Strażak to nie bohater, a profesjonalista

Red.: Jaka Pana zdaniem jest funkcja strażaka w społeczeństwie?

St. bryg. mgr inż. Krzysztof Ziaja: Pracuję w straży pożarnej już 34 lata, dlatego też wiem, że nasza praca to nie tylko gaszenie pożarów, ale również działania związane z wypadkami, ratownictwem technicznym czy też klęskami żywiołowymi. Pożary to jedynie połowa naszych interwencji. Obecnie przygotowujemy się do akcji związanej z powodzią. Rybnicka jednostka jest wyposażona w specjalistyczny sprzęt, a nasi strażacy są gotowi w każdej chwili do wyjazdu nawet poza teren województwa śląskiego. Bycie strażakiem to służba, a nie zwykła praca. Wielu mówi, że jesteśmy bohaterami, my zaś wolimy, gdy nazywa się nas profesjonalistami.

Która z interwencji w ostatnich miesiącach była największa i najtrudniejsza?

Zdecydowanie wskazałbym tutaj na pożar rybnickiej elektrowni. Był to pożar transformatora zewnętrznego, a najtrudniejsze w tej akcji było to, że część instalacji była cały czas pod napięciem i nie można było natychmiast wyłączyć generatora prądu. Pożar został ugaszony proszkiem gaśniczym.

W jakich sprawach najczęściej interweniują strażacy z Rybnika?

W Rybniku zwykle są interwencje związane z ratownictwem technicznym i drogowym. Tych akcji jest dość dużo. Sporo pracy mamy też z pożarami traw.

Jakie są największe problemy rybnickiej jednostki straży pożarnej?

Naszym największym problemem jest zakup nowego sprzętu. Co jakiś czas coś się zmienia, pojawiają się nowinki techniczne. Ten sprzęt jest wysokospecjalistyczny, przez co niestety jest drogi w zakupie i utrzymaniu.

Choć jest to problemem, co jakiś czas rybnicka jednostka otrzymuje nowe wozy. Co zmieniło się w straży pożarnej w Rybniku w ostatnim czasie?

W zeszłym roku zakupiliśmy nowoczesny samochód gaśniczy średniej wielkości, zaś w tym roku nasze wyposażenie wzbogacił ciężki wóz gaśniczy, który specjalizuje się w gaszeniu pożarów przemysłowych. Ten samochód oprócz wody jako podstawowego środka gaśniczego może przewozić 4 tony środka pianotwóczego. Poza tym mamy na wyposażeniu pompę do pompowania brudnej wody w ilości 45 tys. litrów na minutę. Ta pompa jest wdrożona w ramach modułów międzynarodowych, co oznacza, że nasi strażacy mogą zostać wezwani do akcji na terenie całego kraju, a także poza jego granicami. Ostatnio interweniowaliśmy np. w Czechach.

Czy obecnie młodzi ludzie są zainteresowani służbą w straży pożarnej?

Straż pożarna jako pracodawca cieszy się bardzo dobrą opinią, mimo że zarobki, przynajmniej w tym początkowym etapie, są dość niskie. Corocznie organizujemy nabory nowych pracowników i zawsze mamy bardzo wielu chętnych młodych ludzi do służby. Każdego roku zainteresowanych pracą przybywa.

Ile osób średnio przyjmuje do pracy rybnicka jednostka PSP? Jakie wymagania muszą spełnić kandydaci?

Przyjmujemy około 7 osób rocznie. Na te miejsca mamy średnio około 70 kandydatów. Nabór odbywa się w rybnickiej jednostce według ustalonych zasad. Oprócz tego przyszli strażacy muszą przejść badania w klinice MSW i otrzymać pozytywną opinię psychologa.

Ile osób obecnie zatrudnia straż pożarna w Rybniku?

Jednostka rybnicka posiada 108 etatów. W naszym zespole mamy też panie, które uczestniczą w akcjach ratowniczych. Jesteśmy jednostką dość dużą – jedną z pięciu największych w województwie śląskim.

Jak będą obchodzić swoje święto strażacy z Rybnika?

Strażacy umieją się bawić i świętować. Po części oficjalnej zaprosiliśmy naszych pracowników do wspólnej zabawy w OSP Stodoły. Oczywiście, nie wszyscy mogą świętować. Część strażaków musi pozostać na służbie.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Dominika Kuśka.

St. bryg. mgr inż. Krzysztof Ziaja – od ponad 30 lat pracuje w Państwowej Straży Pożarnej, obecnie pełni funkcję miejskiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku.