Czerwionka-Leszczyny: nie chcą u siebie CPK. Będzie protest mieszkańców

„Nie” dla CPK w Czerwionce-Leszczynach

Mieszkańcy Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny, w szczególności sołectw Palowice, Bełk i Szczejkowice, zaplanowali na najbliższy piątek (28.01) protest przeciw budowie kolei dużych prędkości. Spotkają się przy DK 81. Mają wsparcie od władz gminy, które również nie widzą sensu przebiegu u siebie CPK.

Przez Czerwonkę-Leszczyny przebiegają 4 warianty, wszystkie są niekorzystne. Szybka kolej będzie wiązała się u nas z wyburzeniami albo z dewastacją terenów zielonych – zwłaszcza Pojezierza Palowickiego. To niezwykle wartościowe miejsce, korzystają z niego mieszkańcy całego regionu – tłumaczy Hanna Piórecka-Nowak, rzecznik UGiM Czerwionka-Leszczyny.

Jeżeli natomiast CPK przechodziłby przez Bełk, gmina straci atrakcyjny teren inwestycyjny.

Prowadzimy zaawansowane rozmowy z międzynarodowym inwestorem, a przez ten teren wyznaczono jeden z wariantów trasy. Mówimy tu też o wyburzeniach domów, szczególnie w Palowicach, gdzie kilka lat temu był „boom” na działki. To spokojna miejscowość otoczona lasami. Mieszkańcy mają kredyty hipoteczne i nie wiedzą co dalej się stanie, jak nie zdążą ich spłacić, a będą musieli się wyprowadzić. Z kolei starsze osoby przerażają procedury związane z wysiedleniem. Jeszcze inni są zaniepokojeni bliskim sąsiedztwem z nową linią kolejową – wymienia nasza rozmówczyni.

Przypomnijmy, że w Rybniku rada miasta ostatecznie zgodziła się na żółty wariant linii, który omija Kłokocin. Problem w tym, że ta sama trasa przejdzie przez Bełk, co jest nie do zaakceptowania przez mieszkańców Czerwionki-Leszczyn.

CPK równa się dewastacja

Do sprawy odnosi się też Dominika Baranowicz – sołtys Palowic. Jak nam mówi, przez sołectwo przechodzą 4 warianty CPK. Trzy z nich dzielą je na pół. Czwarta nitka haczy o Pojezierze Palowickie i przebiega blisko zabytkowego kościoła.

Przy sołectwie 1500 mieszkańców to olbrzymia dewastacja. Pomijam roboty, ale to, co zostanie po tym wszystkim. Każde sołectwo, przez które przechodzi CPK dotknięte zostanie problemem wywłaszczeń. Mało kto o tym mówi, ale w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach złożono wniosek na dofinansowanie linii kolejowej 159, która już dzieli nas w dwóch miejscach – dodaje nasza rozmówczyni.

W piątek protest

Dominika Baranowicz jest organizatorką piątkowego protestu.

Chcemy pokazać nasz sprzeciw wobec inwestycji, która wiąże się z wyburzeniem części domów, zniszczeniem ostoi zwierząt oraz dewastacją terenów przyrodniczo cennych i inwestycyjnych - dodaje sołtys Palowic.

Zaznacza, że odbędzie się on zgodnie z literą prawa.

Nie chcemy denerwować kierowców, ale wykrzyczeć swoje w przestrzeń publiczną – słyszymy.

Zgromadzenie będzie przebiegało w warunkach pokojowych, w formie spaceru przez przejście dla pieszych znajdujące się w miejscowości Orzesze (dzielnica Woszczyce) przy drodze krajowej DK81 w godz. 16.15 – 17.30 (przejście przez przejście dla pieszych z jednego końca do drugiego, odczekanie od 3-5 min i przejście w drugą stronę przejścia dla pieszych, w cyklu powtarzalnym).

W zgromadzeniu weźmie udział maksymalnie 100 osób.

---

Spółka Centralny Port Komunikacyjny zwróciła się z prośbą do UGiM Czerwionka-Leszczyny, by konsultacje zaplanowane na 3 lutego odbyły się w trybie zdalnym, a nie stacjonarnym jak zaplanowano.

Na to nie zgadzają się mieszkańcy, którzy chcą bezpośrednio uczestniczyć w spotkaniu. CPK zasłania się tym, że wzrasta liczba zarażonych koronawirusem. Samorządowcy w odpowiedzi zaapelowali do spółki, by ta przeprowadziła spotkanie w trybie hybrydowym lub przesunęła termin.

Nie lepiej jest w powiecie wodzisławskim. Władze gminy Gorzyce otrzymały plany budowy szybkiej kolei w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego. Gdy przedstawiły je mieszkańcom Turzy Śląskiej, ci oniemieli z wrażenia. Wśród możliwych scenariuszy jest wyburzenie kilkudziesięciu domów, przecięcie miejscowości ekranami akustycznymi, a nawet przesunięcie śladu drogi krajowej nr 78. Więcej >>Mieszkańcy Turzy przerażeni planami budowy szybkiej kolei (CPK)<<