Co znaleźli archeolodzy na Wzgórzu Akademickim?

Przypomnijmy, niedawno pisaliśmy o tym, że rybniczanie są oburzeni wystającymi z ziemi kośćmi na Wzgórzu Akademickim. Podejrzewali, że ktoś zbezcześcił dawne groby. Szybko jednak się okazało, że to efekt prac archeologicznych zleconych przez rybnickie muzeum za pośrednictwem Miejskiego Konserwatora Zabytków (czytaj więcej).

>> W centrum Rybnika odnaleziono ludzkie szczątki

Grupa studentów Instytutu Prahistorii Wydziału Historii Uniwersytetu A. Mickiewicza w Poznaniu pod przewodnictwem dra Artura Różańskiego przez trzy tygodnie prowadziła na Wzgórzu Akademickim prace archeologiczne. – Badania miały charakter sondażowy. Zależało nam głównie na rozpoznaniu sytuacji terenowej. Potwierdziliśmy historię tego miejsca, tzn., że był tu kiedyś cmentarz, który został zniszczony. Naszym celem była jednak próba rekonstrukcji kościoła gotyckiego, który był tutaj w XV wieku. Niestety, znaleźliśmy tylko wkopy fundamentowe i wybrany materiał ceglany. Liczę, że w przyszłym roku uda się tu wrócić i poszukać śladów kościoła XII-wiecznego – mówi dr Artur Różański, który kierował grupą archeologów.

Wykopaliska potwierdziły również historię Wzgórza Akademickiego. – Badania wykazały skalę zniszczeń z lat 70-tych, kiedy to ówczesne władze partyjne podjęły decyzję o likwidacji cmentarza, bez przeprowadzenia jakiejkolwiek inwentaryzacji i dokumentacji. Skutkiem tego, w trakcie obecnych badań, wchodząc na wykopy, trzeba było przebić się przez gruzy, resztki konstrukcji grobów oraz zmieszane z ziemią ludzkie szczątki w postaci kości. Dopiero schodząc niżej, udało się dotrzeć do tego celu, który sobie wytyczyliśmy. Nie ukrywam, że mieliśmy aspiracje, aby doszukać się w tym miejscu śladów starszej budowli, może nawet i kamiennej budowli romańskiej, to się niestety nie ziściło. Mam nadzieję, że jest to jednak tylko wstęp, rekonesans do kolejnych prac badawczych – mówi dr Bogdan Kloch, dyrektor Muzeum w Rybniku.

>> Zobacz galerię zdjęć

Archeolodzy w czasie wykopalisk również znaleźli interesujące przedmioty sprzed kilku wieków. – W ziemi znajdowały się cztery monety datowane na XV-XVII wiek, kilka krzyżyków, które pochowani zmarli mieli przy sobie, a także to, co w archeologii spotyka się najczęściej, czyli ceramikę. Najstarsze fragmenty pochodzą z okresu między przełomem XII/XIII wieku a XVII stuleciem. Rzeczy te zostaną przewiezione do Poznania, po opracowaniu i zakonserwowaniu wrócą zaś do Rybnika, do miejskiego muzeum – podsumowuje dr Artur Różański.