Dawid Malina (TL ROW) z brązowym medalem mistrzostw Polski w biegu na 10000 m w Rybniku

Niestety mam wrażenie, że nasze miasto, a przede wszystkim klub zaprzepaścił swoją szansę otrzymując możliwość organizacji tak prestiżowej imprezy. Moim skromnym zdaniem o imprezie mało kto wiedział w naszym mieście, co było widać po ilości ludzi na trybunach. Smutne jest to, że wraz z taką imprezą nie zrobiono na stadionie wielkiego pikniku sportowego. Od samego rana można było przeprowadzić szereg różnych zawodów i zabaw dla dzieci i ich rodzin! Zorganizowano co prawda I Otwarte Mistrzostwa Rybnika na 5000 i 3000m tylko pytanie za co była ta opłata?! ...za możliwość pobiegania na bieżni?! (brak pakietu startowego, brak kuponu na jakikolwiek posiłek lub zwykłą wodę) uczestnik dostał jedynie nr startowy na zwykłej papierowej kartce... nie mówiąc już o tych którzy stanęli na podium nie dostając nawet ...dyplomu o medalu nie wspominając... Nie będę się tu rozpisywał, że można było postawić scenę i promować naszych rybnickich artystów bo można było... I chciałbym być dobrze zrozumiany impreza pod względem sportowym przeprowadzona bardzo dobrze!!! i tylko szkoda szansy na promocję klubu wśród młodzieży i miasta wśród mieszkańców za naprawdę niewiele... Pozdrawiam i mam nadzieję, że wkrótce do Rybnika zawita ponownie wielki sport!

Tomee - mistrzostwa Polski to nie Dzień Dziecka, czy Biennale.
Informacja o zawodach była w radio 90fm, na tym portalu, w autobusach miejskich, bilbordzie MOSiRu, facebooku i rozklejono 200 plakatów, również w wielu rybnickich szkołach. Dla amatorskiego biegu rozdano nagród za ponad 2tys, a z wpisowego zebrano raptem 600zł. O mistrzostwach na facebooku wypowiedział się zwycięzca biegu Arkadiusz Gardzielewski którego tu cytuję dosłownie:
" Poza tym Rybnik pokazał ,że można dobrze zorganizować taką imprezę jak Mistrzostwa Polski w biegu na 10 000m. Na trybunach było sporo kibiców ,którzy dopingowali nas gorąco zamiast biernie oglądać. Poza tym pojawiły się nagrody pieniężne. Może były skromne ale należy pamiętać ,że wcześniej ich nie było w ogóle."

Tomee Łatwo wymyślać i proponować coś w rodzaju piknika olimpijskiego przy okazji mistrzostw. Zobacz na żużlu, czy p. nożnej też nie mają miejsca Twoje przemyślenia i propozycje. Sklep który się reklamował sponsorował głównie napoje izotoniczne i wody mineralne dla zawodników/były pod namiotem/. Myślę, że najlepszą reklamą klubów/piszesz o tym w poprzednim poście/ są ich wynika jak chociażby to co w tym roku dokonał już Dawid Malina.
Pozdrawiam