Energetyk ROW: nowe ustawienie przyniosło efekty

Rozegranie meczu na szczycie II ligi pomiędzy Energetykiem ROW Rybnik i Chojniczanką Chojnice stało pod dużym znakiem zapytania. Jeszcze w czwartek murawa nie nadawała się do gry. Organizatorzy spotkania stanęli jednak na wysokości zadania i doprowadzili ją do używalności. Tym samym w piątek kibice mogli zobaczyć starcie dwóch drużyn, które walczą o awans do I ligi. Od samego początku lepiej prezentowali się rybniczanie. Gości z Chojnic być może zaskoczyło ustawienie, na jakie zdecydował się trener Ryszard Wieczorek. Rybnicki szkoleniowiec postawił na środku obrony trzech piłkarzy – Marcina Grolika, Sławomira Szarego i Błażeja Radlera. Na skrzydłach bardzo ofensywnie zagrali Marek Krotofil i Daniel Kutarba. Jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę.

>> Więcej zdjęć w fotogalerii

Ofensywna gra ROW-u mogła się podobać. Groźne akcje stwarzali kolejno Rafał Kurzawa, Krotofil i Jarosław Wieczorek. W końcu padła pierwsza bramka. W 29. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mariusza Muszalika, lot piłki przedłużył Roland Buchała, a gola zdobył kapitan ROW-u, Kamil Kostecki. W tym samym momencie zaczął padać śnieg, który z każdą następną chwilą coraz bardziej utrudniał grę. Gdy w końcówce pierwszej połowy na białej murawie nie było już prawie widać piłki, precyzyjnym dośrodkowaniem popisał się Krotofil. Akcję zamykał Kutarba, który strzałem z woleja zdobył drugiego gola dla ROW-u. Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą połowę.

Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Nadal stroną przeważającą był ROW, a Chojniczanka tylko się broniła. Rybniczanie udokumentowali swoją dobrą grę trzecim golem. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się najlepszy zawodnik na boisku, Krotofil. Piłkarzowi temu wyraźnie odpowiadała pozycja, na jakiej ustawił go trener Wieczorek: - Zmieniliśmy lekko ustawienie i dobrze nam się grało, szczególnie na skrzydłach. Trochę musiałem się rozegrać na tej pozycji – mówił Krotofil. – Trzeba próbować swoich sił na różnych pozycjach. Może akurat to jest ta, na której powinienem grać – dodał.

Dobre humory rybniczan popsuła sytuacja z 50. minuty, kiedy to groźnie na murawę upadł Grolik. Obrońca ROW-u został zniesiony z boiska, a następnie odwieziony do szpitala. Na szczęście pierwsze badania wykluczyły poważniejszy uraz. Po tym zdarzeniu rybniczanie wrócili do swojego „starego” ustawienia 4-2-3-1, z Szarym i Radlerem na środku obrony.

Po meczu trener Wieczorek przyznał, że ustawienie z trójką obrońców chodziło mu po głowie już od tygodnia: – Myślałem o tym już po meczu z Kluczborkiem. Udało mi się przekonać piłkarzy do nowego systemu. Cieszę się, że pomysł ten wypalił. Czapki z głów dla moich zawodników – powiedział Wieczorek.

Po zwycięstwie z Chojniczanką rybniczanie umocnili się na fotelu lidera II ligi. Kolejny mecz Energetyk ROW rozegra na wyjeździe z Górnikiem Wałbrzych (23 marca). Następnie do Rybnika przyjedzie walczący o awans Raków Częstochowa (30 marca, godz. 15:00).

Energetyk ROW Rybnik - Chojniczanka Chojnice 3:0 (2:0)

1:0 - Kostecki (29), 2:0 - Kutarba (45), 3:0 - Krotofil (76)

Energetyk ROW: Kajzer - Szary, Grolik (54' Jary), Radler - Kutarba, Muszalik, Kostecki, Krotofil - Wieczorek, Kurzawa (83' Szatkowski) - Buchała (80' Gładkowski)

Chojniczanka: Jałocha - Iwanicki (64' Ikegami), Markowski, Jankowski, Abramowicz, Feciuch, Rysiewski (88' Radomski), Mąka (59' Laskowski), Mikołajczak, Feruga, Orłowski (82' Kapsa)

19. kolejka (15-17 marca):
Energetyk ROW Rybnik  -  Chojniczanka Chojnice 3:0 
MKS Kluczbork  -  Górnik Wałbrzych  (odwołany)
Bytovia Bytów  -  Raków Częstochowa  1:0
Chrobry Głogów  -  Ruch Zdzieszowice  (odwołany)
Calisia Kalisz  -  Tur Turek  (odwołany)
MKS Oława  -  Elana Toruń  (odwołany)
Lech Rypin  -  KS Polkowice  0:3 (walkower)
Rozwój Katowice  -  Jarota Jarocin  2:0
Gryf Wejherowo  -  Zagłębie Sosnowiec  

Lech Rypin wycofał się z rozgrywek po rundzie jesiennej.

Tabela II ligi: