Bezrobotni szukali pracy na targach. Do wyboru mieli 1,5 tys. ofert

A ile spośród tych 1,5 tys. ofert to normalna i uczciwa umowa o pracę? Od tego typu targów pracy oczekuje się odpowiedniego poziomu - główną rolę powinna odgrywać jakość, a nie ilość ofert. Warto podzielić targi na dwa odrębne spotkania w zależności od rodzaju umowy: długookresowa czy tymczasowa i dorywcza.

prawda jest taka że jak by teraz wszyscy pracodawcy dali swoim pracownikom umowe o prace to 3/4 ma murowana plajte a miliony ludzi straci prace a jak to nastapi to pociągnie za sobą ceny w góre bo kto ma pracować jak niema pracowników,mniej zywności,brak pracy czyli brak pieniędzy a to wszystko prowadzi do biedy...jak to starsi mówią kiedys były pieniądze ale nic nie było a teraz wszystko jest a pieniedzy niema

Arteks no niewiem czy łatwiejsza od kierowcy autobusu...Maszynista musi znać wszystkie przepisy które sa na kolei...co oznacza dane światło na sygnalizatorze,na niektórych trasach niema sygnalizatorów tylko strzałki musi wiedziec co strzałka oznacza w danym momencie czy sie zatrzymać czy zwolnić czy jechac dalej...kiedy mozna ruszyć,kiedy się zatrzymac i gdzie się zatrzymac...pozornie wygląda to łatwo idealnie się do kabiny przycisnie sie guziczek i lokomotywa sama jedzie ale nie kazdy by dał rade tym jechac

Zakładam że mamy aktualnie 1500 nierobów mniej, no chyba że Biostat nie przyjmował mgr maszynistów a Solid Security inż informatyków a Globalis szukał tylko opiekunek w wieku 50+ bo pewnie wszystkie 20+ już zostały przyjęte. Takie targi to parodia a PUP to może by się z RSK połączyli to było by im raźniej.

@slmen - twoje teksty są bardzo głupie więc taką uwagę zostaw do siebie, a to że wiem ile zarabiają maszyniści nie oznacza że jestem jednym z nich. To tylko przykład na to, że wiele osób narzeka jak to źle, a tymczasem miejsca pracy w Rybniku z bardzo wysokimi jak na polskie realia czekają na odważnych którzy podejmą się tylko zrobienia odpowiedniego kursu... Zresztą DB Schenker też przyjmował na różne stanowiska, nie tylko na maszynistów ale szukali też inżynierów, spawaczy czy maszynistów. W Wodzisławiu to nie ma żadnych miejsc gdzie można zarobić poza szpitalem i szkołami - stąd poziom frustracji który się potem wylewa nawet na fora sąsiednich miast, a czy przez to będziecie mieli coś więcej? Nie - dopóki się nie weźmiecie do ciężkiej pracy i wyzwań jakich podjęli się chociażby rybniczanie którzy wykreowali tak renomowane marki w regionie jak chociażby: Aksel, Rybnet, Leon, Biostat, Rojek czy Sare. Gderanie na forum i hejtowanie Rybnika czy Arteksa niczego nie zmieni... ;)

1,5tyś ofert syfu.Jak widzę sąsiada który pracuje w ochronie jednego z markietu to szczerze podziwiam tego gościa,jak ma jeden dzień wolny w tygodniu to święto narodowe i wszystko to za 6 zł na zlecenie....też wyrwał to na targach,dobrze że załatwia sobie za granicą robotę bo już mu brakuje dziurek w pasku do spodni tak schudł....dziennie 16h na nogach,podziwiam takich ludzi.

a to wszystko dzięki SOLIDARNOŚCI i związkom zawodowym - nauczyli ludzi nie roić tylko wymagać