Biblioteka: prawdziwe historie z podróżą w tle

W środę 16 listopada Łukasz Wierzbicki w iście podróżniczej scenerii przywitał ponad 70 małych czytelników w Sali wykładowej Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku. Autor rozpoczął opowieść o swojej literackiej drodze od dzieciństwa, bowiem mając 6 lat postanowił zostać pisarzem. Wówczas jego dziadek opowiedział mu o podróżniku Kazimierzu Nowaku i owa historia zmieniła jego życie – tak powstała pierwsza książka, debiut literacki pana Łukasza – „Afryka Kazika”.

Historia Kazimierza Nowaka zainspirowała autora do licznych podróży do Afryki, także z żoną Klaudią i małym synkiem Jonaszem. Pisarz podzielił się z młodą publicznością licznymi fotografiami z podróży. Opowieściom towarzyszyły odgłosy afrykańskich zwierząt, które rozbrzmiewały na sali w nieoczekiwanych momentach, ku uciesze dzieci. Pan Łukasz wspominał o jego wielkiej miłości do koni, to właśnie dzięki nim zwiedzał Afrykę podczas jednej ze swoich afrykańskich podróży.

Publiczność miała okazję usłyszeć o okolicznościach narodzenia się kolejnego pomysłu na książkę. Popijając herbatę u sąsiadki powstała idea napisania „Dziadka i Niedźwiadka”, opisująca losy słynnego Niedźwiadka Wojtka „adoptowanego” przez żołnierzy Armii Andersa. Kolejną książką wydaną przez pana Wierzbickiego była „Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana. Historia prawdziwa”, inspiracją do wydania tejże książki stała się zaledwie jedna fotografia.

Z kolei ciesząca się ogromną popularnością książka „Machiną przez Chiny” powstała za sprawą rozmowy telefonicznej. Nieznany autorowi człowiek z Gdańska zadzwonił do niego i opowiedział historię pewnej walizki. Walizka przebyła długą podróż z Polski do Chin, w dodatku na motocyklu i była stała się rekwizytem podróży poślubnej nietuzinkowej, bardzo kochającej się pary: Halinki i Stacha. Pan Łukasz opowiedział trzy nieprawdopodobne historie owej podróży poprzez żywą ilustrację – zapraszając dzieci z publiczności na scenę.

Spotkanie autorskie pełne niesamowitych opowieści, dźwięków, podróżniczych rekwizytów, a przede wszystkim dużej charyzmy pisarza sprawiły, że wizyta Łukasza Wierzbickiego spotkała się z gromkimi brawami najmłodszych i ogólnym rozbawieniem.