Energetyk ROW: wyśmienita skuteczność Chojniczanki

W I kolejce II ligi piłkarze Chojniczanki Chojnice wykazali się wyśmienitą skutecznością. Na boisku w Rybniku prawie każdy ich strzał w światło bramki kończył się zdobyciem gola. Rybniczanie, pomimo wielu okazji, byli w stanie odpowiedzieć tylko trafieniem Jarosława Wieczorka. Tym samym na inaugurację sezonu piłkarze z Rybnika przegrali z Chojniczanką aż 1:4.

Pierwsza połowa spotkania nie zwiastowała tak wysokiej porażki ROW-u. To rybniczanie prowadzili grę, a dobre okazje podbramkowe zmarnowali nowi piłkarze rybnickiej drużyny, Marek Gładkowski i Dawid Gajewski. Gdy wydawało się, że drużyny zejdą na przerwę bez zdobyczy bramkowych, dobrą akcją popisał się Paweł Posmyk. Idealnie dośrodkował on na głowę Szymona Kaźmierowskiego, który precyzyjnym uderzeniem pokonał Bartosza Gocyka.

Zaraz po przerwie mogło paść wyrównanie. Po dośrodkowaniu Gładkowskiego głową strzelił Gajewski. Bramkarz gości dotknął jeszcze piłki, a ta wylądowała na poprzeczce. ROW próbował wyrównać, ale gola ponownie zdobyła Chojniczanka. Tym razem po rzucie rożnym na listę strzelców wpisał się Krystian Pieczara. Rybniczanie razili nieskutecznością, a bramki zdobywali goście. W 80. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego na wysokości narożnika pola karnego na 3:0 podwyższył Marcin Trojanowski. Trochę optymizmu w serca rybnickich kibiców wlało trafienie Jarosława Wieczorka. Rybniczanie próbowali pójść za ciosem, ale w ciągu dwóch minut zmarnowali dwie dobre okazje. Nie pomylił się za to Trojanowski, który w 85. minucie ustalił wynik na 4:1 dla Chojniczanki.

Po meczu wyraźnie przybity był trener rybniczan, Damian Galeja: - Wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Stworzyliśmy kilka dobrych okazji. Doświadczenie i skuteczność były jednak po stronie gości – mówił trener gospodarzy. Z kolei zadowolenia nie krył opiekun Chojniczanki: – Trudno nie być zadowolonym, jak się wygrywa na wyjeździe z beniaminkiem. W poprzednim sezonie mieliśmy problemy ze skutecznością. Tym razem strzeliliśmy aż cztery bramki. Jeszcze tak wysoko nie wygraliśmy w II lidze – komentował Grzegorz Kapica.

Warto dodać, że w spotkaniu z Chojniczanką trener Galeja dokonał zaledwie dwóch zmian. – Ławka rezerwowych nie wyglądała tak, jakbym tego chciał – żalił się Galeja. Jako zmiennicy pojawili się tylko Mateusz Szatkowski i Jan Janik. Na domiar złego ten drugi otrzymał czerwoną kartkę. Z kolei popularny „Szatko” wprowadził sporo ożywienia w grze ofensywnej. Na ławce rezerwowych usiedli jeszcze młodzieżowcy Michał Stryczek i Bartosz Wójcik, a także bramkarz Piotr Paś oraz powracający do Rybnika Piotr Pacholski i Marcin Grolik. Poza kadrą meczową znaleźli się kontuzjowani Tomasz Kasprzak i Mariusz Gancarczyk. Zabrakło również Grzegorza Dzięgielowskiego, który z powodu problemów organizacyjnych będzie do dyspozycji trenera dopiero od II kolejki. W niej rywalem ROW-u będzie Zagłębie Sosnowiec. Wyjazdowe spotkanie rybniczanie rozegrają w sobotę 30 lipca o godzinie 18:00.

Energetyk ROW Rybnik - Chojniczanka Chojnice 1:4 (0:1)
0:1 - Szymon Kaźmierowski (42), 0:2 - Krystian Pieczara (60), 0:3 - Marcin Trojanowski (80), 1:3 - Jarosław Wieczorek (81), 1:4 - Marcin Trojanowski (85)

Energetyk ROW: Gocyk – Cieślak, Mitura, Jary, Wrześniak – Mościcki (62’ Szatkowski) – Wieczorek, Bonk, Kostecki, Gajewski (62’ Janik) – Gładkowski.

I kolejka grupy zachodniej II ligi:
MKS Kluczbork - Czarni Żagań (odwołany z powodu możliwości gry MKS-u w I lidze)
Tur Turek - Bałtyk Gdynia 0:0
Ruch Zdzieszowice - Nielba Wągrowiec 4:1
Elana Toruń - Zagłębie Sosnowiec 2:1
Energetyk ROW Rybnik - Chojniczanka Chojnice 1:4
Calisia Kalisz - Jarota Jarocin 1:2
Chrobry Głogów - Miedź Legnica 1:1
Raków Częstochowa - Bytovia Bytów 2:0
GKS Tychy - Górnik Wałbrzych 1:0