Amstaff zaatakował 2-letnie dziecko. Maluch trafił do szpitala

Ooo, znajoma morda... To właścicielom tego pieska zwracano na ulicy tyle razy uwagę, że taki pies chodzi bez smyczy a nie powinien. Tyle razy mieli na to wyjeb... “bo te psy nikomu nic nie zrobią". No i macie, bo zakute łby mają wszystko gdzieś.

Mam alergię na wolno biegające psy i hasło właściciel "on nic nie zrobi" - pies to jednak zwierzę i nigdy nie wiadomo do końca jak się zachowa. Nie mogę iść z dzieckiem na spacer do parku bo pełno psów spuszczonych bez smyczy, nie można spokojnie iść na spacer między domami bo nagminnie jakiś szczekający pikuś nagle wybiega z otwartej posesji.....

ograniczyć prawa rodzicielskie za niedopilnowanie dziecka ! pies biegł,a matka pewnie fejsa sprawdzała,nie wierzę że nie było czasu na jakąkolwiek reakcję.

A zwróć uwage wlascicielowi, oj, To będzie obraza majestatu i jeszcze zbluzga

my mamy amstafa i dzieci nic mu nie przeszkadzaja jak ma ich dośc to ucieka od nich a york mnie poszarpał na ulicy bo ponoć mały i mnie nie zje hahha

Wychamowanie **

od pewnego czasu możemy zaobserwować swoistego rodzaju "terroryzm" uprawiany głównie przez wielu właścicieli czworonogów, mieszkając w bloku mają duże psy, bo to dla wielu pewnego rodzaju prestiż, pies musi się wybiegać gdzie, oczywiście w przestrzeni publicznej, jadąc na rowerze, czy idąc na spacer do lasu, co chwilę podbiega do mnie pies, oczywiście bez kagańca, który według właściciela "jest łagodny i nie gryzie i chce tylko powąchać", ale ja nie mam ochoty, by to sprawdzić, oczywiście "psie szlaki" naznaczone są psimi odchodami, bo kto sprząta po swoim psie, szczególnie w lesie, czy ścieżce wzdłuż rzeki, szkoda że musi się wydarzyć tragedia by chociaż na chwilę wrócił abstrakcyjny temat kagańców i puszczania psów luzem, a wkrótce psi temat przycichnie . wszystko wróci do normy, a dla właścicieli czworonogów kagańce będą nadal w przestrzeni publicznej, abstrakcją

jeżeli nawet matka była bardziej zajęta fejsem, niż pilnowaniem dziecka (czego nie popieram ), to jeszcze niektórzy będą próbować wmówicć że to jej wina, a nie właściciela który puścił luzem, bez wyobraźni swojego pupila ?
przy okazji pytanie do Redakcji jak zakończyła się sprawa zagryzienia yorka przez psa w stylu wilczura (informacja z dnia 2017-10-04. ), rozeszła się po kościach ?

Mąż ostatnio byl na rowerze z psem (pies przypiety odpowiednio smycza do roweru) i nagle wylatuje pies srednio-mniejszy i z zebami na nich
Mąż slyszac go z daleko zszedł z roweru i pies sie rzucil, odruchowo go kopnął by ich nie ugryzl i dał im spokój
Kobieta jeszcze starała sie go opieprzyc, ze jej pieska to moglo boleć a pozatym pies wystartował nie do niego a do naszego psa i jakim prawem go kopnął
Mieszkam przy lesiem ale psa nigdy ze smyczy nie spuszczam mimo ze grzeczny i łagodny. Sa wybiegi specjalne oraz ogródek do biegania.
LUDZIE PIES TO ZWIERZĘ ZE SWOIMI INSTYNKTAMI MYŚLCIE!!!

"Chcial się tylko pobawic" przeciez, niuniuś kochany. Nie rozumiem dlaczego ludziom nie podoba się gdy pies (a czasem wrecz bydle) skacze na nich, ślini, drapie, brudzi. Przeciez on tylko chce się bawic!

Powinien być zakaz trzymania psów w blokach. Poza blokami, gdy ktoś chce mieć psa to powinien wykazać posiadanie powiedzmy przynajmniej 300 m2 trawnika ogrodzonego.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Dlaczego jest taka nagonka na amstaffy? Każdy źle ułożony, albo co gorsza w ogóle nie ułożony, pies jest nieobliczalny. Nawet te uznawane za łagodne. Tylko jeśli np. labrador zaatakuje dziecko, wtedy nie podaje się rasy, bo nie byłoby sensacji. Winni są właściciele psa, a nie sam pies! Fakt, to silna i dynamiczna rasa, ale jednocześnie RODZINNA, pilnująca watahy. Trzeba pamiętać tylko o tym, że jak KAŻDY PIES MUSI ZOSTAĆ PODDANY TRESURZE (ułożeniu).     PS. PS.Jestem kociarzem, psów się boję - mam fobię, ale BĘDĘ BRONIŁ tej odmiany terierów (tak to są teriery, takie jak te wszystkie yorki i inne szczekające szczury).

Ludzie to jednak są podli ... Opamiętajcie się wkoncu. Jak zwykle cos gdzies sie dzieje i wszyscy wiedzą huz co napisac mimo ze nikogo przy tej sytuacji nie bylo! Raz ze owszem pies powinien byc na smyczy a jak juz wolno to w kagancu ale nie wiadomo co sie stalo tak naprawde jezeli jzu doszlo do tego .. Nikt nie pomyslal ze pies moze wcaledziecka nie ugryzl tylko chcąc się bawic zaczepił łapką o buzie dziecka . nie nam osądząc sprawe bo raz piszą ze ugryzl o zgrozo juz bedzie ze zagryzl a nizej pisza ze nie wiadomo czy podrapal czy ugryzl ! Jesli mial by dziecku zrobic krzywde zapewne inaczej by sie to skonczylo ale powtarzam tez ze pies to pies nie wazne czy york czy amstaff czy owczarek .. Kazdy ugrysc moze i mimo ze w zyciu mialam juz 3 z tych wlasnie ,,groznych " to zazwyczaj te małe i ,,nie grozne" gryzly mnie po nogach i twarzy..

Ewelina - może ty lubisz jak cię groźne bydle "zaczepia łapką o buzię", ale ja sobie tego nie życzę w odniesieniu do moich dzieci.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Mam ten sam problem z moja sąsiadka ma dwa groźne psy amstaffa i buteliera . Za każdym razem psy wypuszczane są bez kagańca i bez smyczy . Ja jestem matką dwójki dzieci 10 miesięcznego i trzy letniego boje się wychodzić z domu. Za każdym razem słyszę on nic nie zrobi . Mojemu narzeczonemu rozerwał spodnie , już kilka razy było zgłaszanie na policję , straż gminna ale nikt nic nie robi z tym .