pocie ale z drugiej strony czy nad przedsiębiorcami szczególnie tymi mikro ktoś się lituje , zapomnij , to że trzeba nieraz pracować po kosztach i z biedą na zus ci starcza też nikogo nie interesuje ech może jak to pozamykają zarobki w klasie robotniczej jakoś się wyrównają i nie będzie takich szalonych różnic między np. budowlańcem a górnikiem

czytam sobie w Polskiej Agencji Prasowej że zapotrzebowanie na energię spada ale związkowcy chcą by elektrownie odpaliły się na maksimum możliwości czyli w myśl zasady że jedni kopią doły a drudzy je zasypują by pierwsi mieli co kopać, ciekawe jak długo te elektrownie pojadą na maksa, co zrobią z tą nadwyżką i skąd wezmą wodę wobec nadchodzącej potężnej letniej suszy

Prezes rządzącej partii jedyną osobą, która podejmuje wszystkie decyzje w kraju!!!!
Rany Boskie!!!!!
Ten kraj potrzebuje juz tylko wojny, jest juz tak rozbity wewnętrznie że tylko patrzeć jak zaczniemy się nawzajem zwalczać

do franza - ale gdyby rząd podniósł cenę energii tyle, ile wynikało by w rachunku ekonomicznego - czyli dużo - to byś najwięcej pluł na tym forum, jak to PIS niszczy gospodarkę, trzeba zmienić rząd, itd. Masz rację. PO by się nie patyczkowało. Potrzebny byłby wzrost ceny energii o 100%, tu dawaj!!!

~Trop leminga - nie może być tak że jeden dziadek żeby wygrać wybory ręcznie steruje cenami a do energetyki dołożą z naszych podatków.
Na tym polega wielki kłamstwo propagandy narodowo-socjalistycznej.

Była szansa na duży zastrzyk gotówki dla naszego regionu i nowego zielonego ładu. Ci na wysokich stołkach chcieli ten stan przytrzymać na ile się da, przy akompaniamencie Dudy że węgiel będziemy kopać jeszcze lata i drugiego Dudy związkowca, który robi górnikom wodę z mózgu . Przy tym rządzie to teraz wszystko pier...nie w niekontrolowany sposób i zostaną nam tylko hałdy i walące się chałupy.

Franz Kawka, dobrze, że zacytowałeś tę panią. Ona potrafiła zrobić z górnikami i kopalniami to, czego nasze rządzące mięczaki 50 lat później nie potrafią

"Zapewniamy, że jako strona społeczna uczynimy wszystko, by nie dopuścić do sytuacji, w której za błędne decyzje zarządów spółek energetycznych i węglowych oraz zaniechania ze strony Rządu RP koszty będą ponosić pracownicy, jak to już miało miejsce w roku 2016 - podkreślają."

No ROFL. Bo to przecież te niedobre zarządy na siłę wciskały górnikom podwyżki pomimo braku rentowności, deputaty i Bóg wie co jeszcze, a górnicy się wzbraniali, nie chcieli, zżymali, ale w końcu (oczywiście z obrzydzeniem) zgodzili się na te wszystkie wyrzeczenia dla dobra nas wszystkich. Nie jest żadną tajemnicą, że to związki faktycznie rządzą na kopalniach, a nie zarządy. No to teraz Panowie związkowcy macie efekty swoich rządów. I tak ta branża w aktualnym stanie i formie funkcjonowała niepokojąca długo, chociaż świetnie wiedzieliście, że ten nader wystawny bal na koszt podatnika musi się kiedyś skończyć. No to kelner właśnie przyniósł rachunek.

"Od końca 2018 roku spółki energetyczne importowały energię i zwiększały wolumen importu rosyjskiego węgla, na co, niestety, było przyzwolenie ze strony Rządu RP. Taka polityka gwarantowała utrzymanie miejsc pracy w krajach, z których energia i węgiel były importowane, doprowadzając zarazem polskie spółki węglowe na skraj upadłości - dodaje."

No LOL. Robi się z tego solidny materiał na stand up. Proszę mi przypomnieć, jak się właściwie skończyły protesty górnicze przeciwko importowi węgla z Rosji? Czy aby nie skończyły się kolejną podwyżką? Ani rząd, ani minister Sasin nie mieli najmniejszego zamiaru ograniczania importu węgla (o czym centrale związkowe przecież wiedziały), bo jest po prostu o wiele tańszy od naszego. A dlaczego jest tańszy? Prawdziwej odpowiedzi na to pytanie od związkowca nikt nie usłyszy. No nie wiem, może mają niższe koszty pracy i wysoki stopień automatyzacji wydobycia? Jak był czas na restrukturyzację i zmianę warunków zatrudnienia, to związki nie chciały o tym słyszeć. Ale o wypłatach z wirtualnego zysku już tak. Co mogło pójść nie tak?

Jesteśmy obecnie w takiej sytuacji, w której nie stać nas na dalsze utrzymywanie patologicznie i chronicznie nierentownej branży. Jeśli węgiel nadal można kupić w dowolnych ilościach w kilku różnych krajach za znacznie niższą cenę, to Panowie związkowcy powinni na poważnie zacząć myśleć o zmianie pracy. Zagraniczna konkurencja ma szansę się utrzymać, bo jest rentowna i ma rezerwy finansowe (własne i państwowe ). A jeśli faktycznie chcecie za wszelką cenę się utrzymać, to zróbcie sobie zrzutkę. Do tej pory dostaliście bagatela c.a. 250 miliardów złotych. Mało? Tylko nie proście o pomoc Dj z Torunia, bo pieniądze mogą się gdzieś zapodziać, tak jak przy zbiórce na Stocznię Gdańską.

Streszczę ten list:
Jarek dej...

Amoże by tak coś od siebie zaproponować? Może rezygnacja z przywilejów na 6 miesięcy, może czasowe obniżenie pensji do 50% - myślę, że to lepsze niż zwolnić 50% załogi, może obniżenie cen tego czarnego złota na zwałach i sprzedanie go w senach rynkowych aby jakąś kasa wpłynęła i zwolniło się miejsce na bieżące wydobycie, może zmniejszyć wydobycie do niezbędnego minimum???

A szanownym górnikom powiem tylko, że nikt im nie pomoże z dwoch powodów. Po pierwsze nie ma na to pieniędzy bo zostały roztrwonione przez cztery lata rządów PiS a po drugie dlatego, że są zbyt małą grupą społeczna ( elektoratem) żeby Kaczyńskiemu na nich zależało. Na waszym miejscu już bym szukał kursów i szkoleń żeby się przygotować na zmianę zawodu.

A i jeszcze jedna ciekawostka PGE w 2019 roku spaliła o milion ton węgla mniej niż w 2018r - a zapłaciła za surowiec 190 mln zł więcej.

Arteks a od kiedy adresat winien tego, że ktoś do niego coś napisał? Uważaj "niemoto" bo do ciebie też ktoś coś kiedyś wysmaruje i wtedy konsekwencje mogą być bolesne.

PGE szykuje cięcia. Spółki córki mają zrezygnować z części projektów.
Po dość konsternacyjnym wyniku grupy PGE za 2019, kiedy koncern zanotował prawie 4 miliardy złotych netto NA MINUSIE, nowy prezes Wojciech Dąbrowski rozpoczyna działania optymalizacyjne i racjonalizacyjne w spółkach. Chce zredukować inwestycje, które nie przynoszą korzyści. To oznacza cięcia, tylko w których miejscach?
Grupa na szczęście nie rezygnuje z rozwijania ścieżki OZE w swojej działalności i przypomina o swoim udziale w energetyce wiatrowej: finalizowane są prace przy wiatrowych farmach o łącznej mocy przekraczającej 97 MW. Zwiększy to całkowitą moc zainstalowaną OZE od PGE do 647 MW. Na szczęście, nie będą wstrzymywane prace związane z morskimi farmami offshore, czyli w spółce PGE Baltica. Dodatkowo, koncern chce także w ciągu najbliższej dekady wybudować 2,5 GW instalacji fotowoltaicznych.
Obecne, nie wiadomo, jakie działania zostaną podjęte w ramach elektrowni węglowych. Eksperci są zdania, że NIEOPŁACALNOŚĆ WĘGLA może zabrać największy polski koncern energetyczny NA DNO.

Przyczyny coraz mniejszej opłacalności energii z węgla to przede wszystkim:
1. Konkurencja gazu, a także coraz tańszej energii z wiatru i słońca (te ostatnie wypierają również gwałtownie starzejący się w roli źródła energii gaz). Wskutek ich obecności na rynku energii, elektrownie węglowe działają przez mniej godzin w roku. Średni czas pracy elektrowni na świecie spadł z 61 proc. w 2010 roku do 53 proc. w 2019 roku. To natomiast powoduje wzrost kosztów eksploatacji elektrowni węglowych.
2. Niesprzyjające węglowi regulacje prawne – ceny emisji dwutlenku węgla wzrosły o 45 proc. w 2019 roku. W miarę wzmacniania regulacji w wielu krajach wprowadzających zaporowe ceny węgla i emisji zanieczyszczeń, rentowność węgla będzie nadal słabła.
3. Deregulacja i spadek kosztów energii odnawialnej. W jej wyniku ceny energii elektrycznej spadły o 8 proc. w latach 2018-2019.
Wytwarzanie energii elektrycznej z nowych źródeł odnawialnych już teraz jest tańsze niż w przypadku nowych elektrowni węglowych na wszystkich głównych rynkach na świecie. Oznacza to, że najpóźniej do 2030 roku dalsza eksploatacja istniejącego węgla nie będzie miała już ekonomicznego uzasadnienia, bo budowa nowych elektrowni wiatrowych lub słonecznych będzie tańszym rozwiązaniem.
Dlatego obecnie nowe inwestycje w energetykę węglową mają miejsce głównie tam, gdzie energia z węgla jest subsydiowana pośrednio lub bezpośrednio przez państwo po to, by sektor zachował płynność finansową.
DROGA ENERGIA JAKO RATUNEK DLA WĘGLA
Jakie dokładnie czynniki sprawiają, że podczas gdy sąsiadujące z Polską Niemcy odnotowują straty przy utrzymywaniu energetyki węglowej, Polski to zjawisko nie dotyka?
Niemcy i wiele innych krajów europejskich to kraje, w których rynek energii został zderegulowany. W efekcie tam większość energii z węgla jest już nierentowna – przykładowo, dotyczy to 90 proc. energii z węgla w Niemczech i 82 proc. w Wielkiej Brytanii w 2019 roku.
W Polsce ceny energii są regulowane i utrzymują się na wysokim poziomie. To warunek konieczny, żeby węgiel pozostał rentowny.

Za chwilę RYBNIK.COM.PL to napisze:

Czas pracy i pensje w dół o 20 proc.
Na podstawie art. 15g ust. 8 ustawy o Covid-19, Polska Grupa Górnicza S.A. chce wprowadzić na trzy miesiące ograniczenie czasu pracy w wymiarze do 20 proc. Polegać ma ono na wyłączeniu produkcji w jednym dniu tygodnia w kopalniach PGG S.A. Ruch zakładów górniczych w tym czasie ma odbywać się tak samo, jak w dniach wolnych od pracy.

Ograniczenia mają dotyczyć wszystkich pracowników PGG S.A. W czasie obowiązywania porozumienia, wynagrodzenie pracowników zostanie zmniejszone o 20 proc. proporcjonalnie do zmniejszonego czasu pracy. Pozwoli to ubiegać się spółce o dofinansowanie w ramach tarczy antykryzysowej w wysokości ok. 70 mln zł.

Równocześnie z powyższymi działaniami przygotowano projekt renegocjacji umów na dostawę usług i sprzętu, w tym ich wartości i czasu wykonywania.

Tf2 Stoczni Gdańskiej to Rydzyk pomógł najbardziej tymi cegiełkami które sprzedawał naiwnym emerytom...

A co ma do tego ten prezes..To chyba ,, apel ,, do ministra przemysłu i infrastruktury?
No chyba że czegoś nie wiem..

@Trop Leminga.
Coś mi się zdaje że wyglądasz związkowca górniczego.
Czy się mylę?

"Do wszystkich mądrali chcących zamykać kopalnie ciekawe czym ogrzejecie te swoje rezydencje na kredyt jak nie będzie węgla. Bo niestety nasza energetyka opiera się na węglu, czyli powrót do lampy naftowej."
Prądem wytworzonym z węgla, kupionego przez zakłady energetyczne na wolnym rynku

do tf 2
Tak, jako premier wygospodarował 400 mln by dopłacić do LOT-u. Więc po co piszesz "pomagał" w cudzysłowie ? Pomógł w rzeczywistości! Ale o tym w TVPIS Ci nie powiedzą.

~rosthost1 to dlaczego nie sprzedał? Dlaczego nie sprzedał LOTu, nie sprzedał lasów państwowych, nie sprzedał kopalń Niemcom? Miał na to 8 lat. Co, nie zdążył? Durna propaganda dla pelikanów łykających wszystko co im PiS powie. WINA TUSKA!