Drzewa wzdłuż dróg są ponumerowane i oznaczone kolorem. Czy będą wycinane?

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

W Rybniku przydała by się jakaś manifestacja żeby dać jasno do zrozumienia prezydentowi i jego świcie, że to się nie godzi. Sprzedawanie zielonych terenów pod markety(park przy domusie, drzewa w całym mieście itd) SMOG!! Po co jechać na wakacje do Chin, skoro można się przejść po centrum? Ja dziś jak otworzyłem rano okno to nie widziałem budynku 30 metrów dalej, a SMRÓD nawet dostał się do mieszkania! Jak tak można.. Zamiast np. koncertu w tym roku można by ten milion czy ile to tam kosztuje(nie licząc premii dla rządzących w sumie za co to nikt nie wie) przeznaczyć na walkę z tym smogiem!

P.S. A pył dzisiaj: Katowice:150, Dąbrowa Górnicza: 100 (norma: do 50) Rybnik: 600. Ja już naprawdę nie wiem, co robić: nie iść do pracy? Dzieci nie posłać do szkoły? Nie wychodzić, nie załatwiać spraw, nie wypełniac obowiązków można przez jeden-dwa dni, ale nie tak nagminnie. Przecież tu się nie da normalnie żyć:( :( :(

Nie wiem po co autor tekstu na siłę szuka taniej sensacji. Przecież powiedziano, że chodzi o ocenę stanu i ewentualne wycięcie drzew zagrażających....
Kali dostać gałęzią w samochód - źle.... Kalemu wyciąć drzewa żeby mu nic nie spadło na głowe też źle.... Przecież zobaczcie co działo się w zeszłe wakacje po burzy. Odpowiednio przycięte drzewo się nie przewróci.
A co do zanieczyszczenia powietrza... co robiliście na lekcjach przyrody ? Od kiedy drzewa pochłaniają zapylenie ? Od kiedy produkują tlen w zimie w stanie spoczynku i przy braku liści ? Stan drzew do zapylenia w zimie ma się nijak.

Nie, Hainer, węgla nie zakażą. Ale poza tym masz wiele racji

Niestety zauważyłem, że określenie "zagrażające bezpieczeństwu" jest w naszym mieście wobec drzew stosowane bardzo luźno. Ponadto, kiedyś przy okazji np. wycinki drzew przy ulicy Boguszowickiej, tłumaczono ten fakt bezpieczeństwem kierujących na wypadek wypadnięcia z jezdni. A co z pieszymi w takiej sytuacji? Idąc chodnikiem, wolę by rozpędzone auto wpadło na drzewo niż na mnie. Czasem drzewo wycina się bo... "psuje ogólną koncepcję zagospodarowania...". Reasumując, każde drzewo można wyciąć, a przyczynę i tak się znajdzie. Pozdrawiam

~mb3366 - ten problem nie istnieje tylko o jesieni do wiosny i nie chodzi tylko o pył zawieszony. W miesiącach letnich (lipiec, sierpień) mamy przekroczone normy ozonu. Łatwo to sprawdzić na stronie: powietrze Katowice wios . W Rybniku powietrze jest dramatycznie złe od jesieni do wiosny. Latem jest złe. Niech te drzewa zostaną jeśli mogą bo syf w tym mieście jest cały rok.

Widzę, że piszący tu ludzie to typowi blokersi, którym pracownicy Zieleni Miejskiej lub Spółdzielni Mieszkaniowej posprzątają ciągle opadajace liście. Inaczej myślą ludzie mieszkający w domach prywatnych, którzy muszą sami poszbierać liście z drzew rosnących przy ulicy, ale i ze swojej posesji - nie mówię już o pieniążkach wydanych na worki w ciągu całego sezonu. Na własnym ogródku nie można pomyśleć nawet o oczku wodnym, nie mówiąc o postawienu basenu, gdyż musiałbym co dwa tygodnie wymieniać wodę - w basenie miałbym po tygodniu herbatę lipową. Więc jestem za wycinką wszystkich drzew rosących w pasie drogowym! W minionych stuleciach sadzono drzewa wzdłuż traktów czy szlaków by dotrzeć do celu - w dzisiejszych czasach mamy kierunkowskazy lub nawigacje. A tych oponentów wycinki drzew zapraszam do sprzątania przynajmniej raz w tygodniu ulicy A. Stefek i sasiadujących posesji!

ZB, strasznie głupi argument. Czyli jak coś jest uciążliwe, to wywalić? Dzieci - bo się głośno zachowują, szkoły, bo nie przynoszą zysków, zwierzęta - strasznie po nich dużo sprzątania... Wyciąć drzewa, żeby nie trzeba było sprzątać liści - chyba już trudno o głupsze usprawiedliwienie.
I tak, mam drzewa. I sprzątam. I zabiera mi to dużo czasu, fakt. No i?

Zauważcie, że nagle w ostatnich 2-3 latach większość drzew trzeba usuwać. Przez całe dziesięciolecia nikomu nie przeszkadzały, ozdabiały ulice... teraz nagle większość przeszkadza lub "choruje". Jakaś plaga kornika?