Budżet miasta na 2017 rok przyjęty. Na co zostaną wydane pieniądze?

Dochody miejskiej kasy określone zostały na poziomie  716 449 667,21 zł, a wydatki 853 261 647,88 zł. Na wydatki inwestycyjne przeznaczono kwotę 180 141 742,33 zł (tj. 21,1% wydatków ogółem). Planowany deficyt budżetu miasta wyniesie 136 811 980,67 zł. Indywidualny wskaźnik zadłużenia zaplanowany został na poziomie  2,60 % (dopuszczalny poziom to 11,49 %).

Prezydent Piotr Kuczera zaznaczył, że zadaniem priorytetowym w przyszłym roku będzie rozpoczęcie budowy drogi Pszczyna-Racibórz (I etap). Łączne nakłady budżetu miasta wyniosą ponad 143 mln złotych przy dofinansowaniu unijnym sięgającym 290 mln złotych. Do tego dodajmy Drogę Śródmiejską, budowa tego odcinka ma zakończyć się w 2018 roku i pochłonie z budżetu ponad 11 mln złotych.

Drugim zadaniem priorytetowym jest Strefa Juliusza. Miasto chce wydać w 2017 roku na modernizację dawnego pawilonu „Juliusz” 1 mln złotych. Łącznie (lata 2016-2018) na ten cel z budżetu zostanie przekazanych 3,2 mln złotych. Unijna dotacja wynosi 17 mln złotych. Pozostaje jeszcze adaptacja zabytkowego pawilonu dermatologii na potrzeby Centrum Usługi Wparcia Rozwoju Rodzin. Z budżetu w 2017 roku zostanie przekazanych 490 tys. złotych. Nakłady łączne za całość wyniosą 1,6 mln zł, a dotacja zapewni 6,4 mln zł.

Kolejne zadanie priorytetowe dotyczy Zabytkowej Kopalni Ignacy. Miasto chce zmodernizować budynki nadszybia i maszynowni szybu „Kościuszko”. W tym roku budżet przewiduje wydatek na ten cel 360 tys. złotych. Z kolei na rewitalizację sprężarkowni wydanych zostanie 270 tys. złotych.

Magistrat w 2017 roku kładzie też nacisk na inwestycje ekologiczne. Wśród nich jest m.in.:

- Termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej w Rybniku – prawie 14,5 mln złotych z budżetu. Całość (2014-2018) – 20 mln złotych. Dofinansowanie z UE – prawie 20 mln złotych;

- Termomodernizacja oraz przyłączenie budynków mieszkalnych wielorodzinnych do sieci ciepłowniczych lub gazowych (ZGM) – 540 tys. złotych z budżetu. Całość (2016-2018) – ponad 1,7 mln złotych. Dofinansowanie z UE – 8,5 mln złotych.

Z najważniejszych inwestycji drogowych (oprócz drogi Pszczyna-Racibórz) będzie m.in:

- wymiana oświetlenia ulicznego wraz z systemem sterowania oświetleniem: 2,8 mln złotych (dofinansowanie 2,1 mln zł.);

- przebudowa ul. Kotucza na odcinku od mostu nad rzeką Nacyną do ronda Gliwickiego: ponad 12,5 mln złotych (wnioskowane dofinansowanie prawie 11 mln zł.);

- przebudowa ul. Rudzkiej IV etap (od zbiornika EDF do ul. Czecha): 10 mln złotych;

- przebudowa ul. Podmiejskiej (dzielnica Rybnicka Kuźnia): 8,8 mln złotych.

W tym roku miasto chce rozpocząć budowę hali lekkoatletycznej za kąpieliskiem Ruda. Nakłady z budżetu na 2017 rok wyniosą 3,6 mln złotych. Natomiast w dzielnicy Paruszowiec-Piaski ma powstać park miejski. Nakład z budżetu na 2017 rok wyniesie 360 tys. zł. Co ciekawe, planuje się budowę żłobka na terenie ZS 3 przy ul. Orzepowickiej. Będzie kosztować 3,5 mln złotych.

Szczegółowa prezentacja budżetu, przedstawiona podczas sesji przez prezydenta Rybnika Piotra Kuczerę na stronie internetowej UM Rybnika >>ZOBACZ<<

Tuż po prezentacji projektu budżetu, głos zabrali radni. Jako pierwsza wypowiedziała się radna Małgorzata Piaskowy (Wspólnie dla Rybnika). W imieniu klubu przyznała, że projekt jest odważny i perspektywiczny. - Posiada wiele innowacyjnych rozwiązań, tak jak choćby plan zrównoważonej mobilności dla miasta. Może to budzić niepokój, tak jak wszystko co nowe i nieznane. Jednak Rybnik to miasto o ogromnym potencjale i możliwościach. Wierzymy, że projekt jest przemyślany. W naszej ocenie budżet na 2017 rok jest bardzo trudny i wymagał odważnych decyzji, głównie na strategiczną inwestycję – drogę Pszczyna-Racibórz – powiedziała radna.

W podobnym tonie opinię w imieniu klubu radnych Platformy Obywatelskiej wypowiedział radny Wojciech Kiljańczyk. Przestrzegł jednak, że zbliżająca się forma oświaty może obciążyć finanse miasta. – Jeżeli chodzi o budżet na 2017 rok, wierzymy, że zostanie on zrealizowany, dlatego zostanie przez nas poparty – dodał.

Jako następny głos zabrał Andrzej Wojaczek, który przemawiał w imieniu Bloku Samorządowego Rybnik. – To budżet obciążony dużymi wydatkami i dużym deficytem. Wszyscy wiemy, że najważniejszą inwestycją jest droga Pszczyna-Racibórz. Z tego powodu miasto powinno racjonować wydatki, a tak nie jest. To nieodpowiedzialny rozmach – festiwal wydatków – radny Andrzej Wojaczek miał na myśli choćby zakup kosiarek samojezdnych czy festiwal, który zdaniem klubu – nie trafił w gusta mieszkańców. Zwrócił też uwagę na wzrost zatrudnienia o 268 etatów, co generuje dodatkowe 33 mln złotych. Radni BSR apelowali o rozsądne wydatkowanie środków finansowych.

Z kolei Łukasz Dwornik (Prawo i Sprawiedliwość) ocenił, że projekt budżetu pisała osoba o cechach finansowego kaskadera. - Projekt ma oczywiście zalety, ale obawiamy się, że jest mocno tymczasowy. Pan Kuczera pokazał w końcu swoje priorytety, ale spłaca też swoje przedwyborcze zobowiązania. Cieszymy się też z niewycofania z innych inwestycji, które muszą pobudzić rozwój Rybnika. Zalety mogą jednak stać się wadami. Jest to budżet finansowych zagrożeń. Budżet jest sztywny, brak mu elastyczności – wskazał opozycyjny radny. Dlatego też klub Prawa i Sprawiedliwości zamierzał wstrzymać się od głosu.

Jako ostatnia głos zabrała Anna Gruszka z Samorządowego Ruchu Demokratycznego. – Zaciągnięty kredyt 276 mln złotych będzie spłacany do 2045 roku, a więc zostanie zrzucony na barki trzech pokoleń rybniczan. Inwestycje przedstawione w projekcie nie są zoptymalizowane, będą generowały kolejne potrzeby finansowe, jak choćby ich utrzymanie. Mamy do czynienia z koncertem życzeń zagranym na niedostrojonych instrumentach – podkreśliła radna.

W głosowaniu nad budżetem wzięło udział 25 radnych. Za przyjęciem budżetu głosowało 14 radnych, od głosu wstrzymało się 10 osób. Przeciw był tylko radny Adam Fudali.