Całe Nowiny zadymione. W domu jednorodzinnym zapaliła się sadza w kominie

No to dał jednym słowem popalić gorolom!!! Hanysom oczywiście też.

Nie zostali ukarani - padło hasło "to wypalanie sadzy", coś tam pokombinowali i się zwinęli. Tylko chyba wypalanie sadzy to nie jest do końca dobry pomysł a komin powinien być czysty... W pierwszej chwili wszyscy myśleli, że to chałupa się pali.

orient ja tez palę w piecu zrób pod moim domem manifestacje to obiecuje ci że jak szybko przyszłeś tak szybko policja cie zgarnie i bedziesz mieć po manifestacji.A po drugie co ludzie maja marznać w domach jak na zewnatrz jest +18 stopni taka temteratura utrzymuje sie parę dni to w domu robi sie zimno.Widac czysty blokowiec z ciebie

@jurempus Po tej zimie i katastrofalnym komunikatom o jakości rybnickiego powietrza w ludziach coś pękło. Nikt już nie traktuje telefonów do straży miejskiej jako donosicielstwa czy utrudniania życia osobom w domkach. Jeśli powstanie w Rybniku jakiś ruch ludzi którzy mają dość mułowych i śmieciowych terrorystów - to wszystko może się zdarzyć. Od tak subtelnych jak informowania o nieprawidłowościach straż miejską do jakichś zachowań wet za wet. Jeśli kogoś stać na domek, niech go będzie też stać na ekologiczny piec, ekologiczny opał i na opłaty za śmieci. Przy plus +18 stopniach to można ubrać dres albo kapcie i nie trzeba włączać pieca. To z jednej strony niektórzy truciciele mówią, że ich nie stać na węgiel groszek czy ogrzewanie gazem ale na ogrzewanie domu latem ich stać?

a z tym grzaniem wody to też są inne sposoby... ja osobiście dopiero od niedawna mieszkam w domu jednorodzinnym, wcześniej całe życie na blokach, i nie wyobrazam sobie grzania wody piecem... grzeje prądem, mam non stop ciepłą wodę w domu, a prądu raptem 60 zł/m-c więcej niż w zimie bez żadnych taryf nocnych, zegarów i innych wynalazków.. na prawdę finanse nie cierpią az tak bardzo z tego powodu

Orient to zapraszam na wieś.Titaj jak przychodzi godź 17-18 jak w szwajcarskim zegarku z każdego kumina zaczyna unosić sie dym.A ludzie ludzie na wsi sie wszyscy znają to uwierz jak byś sie przeprowadzil na wieś a bys zadzwonił ludzie by juz wiedzieli na drugi dzień że to ty a na wsi niemiał bys się co pokazywać bo zaczeli by od razu gadac "o nowy miastowy i już donosi" szybko by cie wytępili z wsi bo niewiem czy wiesz ale ci tam na wsi nie mówie o wsiach kolo rybnika ale wsiach dalekich palowice,stanowice szczejkowite tamte rejony tam miastowych nienawidza

eee na nowinach to moze sie kopcic, byle u mnie w polnocy nie bedzie tego sprodu, piszac pol zartem pol serio. A tak powaznie to w rybniku trzeba wreszcie zrobic z tym smrodem. w zimie to jest masakra ,ale nawet w lecie co poniektorym to zima jest i muszom wongla dolozyc... kartoflisko i tyle. a bedzie coraz gorzej pod wzgledem jakosci powietrza. bo ludzie nie maja kasy ale chaupa trza wybudowac. taka zrobana metalnosc ... szkoda gadac.

@orient pokaż mi jakikolwiek przepis, który zakazuje rozpalania ognia w piecu CO w czasie lata? Gwarantuję, że takowego nie znajdziesz! Nikt nie hajcuje dla zabawy - podczas takiej pogody jaka panuje od kilku dni w domach jest po prostu zimno. Myślisz, że mi się uśmiecha spalać resztki węgla pozostałe po ostatniej zimie? Nic a nic, gdyż o tyle więcej muszę na jesień zakupić węgla, który tani wcale nie jest. Pisałem już kiedyś co należy zrobić, by ograniczyć niską emisję, ale to wymaga decyzji podejmowanych "na górze". Bez wspólnej inicjatywy władz samorządowych i centralnych, polegającej na podłączeniu jak największej liczby domów do sieci ciepłowniczej, dofinansowaniu zakupu pieców co oraz bez obniżenia podatków na olej opałowy czy ekogroszek nic się nie da zrobić. Droga, którą proponujesz, czyli pójście na wojnę z większością mieszkających w domkach (bo nie ukrywajmy - większość pali miałem lub węglem) to droga donikąd. Zimno jest tu i teraz a choroby ujawniają się zazwyczaj po latach. Zresztą na jakiej podstawie chcesz zakazać opalania domów węglem lub miałem? Jakoś nie słyszałem o delegalizacji tych środków opałowych...

Ludzie, przecież nie ma mrozów, żeby trzeba zatruwać wszystkich mieszkanców. 14 - 17 stopni i już w całym mieście nie da się oddychać bo wszyscy muszą mieć 30 stopni w domu, ale na normalny opał czy ogrzewanie elektryczne/gazowe kasy nie mają. Może jak straż miejska będzie dostawać po 100 - 200 telefonów dziennie w tej sprawie, to coś się ruszy. Na razie pełno ludzi dalej pali śmieci a straż nic z tym nie zrobi. A inwestycja w elektryczne czy gazowe ogrzewanie teraz, zwróci się w przyszłości w postaci zdrowia. Ale widać tu dalej wszyscy myślą o tym, co jest w tej chwili a nie o tym, co będzie w przyszłości.

Ten przypadek jest skrajny. Zadymienie na zdjęciu jest tak duże, że dziwi mnie to, że tam straż pożarna nie przyjechała sprawdzić czy się dom nie pali... Ja się strasznie dziwię, że dyskusja schodzi na jakieś walki między "blokowymi" i "domkowymi". Tu chodzi o zwykły rozsądek, a nie o wojnę. Jestem pewien, że nawet sąsiadom mieszkającym w domku obok taki dym "napsuł" krwi. Trzeba piętnować takie rzeczy ale też należy obiektywnie przyznać, że nie każdy domek kopci. Wiele domów kopci symbolicznie albo w ogóle. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że mieliby dużo więcej wygody gdyby zainwestowali w ekologiczne piece. Z pewnością opłaty by wzrosły ale wygoda życia też. To tak jak ze zmywarkami - może taniej byłoby zmywać w zlewach ale wygodniej jest mieć zmywarkę w domu. Zamiast do walki namawiam do zastanowienia się czy nie lepiej zainwestować w ekologiczny piec. Będzie wygodniej, a sąsiedzi będą mieli mniej smrodu. Argument o braku środków jest nonsensowny. W wielu miejscowościach Polski ludzie zarabiają mniej niż na Śląsku, a nikt mułem tam nie pali i nie ma wieczorem takiego smogu zimą jak u nas.

jurempus daj namiary i zobaczymy czy mnie policja zgarnie jeżeli zrobię manifestację przed twoim domem ,a taką ci manife odpier.....le że nawet tv przyjedzie

naprawdę, nie ma poważniejszych problemów niż wypalanie sadzy w kominie?
@Damian Podeszwa widać, że mieszkasz w bloku u nie masz pojęcia na temat palenia w piecu. Nawet jeśli kominiarz czyści komin to nie da się go do czysta wyczyścić i zawsze jakieś resztki sadzy zostaną. Mieszkałem w bloku.Aktualnie mieszkam poza miastem w prywatnym domu i wiem coś na temat niekontrolowanego wypalania sadzy. Jak się już sadza zapali to nie ma mocnych żeby to zgasić-musi wypalić się do końca. Chyba, że chcesz zatkać komin od strony dachu i potruć mieszkańców domu.

Co do zanieczyszczenia powietrza na mieści to gdyby zakazać wjazdu do miasta samochodom ciężarowym, dostawczym-wszystkim tym, za którymi snuje się czarna chmura dymu powietrze na pewno było by czyściejsze.

No właśnie, kto powiedział, że właściciel palił śmieciami? Dopóki nie czytałem tych lotnych komentarzy, nie przyszło mi nawet na myśl aby spalić śmieci, dalej nie mam takich zapędów. To jakiś chory ślepy owczy pęd; jeden idiota rzuci hasło o paleniu śmieci i wszyscy przyklaskują. A według SM sadza zapewne zapala się wyłącznie od spalania śmieci. Pozdrawiam Straż Miejską, cieszę się że miasto chronią tak wybitnie inteligentni ludzie. Pozdrawiam!

haha ktos powiedział 14-17 stopni to nie jest zimno.A kto dzwonił do współdzielni żeby zagrzali w grzejnikach jak cały czas padalo dwa tygodnie temu?? Blokowcy bo im dupy marzły a teraz dowalili im podwójny czynsz i się mszczą

Jeśli ktoś zaleje w bloku sąsiadów musi ponieść tego konsekwencje obojętnie czy winna była zepsuta pralka czy też lekkomyślność. W tym przypadku należy się mandat za gigantyczne zanieczyszczenie powietrza, angażowanie miejskich służb i nieważne czy to było z bezpośredniej winy użytkownika pieca czy też zaniedbań związanych z utrzymaniem komina. Czy właściciel tego domu w jakiś sposób przeprosi okolicę? Mógłby to zrobić np. na tym forum. To byłby gest uprzejmości wobec tych którzy musieli się dusić.

Nie chce mi się komentować niektórych tu wypowiadających się bo brak słów, większość to kapusie i nieudaczniki! Doradze tylko że w takiej sytuacji trzeba zasuwac do auta po gaśnice proszkową leciec do piwnicy otworzyć wyczystke i walimy gaśnicą do wyczystki a cug sam proszek pociągnie i po problemie( koszt napełnienia gaśnicy 10zł) A drugi sposób to wrzucanie woreczków z proszkiem do komina temperatura topi worek a proszek robi swoje. I zapalanie się sadzy to żadna nowość każdemu może się zdarzyć tak jak każdy gospodarz powinien być na to przygotowany.Tyle w temacie. A i do tych z bloków co myślą że w domkach nie płaci się za śmieci to wiedzcie ze raz na dwa miesiące ja wywoże 2x240l i raz 110l koszt to prawie 100zł a jest nas trzech domowników a nie 5zł raz na miesiąc od łebka i walicie co popadnie .

Ten dom tam stał zanim te króliczoki postawiono więc blokowcy nie mają co narzekać i muszą się dostosować jako przyjezdni do miejscowych a jak nie pasuje to droga wolna, wsiadajcie z powrotem na furmankę, którą przyjechaliście i wracajcie do centralnej polszy razem ze wszystkimi swoimi potomkami.

Kolego kurier zgadza sie trzeba dzwonić Ale po co po tych nieudaczników z SM Jak juz dzwonić(w takim przypadku) to po Straż Pożarną przynajmniej wiedzą co zrobić. I skonczcie pisac o paleniu śmieci bo to są wybitne niedouczone jednostki które tak robią. Problemem jest muł itp. Dym po takim dziadostwie to aż żółto pomaranczowy leci. Ale jeden z drugim nie umi pojąć ze za 200-300zł na rok oszczedności musi 15 razy dziennie do piwnicy schodzić do tego ile wsadzi tele popiołu wyciągnie a ciepło w grzejnikach pozostawia wiele do zyczenia.