Echa pożaru mieszkania Boguszowicach. Rybniccy policjanci uratowali małżeństwo

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w minioną sobotę około 18.30. W wyniku zwarcia instalacji elektrycznej spalił się pokój wraz z wyposażeniem. Dwie osoby zostały poszkodowane: lokator mieszkania, który zatruł się dymem i osoba z zewnątrz - została przewieziona do szpitala z urazem ręki. >>Pożar mieszkania w Boguszowicach postawił na nogi służby. Dwie osoby poszkodowane (wideo) <<

Poszkodowanych mogło być więcej, gdyby nie szybka i bohaterska postawa rybnickich policjantów. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze na ulicy Lompy na miejsce udał się patrol policji. Kiedy mundurowi przybyli na miejsce z mieszkania na ostatnim piętrze wydobywały się kilkumetrowe słupy ognia. Jeden ze świadków poinformował, że lokator palącego się mieszkania został już ewakuowany i jest ono puste.

- Nagle, w jednym z okien na ostatnim piętrze, policjanci zauważyli dwie osoby, które wzywały pomocy. W obawie o ludzkie życie stróże prawa postanowili interweniować jeszcze przed przyjazdem strażaków. Bez specjalistycznego sprzętu, wkroczyli do akcji. Poruszanie w budynku utrudniało silne zadymienie. Interweniujący policjanci z mieszkania na ostatnim piętrze wyprowadzili kobietę i mężczyznę. Kobieta została natychmiast przekazana ratownikom medycznym, ponieważ miała problemy z oddychaniem. – informuje st. sierż. Anna Karkoszka, rzecznik rybnickiej policji. Pomimo zagrożenia policjanci wrócili do budynku, aby sprawdzić, czy nikt nie pozostał w środku. Na szczęście, reszta mieszkańców zdążyła się ewakuować.

- Przybyli na miejsce strażacy ugasili pożar i udzielili pomocy przedmedycznej jednemu z interweniujących policjantów, który z powodu podtrucia dymem miał problemu z oddychaniem. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. – dodaje Anna Karkoszka.