Jednak prawa nauczycieli nie się nieograniczone. Jak informuje rzecznik prasowa Kuratorium Oświaty w Katowicach, w 34 szkołach dyrektorzy podpisali z wydawnictwami umowy, według których szkoły zobowiązywały się do korzystania przez określony czas wyłącznie z podręczników danego wydawnictwa. – Zwykle była to inicjatywa nauczycieli. Oznacza to, że podejmowali oni decyzje o wyborze podręczników nie tylko na kolejny rok szkolny, ale także na przyszłe lata, nawet w odniesieniu do przyszłych pracowników. To zaś stanowi naruszenie prawa – mówi Anna Wietrzyk.
Szkoły jednak nie podpisywały umów bezinteresownie. – W zamian placówki otrzymywały w użyczenie lub kupowały po promocyjnej cenie sprzęt m.in. tablice interaktywne, laptopy, projektory, oprogramowanie, bezpłatne materiały dydaktyczne dla nauczycieli. Wydawnictwa obiecywały również nauczycielom bezpłatne materiały dodatkowe, prowadzenie opieki metodycznej nad nauczycielami czy też sponsorowanie nagród w postaci słowników w szkolnych konkursach – mówi rzecznik katowickiego kuratorium.
Zaistniała sytuacja była przyczyną kontroli, jakie Kuratorium Oświaty w Katowicach przeprowadziło w marcu i w kwietniu w 90 szkołach województwa śląskiego. – Sprawdzaliśmy, czy w szkołach są przestrzegane przepisy prawa oświatowego, dotyczące wyboru podręczników. Dyrektorom 34 placówek zaleciliśmy rozwiązanie umów i doprowadzenie do sytuacji zgodnej z prawem – podsumowuje Anna Wietrzyk. – Ponadto kuratorium w Katowicach otrzymywało anonimowe informacje o ewentualnych nieprawidłowościach w kilku innych szkołach. Obecnie odbywają się w nich kontrole – dodaje.
Jak udało nam się dowiedzieć w Kuratorium Oświaty w Katowicach wśród kontrolowanych szkół, znalazły się również te, należący do delegatury rybnickiej.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Można wnioskować o 45 tys. zł na wymianę pieca. Kolejki nie ma
41067Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
28577Świerklańska: autobus zjechał do rowu. W pojeździe były dzieci (zdjęcia)
25724Powiedział, że ma w bagażu dynamit. Mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn nie poleciał do Egiptu
22932Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
20653Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+316 / -18Doszło do przestępstwa w UM Rybnik? Sprawa trafiła do prokuratury
+216 / -19Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+145 / -4Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+111 / -1Interna w Rybniku działa, po prawie 3 latach przerwy. Są już pierwsi pacjenci
+127 / -18Komisarz wyborczy: T. Pruszczyński zrzekł się mandatu radnego Rybnika. „Decyzję podejmę po II turze”
37Roman Fritz ogłosił start w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Łukasz Kohut rekomendowaną "jedynką" na liście Lewicy
26"Babciowe" przyjęte. Rodzice otrzymają 1,5 tys. złotych na dziecko
23Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
20Szczepan Twardoch kontra Maciej Kopiec. Poszło o Łukasza Kohuta. Pisarz doczekał się odpowiedzi europosła
16Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Jan R. 2013-05-02
08:36:39
Ja wyznaję starą rzymską maksymę: "Ein Reich, Ein Volk, Ein Lehrbuch"'
~trend 2013-05-02
08:48:13
poza historią, to reszta się nie zmieniła od dziesiątek lat. Rozumiem, że różnorodność gwarantuje rozwój ale w przypadku uczniów obserwuję tendencję odwrotną. Co chwila zmieniają program nauki, z tendencją na ograniczenie, potem na studia przychodzą ludzie którzy nie potrafią wykonwać działań na ułamkach, są dyslektykami i dysortografami. Taki jest efekt majstrowania przy podręcznikach. Jedyne profity zgarniają wydawnictwa i nauczyciele przyjmujący gratyfikacje za wprowadzenie podręcznika do szkoły. Pamiętam, że kiedyś kupowałem podręczniki od starszych roczników, często były w nich odręczne notatki z wskazówkami co do rozwiązań i to było super. Samemu człowiek często się zniechęcał przy rozwiązywaniu, kiedy przez wiele godzin nie udawało się rozwiązywać zadania, a tak proszę, jest sposób i większą ilość zadań można było przerobić. Ilość rozwiązanych poprawnie zadań przekładała się na umiejętność samodzielnego myślenia. A dzisiaj, młodzieży nic się nie chce, nic nie umieją, nie wiedzą co chcą robić w życiu.
~minowa 2013-05-02
10:14:08
"...Zwykle była to inicjatywa nauczycieli. Oznacza to, że podejmowali oni decyzje o wyborze podręczników nie tylko na kolejny rok szkolny, ale także na przyszłe lata, nawet w odniesieniu do przyszłych pracowników. To zaś stanowi naruszenie prawa – mówi Anna Wietrzyk..."
Przepisy mówią o wyborze podręcznika na 3 lata (3 lata nauczania początkowego, 3 lata klasy IV-VI. 3 lata gimnazjum, 3 lata liceum). Zatem bezprawne byłoby wybieranie podręcznika tylko na 1 rok "bo może inny nauczyciel za rok uczyć" Pani Wietrzyk grubo się myli....
~slmen 2013-05-02
10:18:05
Gratyfikacje tzn gratisowe laptopy i inne sprzęty rtv za symboliczną złotówkę nie dostaje szeregowy nauczyciel tylko dyrekcja szkoły. Dzieci nic nie umiały przed przyjściem do szkoły i tyle samo będą umiały po skończeniu podstawówki. Gimnazjum nauczy je pisania a w szkole średniej o ile takie jeszcze istnieją to nauczą je jak nie pracować i żyć z zasiłków. Co się tyczy dyrektorów szkół to jeden taki znany z Rybnika wybiera się do Warszawy bo tu za mało dają i ledwo wiąże koniec z końcem.
~ 2013-05-02
14:23:39
Hm...złożony to temat. Jakkolwiek - obserwowalne, karne podporządkowanie oświaty m. in. producentom tzw. różnorodności wydawniczych, a dalej wszechorganizatorom niezliczonych tzw. szkoleń (zwykle: dla samych szkoleń), etc., stanowi symptomatyczny znak czasów tzw. nowoczesności (zwykle: dla ubogich), a jakże usilnie, bezpardonowo, lansowanej, implementowanej w obszarach nie tylko edukacji, opartej często na "sztuce" hipertekstu, audiowizualizacji, testomanii, etc.; zatem w efekcie konstytuującej nowego, "myślącego" (nielinearnie, fragmentarycznie), lecz zawsze politpoprawnie obywatela. Ups...
~ 2013-05-02
20:18:41
chodzi o kase, o nic wiecej , wszystkie ksiazki dopuszczone sa zawsze przez MEN i moze je napisac kazdy, dostanie numer, i mozna ich uzywac w szkole. tylko kasa, widocznie kontrola jest naslana przez jakiegos molocha :) ktoremu spadly zyski.
~hardmark 2013-05-15
12:23:27
Gdzie znajdę wykaz tych szkół? W sumie dobrze .Jeszcze niech nauczyciele przestaną wciskać dzieciom i rodzicom książki mówiąc- ta książka jest zgodna z programem ale nie jest obowiązkowa.Oczywiście sprzedaż odbywa się na zasadzie : dać dziecku książeczkę do domu ,jak rozpakuje to musi zapłacić.Oczywiście dyrektor szkoły nic na ten temat nie wie. Nastepną taką sprzedaż zgłoszę do Kuratorium.