Cicha likwidacja linii kolejowej. Przebiega pod obwodnicą

Część tej linii można by wykorzystać w projekcie CPK (jeśli on w ogóle dojdzie do skutku) dzięki czemu uniknięto by wielu wyburzeń (kier. do Jastrzębia) a z części w kier. Elektrowni można zrobić kapitalną "leśną drogę rowerową" która byłaby wielką atrakcją turystyczną Rybnika.

~master4k - z kojarzysz takie miejsca jak Chabówka? Wolsztyn? Czy do Rud nie zjeżdżają co weekend setki ludzi? Pamiętasz może 100 lecie kolei w Rybniku? Ilu ludzi było na dworcu zobaczyć przejazd pociągiem? Kolej to ogromna atrakcja turystyczna, trzeba tylko umieć to wykorzystać. Które dziecko nie chciałoby zagwizdać w lokomotywie, zmienić światełko na semaforze czy zmienić zwrotnice? To jest ogromny potencjał. Plus możliwość przejażdżki nawet małą prędkością wierz mi, że znaleźli by się chętni. Ale fakt, to takie typowo polskie - rozkraść w cenie złomu, a potem za ciężkie pieniądze odbudowywać. Po 20 latach wielu żałuje, że zabetonowano łącznice Orzesze - Zory. Teraz byli by chętni żeby tam jeździć, ale koszt przywrócenia jest zbyt duży. Tutaj jeszcze można zareagować nim będzie za późno. To jest naprawdę świetne połączenie (elektrownia, linia do Katowic, Żor i Jastrzębia Zdroju) i warto się nad tym problemem pochylić.

Arteks - czy to nie ty czasem jesteś autorem tego listu??? pamiętam jak przeważnie zabierałeś głoś w takich tematach lini kolejowych, ostatnio nie tak dawno temu zabrałeś głoś na tym portalu gdy komentator ~~ursus - jeżdżąc na rowerze napisał, że zauważył właśnie w lesie między Gotartowicami a Paruszowcem likwidację jakiejś lini kolejowej - to od razu wskazałeś, że należy do prywatnej firmy? Pamiętam też jak wspominałeś o tym, że kiedyś fotografowałeś jakąś linię kolejową bodajże w Suminie czy Lyskach z tego co pamiętam..???? hmm.. pamięć to ja mam dobrą ;-)

Rowerow, w razie gdyby wyłączono z normalnego użytku te tory, to fajnie by było ustawić tam drezyny rowerowe.

@bartezz - nie to nie ja chociaż o zamiarze likwidacji tej linii wiedziałem. Tak dobrze pamiętasz, że dokumentowałem okolice Suminy przed remontem - jak inne miejsca. Ludzi którzy interesują się transportem i dokumentacją fotograficzną transport są w Polsce setki tysięcy, a w innych krajach jest to hobby jeszcze bardziej rozpowszechnione. Pełno jest różnych stron, blogów, forów transportowych. W Rybniku znam osobiście z 50 osób które się interesuje taką tematyką - niektórzy się udzielają w komentarzach. :)
@ursus też do nich należy tylko on akurat nie chce się pochwalić, że interesuje go głównie lotnictwo sportowe. Woli przynudzać i krytykować zamiast napisać coś ciekawego w temacie. @myszka - jeśli jesteś domatorem, to oczywiście możesz sobie tak myśleć. Ja znam osoby zza granicy które przyjeżdżają oglądać na Śląsku najlepiej zachowane budowle związane z inzynierią przemysłową - nierzadko w Europie! Znam osobiście ludzi którzy specjalnie przyjechały z Warszawy czy Wrocławia aby wejść na hałdy i porobić panoromiczne zdjęcia okolicy. Piramidy? To dobre dla pasjonatów starożytności. Jeśli ktoś kocha rower, lubi niezwykłe trasy to z przyjemnością do nas przyjedzie. Ta linia kolejowa jest trochę niezwykła. Przez pasjonatów nazywana "magistralą leśną" ma fajny przebieg w wykopach, po wysokich wiaduktach, jest bezkolizyjna. Rewelacja. Na Śląsku może być 2-3 miliony rowerzystów. Taka ciekawostka. Mój kolega z Katowic opowiadał mi, że wracał kiedyś któreś soboty z rowerem z którym wsiadł w Raciborzu. Powiedział, że poza nim było już 2 rowerzystów, potem na trasie zaczęli się dosiadać, a to ktoś wszedł w Nędzy, ktoś w Szymocicach, Suminie, ktoś w Rydułtowach, w Rybniku kilku wyszło, ale weszło 5 nowych, potem ktoś w Leszczynach. I tak mówił, że w Orzeszu - już nie było za bardzo miejsca dla kolejnych chętnych... A takie pociągi jadą co godzinę. Pomijam też takich twardzieli rowerowych którzy nie potrzebują pociągów po dla nich przejazd tam i z powrotem po 60 km to... normalność. Jesteśmy na etapierozwoju turystyki rowerowej - dziedziny która w Europie daje dużo miejsc pracy i jest pełnoprawną częścią turystyki. Wierzę, że władze Rybnika dostrzegą ten potencjał. Turystyka ma w 2020 pecha ze względu na covid ale ogólnie to branża z której żyje wiele państw i miast i to lepiej od... przemysłu.

Logika ludzi odpowiedzialnych za tory kolejowe jest niesamowita. Stare, zardzewiałe, zarośnięte i podziurawione przejazdy kolejowe są utrzymywane jako czynne ze znakami stop, odświeżanymi znakami poziomymi i krzyżami św Andrzeja (patrz droga z Kokoszyc do Krzyżanowic). A tutaj stwierdza się likwidowanie linii która była uwzględniania przy realizacji inwestycji z takim budżetem. Brak słów.

@trewq92 - aha - czyli Kuźnia by nie chciała ściągać ruchu do siebie, a Rybnik ma go ściągać. Weźcie już skończcie z tym motoszaleństwem bo budujemy od 30 lat ciągle drogi, parkingi, mosty, wiadukty - a i tak prawie każdy kierowca ciągle narzeka. Dlaczego nie rozwijać lepiej miejskiej architektury, zieleni miejskiej, parków, miejsc rozrywki, kultury, sztuki? Dajmy sobie już spokój - jedna droga regionalna wschód-zachód wystarczy. Już i tak przez nią poległo kilkanaście tysięcy drzew. Dawna linia kolejowa to świetna potencjalna droga dla rowerów i każdy mądry mieszkaniec miasta przyjmie taką opcję za najlepszą. :))) Swoją drogą dzisiaj widziałem przejechanego jeża na Zebrzydowickiej. A ile zwierząt byłoby przejeżdżanych w miejscu gdzie od zawsze była puszcza/las - a teraz miałaby być nowa droga?

~Arteks
"@ursus też do nich należy tylko on akurat nie chce się pochwalić, że interesuje go głównie lotnictwo sportowe."
nie wiedziałem, że mam takie hobby, ale widać nie takie urojenia powstają w głowie samozwańczego "znafcy"
" Woli przynudzać i krytykować zamiast napisać coś ciekawego w temacie."
powiedz lepiej, ze wszystko co nie wpisuje się w twóje odrealnione spojżenie na swiat, to "przynudzanie i krytyka" ciekawe jest tylko to, z czymm sie zgadzasz
" Mój kolega z Katowic opowiadał mi, że wracał kiedyś któreś soboty z rowerem (...)"
wracałem kiedyś rowerem z Krakowa z Wislańskiej Trasy Rowerowej, rowerzyści musieli wysłuchać "mądrości" pani konduktor, że rowerami sie jeździ, a nie je wozi
" Jesteśmy na etapierozwoju turystyki rowerowe"
właśnie zachowanie kolejarzy wielokrotnie temu przeczy, o przygodach z przewozem roweru pociągiem (zwłaszcza w grupie), mógłbym napisać książkę, obecnie mamy jednak małą poprawę w IC, niestety w przewozach aglomeracyjnych stary EN57 bije na łeb, na szyję współczesne konstrukcje (tabor KŚL nieprzystosowany do przewozu rowerów "wpisuje się" w politykę rowerową województwa)
"Wierzę, że władze Rybnika dostrzegą ten potencjał."
jeżeli zabiora sie za to jak za pasy rowerowe w centrum, niech daj a sobie spokój
"Dlaczego nie rozwijać lepiej miejskiej architektury, zieleni miejskiej, parków, miejsc rozrywki, kultury, sztuki"
akurat omijanie miasta przez ruch tranzytowy idealnie wpisuje się to o czym piszesz
"każdy mądry mieszkaniec miasta przyjmie taką opcję za najlepszą."
bo tak autorytatywnie stwierdził Arteks:)))
" Swoją drogą dzisiaj widziałem przejechanego jeża na Zebrzydowickiej. A ile zwierząt byłoby przejeżdżanych w miejscu gdzie od zawsze była puszcza/las - a teraz miałaby być nowa droga?"
w swoim życiu nachodziłem się czynnymi torowiskami , także w terenie leśnym, nie masz pojęcia ile zwierząt ginie pod kołami pociągów, właśnie w tym celu wzdłuz niektórych dróg stawia sie płoty

Arteks - zacytuje twoje stwierdzenie z twojego wpisu powyżej : "Dlaczego nie rozwijać lepiej miejskiej architektury, zieleni miejskiej, parków, miejsc rozrywki, kultury, sztuki? Dajmy sobie już spokój - jedna droga regionalna wschód-zachód wystarczy. Już i tak przez nią poległo kilkanaście tysięcy drzew." - no właśnie jak o tym pisałem jeszcze w zeszłym roku, że ta droga P-R weszła butami w piękne zielone dziewicze tereny i zniszczyła je bezpowrotnie to zacząłeś ze mną polemizować, że w innych sytuacjach też poległo wiele drzew a teraz sam to wykładasz na tacy - to w końcu jak dobrze czy nie dobrze, że powstała???
Mówisz cyt. "Dlaczego nie rozwijać lepiej miejskiej architektury, zieleni miejskiej, parków " - też o tym bębniłem ja i wielu innych tu komentujących po wielokroć, że w Rybniku wycina się drzewa, niszczy skwery i zieleńce a zalewa się je betonem - to miałeś przeważnie na to jedną odpowiedź - "nowoczesne trendy architektury" - teraz sam o tym piszesz, że brakuje ci tego w mieście.
Zobacz ile w twoich postach jest niekonsekwencji...?!
Dopiero po czasie narzekasz na to czego wcześniej broniłeś z uporem maniaka!
Co do trasy rowerowej by powstała w miejscu dawnej lini kolejowej - pełna moja zgoda, tym bardziej, że przebiega ona przez ładne zielone tereny miejscami z dala od ruchu samochodowego.

@bartezz - niezupełnie tak było. To była dyskusja o wycince kilkunastu drzew bodajże na Żorskiej (z powodu drogi rowerowej) nad którą ty i inni przeciwnicy polityki prorowerowej - wylewaliście wtedy morze łez. Zupełnie niepotrzebnie bo przecież jak już inwestycja jest zaplanowana i realizowana to szanse na jej przerwanie są żadne. Zwróciłem uwagę na to, że pod budowę dróg wycinano nie kilkanaście drzew ale czasami kilkanaście tysięcy. I nie jestem niekonsekwentny bo rozumiem, że infrastruktura czasami wymaga poświęceń. Cieszę się, że przynajmniej w przypadku magistrali leśnej - wolałbyś tam drogę dla rowerów niż aut. To świadczy jednak o tobie, że nie jesteś tendencyjny. @pawelsz - no i co z tego, że tam są inne "scieżki leśne" które przeważnie po ulewie są nieprzejezdne. Ta byłaby prawdziwą drogą rowerową. Poza tym kierowcy mają też inne drogi, a jaki interes ma Rybnik aby komuś się lepiej dojeżdżało do Szczejkowic czy Przegędzy? Rybnik niech dba o swoje interesy i inwestycje które poprawią estetykę i poziom życia, a nie ciągle drogi i drogi od których już się niedobrze robi (piszę to jako kierowca). @trewq - jeśli prowadzenie auta jest taką przyjemnością to skąd te ciągłe narzekania kierowców? Jeśli ktoś lubi jeździć autem - niech sobie jeździ bo ma po czym. Niech jednak przy tym nie myśli egoistycznie, że miasto ma ciągle inwestować w drogi. NIE - miasto musi inwestować w różne formy przemieszczania się: place, pasaże i deptaki dla pieszych, drogi rowerowe, rozwiązania dla niepełnosprawnych, transport publiczny itd. Dlaczego inne miasta inwestują w tramwaje, autobusy elektryczne, trolejbusy, centra przesiadkowe? No powiedz sam - czy to jest potrzebne czy nie? Dlaczego chcielibyście zagarnąć kolejną inwestycję dla aut? W imię czego? Żeby ktoś z Przegędzy szybciej dojechał do pracy na Kopalni Jankowice? To niech się przeprowadzi, nie będzie tracił czasu na bezsensowne dojazdy. @ursus - pisz sobie na zdrowie, nie czytam tego bo w domyśle wiem, że tekst w takim temacie będzie NIEISTOTNY.

Ścieżek rowerowych w Rybniku już mamy dużo. Szczególnie w lasach sąsiadujących z dzielnicą Północ. W związku z czym to faktycznie idealny sposób połączenia Żorskiej z Mikołowską.

taka myśl mnie naszła po głupkowatych wpisach arteksa, że on teraz potrzebuje dogłębniejszych doznań i może chciałby ścieżkę rowerową z pozostawionymi podkładami kolejowymi, bo sobie osamotniona biedaczyna umysłowa jeździ na swoim rowerku bez założonego siodełka...

tam mam być ścieżka rowerowa?buaha chyba je..e myślałam że to miasto ma większe ambicje a wungiel do elektrowni którędy będą wozić?

Dzisiaj przeszedłem się spacerkiem od Żorskiej do Mikołowskiej i w związku z tym mam prośbę do do radnych, prezydenta miasta i osoby która teraz zajmuje się rowerami, a także innych pasjonatów przyrody, kijkarzy, rowerzystów. Przejdźcie się kawałkiem tej rozbieranej kolejowej magistrali. Koniecznie trzeba mieć lepsze buty (takie jak na górskie wyprawy) bo poza odcinkami trawiastymi są typowe do takich linii odcinki szutrowe. Zauroczycie się: ciekawymi widokami (czasami linia nie biegła w wykopie tylko nasypem), fragmentami ze stawami, lasami łęgowymi, a nawet mostami nad rzekami czy wiaduktami nad koleją). Pomyślcie sami ile tam moglibyśmy ściągnąć rowerzystów tworząc tam porządną rowerostradę jeśli wielu z nas jeździ czasami po byle jakich piaszczystych, zabłoconych, wąskich z korzeniami duktach? Poza strefą wokół niedawno wybudowanej Drogi Regionalnej (500 m w każdą stronę od niej) absolutna cisza, piękny śpiew ptaków. Droga aut w tym miejscu - to byłaby PROFANACJA PRZYRODY!

@ursus - znowu błagasz o zainteresowanie swoimi wpisami z mojej strony. Ale do czego tu się odnosić? W twoich wpisach od dawna to co najciekawsze to... moje cytaty wzięte w cudzysłów. ;) Reszta to jakieś personalne wyrzuty, ciągła krytyka, dąsy albo bzdety starego nudnego ramola. Ktoś kto lubi hejtować - nie powinien moralizować. ;)

Po pierwsze - Tobiasz, nie Tomasz. Dwa - jestem z TEK - u. I Boguszowic Starych.

Trzy - miałem okazję rozmawiać z panem Mazurem w październiku ubiegłego roku. Zgodził się ze mną, że należy coś zrobić w temacie i uzgodnić przejęcie przez PKP/ZTZ Rybnik linii kolejowej co najmniej z Rud do Boguszowic.

Po czwarte: powinno to wyglądać tak:

Raz - przejęcie przez Rybnik/PKP kolei piaskowych do Rud i określenie kierunku projektowania (tu: Gliwice/Kędzierzyn - Koźle - Strzelce Opolskie.)
Rozpoczęcie rozmów z Ministerstwem Infrastruktury np. o szlaku do Gliwic przez Rybnik - Ochojec, Pilchowice, Gliwice Ostropę jako o szlaku bez szkód górniczych.
Dwa - remont mostów przez Rybnik.
Trzy - uzgodnienie z PKP budowy łącznic z Leszczyn i Gotartowic do KPK z remontem szlaku Rudy/Rybnicka Kuźnia - Boguszowice z elektryfikacją.
Cztery - uzgodnienie z DB Schenker remontu szlaku Rybnik Towarowy - Boguszowice przez Rybnik lub przejęcie go. PKP planuje budowę szlaku Rybnik - Jastrzębie - Zdrój oraz łącznicy, omijającej Rybnik, więc wszystko by się zgadzało.
Pięć - budowa i elektryfikacja.
Sześć - budowa przystanków na razie niech to będzie kolej towarowa, a z czasem się zobaczy.
Siedem - budowa linii kolejowej do Gliwic.

Kolejna rzecz - PKP nie neguje możliwości przeprowadzenia linii kolejowej do Gotartowic z Leszczyn via piaskowa, jest to w planach, ale też tego na razie nie potwierdza, że mogła by być tam przeprowadzona. W wypadku Gliwic przyda się łącznica Elektrownia Rybnik - Paruszowiec.

Inna sprawa - do projektowanej przebudowy lotniska w Gotartowicach miała dochodzić bocznica paliwowa z piaskowej w kierunku Jastrzębia/Leszczyn/Rybnika Towarowego. Tak było to ujmowane w koncepcji za kadencji poprzedniego prezydenta, a OIDP, sam projekt nie ulegał większym zmianom do dziś.