Feta na rynku. Polski Dakar na wodzie zakończony

Rajd Płyniemy Polsko dotarł do Rybnika. Wczoraj na rynku zakończono kilkudniowe ściganie się zawodników. - Polski Dakar na wodzie – kiedyś tak nazwaliśmy ten rajd. Ale dobre są też słowa Jana Makowskiego (były prezes Fundacji PGE Energia Ciepła), który powiedział – „projekt, w którym chodzi o coś więcej”. Łączymy sport z pomocą dla niepełnosprawnych dzieciaków. Mam na myśli dzieci z zespołem Downa, autyzmem i porażeniem mózgowym – powiedział Dariusz Gryt, jeden z pomysłodawców rajdu i projektu Płyniemy Polsko z Moto H2O Rybnik.

W trzeciej edycji startowało 30 zawodników, podzielonych na 3 klasy: Spark, Best Turbo i Open o mocach skuterów ponad 300 koni mechanicznych. - Cały kraj się zjednoczył w tym przedsięwzięciu, staliśmy się jedną wielką rodziną. Zakosztowaliśmy wszystkiego, była flauta (cisza morska), był sztorm nawet do tego stopnia, że musieliśmy przerwać rajd. Ostatni etap ze Szczecina do Głogowa był długi i szybki – dodał nasz rozmówca.

Podobnie jak w poprzednich latach, tak i tym razem zawodnicy musieli mierzyć się z kilkoma niespodziankami. - Niski poziom Wisły odsłonił mielizny i kamienie, niektórzy uszkodzili skutery. Morze też obfitowało w niespodzianki. Nadziałem się na kręgi pod wodą, rozbiłem skuter. Jakbym poczekał dłużej, to maszyna zatonęłaby. Zdążyłem ją odholować. Przez ten wypadek straciłem szansę na podium. Za rok będzie następna szansa, jestem już na przyszłość znowu mądrzejszy – śmieje się Jacek Biskupek, jeden z pomysłodawców rajdu.

Jest jeszcze za wcześnie, by mówić jakie pieniądze udało się zebrać podczas rajdu. - Mamy jednak deklarację Fundacji Orlen, która na cały rok zabezpieczy nurkowanie dla dzieci. Mogą więc swobodnie myśleć i planować dalszą rehabilitację – dodał Jacek Biskupek.

Na rynku urządzono prawdziwą fetę. Były skutery, na których ścigali się zawodnicy, występ zespołu Znaki Czasu, a także moment wręczenia nagród. W klasie Spark najlepszy okazał się Arkadiusz Małolepszy, drugi był Damian Malgrab, a trzeci Mariusz Malgrab.

W klasie Best Turbo wygrał Dariusz Gryt, drugie miejsce zajął Sławomir Rozwadowski, a trzecie – Grzegorz Zykubek. W klasie Open triumfował Tomasz Kasprzak. Jako drugi dopłynął Łukasz Kałuża, a na trzecim miejscu sklasyfikowano Romana Wacha.

Idee rajdu i projektu docenił wiceprezydent Piotr Masłowski, który uczestniczył we wczorajszym wydarzeniu. - Chciałbym, żeby znakiem czasu było to, gdy osoby, którym się powiodło i mają pasje, dzieliły się nimi i dobrem i innymi. Taki przykład mamy tutaj. Nie wiem, czy wiecie panowie, ale Płyniemy Polsko idealnie wpisuje się w ideę społecznej odpowiedzialności biznesu. Słyszałem głosy, że pomoc osobom niepełnosprawnym nurkowanie? Uwierzcie mi, doskonale wiem, że na przykurcze mięśniowa to bardzo dobra rehabilitacja i za to bardzo dziękuję – powiedział na rynku Piotr Masłowski.

To już koniec rajdu Płyniemy Polsko. Kolejna edycja już za rok. Zobaczcie zdjęcia ze wczorajszego wydarzenia na rynku.