CEPiK 2.0 nadal szwankuje, a ludzie stoją w kolejkach

Przypomnijmy, co działo się niedawno, bo w połowie listopada 2017 roku. System CEPiK 2.0 miał ułatwić wymianę informacji między stacjami kontroli pojazdów, a także wyeliminować pojazdy, które zagrażają bezpieczeństwu nad drogach. Efekt jak na razie jest zgoła inny. Rybnicki wydział komunikacji co rusz musi się zmagać z błędami systemu, a ludzie odprawiani są z kwitkiem.

W pierwszym dniu funkcjonowania nowego systemu, liczba rejestrowanych pojazdów w rybnickim magistracie spadła do 20. Drugiego dnia było już lepiej – udało się zarejestrować 40 pojazdów. Z kolei przed zmianą systemu w Urzędzie Miasta w Rybniku rejestracja samochodu z zagranicy zajmowała urzędnikom maksymalnie 20 minut. Gdy uruchomiono CEPiK 2.0 zdarzały się sytuacje, że klienci musieli czekać ponad godzinę. >>Rewolucja, czy informatyczny bubel? Nowy system sparaliżował wydział komunikacji<<

Jak wygląda obecna sytuacja w rybnickim wydziale komunikacji? Lepiej, choć i tak daleko do ideału. - Ze względu na wprowadzony system trzeba stać w kolejce średnio pół godziny. Jest „kapryśny”, trudno przewidzieć jego działanie. Czasami coś się w nim zawiesza, przez co ludzie muszą uzbroić się w cierpliwość – mówi nam Agnieszka Skupień, rzecznik magistratu w Rybniku.

Dziennie w wydziale komunikacji udaje się załatwić sprawy około 300 osób. Dotyczy to zarówno czynności związanych ze zmianami w dowodach rejestracyjnych, wydawaniem ich, jak i samą rejestracją samochodów.

Urząd Miasta w Rybniku na bieżąco przesyła informacje o problemach do osób, które obsługują system CEPiK 2.0.

Załatwialiście ostatnio sprawę w rybnickim wydziale komunikacji? Ile musieliście czekać na swoją kolej?