Czy prezydent Kuczera pojawi się dzisiaj przed Face 2 Face? Pytamy też posłów

Przypomnijmy, w minioną niedzielę przed komendą policji w Rybniku odbyła się konferencja prasowa właścicieli Face 2 Face i Michała Wojciechowskiego. Dotyczyła dramatycznych zdarzeń w sobotnią noc, a które relacjonowaliśmy w artykule >>Wojna o Face 2 Face w Rybniku. Policja ruszyła z pałkami, gazem i bronią hukową<<

Przedstawiciel Strajku Przedsiębiorców oznajmił wtedy, że rozmawiał na temat zajść z prezydentem Kuczerą.

- Prezydent obiecał, że naradzi się ze swoim sztabem i będzie omawiał tę sprawę. Obiecał również, że pojawi się na komendzie i zaprosi nas, byśmy zasiedli do rozmów i wyciągnie jakieś konsekwencje.

Minęło kilka dni, ale do spotkania dalej nie doszło. Michał Wojciechowski wydał w tej sprawie oświadczenie.

- Pomimo zapewnień Pana Prezydenta Rybnika Piotr Kuczera o zorganizowanie posiedzenia komisji kryzysowej na temat sobotnich zajść w klubie Face 2 Face oraz na ulicach miasta, do dnia dzisiejszego nie podjął żadnych działań w tej sprawie ani nie skontaktował się z moją osobą. Komu jak komu, ale chyba włodarzowi miasta powinno najbardziej zależeć na utrzymaniu ładu i porządku na podległym sobie terenie. Kiedy ja jechałem 500km w ostatnią niedzielę do Rybnika, Pan Prezydent, który brał udział w obchodach WOŚP kilkaset metrów od komendy policji nie raczył nawet przyjść na kilka minut i przemówić do obywateli swojego miasta – pisze w oświadczeniu przedstawiciel Strajku Przedsiębiorców.

Michał Wojciechowski nadal liczy na spotkanie z włodarzem naszego miasta.

- Mam nadzieję, że w piątkowy wieczór Pan Prezydent pojawi się pod klubem Face 2 Face i stanie na wysokości zadania, aby przeprowadzić wspólny dialog między moją osobą, właścicielami Face 2 Face oraz mieszkańcami, odnośnie zajść z ubiegłej soboty. Chyba że Rybnik nie ma już gospodarza – dodaje.

Co na to prezydent Piotr Kuczera? Nie odpowiada, czy będzie dzisiaj przed klubem. Wydaje jednak własne oświadczenie w sprawie.

- Z doniesień w mediach wynika, że dziś ma odbyć się impreza w klubie Face 2 Face. Wiele wskazuje na to, że emocje są już bardzo duże po jednej i po drugiej stronie. Apeluję do obu stron konfliktu: agresja i przemoc nie rozwiązują problemów! - pisze w poście na mediach społecznościowych.

Jak dodaje, aktualnie wszyscy ponosimy konsekwencje źle działającego państwa.

- Nie pozwólmy by ta sytuacja doprowadziła do siłowych rozwiązań, na których miałby ktokolwiek ucierpieć. Zwracam uwagę, że od stanowienia prawa w tym kraju jest rząd a nie samorząd. Prezydent miasta nie kieruje działaniami policji. Policja podlega Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji – dodaje prezydent.

Piotr Kuczera planuje w najbliższych dniach powołanie Komisji Bezpieczeństwa i Porządku i wysłuchanie wszystkich stron sporu.

- Rozmawiałem z Komendantem Miejskim Policji w Rybniku, dyrektorem Sanepidu oraz panem Michałem Wojciechowskim przedstawicielem protestujących przedsiębiorców. Każdy z tych podmiotów pozostaje przy swoich stanowiskach – czytamy.

Prezydent zauważa, że aktualnie mamy przepisy prawa, które nie jest doskonałe.

- Uważam, że rozwiązywanie konfliktów na ulicy nie jest rozwiązaniem – dodaje.

Czy posłowie z Rybnika zamierzają być dzisiaj przed klubem Face 2 Face?

Maciej Kopiec z Lewicy tłumaczy, że ze względu na pełnione obowiązki znajduje się w Warszawie.

- Wracam na Śląsk dopiero jutro. Podjąłem natomiast działa u komendanta miejskiego i wojewódzkiego policji, w których wyraziłem prośbę o nieprzemocowe działania, o maksymalną łagodność przeprowadzanych interwencji. Poinformowałem, że będę monitorował sprawę i podejmował się interwencji poselskich, gdyby coś się działo – usłyszeliśmy.

Na miejscu nie będzie też Marka Krząkały z Koalicji Obywatelskiej, ponieważ nie widzi dla siebie roli przed klubem.

- Zawsze jednak służę radą prawną. Jestem zdecydowanie za otwarciem branż, ale przy przestrzeganiu reżimu sanitarnego. Rząd wprowadza zakazy drogą rozporządzenia, a nie ustawy. Łamie prawo. O tym może zdecydować jednak tylko Trybunał Konstytucyjny, upolityczniony przez panią Przyłębską. Policja niestety jest od wypełniania rozkazów i nie będzie wchodzić w konflikt czy dyskurs, czy to rozporządzenie jest słuszne, czy nie, bo nie taka jest ich rola – wyjaśnia.

Przed klubem na pewno nie zobaczymy również Bolesława Piechy.

- Nie lubię zadym, a dla mnie sytuacja przed Face 2 Face jest dość kuriozalna – mówi.