zamknij

Wiadomości

Czy Rybnik postawi na bezpłatną komunikację?

2018-06-20, Autor: 

Bartosz Mazur odpowiadający w Urzędzie Miasta Rybnika za zrównoważony transport i komunikację miejską był gościem Wacława Wrany w kolejnym wydaniu Dziękuję nie słodzę. Jednym z tematów rozmowy była bezpłatna komunikacja miejska.

Reklama

Wacław Wrana spytał Bartosza Mazura, czy Rybnik zamierza pójść śladem Żor oraz Jastrzębia i wprowadzić całkowicie lub częściowo bezpłatną komunikację miejską. W odpowiedzi urzędnik zwrócił uwagę, że w Rybniku już teraz przejazdy autobusowe są w dużej mierze darmowe. - Z bezpłatnych przejazdów korzystają seniorzy, którzy stanowią sporą grupę klientów naszej komunikacji miejskiej – mówił.

Bartosz Mazur stwierdził, że nie jest entuzjastą całkowicie darmowych przejazdów dla wszystkich. - Skłaniam się ku modelowi zmierzającemu do obniżania ceny biletów normalnych. Jeśli wprowadzilibyśmy ulgę handlową w wysokości 50% na miesięczne bilety normalne, to w rodzinnym budżecie pozostanie kwota, która być może skłoni do zakupu biletu miesięcznego dla ucznia. Jeśli zaś zastosujemy rozwiązanie bezpłatnego biletu dla ucznia, to osoba dorosła w rodzinie niekoniecznie będzie miał motywację, by kupić bilet autobusowy – tłumaczył przedstawiciel urzędu miasta.

Wacław Wrana dopytywał jednak, czy władze Rybnika nie obawiają się, że przegrają z Jastrzębiem i Żorami konkurencję o uczniów z ościennych miejscowości. - Czy nie istnieje ryzyko , że z powodu darmowych przejazdów uczniowie z powiatu rybnickiego wybierać będą szkoły w sąsiednich miastach – pytał gospodarz programu.

- Głęboko wierzę w to, że przy tak ważnych decyzjach jak wybór szkoły, ludzie kierują się racjonalnością, czyli jakością kształcenia w danym mieście, a nie tym czy bilet miesięczny dla ucznia jest darmowy czy nie - odparł Bartosz Mazur.

W programie pojawiły się również pytania o to, dlaczego w Rybniku nie ma jeszcze wspólnego biletu autobusowo-kolejowego oraz czy Bartosz Mazur zamierza zastąpić Kazimierza Bergera na stanowisku dyrektora Zarządy Transportu Zbiorowego.

Prowokacyjne pytanie Bartoszowi Mazurowi zadał też wirtualnie Mariusz Węglorz – przewodniczący Komisji Komunikacji i Transportu Zbiorowego w Radzie Miasta Rybnika. Spytał czy władze Rybnika opowiadają się za wprowadzeniem opłat za wjazd do centrum miasta. Zobaczcie jaka padła odpowiedź:

Oceń publikację: + 1 + 15 - 1 - 52

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (43):
  • ~norton 2018-06-20
    15:12:35

    74 46

    Pokrętna logika - coś będzie za darmo i ludzie tego nie wybiorą...
    Niestety siatka połączeń w żaden sposób nie odpowiada mojemu dojazdowi do miejsca pracy i nie będę z różnych przyczyn korzystać z nawet darmowej komunikacji - ale wiele osób będzie i dzięki temu będą mniejsze korki i ja dojadę szybciej.

  • ~ 2018-06-20
    16:04:53

    Darmowa komunikacja miejska + znaczące podwyższenie opłat za parkowanie w centrum miasta. Tylko taka kombinacja by dała możliwość spopularyzowania komunikacji miejskiej. Wszystko co inne to "gadka-szmatka".

  • ~ 2018-06-20
    16:05:17

    67 58

    bezpłatna czy nie, do czasu rewolucyjnych zmian w przebiegu linii i godzin kursowania, odpowiadającym rzeczywistym potrzebom mieszkańców, niewiele się zmieni

  • ~kaktusnadłoni 2018-06-20
    17:01:38

    58 30

    Podobałby mi się wprowadzenie opłat za wjazd do centrum, ale pod warunkiem, że w przypadku Rybnika byłoby to kilka bardzo dużych bezpłatnych parkingów w pobliżu głównych dróg wjazdowych do miasta, połączonych bezpłatną, szybką komunikacją pomiędzy tymi parkingami a centrum.

  • ~exx 2018-06-20
    18:01:02

    122 5

    Zacznijmy od najprostrzych rzeczy. Doładowanie karty. Przecież to woła o pomstę, żeby nie można było doładowac przez internet tylko chodzć i szukac który kiosk obsługuje doładowania. Ja bym zaczął od takiego właśnie racjonalnego myślena.

  • ~exx 2018-06-20
    18:04:06

    150 3

    A i druga sprawa godziny odjazdów z du... wzięte. Nie 15.10 czy 16.10 a następny za godzinę, bo jak ktoś kończy o tych godzinach to ma z wywieszonym jęzorem biec na przystanek ? Ludzie czy wy tam macie łeb na karku czy pustostan ?

  • ~twojstary 2018-06-20
    19:00:04

    64 11

    Mądry człowiek, wierzę, że jeszcze trochę pożytecznego dla Rybnika zrobi. Ale nie rozumiem tego podkreślania obniżek cen biletów. Ta obniżka, to żadna obniżka. Jestem przeciwnikiem darmowej komunikacji miejskiej, bo to zbyt duża inwestycja, ale jazda autobusem powinna być tania. Tanie i proste bilety. Przykładowo bilet jednorazowy (normalny i ulgowy), bilet 24-godzinny (normalny i ulgowy) oraz 30-dniowy (normalny i ulgowy). Żadnych stref, żadnych dziwnych warunków i opcji.

  • ~Arteks 2018-06-20
    21:23:45

    Nie wiem czy zauważyliście, że Mazur mówi o tym, że przewozy po zmianach w taryfach wzrosły o ok. 10-15% (w zależności od miesiąca) oraz znacząco wzrosła sprzedaż biletów miesięcznych, a przewodniczący komisji transportu mówi, że przewozy spadają. Ktoś z nich słabo interesuje się rybnickim transportem miejskim. ;) Inni komentatorzy opisali wiele bolączek naszej komunikacji i co można zrobić aby ją poprawić. Dodam od siebie, że szanuję wysiłek ekipy Kuczery odnośnie powołania eksperta do UM w takiej dziedzinie jak transport, a także zmiany taryf i nowe przystanki. Poprzednia ekipa w tych sprawach niestety odniosła całkowitą porażkę nie doceniając faktu jak niższe taryfy i gęstsza sieć przystanków ma wpływ na przewozy i na rolę jaką w walce z korkami powinna odgrywać komunikacja publiczna. Liczę, że wspomniane w wywiadzie: nowy układ linii i wspólne taryfy kolejowo-autobusowe, zostaną wprowadzone jeszcze w tym roku. Natomiast chciałbym zwrócić od siebie uwagę na pewien paradoks. Obecnie osoba która przyjeżdża do centrum autem powiedzmy w 4 osoby płaci tylko za jedno miejsce parkingowe. Natomiast gdyby te 4 osoby jechały autobusem to muszą kupić 4 bilety. Jeśli jadą w miejsce gdzie nie ma opłat parkingowych - nie płacą za postój nic, podczas gdy jazda autobusem zawsze kosztuje tę grupę 4 bilety! I tutaj trzeba coś podziałać na korzyść autobusów. Można by wprowadzić jakiś bilet grupowy, atrakcyjny cenowo. Poza tym pasażerowie autobusów jeśli chcą skorzystać z bonusu, muszą starać się o ekartę. Tymczasem kierowca nie musi się czymś takim martwić - stawia auto na płatnym parkingu i płaci w okienku lub w parkomacie (lub szuka dzikiego bezpłatnego parkingu o co w Rybniku na razie nie jest trudno). Nie musi się bawić w nabijanie karty czy szukanie odpowiedniego punktu gdzie to można zrobić. Niby to są drobiazgi ale jednak dyskryminują zbior-kom.

  • ~totrzebaskomentowac 2018-06-20
    22:28:52

    ~Arteks
    Nie wiem kto Cię minusuje, ale pierwszy raz muszę przyznać Ci rację. Nazywasz mnie motokultystą, i motokultysta daje Ci plusa, , coś w tym jednak jest. Jestem za .

  • ~Cuthbert_Collingwood 2018-06-20
    22:33:24

    23 8

    Wszyscy pracujący Rybniczanie dokładają się do zbiorkomu - czy nim jeżdżą czy też nie. Darmowa komunikacja jest możliwa (tj. bez dopłacania do niej biletami) i skoro Żory mogą, to dlaczego nie Rybnik? Bo będzie mniej w kasie ZTZ?

    Tylko potem nie jęczcie, że ludzie wolą auto jak autobus.

  • ~Arteks 2018-06-20
    23:38:06

    @totrzebaskomentowac - minusowanie i plusowanie można łatwo pokonać jeśli nie ma się nic innego do roboty usuwając cookie i dodając tyle plusów i minusów ile się chce. Zwisa mi to kompletnie. Nieliczni się podniecają tym, że mam kilkaset minusów które daje mi zapewne jedna i ta sama osoba. Już kilka razy zdarzyło się, że w ciągu 15 minut przy mojej wypowiedzi pojawiło się ponad 1000 minusów. @Cuthbert_Collingwood - wszyscy dokładają się do zbiorkomu tak jak wszyscy dokładają się do utrzymania dróg. Przy czym stopień rentowności miejskich autobusów jest dużo wyższy niż indywidualnej motoryzacji. Jak stwierdził Mazur ok. 40% kosztów ZTZ to wpływy z biletów. Ile musiałyby kosztować parkingi czy rejestracja aut aby uzyskać w naszym mieście40% rentowności w przypadku aut? A koszty budowy i utrzymania dróg są iście gigantyczne dla samorządów. Pomyślałeś kiedyś o tym???

  • ~zaniepokojony 2018-06-21
    07:54:10

    28 5

    darmowa komunikacja w mieście z takim zanieczyszczeniem powietrza? po co? lepiej dać 1M na serial "Diagnozę" niech ludzie się ogłupiają przed tv po co mają myśleć takich wyborców potrzebuje UM

  • ~Cuthbert_Collingwood 2018-06-21
    08:01:54

    26 4

    @ Arteks - dokładałem się w tym głupim kraju do wielu rzeczy i nic z tego nie miałem. Ty zaś chyba mylisz pojęcia - 40% to koszty czy zyski? Moje auta na siebie zarabiają, w paliwie są podatki, które rzekomo mają zasilać tę działkę budżetu, z której finansowane są drogi. Rybnik nie wyciągnął też pieniędzy tylko z własnej kasy - przykład z brzegu: droga regionalna, na którą miasto dostało łącznie 300 mln dotacji (przy całkowitym koszcie 433 mln)

    I jak tak patrzę w rachunki za paliwo plus faktury za naprawy pojazdu, to nadal twierdzę, że auto się bardziej opłaca. Jak często rejestruje się auto? Ile w skali roku kosztuje ubezpieczenie auta? Dopóki łączny koszt przejazdu trzech osób (dwoje dorosłych plus dziecko) autobusem (pojazd, do którego wlezie 50 osób) będzie droższy od przejazdu samochodem, ludzie zawsze wybiorą auto.

    Jeżeli dalej nie załapałeś - kasa, kasa misiu kolorowy. ZTZ nagle straciłby niemałą część przychodów z biletów, gdyby komunikacja miejska byłaby "za darmo". Miasta na komunikacji miejskiej chcą zarabiać a nie do niej dokładać - nie dotarło to do Ciebie...?

    Kiedyś słyszałem takie stwierdzenie, że bogate społeczeństwo to nie takie, w którym biedni korzystają z samochodów, ale takie, w którym bogaci korzystają z komunikacji miejskiej. Coś w tym jest. W końcu bogaty jest bogatym nie bez powodu, zaoszczędzone pieniądze inwestuje dalej albo odkłada. Taka osoba potrafi liczyć i patrzy, czy jazda komunikacją miejską po prostu będzie się opłacać. Patrząc po sobie i na sytuację w Rybniku, mogę powiedzieć, że potrzeba naprawdę dużych zmian, zanim zacznie mi się opłacać pozostawienie samochodu w domu.

  • ~nocek 2018-06-21
    09:21:32

    5 5

    Bezpłatna komunikacja ma jedna zasadniczą wadę: nie można śledzić napełnień autobusów. Przykładając e-kartę lub używając qrcode przy płaceniu smartfonem ZTZ widzi kto, gdzie, o której i jak długo jedzie. Wtedy mogą myśleć, że w tym miejscu jest duże obłożenie autobusu i że na tej trasie o tej godzinie można dodać lub usunąć kurs.
    Jest to potężne narzędzie tylko czy ZTZ potrafi z tego korzystać?

  • ~kaktusnadłoni 2018-06-21
    09:23:29

    6 2

    @Cuthbert_Collingwood Nie jestem ekonomistą, ale wydaje mi się, by stworzyć dobry BKM, trzeba wiedzieć (a w UM i ZTZ wiedzą!) ile kosztuje roczne utrzymanie komunikacji bez kontrolerów i systemu dystrybucji biletów. Do tego miasto przy BKM może mieć mniejsze wydatki ograniczając budowę parkingów w ścisłym centrum i podnosząc opłaty na istniejących parkingach. Taka polityka miejska jest możliwa, rzecz w tym czy mieszkańcy i władze miasta tego chcą.

    Uważam, że BKM to dobre rozwiązanie w mieście, ale to musi być rozwiązanie kompleksowe. I jeszcze jedno, nie słyszałem by w Polsce któreś miasto zarabiało na komunikacji miejskiej, chyba że sprywatyzują ZTZ, MZK, czy jak to się tam nazywa. Firma prywatna będzie dbać o wydatki płacąc jednocześnie odpowiednie podatki. To dla rządu i samorządu czysty zysk, dla obywateli strata.

  • ~nocek 2018-06-21
    09:25:10

    4 2

    a jeśli chodzi o wspólny bilet kolejowo autobusowy to zastanawiam się ile osób np mieszkających w Wodzisławiu i dojeżdżających codziennie do pracy do Rybnika skorzysta z takiego rozwiązania? Szybka kolej to rozumiem - sam już korzystam,

  • ~Arteks 2018-06-21
    11:05:29

    2 140

    @Cuthbert_Collingwood - ale co to ma do rzeczy, że w paliwie są podatki? Autobusy też są na paliwo i też odprowadzają podatki do skarbu państwa. Z podatków jakie są w paliwie samorządy nic nie dostają. Na oświetlenie, odśnieżanie, oznakowanie, remonty dróg - składają się wszyscy mieszkańcy danego miasta z ogólnych podatków. Jedyne źródła przychodu do miejskiej kasy z aut osobowych to opłata za rejestracje i opłaty parkingowe. Dlatego słusznie zwróciłem uwagę, że paradoksalnie transport zbiorowy jest bardziej rentowny - mimo, że większość kierowców myśli, że jest inaczej. Gdyby komunikacja w Rybniku miała być bezpłatna - ja nie mam nic przeciwko. Z tym, że z naszego budżetu miasta co roku wyparowałoby ok. 21 mln zł. O tyle mniej byłoby pieniędzy na sport, kulturę czy inwestycje. @kaktus_nadłoni - BKM w Żorach jest ciekawą ideą. Natomiast realizacja w postaci słabych częstotliwości i kiepskiego, małego taboru niejako ośmiesza transport miejski. A przecież nie o to w tym chodzi. Kto w Rybniku chciałby aby nagle na oblężonej linii 47 puścić małe busiki w stylu żorskiej Kapeny lub na 3 graty w postaci białoruskich Mazów? Żory na transport miejski wydają ok. 9 razy mniej niż Rybnik, a są przecież tylko 2,5 x mniejsze od naszego miasta. A przypomnę, że mieszkańcy naszego miasta w sondzie na tym portalu w większości chcą jeszcze zwiększenia wydatków na komunikację, a nie ich zmniejszenia. Bo chcą stałej poprawy funkcjonowania komunikacji. Kierowcy chcą lepiej zarabiać itd.

  • ~ 2018-06-21
    11:26:12

    53 1

    Arteks, a co takiego obecny Pan Mazur zrobił dla poprawy komunikacji w naszym mieście? Tak jak poprzednicy, dużo gadania i tyle. Małe busy co 15 min, a nie wielkie kolumbryny wiozące 5 osób co 40 min, oraz tak jak ktoś napisał, przejrzysty cennik, jedno dniowy, miesięczny, ulgowy i pełnopłatny, bez dzielenia na chore strefy. Oczywiście komfort musi sie poprawić, bo po przejechaniu 3 przystanków człowiek ocieka potem z tej duchoty i odchodzi ochota do dalszego podróżowania.

  • ~Arteks 2018-06-21
    11:36:59

    3 48

    @goliat - a w ogóle oglądałeś ten program i mieszkasz w Rybniku? Bo piszesz tak jakbyś w ogóle urwał się z jakieś choinki... Nowe przystanki, kolej aglo do Wodzisławia, współpraca z koleją w różnych dziedzinach, koncepcja centrum przesiadkowego przy dworcu Paruszowiec, nowe niższe i sprawiedliwsze taryfy ZTZ, likwidacja jednej z trzech stref (dwie muszą być bo dlaczego niby SRB miałyby płacić za bilet tyle co w SR?), wydłużenie biletów miesięcznych, wprowadzenie biletu dobowego, uporządkowanie infrastruktury przystankowej - do nie dawna w wielu lokalizacjach nie było nawet po dwóch stronach przystanku rozkładów jazdy, wprowadzenie planu mobilności miejskiej. Mazur zrobił więcej w ciągu tych dwóch lat niż ZTZ w poprzednich 20. Wiesz ile lat mieszkańcy prosili o przystanek na Żorskiej koło Tesco? 12 długich lat. Dzisiaj prawie zawsze jak tam przejeżdżam na przystanku stoją pasażerowie co świadczy ja był niezbędny. Dalej będziesz podważał powołanie do urzędu tego eksperta?

  • ~Thorax 2018-06-21
    11:47:35

    5 0

    @Arteks,
    Skoro sam pisałeś, że 40% kosztów komunikacji miejskiej (KM) pokrywane jest z biletów, to ja rozumiem, że 60% dopłaca miasto, tak? Czy skąd bierze się te 60%?

    Jeśli tak, to jakim cudem z tej KM Ty jeszcze bierzesz pieniądze na utrzymanie dróg (oświetlenie, odśnieżanie, remonty)?

    Jeśli chodzi o remonty dróg to uwierz mi, że to nie ruch samochodów osobowych je wymusza tylko właśnie m.in. autobusów, choć przede wszystkim samochodów ciężarowych.

    Więc o jakiej większej rentowności KM względem osobówek Ty mówisz? Bo mają wpływ z biletów, które nie są w stanie nawet pokryć kosztów funkcjonowania KM? No i gdyby wszyscy z osobówek przesiedli się do KM, to myślisz, że koszty utrzymania dróg by zmalały? Jakoś nie sądzę, przecież dla nie-osobówek też trzeba te drogi utrzymywać.

  • ~Arteks 2018-06-21
    12:11:47

    1 47

    @thorax - tak, 40% z biletów, reszta dopłaca miasto. Nie wiem o co chodzi w pytaniu: "Jeśli tak, to jakim cudem z tej KM Ty jeszcze bierzesz pieniądze na utrzymanie dróg (oświetlenie, odśnieżanie, remonty)?". Bo pieniądze na utrzymanie dróg idą z tego samego źródła co do dopłaty do komunikacji miejskiej. Różnica jest jednak w tym, że do komunikacji miejskiej dopłacają także pasażerowie którzy z niej korzystają. A do utrzymania dróg nie dopłacają kierowcy bo przecież nie płacą za przejechany odcinek. Gdyby "wszyscy przesiedli się do komunikacji" to zdecydowanie wzrosłaby jej rentowność. Przypuszczalnie przynosiłaby miastu zyski. Natomiast koszt utrzymania dróg byłby taki sam jak obecnie. Przeciętny kierowca myśli, że jak kupuje paliwo to płaci za wszystko, a to nieprawda. Z podatku paliwowego są budowane autostrady, drogi krajowe i ekspresówki, a nawet remonty linii kolejowych. Ale utrzymanie dróg w obrębie samorządu spada w 100% na mieszkańców miast.

  • ~Thorax 2018-06-21
    12:35:11

    2 1

    @Arteks,
    Żeby wszyscy się przesiedli do KM trzeba zwiększyć wydatki na KM, co z automatu zwiększy także zyski z biletów, ale czy końcowy bilans będzie na plus czy na minus to nie wiemy. Choć skoro bilety pokrywają do mniej niż połowę (40%) to myślę, że podobnie rozkład byłby dodatkowych zysków z biletów do większych kosztów - czyli miasto by musiało jeszcze więcej dopłacać do KM w końcowym rozrachunku. Zamiast 21 mln, o ile dobrze kojarzę, by musieli dopłacać np. 25 mln, czyli 4 mln mniej na utrzymanie dróg. Nawet jeśli zmniejszyły by się dopłaty do KM, tym samym więcej pieniędzy na utrzymanie dróg lub inne cele to trochę źle na to patrzysz. Skoro budżet miasta na utrzymanie dróg i KM to np. 30 mln i rozkłada się to np. 10 mln drogi i 20 mln KM (z czego 50% niech będzie, że pokryją bilety) to masz 10 mln na drogi i dalej miasto musi dokładać 10 mln do KM. Miasto dokłada, nic nie zyskuje z KM!!! Gdyby zlikwidować KM to wydajesz 10 mln na utrzymanie dróg i 10 mln w kieszeni - 10 mln na inne wydatki, więc jakim cudem KM jest bardziej rentowna od osobówek? O to chodziło w moim pytaniu, którego nie zrozumiałeś. Ja, kierowca osobówki, pokrywam 100% kosztów związanych z samym transportem i powiedzmy 0% z utrzymania dróg (choć to moje podatki). Pasażer KM natomiast pokrywa 40% kosztów transportu, 0% utrzymania dróg i z moich podatków dopłaca mu się 60%.

  • ~Cuthbert_Collingwood 2018-06-21
    12:36:38

    1 0

    @ Arteks - to ma do rzeczy, że wszyscy łożymy w ten sposób na utrzymanie dróg. Co do wracających podatków to polecam się douczyć z tej skomplikowanej wiedzy (np. słowo klucz - subwencja ogólna). Część pieniędzy z podatków zawsze wraca do miejskiej kasy (choć w obecnych czasach znacznie mniej, niż kiedyś) i żeby było ciekawiej, to pieniądze na drogi wcale nie muszą zostać spożytkowane właśnie na nie (podobnież ma się z kasą z KFD, która podzielona jest na drogi, koleje i coś tam jeszcze i nie ma złotego podziału, bo np. wszystkie pieniądze mogą trafić w inne miejsce).

    Transport zbiorowy nie jest rentowny i nigdy nie będzie i każdy specjalista od transportu Ci to powie. Deficyt w kasie zawsze pokrywa się z biletów a także miasto z "własnej" kasy, które organizuje komunikację miejską. Nasze miasto na ZTZ wydaje 3.2% na transport miejski. Czy to dużo? I tak i nie ale jak chcemy zostać przy płatnej opcji, to podwyższenie standardu będzie swoje kosztować (zbiorkom za granicami kraju nie jest tani).


    @ kaktusnadłoni - do takich rzeczy nie zatrudnia się urzędnika zza biurka a konkrentne firmy (przecież Wodzisław Śl. sam nie wymyślił sobie swojej komunikacji miejskiej bez odpowiedniego case study) bo ZTZ to przewoźnik a i nie przypominam sobie, aby UM też to potrafił (Pan dr Mazur jest ekonomem, specjalizującym się w taryfach i prawie i raczej sam tego nie ogarnie - nie ujmuję mu ale do takich rzeczy zatrudnia się ludzi, którzy robią to od lat). W UM jak usiądą z kalkulatorem, to zawsze im wyjdzie, że muszą do tego interesu dołożyć. Kierowcy zawsze zapłacą - jeżeli ktoś musi wjechać do śródmieścia czy centrum, to zapłaci (coś jak wjazd do londyńskiej congestion zone). Miasto nie musi niczego prywatyzować bo nie jest właścielem autobusów - po mieście kursują Transgór, DLA, Kłosok i parę mniejszych firm - więc to oni zarabiają w pierwszej kolejności. Miasto zamawia/zleca transport - gdyby miasto miało sobie kupić autobusy, to wydatki na ZTZ byłyby większe a bilety jeszcze droższe...

  • ~Thorax 2018-06-21
    12:43:02

    1 0

    Oczywiście nie twierdzę, że KM należy zlikwidować, ale gadanie, że KM jest bardziej rentowna bo jakoś pasażerowie dokładają się do utrzymania dróg, a kierowcy osobówek nie to niestety bzdura.

    Zlikwiduj KM, nie masz zysków z biletów, ale nie masz jeszcze większych wydatków (paliwo, konserwacja i ubezpieczenie pojazdów, utrzymania biur ZTZ, pensji pracowników), utrzymujesz drogi na tym samym poziomie. Czysty zysk pod względem finansowym.

    Zlikwiduj osobówki, miasto nic nie traci bo i tak nie ma wpływów, wydatków z samym funkcjonowanie osobówek miasto nie miało, utrzymujesz drogi na tym samym poziomie - dla ciężarówek i autobusów. Żadna strata, ani zysk dla miasta pod względem finansowym.

  • ~Cuthbert_Collingwood 2018-06-21
    12:53:42

    1 0

    @ Thorax - ZTZ dostaje z budżetu 3.2% jego środków. Z tych pieniędzy ZTZ płaci wykonawcy przewozów i ma w nosie koszty amortyzacji i wydatków z taborem bo to już brocha Tansgóru czy DLA ;) ZTZ to AFAIK miejska spółka, więc za dużo na to nie wydają ;)

    ZTZ nie ma własnych autobusów, kolego.

  • ~Arteks 2018-06-21
    12:57:54

    1 8

    @thorax - zlikwiduj autobusy w miastach to masz kilka-kilkanaście tysięcy aut dodatkowo w ruchu czyli horror na drogach jeszcze większy... Dlaczego na taki krok nikt z samorządów w EU się jeszcze nie zdecydował? To o czym piszesz to takie typowo motokultystyczne bezsensowne myślenie, że transport publiczny jest zbędny. Tymczasem on jest zbawienny dla miast i na zachodzie co raz częściej staje się podstawą, a nie marginesem wydatków i miejskiej polityki. Dobrze, że przy okazji tej dyskusji takie osoby jak ty dowiedzą się, że transport publiczny utrzymywany jest w 40% z biletów podróżnych. A infrastruktura dla kierowców prawie w 100% utrzymywana jest z pieniędzy wszystkich podatników.

  • ~Łukasz Cesarski 2018-06-21
    12:58:23

    0 3

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Łukasz Cesarski 2018-06-21
    13:02:16

    0 1

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Arteks 2018-06-21
    13:05:25

    2 8

    @Cuthbert_Collingwood - słusznie piszesz "wszyscy łożymy na utrzymanie dróg" jako podatnicy. Ale nie płacimy za korzystanie z dróg (za wyjątkiem niektórych autostrad). Natomiast wszyscy łożymy na komunikację miejską. Ale dodatkowo korzystający z niej płacą za bilety. Oto jest różnica. Chyba nie wiesz, że niektóre miasta mają własne przedsiębiorstwa komunikacyjne, przykładowo MPK Kraków lub PKM Katowice. Nie wszędzie jest taki model jak w Rybniku, że komunikację zleca się prywatnym firmom. Obydwa rozwiązania mają swoje zalety i wady.

  • ~Thorax 2018-06-21
    13:24:00

    3 0

    @Arteks,
    Wskaż mi miejsce gdzie napisałem, żeby zlikwidować KM, zmniejszyć dopłaty do KM, że KM jest zbędna itd.? Nie ładnie kłamać...

    "Dobrze, że przy okazji tej dyskusji takie osoby jak ty dowiedzą się, że transport publiczny utrzymywany jest w 40% z biletów podróżnych. A infrastruktura dla kierowców prawie w 100% utrzymywana jest z pieniędzy wszystkich podatników."

    A to infrastruktura dla kierowców czymś się różni od tej dla ciężarówek i KM? Widzę grubą demagogię! Za infrastrukturę dla WSZYSTKICH (KM i osobówek) prawie 100% pokrywają podatki. Za sam transport osobówek 0% pokrywają podatki, natomiast transport publiczny w 60% pokrywają podatki.

    Kończę dyskusję z Tobą, bo nie ma sensu - po pierwsze przypisujesz mi jakieś opinie, których nigdzie nie wygłosiłem. Specjalnie podkreślałem, że odnoszę się tylko i wyłącznie do kwestii finansowych i Twojej urojonej rentowności KM. Po drugie siejesz demagogie i jesteś ślepy na to gdy ktoś Ci to wytknie. Miasto jest zobowiązane do odbierania śmieci - jedni sami segregują, drudzy nie. Ci drudzy płacą 4 zł od worka za posortowanie tego. Miasto musi zapłacić pracownikowi, żeby to sortował 10 zł od worka. Powiedz, że Ci drudzy są lepsi bo dokładają się 4 zł od worka do całej infrastruktury odbierania, transportu i składowania śmieci. Taką demagogie właśnie tworzysz. To, że pasażerowie dokładają się do KM poprzez bilety, nie znaczy, że dokładają się poprzez te bilety do utrzymania dróg, z których korzystają.

    @Cuthbert_Collingwood
    Wiem, że ZTZ nie ma swoich autobusów i nie ponosi bezpośrednio kosztów za paliwo itd., ale myślisz, że firmy wykonujące transport jak Transgór nie dostają za tą usługę (czyli m.in. paliwo, amortyzację itd. oraz ZYSK) pieniędzy? Już smolić to skąd czy z ZTZ czy kasy UM. Dobrze wiemy skąd w ZTZ czy UM jest ta kasa.

  • ~entropia 2018-06-21
    13:41:54

    2 2

    ja za to uważam że przyszłością sprawnej komunikacji miejskiej są nowoczesne minibusy, niskopodłogowe, z miejscami dla niepełnosprawnych, szybkie, tańsze w zakupie i utrzymaniu, również elektryczne, dzięki którym można mieć w rozkład jazdy co 15 min. a nie co 1 godzinę i wozić pasażerów a nie powietrze

  • ~Thorax 2018-06-21
    15:19:08

    2 1

    W takim mieście jak Rybnik auto PRAWIE ZAWSZE będzie szybsze od autobusu, bo nie trzeba przechodzić np. 600 m do auta, tak jak to trzeba czasem na przystanek. Nie muszę jadąc autem brać zapasu parę minut, bo a nuż pojedzie beze mnie wcześniej jak autobus, albo z losowych względów wydłuży mi się droga na przystanek. Jadąc autem nie muszę zatrzymywać się 15 razy na przystanku. Samochód ogólnie jest szybszy, bo ma wyższe przyśpieszenie i spokojnie jedzie 50 km/h, a nie tylko z górki i to z wiatrem ;) Jadąc autem podjadę od razu po awizo, po zakupy na cały tydzień. Do tego komfort - chce cieplej mam cieplej, jak mam klimę to mogę mieć i zimniej, chce otworzyć okno, otwieram, chce zamknięte, zamykam, nie muszę słuchać opowieści różnych ludzi mniej lub bardziej żenujących czasem...

    Z tych powodów osobówka zawsze będzie szybsza (z moich obserwacji wynika, że autem w korkach niekoniecznie będzie wolniej od autobusu bez korków) i wygodniejsza, zatem jedyna szansa dla KM to aspekt finansowy. Musi być tańsza dla pasażera i to najlepiej znacznie, żeby pokryć stracony czas bądź braki w komforcie. Żeby tak było to musiałaby być darmowa moim zdaniem. Tu pozostaje pytanie czy warto dokładać 10 mln z budżetu miasta, żeby zmniejszyć korki? Minimum 10 mln, bo przecież te straty czasu też nie mogą być za duże, o ile np. do Boguszowic połączenia są w miarę często, to do innych dzielnic nie są często, ale czy warto inwestować któryś milion, wozić powietrze, żeby 10 mniej samochodów na godzinę z tej dzielnicy wyjechało?

    No i dobra, dokładamy 15 mln i mamy darmową komunikację, lepszą siatkę połączeń, część ludzi porzuca osobówki, zmniejszają się korki i jakiego efektu mam się spodziewać? Czas przejazdu z punktu A do B spadnie o 5 minut? 10? A co z osobami, dla których dalej siatka połączeń nie jest rewelacyjna np. 800 m do przystanku, autobus nawet co 15 minut, ale tak się układają połączenia, że przed pracą musi jechać tym 15 minut wcześniejszym, bo przecież nie będzie 5 minut się spóźniał codziennie, po pracy zawsze musi czekać 10 minut, plus czas dojścia na/z przystanku, to może się zrobić spokojnie 30-40 minut straty dziennie. Ktoś ma stracić 30-40 minut (+ strata wygody) po to, żeby nie stracić w korkach 10-20 minut, a zaoszczędzić 3 zł na paliwie? Z tych powodów, myślę, że korki będą, może mniejsze, ale nadal, więc aż takiej korzyści z darmowej KM, ze świetną siatką połączeń, też nie będzie. Do tego korki dalej będą generowane przez osoby spoza Rybnika, ciężarówki, autobusy, dostawczaki, przedstawicieli handlowych itp.

    Po prostu moim zdaniem KM w Rybniku nie ma szans na tyle zmniejszyć korków na tyle, żeby nagle KM była niewiele wolniejsza od osobówki w korku i tę niewielką stratę czasu ktoś chciałby rekompensować sobie tym, że KM byłaby darmowa. No, może nie, że nie ma szans, ale kosztowałoby to tyle, że mijałoby się to z celem.

    Obecnie dojeżdżam do pracy i z pracy około 30 minut (praca od 8-16). Jeśli zdarzą się nadgodziny bądź muszę wcześniej przyjechać i nie ma korków to zajmuje to około 20 minut. Czyli korki wydłużają moją podróż o 10 minut. Samo dojście na i z przystanku zajełoby mi więcej czasu. Takich osób jak ja jest zapewne całkiem sporo i takie osoby nie zdecydują się na autobus, więc nawet nie ma co liczyć, że kolejne dofinansowania do KM zlikwidują korki.

    Owszem nie oznacza to, że trzeba zostawić KM samej sobie niech upadnie. Trzeba rozwijać, dofinansowywać, żeby ludzie, którzy nie mają samochodu mogli w komfortowych warunkach się przemieszczać, żeby przynajmniej zmniejszyć te korki do poziomu jaki jest, ale myślę, że tak jak jest jest dobrze, lepiej nie będzie - ewentualnie przy niewspółmiernych kosztach, ale po co, dla tych 5-minutowo mniejszych korków?

    Na koniec jeszcze dodam, że mam wrażenie, że największe korki są na wlocie/wylocie z miasta (Żorska, Wodzisławska, Gliwicka, Mikołowska, na Świerklany), a w samym centrum nie stoi się tak długo jak na wyżej wymienionych. Kiedyś był okres, że musiałem jeździć z Boguszowic od Orzepowic i z powrotem w okolicach godziny 16-17. Szybciej było przez Centrum przejechać niż obwodnicami... Z tego powodu wydaje mi się też, że jakieś centra przesiadkowe przed samym centrum, a do centrum i po centrum częsta KM też nie sprawdzi się, bo dalej będzie się stać w korku do centrum przesiadkowego, czyli tam gdzie teraz się stoi. A odciąży się Centrum, gdzie moim zdaniem korki nie są tak złe jak właśnie na obrzeżach.

  • ~ 2018-06-21
    17:23:05

    2 0

    Arteks, przystanek przy Tesco stoi prawie tak długo jak Tesco, wiec nie za kadencji Mazura, postawił rozkład jazdy ma koncepcje na centrum przesiadkowe i co? Tys chyba z sekwoi spadł jak myślisz , ze on to takimi wynikami pracy uzdrowi.

  • ~Arteks 2018-06-21
    18:42:56

    2 4

    @thorax - najpierw odnośnie twojego focha. Jesteś tutaj nowy i chyba nie wiesz na czym polega dyskusja i wymiana poglądów. Musisz się przyzwyczaić do tego, że każdy ma swoje poglądy które tobie mogą się nie podobać, a dla innych są ok. A przecież napisałeś w swoim wcześniejszym wpisie: "Gdyby zlikwidować KM to wydajesz 10 mln na utrzymanie dróg i 10 mln w kieszeni - 10 mln na inne wydatki, więc jakim cudem KM jest bardziej rentowna od osobówek?". Więc o jakiej demagogii piszesz? Odniosłem się właśnie do tego. A odnośnie twojego elaboratu o wyższości dojazdu autem to jeśli ktoś dojeżdża z peryferiów na peryferie to można mówić o tym, że auto ma przewagę. W przypadku centrów auto przegra nawet... z rowerem, jak ostatnio pokazał rybnicki eksperyment. Bardzo korkują się wloty do miast, co raz bardziej zapchane są zjazdy z autostrad, w naszym mieście zupełnie już nie sprawdzają się ronda - które kiedyś były chwalonym rozwiązaniem inżynierii drogowej. Cieszysz się z tego, że jesteś kilka minut wcześniej ale nie bierzesz w ogóle ubocznych czynników częstego używania auta, a więc hałasu jaki powodujesz dla mieszkańców budynków przy ulicach, spalin przyczyniających się do smogu. Nie bierzesz pod uwagę względów bezpieczeństwa, a przecież statystyki są bardzo niekorzystne wobec aut. Ja nie znam w ostatnich 25 latach przypadku aby ktoś w Rybniku i okolicy zginął w wypadku autobusu miejskiego, PKS czy pociągu. Natomiast ile rocznie ginie osób w wypadkach drogowych? A względy zdrowotne? Każdy kierowca częściej choruje na choroby cywilizacyjne - bo mniej się rusza i szybciej tyje. A względy gospodarcze. Przecież każdy kierowca musi mieć świadomość tego, że bogaci wielkie zagraniczne koncerny motoryzacyjne czy paliwowe oraz buduje imperia finansowe Rosji i krajów arabskich. Bogaci też zagraniczne towarzystwa ubezpieczeniowe. Korzystając np. z kolei elektrycznej bogacimy polski przemysł węglowy i energetyczny. A pieniędzmi z biletów dofinansujemy samorządowe "nasze" koleje. Warto zwrócić uwagę na to, że gdyby auta były tak idealnym rozwiązaniem - nikt w Europie by nie tworzył alternatywnych sposobów podróżowania bo i po co? Ale zachodnie kraje już dawno przekonały się, że transport indywidualny prowadzi do wielu patologii w tym do psucia miast. Bo jeśli aut jest dużo to ludzie nie chcą mieszkać czy przebywać na jakichś ulicach.

  • ~Arteks 2018-06-21
    18:44:53

    4 6

    @goliat - to tyś się urwał z jakieś mega sekwoi i to nie w pierwszej dyskusji. Przystanek w stronę centrum powstał 11 lat po wybudowaniu Tesco. https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,nowy-przystanek-na-zorskiej-rybniczanie-czekali-na-niego-11-lat,wia5-3266-31083.html

  • ~Arteks 2018-06-21
    18:49:31

    1 8

    @thorax - dobrze, że władze miast już nie słuchają motokultystów. Z prostego powodu - oni narzekają ciągle na korki, wypadki, zbyt długie światła, na ronda, remonty dróg, remonty wiaduktów itd. Ale sami nie mają absolutnie żadnych pomysłów jak to rozwiązać. W dodatku często hejtują transport zbiorowy czy rowery - które są jednym z najlepszym sposobem walki z korkami i alternatywą dla tych którzy nie poddali się motokultyzmowi. A władze miasta powinny słuchać ekspertów, a nie kierowców.

  • ~totrzebaskomentowac 2018-06-21
    21:47:31

    4 1

    Pozwolę sobie skomentować temat rond. Ronda są i będą dobre. W Rybniku się spisują, tylko ludzie nie umieją po nich jeździć. Większość patrzy w prawo i w lewo jakby stali na pasach. A wystarczy lewa wolna i do przodu.... na Reymonta nowe światła zwiększyły korki, wydaje mi się że jakby było rondo, szło by to szybciej o ile kierowcy nauczą się po nich jeździć...

  • ~Arteks 2018-06-21
    22:07:10

    1 5

    @totrzebaskomentowac - ronda sprawdzały się kiedyś, a teraz tylko na mało ruchliwych ulicach, a tych jest w Rybniku co raz mniej. Natomiast nie wiem czy inni to zauważyli ale kilka rond notorycznie się blokuje! Tego nie było jeszcze nawet 2-3 lata temu. Nie sądzę aby wynikało to z tego, że ludzie nie potrafią z nich korzystać bo gdzie jak gdzie ale w Rybniku i okolicy każdy ma z nimi styczność od ponad dwóch dekad. Po prostu wyczerpuje się przepustowość dróg i skrzyżowań typu rondo. A przecież żaden szanujący się kierowca nie chce zbyt długo czekać przed rondem! ;)

  • ~Angelika Sierpińska 2018-06-22
    09:07:48

    5 1

    No tak, potrzebne są pieniądze na kolejne sezony "Diagnozy" i po co robić darmowy transport jeśli lepiej wlepiać mandaty, przecież darmowa komunikacja to idealny pomysł co widać w przepełnionych żorskich autobusach, sama mając auto i mieszkając w Rybniku (obrzeża już Żor) wybieram często darmową komunikację, chociażby ze względu na wciąż drożejącą benzynę, chcecie walczyć ze smogiem, a wciąż nie wykorzystujecie optymalnych rozwiązań.. Byle do wyborów..

  • ~twojstary 2018-06-22
    19:32:24

    3 1

    Nie ma czegoś takiego jak "darmowa komunikacja miejska". Autobusy nie są tankowane powietrzem, kierowcy nie jeżdżą za "Bóg zapłać" itd. Im mniej płacimy bezpośrednio za skorzystanie z autobusu, tym więcej na utrzymanie komunikacji płaci się z podatków, czyli z kieszeni mieszkańców. Powinno się szukać złotego środka, czyli uzyskać jak największe wpływy z biletów i jak najmniejsze "dotacje" z miejskiej kasy, przy zachowaniu atrakcyjnych cen biletów. Nie jest to łatwe. Ale ludzie najzwyczajniej w świecie kalkulują, czy bardziej im się opłaca jechać autobusem czy autem. Głównymi argumentami w tej kalkulacji jest cena jednorazowego przejazdu i wygoda (np. jak najbliższy dojazd do punktu docelowego). Wydaje mi się, że przy dzisiejszej organizacji KM w Rybniku tylko niskie ceny biletów mogą przekonać użytkowników aut do jazdy autobusem. Dodałbym do tego proste rozwiązania biletowe (o czym wspomniałem wyżej), bo obecnie jest zbyt dużo udziwnień.

  • ~Arteks 2018-06-22
    20:07:53

    4 2

    @twojstary - zgadzam się z tym, że komunikacja nie powinna być za darmo ale powinna być tania, za to parkingi powinny być drogie bo nigdy nie przekona się wszystkich do korzystania z komunikacji publicznej - ale miasta powinny na tym interesie zarabiać, a nie tracić! A niestety przykład Żor na który powołuje się Angelika najlepiej dowodzi, że to nie jest prawidłowy kierunek. Na coś co jest za darmo, nie wypada się skarżyć. Obecnie w Żorach jeździ najgorszy, najstarszy i najmniej pojemny znany mi tabor z wszystkich śląskich miast. A więc jest za darmo ale przy tym - byle jak. Żory mają kilka pociągów na krzyż ale nawet do nich nie chce się nikomu dostosować tej tamtejszej BKM. A jak było 1 XI? U nas uruchomiono linię autobusową do cmentarza która kursowała co 20 minut, a w Żorach busik do cmentarza dojeżdżał bodaj kilka razy na dzień... Nie tędy droga.

  • ~rybniczan33 2018-06-25
    16:56:28

    1 3

    Co to za pomysł z płatnym wjazdem do miasta? Totalny absurd, jak mam postawić na komunikację miejską skoro z mojej miejscowości godziny autobusów nie są przemyślane, a sama ilość linii to żart? Z Boguszowic nie ma problemu, żeby autobus był średnio co 10 minut, a miejscowości które należą pod powiat macie pod względem komunikacji miejskiej totalnie gdzieś.

  • ~ 2018-06-25
    21:41:06

    4 138

    @rybniczanin to problem twojej miejscowości i twoich władz, a nie władz Rybnika które są zobowiązane dbać o swoich obywateli.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5298