zamknij

Wiadomości

2 mld dopłat rocznie przez 10 lat – takiego wsparcia w transformacji oczekuje Polska Grupa Górnicza

2020-11-07, Autor: 

Transformacja Polskiej Grupy Górniczej (PGG) w ciągu najbliższych 10 lat może wymagać ok. 4,7 mld euro (około 21,5 mld zł) pomocy publicznej - wynika z przygotowanych na potrzeby rozmów z Komisją Europejską szacunków. W przeliczeniu na tonę węgla byłoby to średnio 23 euro rocznie. O tym, że Polska Grupa Górnicza przygotowała biznesplan, uwzględniający wrześniowe ustalenia rządu z górniczymi związkowcami, poinformował w czwartek portal WysokieNapiecie.pl.

Reklama

PGG nie potwierdza kwot

Z informacji portalu wynika, że w najbliższych latach dopłaty do produkcji spółki mają wynieść ok. 2 mld zł rocznie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podane kwoty są prawdziwe. Oficjalnie Polska Grupa Górnicza nie komentuje sprawy.

- Nie odnosimy się do tego – mówi ŚląskiemuBiznesowi.pl Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.

Komisja Europejska musi się zgodzić na dopłaty

Od kilku tygodni zespoły robocze pracują w spółkach węglowych nad szczegółami Umowy społecznej, która ma doprecyzować zapisy porozumienia w sprawie zasad i tempa transformacji sektora węglowego, podpisanego we wrześniu między stroną rządową a związkowcami. Uzgodniono wówczas horyzont zamykania kopalń PGG do 2049 r. Jednak na możliwość subsydiowania górnictwa do tego czasu musi zgodzić się Komisja Europejska.

Podczas wrześniowych negocjacji rząd, spółki węglowe i strona społeczna uzgodniły, że transformacja polskiego sektora węglowego będzie prowadzona według modelu niemieckiego, czyli rozłożona na wiele lat, przy wsparciu państwa. Opierając się na dostępnych danych, wyliczono, że w latach 1998-2018 Niemcy - za zgodą Komisji Europejskiej - przeznaczyły na subwencje dla górnictwa ok. 42 mld euro, co daje 98 euro w przeliczeniu na jedną tonę węgla rocznie.

W Polsce - jak wstępnie oszacowano - transformacja w latach 2021-2030 może kosztować budżet ok. 4,7 mld euro (ponad 21 mld zł w ciągu 10 lat, czyli średnio ok. 2 mld zł rocznie), co daje średnio 23 euro na tonę węgla rocznie. Według tych szacunków subwencje na pokrycie kosztów transformacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce w przeliczeniu na tonę węgla byłyby około czterokrotnie niższe niż w Niemczech.

WysokieNapięcie.pl: przepisy unijne pozwalające na dopłaty wygasły w 2018 roku

Jak podał w czwartek portal WysokieNapiecie.pl, biznesplan PGG wraz z projekcją pomocy publicznej trafił już do Komisji Europejskiej, jednak unijne przepisy pozwalające na dopłaty do produkcji zamykanych kopalń utraciły moc w 2018 r.

„Ministerstwo Aktywów Państwowych próbuje więc skorzystać z furtki, jaką daje Traktat Europejski. Legalna jest m.in. pomoc przeznaczona na wspieranie realizacji ważnych projektów stanowiących przedmiot wspólnego europejskiego zainteresowania lub mająca na celu zaradzenie poważnym zaburzeniom w gospodarce Państwa Członkowskiego” - napisał portal.

Szybka likwidacja topalń to nawet 50 proc. bezrobocia w górniczych regionach

Z przygotowanych na potrzeby KE danych, do których dotarła PAP, wynika, że w Polsce na każde 100 tys. zatrudnionych z węglem związanych jest ok. 1250 miejsc pracy, wobec 150 osób zatrudnionych w tym sektorze średnio w UE. Na Śląsku z górnictwem związanych jest ok. 7 tys. na każde 100 tys. zatrudnionych. W Polsce znajduje się co drugie związane z węglem miejsce pracy w Unii. Szybkie zamknięcie kopalń bez stworzenia alternatywnych miejsc pracy mogłoby skutkować nawet 50-procentowym bezrobociem np. w powiatach rybnickim, wodzisławskim czy bieruńsko-lędzińskim.

Wśród argumentów, które mają przekonać Komisję Europejską do zasadności i racjonalności polskiej ścieżki odchodzenia od węgla, są także dotychczasowe efekty w zakresie zmiany krajowego miksu energetycznego oraz odmienny niż w innych krajach Unii punkt wyjścia w tej dziedzinie.

Przed 30 laty polska energetyka była w 96 proc. oparta na węglu, w 2004 r. w 92 proc., zaś w roku ubiegłym w ok. 77 proc. Oznacza to zmniejszenie udziału węgla o 19 punktów procentowych w ciągu 30 lat - porównywalnie do innych krajów, które zaczynały ze znacznie niższego poziomu udziału węgla w miksie. Np. Niemcy, które startowały z pułapu 57 proc. w roku 1990, zmniejszyły udział węgla o 21 p.p., Słowacja o 18 p.p., a cała UE średnio o 20 p.p. Na tle krajów dawnego bloku wschodniego Polska jest w tym zakresie zdecydowanym liderem.

Tomasz Rogala, PGG: Rozłożenie likwidacji kopalń umożliwi skuteczną transformację

Jak mówił w październikowej rozmowie z PAP prezes PGG Tomasz Rogala, obecnie wśród głównych zadań zarządu spółki jest nie tylko przygotowanie nowego programu funkcjonowania PGG w roku 2021 i latach następnych, ale przede wszystkim dopracowanie warunków umowy społecznej oraz przekonanie Komisji Europejskiej do polskiego programu redukcji mocy produkcyjnych w węglu. Prezes argumentował, że rozłożenie tego procesu w czasie, przy zapewnieniu odpowiedniej pomocy publicznej, może zapewnić jego skuteczną realizację.

Zgodnie z harmonogramem, będącym załącznikiem do wrześniowego porozumienia ze stroną społeczną, PGG przygotowuje się obecnie do wygaszenia w przyszłym roku dwóch pierwszych kopalń: Wujek w Katowicach oraz ruchu Pokój (jedna z trzech części kopalni Ruda) w Rudzie Śląskiej. W obu kopalniach nie są już udostępniane nowe ściany i wyrobiska.

PGG będzie likwidować oba zakłady samodzielnie, a nie - jak robiono to dotąd - przekazując je do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Część załogi będzie pracować przy likwidacji, inni pracownicy przejdą do czynnych kopalń.

Polska Grupa Górnicza to największy w UE producent węgla kamiennego, zatrudniający ok. 40 tys. osób. W ub. roku kopalnie PGG wydobyły ok. 29,5 mln ton węgla. W tym roku wydobycie zostało znacząco zmniejszone w związku ze spadkiem zapotrzebowania na węgiel i epidemią koronawirusa. Z nieoficjalnych prognoz wynika, że spółka może zamknąć rok wydobyciem rzędu niespełna 24 mln ton. Jeżeli transformacja Grupy będzie przebiegać zgodnie z zarysowanym w porozumieniu społecznym harmonogramem, w 2030 r. spółka może zatrudniać ok. 27 tys. osób, przy rocznym wydobyciu niespełna 18,5 mln ton węgla.

Czy Komisja Europejska zgodzi się na dopłacenie ponad 21 mld zł do produkcji węgla w PGG?

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 60

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (16):
  • ~dr_Moriarty 2020-11-07
    13:02:00

    A może jeszcze limuzyny i kawior? W dobie pandemii takie żądania to zwykła bezczelność. Toksyczny, niszczący środowisko przemysł, który powinien umrzeć razem z komuną. Chyba nawet najwięksi związkowi kowboje w ten scenariusz nie wierzą. Wystarczy, że się rząd zmieni na jedną kadencję i cały węgiel w Polsce skończy działalność w rok.

    Śmieszny i oburzający jest tak zwany argument społeczny i rzekome bezrobocie, które likwidacja miałaby spowodować. Po pierwsze, kto w XXI wieku przy ogólnoświatowej tendencji pozbywania się węglowego syfu, stawia na karierę na dole, sam jest sobie winien. PO drugie, cały czas wszędzie brakuje pracowników. Prosty górnik od razu dostanie robotę jako fizol, wszędzie. Niewielkim kosztem można się też przebranżowić. Do pracy będą musiały iść także żonki.

  • ~ 2020-11-07
    13:13:19

    Bzdury piszą! Najważniejsza teraz jest Barbórka!!! 13-stka, 14-stka a jak dobrze pogrążą paluszkiem to kto wie może jakaś 15-stka wpadnie

  • ~kontenstator 2020-11-07
    14:01:27

    65 10

    Na co e pieniądze? Rozumiem że zaraz będzie pełno komentarzy że zamknąć że szkodniki itd ale domagając siętakich pieniędzy i to w tak długim czasie trzeba przedstawić nawet zwykłym obywatelom wyliczenia co dzieki tym pieniążkom się osiągnie bo wpłacanie bo tak pan prezes czy zarząd czy związki chcą to trochę nieetyczne. chciałbym wiedziec na co pójdą moje pieniądze i co dzięki nim ja osiągne pośrednio i bezpośrednio. to cos jak dziecko chce po rodzicach tablet komórkę czy coś w tym stylu. chcieć do samego chcenia a chcieć bo dzieki temu może osiągnąć coś o wiele więcej niż bez tego to dwie różne sprawy . czekamy więc na proste wytłumaczenia na co mają te pieniądze pójść.

  • ~adamczykhenryk1 2020-11-07
    14:27:50

    24 15

    Rozdupić Węglokoks S.A .
    93 r Warszawa zmuszała kopalnie do sprzedaży węgla za 13 zł za tonę . Na rzecz Węglokoksu . :)

  • ~sympatykrybnika 2020-11-07
    14:38:51

    43 6

    ~kontenstator czekasz na odpowiedz na pytanie: na co mają te pieniądze pójść?
    Przecież wyraźnie napisano!!!
    Na dopłaty do produkcji spółki (PGG), po 23 euro rocznie na tonę węgla!!!

  • ~sympatykrybnika 2020-11-07
    15:08:13

    19 2

    PGG pod koniec lipca wnioskowało o 1,75 mld zł wsparcia z tarczy antykryzysowej zarządzanej przez PFR (Polski Fundusz Rozwoju*) Czy te pieniądze zostaną uruchomione zobaczymy za kilka dni w połowie listopada po zakończeniu analizy przedstawionego przez PGG planu finansowego i ostatecznego planu restrukturyzacji PGG.
    Podjęte decyzje zobrazują nam jakie jest podejście rządu do „węgla”.
    ______
    * polska spółka akcyjna należąca do Skarbu Państwa oferująca instrumenty służące rozwojowi przedsiębiorstw, jednostek samorządu terytorialnego oraz osób prywatnych, inwestująca w zrównoważony rozwój społeczny i wzrost gospodarczy państwa. PFR został utworzony w kwietniu 2016 na bazie istniejących od czerwca 2013 Polskich Inwestycji Rozwojowych w ramach realizacji PLAMU NA RZECZ ODPOWIEDZIALNEGO ROZWOJU.

  • ~Paraponzipoppo 2020-11-07
    16:38:53

    21 13

    Czym Wy się przejmujecie, PGG upadnie, Rybnickie kopalnie przejmie JSW bo mają złoża węgla koksującego, i dalej łatami będziecie się nakręcać na forach i fejsie.

  • ~ 2020-11-07
    17:20:09

    49 11

    Możemy płakać, narzekać, ujadać a najgorsze jest to że i tak dostaną te pieniądze :) na co? Pewnie na wypłaty, dodatki, deputaty bo nie na modernizację tego przestarzałego grajdołka który funkcjonuje na dole. Telefony, sterowanie, systemy które pamiętają jeszcze lata 70 :)

  • ~sympatykrybnika 2020-11-07
    17:39:33

    18 5

    ~Paraponzipoppo – nie chodzi o nakręcanie się na forach i fejsie, lecz o najbliższą przyszłość.
    Era energetyki węglowej jak i węgla energetycznego się kończy. Po co JSW rybnickie kopalnie węgla energetycznego, jeżeli w strategii JSW ma pozostać tylko węgiel koksujący (na liście surowców strategicznych UE). Rybnickie kopalnie będą funkcjonować puki będą niezbędne wydzielonym aktywom węglowym energetyki w nowym podmiocie, którego proponowanym szyldem jest „Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).

  • ~monterpl 2020-11-07
    19:13:25

    12 13

    Odnosząc się do https://nettg.pl/news/151506/gornictwo-czyli-podatki-razy-34 Zastanówcie się o ile zmalałby koszt wydobycia jednej tony gdyby był tylko 1 podatek ?

  • ~Igor Książek 2020-11-07
    21:11:20

    22 80

    Ale dzbany są z niektórych z was co ból dupy nikt nie bronił pracować na kopalni żony górników pracują debilu jeden bo za moją pensję niewiele mógł bym zrobić. Co za tempakiem trzeba być żeby pisać takie brednie o zamknięciu kopalń i z kąd weźmiesz prąd że sklepu z kartonu chcesz się cofnąć do średniowiecza jak będą alternatywne źródła energii to w porządku myślisz że węgiel truje A co gaz i ropa to takie ekologiczne A zresztą nie chce mi się dyskutować niedługo wezmę barbórkę może zapłacą 14 A za 8 lat po 21 przepracowanych pójdę na emeryturę tak że 4 tysie na czas obecny A Ty jebaj do starości fagasie nara buraku...
    Ale teraz boli

  • ~sympatykrybnika 2020-11-07
    21:42:48

    10 6

    ~monterpl – nie mam osobiście i zawodowo nic wspólnego z górnictwem i też bym chciał mieć tylko JEDEN podatek.
    Takim podatkiem mógłby być regresywny* podatek pogłówny tj. każdy podatnik płaci nominalnie określoną kwotę podatku – w przeciwieństwie np. do podatku dochodowego przedmiotem opodatkowania jest sama osoba podatnika, a nie jego dochód. Czy tylko wtedy starczyło by budżetu na wszystkie transfery społeczne?
    ______
    * Podatek regresywny – typ podatku proporcjonalnego, w ramach którego w miarę wzrostu dochodów stawki podatkowe maleją. Stanowi przeciwieństwo podatku progresywnego.

    PS. Wymienione w wskazanym przez Ciebie linku większość podatków i opłat płaci cała Polska nie tylko górnictwo, no może z wyjątkiem opłat i KAR na NFOŚiGW oraz WFOŚiGW, chociaż rolnicy za nawadnianie pól muszą ponosić opłatę za wodę (około 8 proc. gospodarstw rolnych zostało objętych opłatami za pobór wody, które przewiduje Prawo Wodne. Opłaty za wodę w rolnictwie dotyczy sztucznie pobieranych wód w ilościach, które przekraczają 5000 litrów dziennie, tj. w ilościach przekraczających zwykłe korzystanie z wód).

  • ~sympatykrybnika 2020-11-07
    21:50:35

    23 7

    ~Igor Książek ale pięknie żeś się podszył pod górnika, aby obnażyć z chciwości i obłudy stan górniczy.

  • ~exx 2020-11-07
    22:13:37

    13 9

    ~Igor Książek
    Za 8 lat powiadasz?
    Jak dożyjesz, hy hy!

  • ~Franek7 2020-11-08
    09:24:58

    16 5

    Niech upadną i pewnie tak będzie. PiSowi to na rękę bo będą mogli łatwiej się bronić sytuacją spowodowaną wirusem. Górnicy niech się już zaczną przebranżawiać. Słyszałem, że Mc’donald poszukuje pracowników...

  • ~lok 2020-11-08
    18:02:55

    7 4

    Rozumie że pracownikom jak też związkowcom zostaje goła wypłata, zero dodatków począwszy od barbórki przez czternastkę skończywszy na węglu... kredkowe, wczasowe itp. również...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4858