Wszystkich Świętych to czas refleksji, zadumy i pamięci o tych, co odeszli. Wtedy też odwiedzamy groby naszych bliskich, modlimy się za nich i zapalamy znicze. Niestety, na naszych cmentarzach jest wiele mogił, o których już nikt nie dba i nie pamięta – za wyjątkiem mieszkańców Schorniska św. Brata Alberta w Przegędzy.
- To taka nasza tradycja, za którą każdy czuje się odpowiedzialny. Nie musimy nikogo nakłaniać do pracy, od razu widać zaangażowanie – mówi Zbigniew Spleśniały, opiekun ze Schroniska św. Brata Alberta w Przegędzy. Ta tradycja trwa już od 1997 roku, została zapoczątkowana przez prezes Ryszardę Cacak i kierownika schroniska – Andrzeja Cacak. - Polega ona na sprzątaniu grobów byłych mieszkańców naszego schroniska. Oczywiście, jeżeli widzimy zniszczone i opuszczone groby innych osób, to też staramy się je odrestaurować – wyjaśnia nasz rozmówca.
W tym roku w pracach na cmentarzu komunalnym brało udział okolo 10 mieszkanców schroniska. - Nikt do tych ludzi nie przychodzi, to są.... bezdomni. Kiedyś też będziemy tu leżeć. Ja przez 11 lat miałem gdzieś cmentarze, nie obchodziło mnie, kto tam leży, a jednak priorytety się zmieniają – wyznaje Sławomir Zając, jeden z mieszkańców św. Brata Alberta.
Schronisko finansuje coroczne akcje z własnych środków, za które kupuje np. farby i inne narzedzia do naprawy nagrobków. Elementy drewiane i krzyże dostarczają z kolei firmy pogrzebowe. Dodajmy, że od 4 lat Schronisko św. Brata Alberta pomaga też Stowarzyszeniu Dzwon na starym cmentarzu w Leszczynach.
Schronisko będzie można wspomóc. W dniu Wszystkich Świętych zostanie zorganizowana kwesta na ten cel. Znjadziemy ją tuż przy bramie cmentarnej od strony ul. Janiego.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Można wnioskować o 45 tys. zł na wymianę pieca. Kolejki nie ma
41025Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
28549Świerklańska: autobus zjechał do rowu. W pojeździe były dzieci (zdjęcia)
25700Powiedział, że ma w bagażu dynamit. Mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn nie poleciał do Egiptu
22566Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
20132Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+316 / -18Doszło do przestępstwa w UM Rybnik? Sprawa trafiła do prokuratury
+216 / -19Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+142 / -3Interna w Rybniku działa, po prawie 3 latach przerwy. Są już pierwsi pacjenci
+127 / -18Strażnicy miejscy eskortowali 2-latka z krwawiącą raną na głowie
+106 / -3Komisarz wyborczy: T. Pruszczyński zrzekł się mandatu radnego Rybnika. „Decyzję podejmę po II turze”
37Roman Fritz ogłosił start w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Łukasz Kohut rekomendowaną "jedynką" na liście Lewicy
26"Babciowe" przyjęte. Rodzice otrzymają 1,5 tys. złotych na dziecko
23Byle gdzie, byle zaparkować. Kolejni „mistrzowie” parkowania w Rybniku (zdjęcia)
11Założył na palec łożysko. Musieli rozcinać je strażacy
9Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~marzanna 2016-11-01
11:12:44
Wspaniała akcja. Tradycyjnie wspominamy "naszych" zmarłych, a istnieją przecież i takie groby, które nie mogą - z rożnych względów - liczyć na uwagę współczesnych. Zapomnianym można być zarówno w trakcie życia - czego osoby bezdomne z całą pewnością doświadczają, jak i po śmierci - czego dowodem są te wszystkie, zaniedbane i nieodwiedzane groby. Na każdym cmentarzu jest ich kilka, a są i całe zapomniane cmentarze. Nie zależnie kim jesteśmy: dyrektorami firm czy osobami bezdomnymi, powinniśmy pamiętać: Quod tu es, fui, quod sum, tu eris.