Drugi dzień Płyniemy Polsko z przygodami. Rybniczanie częstowani pierogami i herbatą

Rybniczanie wypłynęli dzisiaj z Warszawy nieco później niż zakładali. Powodem tego były media, które z zainteresowaniem obserwowały to, co rozpoczęło się dwa dni temu w Ustroniu.

Podróż ze stolicy Polski odbywała się bez przeszkód, do czasu. – 40 km przed Płockiem osiedliśmy na mieliźnie, nie było jej wcześniej widać. Poradziliśmy sobie szybko z tym problemem i płynęliśmy do Płocka – mówi nam Dariusz Gryt.

Kolejne niespodzianki były już tylko miłe. W czasie tankowania skuterów wodnych podpłynął do rybniczan kajakarz. – Wszystko wiedział o akcji. Zagadał do nas, zrobił fotki, poradził jak pływać w tych rejonach. W samym Płocku czekały na nas pierogi i ciepła herbata. Ludzie, których napotkaliśmy byli bardzo mili – dodaje nasz rozmówca.

Żeby było jeszcze ciekawiej, w Płocku z Dariuszem Grytem i Jackiem Biskupkiem spotkali się Bartosz Demczuk, Robert Korólczyk, Mateusz Banaszkiewicz i Łukasz Kaczmarczyk – czyli Kabaret Młodych Panów. – Koledzy z Rybnika biorą udział w XI Płockiej Nocy Kabaretowej – wyjaśnił Dariusz Gryt.

Dalsza podróż do Włocławka odbyła się bez komplikacji. W tym mieście na rybniczan czekały niepełnosprawne dzieci z przedszkola Neuromind, które przygotowały dla nich plakat. Ci z kolei rozdali młodym ludziom upominki i misie ufundowane przez Fundację EDF Polska. – Do Włocławka przyjechała też ekipa z Gdańska, która będzie towarzyszyła nam w podróży do Sopotu – mówi Dariusz Gryt.

Tak więc najprawdopodobniej jutro rybniczanie zakończą płynięcie Wisłą, dalsza podróż będzie przebiegała przez morze i Odrę.

Przypominamy, że aktualne pozycje Darka i Jacka możecie sprawdzać na mapie – sprawdźcie TUTAJ.