zamknij

Wiadomości

„Wigilia to dla mnie sentymentalna podróż w czasie”

2010-12-24, Autor: 
Pani Kazimiera Drewniok – regionalistka, znawczyni śląskich obyczajów, na wigilijnym stole preferuje tradycyjne potrawy. Podkreśla jednak, że Wigilia ma dla niej przede wszystkim wymiar sentymentalny.

Reklama

Panią Kazimierę odwiedziliśmy w przedświąteczną środę. Na stole czekały już upieczone i własnoręcznie udekorowane świąteczne pierniki. Zgodnie z recepturą, ciasto na pierniki było już wyrabiane z początkiem grudnia. W tym roku na wigilijnym stole pani Kazimiery znajdą się tradycyjne potrawy, a więc: zupa rybna, barszcz z uszkami, kiszona kapusta z czosnkiem zasmażana na maśle, pieczony karp i ziemniaki. My mieliśmy okazję skosztować już gotowej zupy grzybowej z prawdziwków (pycha!). Na deser nie zabraknie oczywiście moczki i makówek.Kazimiera Drewniok podkreśla jednak, że dla niej i jej najbliższych kulinaria są tylko dodatkiem. - Wigilijny wieczór to przede wszystkim czas spotkania z najbliższymi i sentymentalna podróż w czasie. W swoich modlitwach i rozmowach przy stole wspominamy naszych przodków, których pamięć staramy się kultywować – mówi nasza rozmówczyni.


Dlatego w domu pani Kazimiery jest kronika rodzinna, w której co roku opisuje każdą wigilię: kto brał w niej udział, którego z członków rodziny zabrakło, o kogo powiększyła się rodzina, a nawet kto na którym miejscu siedział. O tym, że w jej rodzinie Wigilia zawsze była wyjątkowym dniem, świadczy zdarzenie sprzed kilkudziesięciu lat. Wówczas dziadkowie Kazimiery Drewniok specjalnie w Wigilię przywołali fotografa, aby odświętnie ubranej rodzinie zrobił zdjęcie.


Pani Kazimiera zachowała po przodkach wiele pamiątek. Na przykład, co roku na wigilijny stole kładzie figurkę Dzieciątka Jezus, którą otrzymała od babci. Stół nakrywa obrusem wyszytym przez mamę. - Te przedmioty przywołują niezwykłe wspomnienia. Przed oczyma stają mi obrazy z rodzinnego domu, gdy wigilijny wieczór był dla dzieci symbolem szczęścia, bezpieczeństwa i miłości – wspomina Kazimiera.


Kazimiera Drewniok z mężem Józefem, jak co roku, do wigilijnej kolacji zasiądzie z synem Adamem, synową Basią, wnuczkami Anią i Magdą oraz rodzicami synowej.


Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2010-12-25
    21:55:20

    0 0

    barszcz z uszkami to tylko gorole jedza na wigilie

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4950