zamknij

Wiadomości

Co sądzisz o rybnickim SOR-ze? Szpital wystawił urnę na ankiety pacjentów

2017-01-26, Autor: 

W związku z ostatnimi wydarzeniami dotyczącymi pracy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, WSS nr 3 prosi wszystkich pacjentów korzystających z SOR o wyrażenie swojej opinii na temat jego funkcjonowania. W tym celu na oddziale wystawiono zaplombowaną urnę na ankiety.

Reklama

Sporo ostatnio się mówi o tym, w jaki sposób funkcjonuje rybnicki SOR, opinie (w tym naszych Czytelników) nie są jednak w większości pozytywne. Największe poruszenie wywołało ostatnie tragiczne wydarzenie w Rybniku. 32-letni mężczyzna miał zostać odesłany do domu pomimo tego, że uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Doktor, która miała wtedy dyżur na SOR-ze wypisała panu Dawidowi receptę, ale uznała, że nie trzeba go hospitalizować. Mężczyznę znaleziono martwego w pobliżu szpitala.

Pacjenci skarżyli się również na to, że muszą czekać w kolejce na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym kilka godzin. Jak wyjaśnia Michał Sieroń, rzecznik WSS nr 3 – SOR służby przede wszystkim ratowaniu życia i zdrowia pacjentów, którzy mają pierwszeństwo. - Utarła się jednak praktyka, że nasz oddział ratunkowy jest traktowany jak normalny punkt nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Pacjent przychodzący z takimi dolegliwościami jak bolący brzuch czy skaleczony palec jest zawsze przez nas zaopatrzony, ale SOR ma swoje priorytety – mówi.

Kolejki na oddziale wynikają też z dwóch przyczyn: smogu (o którym szerzej pisaliśmy w artykule >>Tak smog ma wpływ na nasze zdrowie. Placówki lecznicze przeżywają oblężenie<<) oraz okresu infekcyjnego. - Znaczna część pacjentów mogłaby skorzystać z innych punktów nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, wybierają jednak wizytę w szpitalu, a SOR nie jest z gumy – wyjaśnia Michał Sieroń.

Jednakże w związku z ostatnimi wypowiedziami medialnymi dotyczącymi pracy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, WSS nr 3 chce wyjaśnić i poprawić sytuację związaną z działalnością tego oddziału. - Dyrekcja Szpital prosi wszystkich korzystających z SOR pacjentów o wyrażanie swojej opinii na temat funkcjonowania SOR. Celem umożliwienia niekłopotliwego składania takich opinii, na oddziale wystawiona została zaplombowana urna wraz z ankietami, które wypełnione prosimy wrzucać do tej urny – wyjaśnia Michał Sieroń.

Każda podpisana przez pacjenta krytyczna ankieta będzie traktowana jako formalna skarga złożona przez i polegać będzie rozpatrzeniu zgodnie z obowiązującą w szpitalu procedurą. - Wszystkie anonimowe ankiety będą służyły jako podstawa do oceny pracy oddziału. Jeśli korzystający z SOR pacjenci mają zastrzeżenie co do pracy oddziału zawsze mogą składać skargi w zwykłym trybie przewidzianym Regulaminem Organizacyjnym Szpitala – dodaje.

Jak sądzicie, to dobry pomysł na poprawę sytuacji rybnickiego SOR-u?

Oceń publikację: + 1 + 146 - 1 - 54

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (34):
  • ~halupczok1 2017-01-26
    11:41:39

    78 7

    W tym momencie należy postawić pytanie: Ilu pacjentów rocznie jest "obsłużonych" przez SOR i jakie są efekty tych wizyt?, z tego trzeba wyciągnąć wniosek jak jest faktycznie. A co do podejścia pracowników SOR-u do pacjentów- to jest inna sprawa, wszystko zależny od człowieka jaki ma nastawienie do drugiego człowieka,bo jak komuś każdy przeszkadza i ma problem sam ze sobą to trzeba nad tym pracować.

  • ~pprywatne 2017-01-26
    12:19:08

    16 63

    Nie jestem ekspertem od służby zdrowia, ale wydaje mi się, że to wszystko jest wina sposobu wynagrodzeń. Przecież zawsze chodzi o pieniądze...

  • ~regan 2017-01-26
    12:24:53

    92 7

    Latem smogu nie ma a kolejki są dziwne:)

  • ~zazula 2017-01-26
    12:34:11

    65 12

    Powinna być możliwość wypowiedzenia si on-line,mam swoje zdanie na temat funkcjonowania SOR, trudno wybrać się ekstra,aby tą opinią się podzielić. Jaka jest pewność,że WSZYSTKIE ankiety trafią tam,gdzie trzeba?

  • ~ada24 2017-01-26
    12:39:03

    61 36

    Potwierdzam to co powiedział rzecznik WSS nr 3, SOR bardzo często traktowany jest jako doraźny punkt pomocy medycznej. Bardzo często obserwowałam z jakimi "problemami" przychodzą tam pacjenci. Trudno się potem dziwić, że czeka się godzinami:( SOR jest od ratowania zdrowia i życia i o tym wielu zapomina!

  • ~Barbara Kulpok 2017-01-26
    12:50:44

    67 8

    Jakby placówki ktore niby świadczą dyżury przykładały sie do swojej pracy to na Izbie Przyjęć w szpitalu nie byloby takich kolejek ! To rowniez jest dosc powazny problem bo często na dyzurze w przychodni nie ma odpowiedniego lekarza i najczesciej wychodzi sie z hasłem:"proszę jutro udac sie do swojego lekarza" ! A na Izbie przyjęć wszyscy są pakowani do jednego wora obojętnie czy dziecko czy starsza osoba czy ma katar czy ma cos powaznego i tak się czeka ;) nie omieszkam wspomniec ze przed pomieszczeniem gdzie wykonuje się RTG na izbie wisi kartka: proszę CIERPLIWIE czekac...." zapomnieli dodac czas oczekiwania od 1 h - 8 jak nie lepiej:)

  • ~kasiula__1986 2017-01-26
    12:54:01

    93 16

    tak nagłe przypadki !!! ja o 2.30 w nocy trafiłam na sor z kolką nerkową (niby najgorszy ból) z łaską czekałam na krześle, chcieli ode mnie skierowanie, choćbym wiedziała, że coś takiego się wydarzy i była na to przygotowana, bo nie wiedzą czy lekarz będzie chciał mnie przyjąć... z łaską udzielają pomocy, a w nosie muchy jak się w nocy przyjedzie ...PORAŻKA

  • ~kierowca bombowca 2017-01-26
    13:02:09

    37 32

    @ada24 dokładnie tak jest, wiedzą juz ludzie, że jak polezą na sor to będa mieli badanie od ręki a nie rodzinny potem skierowanie, potem kolejka itp. siedza tam na tym sorze i wcale nie wyglądają na tych co potrzebuja Ratunku, pomieszało sie ludziom we łbach i nie rozumieją co znaczy oddział ratunkowy, nie długo na OIT będa sie rejestrowac, porażka.

  • ~lukrecja50 2017-01-26
    13:14:34

    31 17

    Jeśli będę mieć bliżej do szpitala na SOR to może ze względów na stan zdrowia nie pójdę kilometr dalej do przychodni. Ale jeśli przychodnię ma się bliżej to idzie się do przychodni bo i tam i tu swoje trzeba odczekać. Oczywiście nie pójdę na SOR ze zwykłym przeziębieniem, ale jak naprawdę coś bardzo boli, do tego jest temperatura albo doznałam urazu, wypadku typu otwarte złamanie,, czy jakieś groźne skaleczenie wymagające natychmiastowej pomocy. Wiadomo też,że przychodnie nie działają wieczorem i w nocy, również w dni wolne od pracy czy święta i to chyba normalne że jak gogoś dopadną boleści to jedzie na SOR. A co do urny na ankiety - nie wiem czy mądre . Szpital sam powinien wiedzieć jak sprawia się opieka na SORze. Zdrowy człowiek co w tej chwili siedzi w domu nie pojedzie specjalnie do szpitala by wypełnić i wrzucić ankietę, chory stojący na SORze w kolejce wiadomo im bardziej go coś boli tym bardziej jest niezadowolony już z samego czekania. Ankiety mają to do siebie że zazwyczaj są tam pytania na które odpowiadamy tak lub nie, a każdy przypadek chorego jest inny. Przypadki złej diagnozy zdarzaja się i chyba zamiast urny z ankietami warto wprowadzić konsultację u 2 lekarzy, skoro pierwsza diagnoza może być mylna to drugi lekarz sprawdzi tę diagnozę i w razie czego zrobi dodatkowe badania . ja bardziej jestem ciekawa czy lekarka która postawiła diagnozę temu 32 latkowi nadal pracuje czy na czas wyjaśnienia sprawy została odsunięta od wykonywania zawodu. Może w niczym nie zawiniła i diagnoza była dobra ale jak większość ludzi na pewno nie zechce się leczyć u tej pani. Straciłam zaufanie. Lekarz to nie kafelkarz ,który w razie fuszerki położy kafelki jeszcze raz.

  • ~Rafał Wajne R 2017-01-26
    13:31:20

    57 11

    Witam,ile kosztuje parking dla klientów SOR ??? przekroczyłem 0,5 godziny ostatnio (mam matkę w ZOL) i za 0,5 godz. 6zł hehe to chyba dlatego tak długo trzeba czasami czekać . Ciekawe ile by mnie policzyli za 2 godziny .

  • ~ 2017-01-26
    14:23:54

    64 2

    Po pierwsze nocne i świąteczne dyżury w przychodniach to jakaś kpina, tam nawet nie ma możliwości wykonania podstawowego badania, bo nie ma komu i nie ma czym - wszystko jest w tych godzinach niedostępne. Po drugie jeśli człowiekowi coś się dzieje, to zwykle nie jest w stanie samodzielnie właściwie ocenić czy to jest stan zagrażający życiu albo zdrowiu. Weźmy pod uwagę, że na przykład udary czy wylewy początkowo wyglądają bardzo niewinnie, nie oczekujmy, że laik jest w stanie wszystko właściwie rozpoznać. Może należałoby SOR rozbudować i usprawnić jego pracę, a nie stosować spychologię?

  • ~ 2017-01-26
    14:32:38

    39 15

    Panie Michale sądzi pan że teraz od pale auto i po jadę do urny zagłosować :) , że by urna zamydliła oczy ludziom , jestem już przekonany że pielęgniarki zatrudnione w tym szpitalu muszą składać opinie . W tym szpitalu się czujecie bogami bo za dużo zarabiacie .
    Ja przełożonemu powiedziałem że mnie boli w kalce piersiowej to Kopalnia mnie odprowadziła do łóżka szpitalnego . Nikt nie ryzykował .

  • ~kierowca bombowca 2017-01-26
    15:01:44

    30 47

    @Chantalle racja ale jak zobaczysz wpis adamczyka to jak to wykonac i tak cała polska płaci za górników odprowadzanych do łóżka bo kopalnie zusu nie płacą, a młode 40letnie byczki na emeryturze, pozatym taka jednostka musiała by miec tak duży sor jak kilka oddziałów aby kazdego zadowolić, znów nalezało by skałdki podniesc i to o duzo a takim lebrom jak górnicy dołozyc lat pracy i składki odprowadzac

  • ~ 2017-01-26
    15:43:14

    34 14

    kierowca bombowca! To jednak prawda...głupich nie sieją. Oni niestety się rodzą... Tyś powinien też leczyć się na SOR(albo na innym znanym szpitalu), ale oczywiście na nogi, bo na coś innego niestety już jest za późno

  • ~Ania Blazy 2017-01-26
    15:49:54

    55 4

    Rozumiem lekarzy, którzy muszą zmagać się z pacjentami, którzy przychodzą do szpitala mimo iż lekarz rodzinny na dyżurze mógłby im spokojnie udzielić pomocy! Niestety nie stanę w obronie lekarzy w rybnickim szpitalu... My w sytuacji kiedy lekarz rozłożył ręce i kazał udać się z dzieckiem do szpitala zostaliśmy odprawieni z kwitkiem - i to dosłownie ponieważ lekarka stwierdziła że temperatura, która utrzymuje się ponad tydzień to nic strasznego - pomimo iż dziecko nie miało sił i leciało przez ręce - przepisala leki na odporność i stwierdziła, że mamy się nie martwić bo " rude dzieci chorują inaczej" - istotne jest to, ze prosto z Rybnika pojechaliśmy do szpitala w rydultowach i od razu zostaliśmy przyjęci na oddział z zapaleniem płuc - dodam że obustronnym! Lekarz w rydultowach stwierdził, że stan jest poważny a skoro mamy dokument w postaci recepty śmiało możemy pójść do sądu... Nie poszliśmy a może to był błąd - może dzięki temu lekarze bardziej poważnie podchodziliby do tematu! Omijamy szpital w Rybniku szerokim łukiem, niestety!

  • ~jabibe 2017-01-26
    16:43:37

    25 3

    Tylko nie zapominajmy, że problem służby zdrowia to nie tylko lekarze. Jest jeszcze nfz który jest skarbonką bez dna i są również pacjenci, którzy w wyniku frustracji i desperacji gubią się w tym systemie.. Co do nfz to wie chyba każdy, że to instytucja która zarządzana jest w jakiś nienormalny, nienaturalny sposób i osoby decyzyjne nie mają zielonego pojęcia o potrzebach pacjentów, od tego miejsca należało by ruszyć ze zmianami i to gruntownymi. Nie rozumiem naprawdę jak to jest, że w XXI wieku ludzie muszą się prosić o badania i czekać na nie czasami w kilkuletnich kolejkach, według tej filozofii to każdy powinien przewidzieć swoją chorobę i zawczasu rejestrować się na badania. Drugą sprawą to lekarze, którzy (oczywiście nie wszyscy, ale takie mam po prostu doświadczenia) nauczyli się bez skrupułów doić pacjentów. Zgadzam się z tym, że lekarze czują się panami świata i również mam wrażenie, że pieniądz oślepia ich tak bardzo, że zapominają o pacjencie. Nie zliczę już ile razy na wizycie w przychodni lekarz powiedział mi, że nie jest mi w stanie nic przepisać ani pomóc, ale i tak bezczelnie wciskał wizytówkę i mówił mi że w jego gabinecie (za 200zł od wizyty) zdziała cuda. Nie zliczę ile razy lekarze sprawiali wrażenie, że karą jest dla nich ich zawód.. To co się dzieje w SOrze nie jest też odosobnionym przypadkiem bo w przychodniach również czekamy w monstrualnych kolejkach. Niech mi ktoś wytłumaczy jaki jest sens zapisów do lekarza i rejestracji skoro i tak trzeba brać dzień wolnego na 1 wizytę? I jak można się potem dziwić, że ludzie kombinują? Można też krytykować pacjentów ale ich zachowania to efekt zepsutego systemu naszej służby zdrowia i przyczyniły się do tego rządy na przestrzeni lat jak i sami lekarze. Co gorsza nasza przyszłość też nie wygląda zbyt ciekawie. Narzeka się coraz częściej na błędy lekarskie i niewykwalifikowaną kadrę, ale czy może być inaczej? Czego się można spodziewać jak kadra która uczy młodych lekarzy mówi wprost, ze nie chce kształcić swojej konkurencji? Jakich efektów kształcenia można się spodziewać gdy student na praktykach/staży opiera się o ścianę i nie ma możliwości nabycia wiedzy praktycznej? Nie wiem co musi się stać i ilu ludzi jeszcze musi zginąć, by w końcu naprawiono ten chory system, a lekarze nauczyli się w końcu ludzkiego podejścia i przypomnieli sobie jaka jest tak naprawdę idea ich zawodu Nie miałbym nic przeciwko ich zarobkom, gdybym miał pewność, że stawiają zdrowie i dobro pacjenta na pierwszym miejscu i nie patrzyli na nas wyłącznie przez pryzmat statystyk.

  • ~hub381 2017-01-26
    17:42:39

    17 6

    W tym szpitalu znalazłem już z 5 razy.Specjalnie narzekać nie mogę.
    Okulistyka na poziomie,dermatologia również w porządku.Natomiast kiedyś dostałem się na chirurgię,ale tego ordynatora już nie ma[+] a lekarze w zależności na poziomie,bo mnie wyleczono. Lezałem też na wewnętrznym(10 p.)ordynator to profesor .wysoki poziom,natomiast lekarz mnie prowadzący po wypisaniu mnie zapomniał na zwolnieniu wpisać jakie lekarstwa używałem(miał je w kieszeni w notatkach)-widocznie zapracowany ? Więc radzę nie dziczyć personelu ! Dodam,że wypis odebrałem po 10 diach od zwolnienia....
    Natomiast miałem pilne skierowanie na Endoskopię(miałem czekać 3 miesiące)no niestety w K-cach zrobiono mi za 2 tygodnie.
    Życzę lecznicy większe efekty leczenia chorych a możliwości są !

  • ~ 2017-01-26
    18:24:22

    11 15

    ~jabibe byłem w NFZ na skardze kilka lat temu i tam czekałem w kolejce koło 1 min jak ładna Pani mnie poprosiła do gabinetu . Szkoda że nie był to lekarz. NFZ karmi nasze pączki i do daje im masełka , Dzięki NFZ wizyty prywatne są tanie 50 zł lub 80 zł i lekarze mogą nam gadać że prywatnie lepiej, szybciej,wygodniej , pewniej, zbudzają nasze zaufanie . Bo mają pewną kasę z NFZ . Jak ten fundusz zniknie to szacuję już wizytę prywatną na 500 zł u lekarza pierwszego kontaktu .
    kierowca bombowca _ u górników zużycie organizmu jest 2 krotnie szybsze wiec jak dożyje 65 lat to będzie wygrana w Lotto .

  • ~jabibe 2017-01-26
    18:49:40

    15 3

    ~adamczykhenryk

    To teraz nie rozumiem, byłeś na skardze ale chwalisz nfz? Jaki jest morał, że nfc robi konkurencje prywatnym gabinetom i mamy się cieszyć? Sorry ale płacąc składki, ubezpieczenia itp itd wydaje mi się, że koszty wizyt prywatnych nie powinny mnie obchodzić, powinienem mieć zapewnioną opiekę przez państwo, zwłaszcza, że jestem zmuszony do korzystania z tego ubezpieczenia zdrowotnego. Moim zdaniem tak zarządzany nfz nie ma prawa bytu i należy się głęboko zastanowić nad zmianami i w końcu je wprowadzić, pozbyć się kolesiostwa, które kryje się nawzajem i przeznaczyć nasze pieniądze na leczenie ludzi.

  • ~ 2017-01-26
    19:21:57

    6 10

    jabibe byłem na skardze na lekarz i chwale NFZ zostałem bardzo szybko obsłużony po informowali mnie przez kwiatki ile kto zarabia jak działa NFZ sprawdziłem zgadza się . A miałem poważny problem z synem byłem u 16 lekarzy i nie jestem kapusiem tylko ręce mi opadły Pozdrawiam Rybnik :)

  • ~Wachu 2017-01-26
    19:31:24

    10 2

    @hub381
    Czekałeś tyle na endoskopię bo szanowny Cz. zamiast pracować ma zwyczaj uczestniczenia w mszach w godzinach pracy .
    O gościu krąży anegdota że fascynują go urządzenia o nazwie kończącej się na "skop" o których często nie ma pojęcia i gdy się tylko takowe pojawia w szpitalu żądał by był jego operatorem. Ktoś złośliwy zaproponował by kupić do szpitala kineskop i czekać aż Cz. uzna że to sprzęt w sam raz dla niego.

  • ~kierowca bombowca 2017-01-26
    20:17:33

    20 16

    @adamczykhenryk jaja sobie robisz, pracujecie ledwo 6h, 15 wypłat w roku, do tego przypomne po raz kolejny - w sile wieku zajmujecie miejsca pracy młodym i nie odprowadzacie zusu, cały kraj was utrzymuje a potem kłopoty ze służbą zdrowia nie sa niczym dziwnym

  • ~jabibe 2017-01-26
    20:29:19

    26 6

    Co do górnictwa (swoją drogą wyczuwam gównoburzę), to zdarzyło mi się pracować przez ostatni rok z 4 górnikami już w budowlance, oraz dwóm remontowałem mieszkania (emeryturka to sobie dorabiają bo co sie mają nudzić w domu) i jedyne o czym potrafili gadać o pracy w kopalni to to jak spali na szychcie, jak łazili po korytarzach przez cały czas i chowali się po kątach z wódą w butelce. Oczywiście zawsze zastrzegali sobie, że na wydobyciu górnicy zapieprzają i mają ciężko i wręcz ich skręcało na samą myśl o szychtach na ścianach, ale z reguły zajmowali się pierdołami i pozwalali sobie na wszystko tylko nie pracę. I teraz pytanie czy to jest faktycznie prawda? Tak wyglądają realia kopalni, że część górników faktycznie ryzykuje swoje życie na wydobyciu i niszczy tam zdrowie gdy przy okazji utrzymując takich leserów? Naprawdę jestem ciekawy czy inni mają podobne doświadczenia. Bo jeżeli to jest prawda to nie ma co się dziwić takim a nie innym opinią społeczeństwa i oburzeniu na przywileje górników, naprawdę. Gdyby to była prawdą to jestem za przywilejami dla górników ale tylko dla tych którzy faktycznie ryzykują swoje życie, a nie dla tych którzy zjeżdżają na dól przesiedzieć szychtę.

  • ~ 2017-01-27
    04:36:48

    7 10

    ~jabibe Widzę że lubisz bajki : To dawno temu jak Edward Gierek budował Stocznie Huty Kopalnie i inne zakłady. Do pracy brakowało rąk i zatrudniano każdego , pamiętam jeszcze spz . Patologia się szerzyła się wszędzie a budowlance piło się najwięcej . Jest takie powiedzenie za dwie dych nic nie kupisz za butelkę załatwisz wszystko.
    ~kierowca bombowca ty masz zerowe pojęcie o pracy na dole, mam wraże że zostałeś zwolniony z kopalni za alkohol . coś dzwoni bimbam
    Żarty na kopalni już dawno się skończyły i tej pracy nikomu nie polecam pensje ?? powoli Pani w sklepie więcej zarobi . W Wrocławiu widziałem kilka ładnych bilbordów :
    praca kierowca 3 000 euro. bombowiec jak potrafisz pracować to zwalniam moje miejsce .

  • ~ 2017-01-27
    07:59:26

    9 4

    Jabibe i ty mówisz o budowlance.. He he ....No tam to już nie pili i nie piją, więc spójrz najpierw na siebie! Mam pytanie za 100 pkt. dla ciebie i dla Kierowca Bombowca..Ile odprowadzacie składek co miesiąc na ubezpieczenia chorobowe, zdrowotne czy emerytalne? Wtedy będzie wszystko wiadomo.

  • ~jabibe 2017-01-27
    11:00:57

    7 2

    A czy ja w którymś miejscu napisałem, ze budowlańcy są święci? Jeżeli tak to mi pokaż. I nie wrzucajmy od razu wszystkich do jednego wora, bo budowlaniec budowlańcowi nie równy. I o moje składki się nie bój, bo jestem studentem :) Zresztą pracowałem na stażu, więc nie pracowałem na czarno. No i jest znaczna różnica między kopalnią a firmą budowlaną. Nie dokładamy sie na prywaciarzy z firmami budowlanymi, nie musimy ich ratować przed upadłością. Budowlaniec który pokaże siebie jako pijaczka i lesera wypieprza z budowy szybciej niż na nią wszedł. Ktoś powiedział, że te zachowania z kopalni to śpiewka przeszłości, no ale tak nie jest bo rozmawiałem z ludźmi którzy jeszcze 4-5 lat temu na tych kopalniach robili, jasne zakładam, że jest jakiś progres no ale chyba nie do końca. I żeby uściślić szanuje górników i uważam, że mają naprawdę ciężką prace i należą im się przywileje ale niech to będą przywileje za pracę a nie czas spędzony na dole na unikaniu pracy. Tak więc, jeżeli jesteś górnikiem i nie podoba Ci się moje zdanie to zakładam, że masz coś na sumieniu.

  • ~kierowca bombowca 2017-01-27
    12:30:04

    8 8

    @monnie jako włąsciciel firmy prowadzącej skroną działalność 1200zł miesięczne do zus. z tego policza mi najmniejsza możliwą emeryturę, poniewaz to składka od najniższego wynagrodzenia netto, jak zatrudnie pracownika, a żaden nie przyjdzie do pracy za naniższe, od np stawki za jąką ktokolwiek przyjdzie 2500 netto do zusu będe musiał zanieść ok 1650, pracodawca górnika nic nie daje do kasy zusowskiej wiec co jeszcze chcesz wiedzieć?
    A o pracy górnika wiem duzo, mieszkam od urodzenia na śląsku, rodzina pracuje na kopalni, dookoła sami zuzyci i schorowani górnicy lol, ofc sprawa stazu pracy równiez dla wojska i policji powinna być sprawiedliwie - do 69 roku i koniec kropka.
    Co ma powiedziec pielęgniarka, babcia 65lat faktycznie schorowana nie jak byczek górnik, górniku idź na oddział internistyczny jako pielęgniarka to zobaczysz co to jest praca, idź do prywaciaka za spawacza czy kierowce - zobaczysz co to jest praca, ale oni ci pracodawcy płacą rzetelnie składki - taka jest różnica koledzy i kolezanki, jesteście krótkowzroczni, ignorancja nie pozwala wam na patrzenie w szerszym horyzoncie.

    Panie adamczyk, ma pan żal widze, że po staremu jak było chlanie w robocie sie skończyło co?, teraz trzeba na trzeźwo postac czy coś popracować - boli, wasze zużycie to własnie chlanie na dole czy na górze

  • ~Iwona Knop 2017-01-27
    15:35:47

    1 4

    wiadomo czekać trzeba,ale w sklepach tez czekamy itp.i jakos mamy cierpliwosc.duzo chorób,duzo ludzi,lekarzy mniej i dlatego mamy kłopot,bo długo.............uczmy się wyrozumiałosci,a prokurator oceni z jakiego powodu pan zmarł?myślę ze bardzo dobrze sprawę zbada.

  • ~ 2017-01-27
    15:39:10

    5 4

    analogia ze sklepami raczej słaba - od tego, za jaki czas będą skasowane towary chyba nie zalezy niczyje zdrowie, ani tym bardziej życie...

  • ~ 2017-01-27
    15:40:01

    0 5

    regan, latem więcej urazów. Np obcięte palce przez kosiarkę:)

  • ~lukrecja50 2017-01-27
    23:47:32

    9 1

    Szczerze to się nie ma co dziwić, że wiele osób idzie na SOr zamiast do lekarza rodzinnego. Sama ubiegłego lata poszłam do lekarza rodzinnego z bolącym łokciem ( zapalenie pochewki stawowej) dał skierowanie, więc poszłam do przychodni do chirurga na Byłych więźniów politycznych. A tam pani w okienku rejestruje mnie do lekarza za 10 dni. Po 3 dniach poszłam na SOR bo łokieć bardzo bolał. Cała służba zdrowia jest do kitu, składki płacimy co miesiąc na fundusz zdrowia wszyscy, a jak potrzebna jest pomoc to czekaj 10 dni. Lekarz na SORze skierował mnie do szpitalnej przychodni na zabieg. A tam lekarz zdecydował że mam sie położyć na oddział. bo on nie jest rzeźnikiem i bez narkozy ciąc nie będzie. Podziękowałam, Dokładnie za 10 zł kupiłam maść ichtiolową, gziki, bandaż i robiłam okłady. Po 2 tygodniach śladu nie było po zapaleniu torebki stawowej. dziwne,że ani lekarz rodzinny, ani lekarz na SORze, ani ten w przychodni nie wpadli na pomysł,że można takie coś wyleczyć zwykłą maścia ichtiolową. I takich mamy lekarzy

  • ~An Ro Śmietana 2017-02-01
    23:08:36

    6 1

    ok kasa to kasa ale wybierając ten zawód masz służyć ludziom
    przekonałam się na własnej skórze
    chaos i dezorganizacja pielęgniarki nie słuchające młodych lekarzy bo wiedza lepiej albo jak usłyszałam " nie mają obowiązku "- na oddziałach też mam wrażenie bałagan ale tam trzeba odda,że Panie pielęgniarki ciężko pracują i ratują trochę twarz oddziału ale ogólnie cóż ...szkoda gadać

  • ~Łukasz Cesarski 2018-01-06
    12:54:19

    1 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Tomasz Bernat 2019-04-26
    23:35:24

    1 0

    Czekałem z matką na SOR-ze od godziny 17 do 23.16. To już jest skandal..

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5281