BSR ujawnił swojego kandydata na prezydenta Rybnika

norton jak widac po Kuczerze mlody wiek nie jest gwarantem niczego. Kuczera mlody jest, ale strasznie ciapowaty. Zajmuje sie nieistotnymi bzdurami, a jak tu mowi Chmielinski mamy upadek gospodarczy miasta. To jest ewenement chyba na skale co najmniej wojewodztwa, zeby przez cala kadencje Kuczera nie przyciagnal ANI JEDNEGO inwestora do Rybnika. Przy takiej dobrej koniunkturze gospodarczej w Polsce i nie tylko wydaje sie to po prostu niemozliwe, ale jednak Kuczera tego dokonal. Niech juz wraca do szkoly uczyc historii, moze w tym jest dobry ale niestety o zarzadzaniu miastem nie ma pojecia. 4 lata stracone dla Rybnika pod jego rzadam sa faktem. Zero pomyslu wlasnie na przyciagniecie inwstorow gwarantujacych dobre zarobki, zero aktywnosci w waznych sprawach, zero pomyslu na zatrzymanie spadku liczby mieszkancow, tylko jakies duperele jak kolory doniczek, sciezki rowerowe albo palenie zniczy pod sadem. Ten gosciu to jest dla Rybnika normalnie tragedia! Kazdy bedzie lepszy byleby Kuczera juz odszedl w niepamiec.

@predkront - o jaki upadek gospodarczy miasta chodzi?! Ja widzę całkiem dobrą stabilizację i całkiem różnorodny rynek pracy.
Najwięcej dużych firm upadło w latach 90. w czasach transformacji gospodarczej. Znacie jakieś spektakularne upadki z ostatnich 10 lat bo ja nie kojarzę. A co do inwestycji to w ogóle na Śląsku już od dawna prawie nie przybywa jakichś dużych inwestorów. Ba... niektórzy jak Opel przenieśli wielu pracowników do fabryk zagranicznych. Śląsk nie jest dobrym terenem dla inwestorów bo społeczeństwo jest tu szczególnie roszczeniowe, a zarobki wyższe niż w innych regionach. W dodatku sporo pracowników wysysają co raz częściej pracodawcy z Czech. Więc jeśli już coś można zarzucać obecnemu prezydentowi to bardzo brak mi w Rybniku działań tworzących jakieś huby i inkubatory gospodarcze dla młodych ludzi, którzy chcieliby rozpocząć swoje biznesy lub dla tych którzy już je mają i prowadzą je gdzieś w garażach czy własnych mieszkaniach. Zauważcie, że gliwickie zagłębie IT stworzyli gliwiccy przedsiębiorcy, a nie inwestorzy zza siedmiu mórz. Nie masz racji odnośnie tego, że ścieżki rowerowe to duperele. To niezwykle istotny element infrastruktury miasta. Wszystkie najbardziej rozwojowe miasta Europy stawiają rower na równi z autem i transportem zbiorowym. Właśnie dzięki takim działaniom mamy oponię przyjaznego miasta i ludzie chcą tu mieszkać. Swoją drogą to Fudali w ostatnich latach swoich rządów też szedł w tym kierunku np. tworząc świetny Pl. JPII i inwestując w parki.

@jojo81 - strefowe zakłady nigdy nie słynęły z dobrych zarobków. Co nie dziwi bo inwestorzy zagraniczni tworzą tu filie tylko z powodu różnych bonusów podatkowych i bardzo taniej siły roboczej. Natomiast jak dobra jest sytuacja na rynku pracy w Rybniku niech świadczy to, że mamy tu już ponad 2000 legalnie pracujących Ukraińców. I jak tu ma się pojawić jakiś inwestor skoro nasi pracodawcy nie są w stanie znaleźć fachowców na miejscu i muszą zatrudniać obcokrajowców? Pomyśl następnym razem zanim coś napiszesz. A co do Gliwic to najbardziej atrakcyjne miejsca pracy są tam w branży informatycznej gdzie zarabia się całkiem duże pieniądze. Takie firmy można założyć wszędzie jeśli ma się dobry pomysł i dobre miejsce. Władze Gliwic nie wahają się przekształcać stare budynki w biurowce i tworzyć tam dogodne warunki dla tworzenia takich biznesów. Byłeś w dawnej kopalni Gliwice? Widziałeś ten biurowiec? Czemu u nas ani Fudali, ani Kuczera nie tworzą takich projektów? Czyżby u nas taniej powierzchni biurowej było tak dużo na rynku nieruchomości? A wy myślicie kategoriami sprzed 20 lat i fascynujecie się firmami inwestującymi na peryferiach produkującymi jakieś plastiki taniej niż... w Chinach. Branża informatyczna i mały biznes - to jest przyszłość. I tu mogę się zgodzić, że ani za Fudalego, ani za Kuczery nie działa się w tym kierunku. W Gliwicach z dawnej kopalni i fabryki drutu robi się "business-city", a u nas dom kultury...

@jojo81 - i tak masz w całej Polsce. Korpo przyciągają do Warszawy, Wrocławia, Krakowa. A jak się ludzie wypalą w jednej to przechodzą do innej lub wyjeżdżają za granicę bo praca w korpo i mieszkanie w wynajętym pokoju też nie jest atrakcyjne na dłuższą metę. Młodzi ludzie wyjeżdżają za granicę niekoniecznie z powodu tego, że nie ma dla nich zajęcia na miejscu - dlatego, że przecież cały czas następuje wymiana pokoleń, a wiele firm się rozwija i potrzebuje rąk do pracy także na stanowiska administracyjne (niekoniecznie produkcyjne). Wielu młodych po prostu chce się sprawdzić za granicą, pozwiedzać, pogłębić języki. Ale oni oczywiście kiedyś mogą wrócić i założyć tu firmy. Władze miasta mogłyby przygotować pod nich ofertę właśnie w postaci takich nowoczesnych hubów gdzie można założyć firmę, współpracować z innymi młodymi ludźmi i jednocześnie mieszkać tam gdzie się lubi. A wszelkie badania socjologiczne potwierdzają, że rybniczanie (także ci młodzi) lubią swoje miasto. Przejedź się do "Nowych Gliwic" to zobaczysz jak przekształcono kopalnię w centrum biznesowe. Podobne plany dotyczą dawnej fabryki drutu. U nas miasto nie ma pomysłów biznesowych. Ale i tak dzięki takiej, a nie innej historii mamy całkiem różnorodny rynek pracy. Wiele polskich miast by nam tego zazdrościło. Pytam się kiedyś kogoś co z dużych zakładów jest w Koszalinie, a ta osoba długo się zastanawia i potem mi mówi, że "przetwórnia ryb". W Opolu największym zakładem jest fabryka mleka w proszku która zatrudnia 700 osób... Ale mimo dużego rozdrobnienia przemysłu - miasto należy do najbogatszych w Polsce. Od lat stawia na biznes biurowy i rozwój małych firm. U nas z niewiadomych przyczyn o to się nie dba. Za to bredzi się o jakichś hangarach czy firmach produkcyjnych w których zarobki są małe i ludzie nie chcą tam pracować - dlatego ściąga się Ukraińców. Na pewno to nie jest dobra droga.

Wszyscy prezydenci Rybnika mieli hopla na jakimś punkcie.
- Makosz zabetonował Rybnik
- Fudali - markety
- Kuczera - drogi rowerowe.

A odnośnie Kuczery, to co się ostatnio wyprawia na ulicach od Św. Antoniego do Mikołowskiej to parodia.
Wszędzie pomalowane linie i drogi rowerowe, nie dość że mieszkańcy np. Piasta i Na Górze nie mają gdzie parkować to prezydent Kuczera im ich liczbę jeszcze zmniejszył.
Wąskie drogi to jeszcze drogi rowerowe, ktoś w UM oszalał.

Czekam z niecierpliwością na kandydata SLD. Może znany i promowany fotograf, bloger z bródką.
Jego programem dla miasta będzie odsunięcie od władzy w Polsce PIS, plus miejsca i ławeczki pod sądami dla protestujących i walczących o wolne sądy.

Panie Chmielinski, prosze przedstawic pomysly na lepsze powietrze w naszym miescie

Wspaniałe opinie i komentarze czytam od poprzedników może dodam że od 20 lat pracuję w Gliwicach i to właśnie na strefie i trochę ludzi poznałem i opinii posłuchałem i nie wygląda to tak kolorowo ale jest praca jest strefa gdzie coś się tworzy i produkuje a potem za pieniążki się kupuję a u nas w RYBNIKU dodam CUDOWNYM RYBNIKU ostatnio powstają same Markety gdzie się tylko kupuje a niestety żadnych pieniążków nie znajduje .Może zacznijmy coś u nas produkować i zakłady budować bo ziemi i rąk do pracy nam dostatek.

Drodzy Rybniczanie. Przed wyborami zapamiętajcie sobie proszę tylko jedną rzecz.

Liczba niespełnionych obietnic jest wprost proporcjonalna do długości programu wyborczego.

"brak firm, w których mogliby znaleźć zatrudnienie młodzi," Mamy najniższe bezrobocie w historii, jakieś 3,5%, przy tysiącach Ukraińców w Rybniku. Część ludzi pracuje poza Rybnikiem, to jasne. Za czasów Fudalego też tak było. Chętnie też usłyszeć od pana z banku jakiś inwestorów można przyciągnąć do Rybnika. I gdzie, na jaki teren. Bo domyślam się, że o produkcję mu chodzi.

Plusy dla Arteksa mądrze pisze

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Arteks startuj !

Upadek gospodarczy Rybnika zawdzięczamy właśnie ekipie Fudalego. To wtedy polikwidowano największe zakłady, a postawiono na rozwój marketów i hipermarketów, więc co Pan Chmieliński bredzi???

"W Radzie Miasta Rybnika zasiada od 2002 roku. Na co dzień pracuje w jednym z banków...." zasiada, zasiada,.....a " sprawy w mieście nie idą w dobrym kierunku..."

"a za Pana F to, a za Pana M tamto, a pan K to zrobił" kiedy zrozumiecie, że to są wszyscy koledzy i koleżanki, którzy pod publiczkę wbijają sobie czasem szpilki, a tak prywatnie to się spotykają i śmieją z tego. Tak jest lokalnie i w centrali. Ważne, żeby ustawić swoich na jakiś czas, a potem rotacja, a jak nowy się pojawi to go za jakiś czas trybach w maszynie władzy wciągną.

~Piotr Czaja- ale bełkot...

Ktoś zapomniał dodać w artykule, że Piotr Kuczera kandyduje z ramienia Platformy Obywatelskiej.