zamknij

Wywiady

Rybniccy studenci są lepsi

- Śląskowi jest potrzebny śląski Dante, dzieło literackie po śląsku, wielka literatura pisana po śląsku. No i potrzebne są przekłady dzieł kanonu literackiego na śląski. Tu śląski zmierzy się ze światem – i albo wytrzyma, albo nie

 

- mówi filolog, śląskoznawca, dr Zbigniew Kadłubek.

 

Jesteśmy w trakcie Rybnickich Dni Literatury, które po raz pierwszy wspólnie organizują Rybnickie Centrum Kultury i Ośrodek Dydaktyczny Uniwersytetu Śląskiego w Rybniku. Mówicie państwo, że wspólne działanie tych instytucji to chwila historyczna, doniosła. Na czym ta wyjątkowość polega?


Nie lubię myślenia instytucjonalnego, ale widzę dwie zasadnicze sprawy, które powodują, że ten sojusz Rybnickiego Centrum Kultury i Uniwersytetu to wydarzenie godne podkreślenia. Po pierwsze, to szansa na pokazanie powszechności literatury, dotarcie do szerszej rzeszy odbiorców. Po drugie, nasze wspólne działania to także wejście w Rybnickie Dni Literatury z dyskursem akademickim. Mam nadzieję, że dla większości jest on znośny i pożyteczny.


Mamy za sobą kilka lat funkcjonowania Kampusu. Czy ta formuła jednego miejsca, w którym funkcjonują trzy uczelnie, daje dalsze możliwości rozwoju? Słyszę czasem głosy, że potrzebny jest kolejny krok do przodu, zmierzający do powołania Uniwersytetu Rybnickiego. Co pan o tym sądzi?


To ważne pytanie. Myślę, że na wstępie warto zdać sobie sprawę z atutów, które już teraz posiadamy. Takim atutem jest bez wątpienia fakt, że mimo różnic wynikających z tego, że jesteśmy trzema różnymi uczelniami, stanowimy pewną jedność, którą widać choćby w działaniu samorządu studenckiego, organizacji Juwenaliów itd. Poza tym, na naszej uczelni w jednym miejscu skupiamy kilka kierunków i w przeciwieństwie np. do Katowic studenci bez większych problemów mogą studiować na różnych kierunkach i wydziałach.

Pyta pan o przyszłość. Póki co nie powiodła się nam realizacja idei studiów międzyuczelnianych. Nie traktowałbym tego w kategoriach porażki. Może po prostu za wcześnie jeszcze na ten krok. Czy powinniśmy zmierzać w kierunku stworzenia samodzielnej uczelni w Rybniku? To piękna idea, cudowne marzenie. Uniwersytetu nie da się jednak stworzyć z dnia na dzień. Mój mentor i przyjaciel prof. Gundolf Keil z Würzburga, historyk medycyny, mówił mi o tym, jak zakładano gdzieś w Danii uniwersytet. Upłynęło 50 lat, nim zaczęła ta uczelnia naprawdę być uniwersytetem. Uczelnia to nie tylko uczenie, ale klimat, specyficzna dookolna atmosfera.


A propos klimatu. Nieodłącznym elementem tzw. życia studenckiego jest życie nocne w ośrodkach kultury i knajpach. Właściciele pubów w Rybniku mówią, że to życie nocne studentów w zasadzie nie istnieje. Pewnie wynika to z tego, że nie ma tu akademików, a studenci po zajęciach rozjeżdżają się do domów. Chciałem zapytać, jaka obecnie jest rynkowa racja bytu akademików? Czy można liczyć na to, że powstaną w Rybniku nowe akademiki?


Z powodu sytuacji na rynku nieruchomości, standardu i cen akademiki są w różnych miastach likwidowane. Dlatego budowanie w Rybniku akademika nie miałoby większego sensu. Jak na razie, wszystkim uczelniom Kampusu akademik Politechniki Śląskiej przy ul. Chrobrego zupełnie wystarcza.

Z kolei problem braku życia studenckiego poruszony w pana pytaniu jest istotny. Prawdą jest, że akademickie spotkania przyjaciół przy piwie mogą być źródłem wielu twórczych dyskusji i przemyśleń. Szkoda więc, że nasi studenci z takiej okazji spotkań nie korzystają. Byłbym jednak ostrożny w narzucaniu komukolwiek pewnych modelów spędzania czasu. Nie wszyscy muszą być Wrocławiem czy Krakowem. Żyjemy w kraju, w którym ciężko się żyje i rzeczywiście może większość ludzi o godz. 19.00 jest zmęczona. Na marginesie dodam, że byłem ostatnio w Lizbonie i tam po siódmej wieczorem nie przesiadywał nikt w pubach. Zresztą, czy życie wieczorne, nocne musi polegać na siedzeniu w pubach?


Czym różnią się studenci w Rybniku od tych z Katowic?


No, różnią się trochę. Są lepsi. Owszem, studenci z Rybnika są troszeczkę – nie boję się tego słowa – zahukani, ale generalnie oceniam ich bardzo wysoko. Dlaczego? Są pracowici, nie są „zepsuci” przez wielkie miasto. Wie pan, wielkie miasto wciąga. A tutaj w Rybniku do południa nie ma nic ciekawego do roboty, bo na rynku są tylko gołębie. Nasi studenci mogą więc skoncentrować się na nauce, na wykładach i czytaniu w czytelni. Poza tym nie wiedzieć czemu tutejszą społeczność cechuje większa kultura osobista, uszanowanie dobra wspólnego, materii, rzeczy. W przeciwieństwie do innych wydziałów w Katowicach nie ma na przykład problemu niszczenia mienia. Być może taki pozytywny wpływ na studentów ma otoczenie – piękna przestrzeń, zieleń, cisza, spokój.


W pana działalności naukowej, zainteresowaniach humanistycznych nieustannie pojawiają się motywy śląskie. Skąd ta pasja?


Jestem Ślązakiem, filologiem, komparatystą. I właśnie jako komparatyście Śląsk daje mi możliwość niesłychanie ciekawej optyki, patrzenia szerszego na pewne sprawy. Śląsk był zawsze terenem pogranicza, skupiającym różne grupy etniczne, różne myśli, różne mentalności. Dlatego obserwacja procesów, historii myśli w Europie przez pryzmat Śląska jest niesamowicie pasjonująca.


Czy jako śląskoznawca zauważył pan, że śląscy intelektualiści coraz częściej identyfikują się z korzeniami, przyznają się do znajomości gwary, ale nadal mają problemy z określeniem własnej tożsamości?


Obserwuję ostatnio gwałtowne przebudzenie intelektualistów - Ślązaków. Wyznał mi ostatnio pewien emerytowany redaktor jednej ze śląskich gazet, że dopiero teraz zdaje sobie sprawę, jak wiele stracił przez to, że nie przyznawał się do swoich korzeni, do swego śląskiego języka. W tym człowieku żal i ból były tak duże, że nawet pojawiło się sformułowanie straconego życia. Wielu ludzi ma żal, że musieli wyzbyć się „śląszczyzny”. Śląsk jeszcze długo będzie miał z tym problem. Rany szybko się nie zabliźnią, Sadzę, że w przyszłości, że identyfikacja ze Śląskiem będzie postępować poprzez język śląski.


Co dalej z językiem śląskim?


Jest dyskusja o kodyfikacji języka śląskiego. Dużo w tym względzie zależy od językoznawców. To oni wymyślą zapewne standardy. Nie wiem jednak, czy kodyfikacja dobrze się przysłuży śląszczyźnie. Na przykład Kaszubi wcale nie są podobno zadowoleni z przyjętej pisowni kaszubskiego, bo w każdej miejscowości ten język brzmi nieco inaczej, a w szkołach uczą języka żywego. Śląskowi jest potrzebny śląski Dante, dzieło literackie po śląsku, wielka literatura pisana po śląsku. No, i potrzebne są przekłady dzieł kanonu literackiego na śląski. Tu się śląski zmierzy ze światem – i albo wytrzyma, albo nie.


Dziękuję za rozmowę.


Rozmawiał Wacław Wrana


Zbigniew Kadłubek – urodził się w 1970 r. w Rybniku. Filolog klasyczny, komparatysta, eseista, tłumacz. Od sześciu lat pełnomocnik Rektora UŚ ds. Ośrodka Dydaktycznego Uniwersytetu Śląskiego w Rybniku. Wykłada literaturę powszechną, literaturę staropolską, teorię literatury. Adiunkt w Katedrze Literatury Porównawczej na Wydziale Filologicznym UŚ. Autor szkiców o dawnej i współczesnej kulturze Śląska, retoryce, literaturze średniowiecznej. Tłumacz tekstów z języka niemieckiego. Opublikował dwie książki na temat filozofii i poezji św. Piotra Damianiego (1007-1072). Wraz z Tadeuszem Sławkiem redaktor serii komparatystycznej „Civitas Mentis”. Ostatnio wydał z Aleksandrą Kunce zbiór esejów pt. „Myśleć Śląsk” (Katowice 2007) i po śląsku napisane „Listy z Rzymu” (Katowice 2008). Członek Komisji Historycznoliterackiej PAN w Katowicach, Verein für Geschichte Schlesiens e.V., Towarzystwa Literackiego im. T. Parnickiego i Johannes-Bobrowski-Gesellschaft e.V. w Berlinie.

Mieszka w Rybniku. W wolnych chwilach czyta książki i hoduje rośliny doniczkowe.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Adek 2008-10-19
    19:41:23

    0 0

    "Listy z Rzymu" - świetna rzecz. Każdy Ślązak (nieważne czy Hanys czy Gorol;)) powinien przeczytać!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5294