Futrzaki ze schroniska szukają domu. Wśród nich są Lilo i Stich

Dobra nowina! W zeszłym tygodniu do nowych domów pojechali Aron, Brego, Dyzio oraz kot Bosski. W dzisiejszym wydaniu akcji Przygarnij futrzaka przedstawimy trzy wspaniałe psiaki oraz bajkowe koty: Lilo i Sticha.

W pierwszej kolejności jednak wspomnimy o prośbie schroniska. Potrzebne są wykładziny na podkłady dla zwierząt. Jeśli komuś jakieś zalegają, może śmiało podarować je rybnickiej placówce:

 Gorąco zachęcamy do pomocy oraz do przeczytania profili kolejnych futrzaków:

1. Pies Demsil:

Słowa, które idealnie mnie opisują? "Nie bądź taki hej, do przodu". Na spacerach każdy mi to mówi. Na początku ciagnę za smycz, bo jestem głodny świata i zaspokojenia mojej ciekawości. Po czasie jednak uspokajam się i cieszę widokami. Jestem pozytywnie nastawiony do świata i ludzi, bardzo mi się podoba wszelki kontakt z naturą. Szkoda tracić to, będąc za kratkami. Swoją energią potrafię zarazić dosłownie każdego - sprawię, że będziesz się cieszył z nawet najmniejszych rzeczy.

2. Pies Kazik:

Do schroniska trafiłem po wypadku - na szczęście, nic mi nie jest. To wspaniale, bo będąc tak młodym psiakiem chciałbym tyle zobaczyć i doświadczyć w życiu! Bywam nieufny, jednak szybko się zaprzyjaźniam z ludźmi. A wtedy to już nie ma zmiłuj - będę za tobą dreptać wszędzie, nawet nocą cię odprowadzę do łazienki (zresztą psi kodeks mówi, że należy tak robić). Czasem jak mi się coś nie podoba to biadolę, no ale jak inaczej mam ci zasygnalizować, że coś jest nie tak (na przykład, że się o mnie potkniesz)? 

3. Pies Tołdi:

Mały, fajny, elegancki... Ubrany w czarny garnitur z białym krawatem - jestem wiecznie przygotowany, nawet na najmniejsze wydarzenie. Potrafię ładnie i spokojnie spacerować, prawie jak modelka na wybiegu (Naomi Campbell może się przy mnie schować). Ludzi ogółem lubię, są całkiem przyjaźni i mili, jednak psy... one różne mają charaktery, dlatego też nie wszystkie lubię. Myślę, że powinieneś mieć to na uwadze. 

4. Kotka Lilo, w domu tymczasowym. Tel. 607 178 118 lub 667 291 676:

Ohana znaczy rodzina. I takiej poszukuję. Jestem opiekuńcza wobec mojego brata, ponieważ bardzo mi na nim zależy. Chciałabym z nim pójść do nowego domu. Jestem małą i puszystą kulką, którą trzeba jeszcze wychować. Mimo tego, już ładnie się uczę korzystania z kuwety i zachowywania jak prawdziwa kotka. Jestem opiekuńcza wobec mojego brata Mój charakter ciężko mi określić, dopiero się kształtuje. Ale możesz sam stwierdzić spotykając się ze mną!

5. Kot Stich, w domu tymczasowym. Tel. 607 178 118 lub 667 291 676:

Aloha! Nazywam się Stich - możesz mnie również nazwać marudą lub głodomorem, a to dlatego, że przy pustej misce psuje mi się humor. Lubię też pospać i poprzytulać się. Czasem, kiedy jest mi naprawdę dobrze, odpalam silnik i mruczę w najlepsze.

Jeśli nie możesz zaadoptować zwierzaka, pomóż w inny sposób – udostępniając artykuł swoim znajomym zwiększasz szansę na znalezienie szczęśliwego domu dla powyższej piątki.

Schronisko w Rybniku

W rybnickim schronisku znajduje się średnio 50-60 psów i od kilku do kilkunastu kotów.

Można wspomóc schronisko poprzez darowiznę w postaci karm, dywanów, ręczników, wykładzin (czyli cienkich rzeczy bez wypełnienia – nie kołdry, materace czy sienniki) oraz poprzez darowiznę finansową.

W związku z pandemią koronawirusa, wszelki kontakt ze schroniskiem odbywa się telefonicznie  pod numerem (32) 42 46 299 . Wszystkie spotkania związane z adopcją ustalane są wcześniej telefonicznie z pracownikiem lub kierownikiem schroniska.

Adopcja zwierząt możliwa w godzinach:
pon-pt: 8:00-14:00
sobota: 8:00-11:00
niedziela i święta: NIECZYNNE 

Więcej informacji znajdziecie:

na stronie internetowej schroniska 

profilu schroniska na Facebooku 

profilu facebookowym promującym adopcje