zamknij

Wywiady

Promujmy nasze Dzieciątko!

  - Ślązacy mają fenomenalną zdolność podtrzymywania tradycji, które gdzie indziej dawno zaginęły

 

- mówi Marek Szołtysek – historyk, pisarz, autor książek o Śląsku.

Red.: Jakie jest pochodzenie kultywowanych na Śląsku tradycji świątecznych?

 

Marek Szołtysek: Śląskie tradycje wigilijne, świąteczne, to tradycje staropolskie, które w niezmienionej formie ostały się tylko na Śląsku. A jeśli są staropolskie, to i słowiańskie.

 

Które z obecnie popularnych potraw wigilijnych mają typowo śląskie pochodzenie?

 

Zacznę od kapusty. Dlaczego? Bo kapusta przez setki lat była podstawowym składnikiem diety. Pamiętajmy, że ziemniaki na naszej ziemi stały się popularne około 200 lat temu. Tak więc dawniej, przez cały rok jadłospis Ślązoka oparty był na kapuście. Wyjątkowość świątecznej, kiszonej kapusty polegała nam tym, że podawano ją grochem lub grzybami.

Śląską potrawą jest także karp, który w to miejsce przywędrował z Czech, a wcześniej do Czech z północnej Austrii. Z moich badań wynika, że w pozostałych częściach Polski karp stał się podstawową potrawą wigilijną dopiero za „komuny”. Władze komunistyczne szukając nowych zwyczajów dla Polaków, oparli się na karpiu. A na Śląsku karp był znany od setek lat, gdzie jedzono „kapry”- ta nazwa pochodzi z języka czeskiego. Na naszym terenie hodowla karpia szczególnie intensywny charakter miała na zachodnim brzegu Wisły, czyli w m.in. rejonie Bierunia.

Kapusta i karp stanowiły drugie danie. A na pierwsze, najczęściej na Śląsku podawano siemieniotkę lub konopiotkę, czyli zupę z siemienia lnianego. Dziś tradycja gotowania tej potrawy nie jest zbyt popularna. Dlaczego? Cóż, była to raczej „zupa biedy” o umiarkowanych walorach smakowych.

Trzecim, tradycyjnym, wigilijnym daniem mającym korzenie na Śląsku, są makówki. Robiono je kiedyś nieco inaczej niż współcześnie. Podstawą makówki był albo chleb, albo bułka, albo bułki z kołoczowego ciasta. Te bułki polewano ugotowanym makiem, ale nie na mleku, a na wodzie. Dlaczego? Po pierwsze, nie wszystkich było stać na gotowanie maku na mleku. Po drugie, zrobionych na święta makówek miało wystarczyć do Trzech Króli. A więc gdyby były robione z mleka, po prostu by się zepsuły.

Powyższe poprawy czymś trzeba było popijać. Gotowano więc kompoty z szuszonych owoców, czyli tzw. pieczek. Z czasem te kompoty zaczęto wzbogacać dodatkowymi składnikami. Tak powstała bryja, zwana moczką, którą dziś chyba w każdym domu robi się na inny sposób.

 

Co kiedyś robili Ślązacy w czasie świąt?

 

Opisany powyżej sposób przygotowania potraw nie był przypadkowy. Ryb, makówek, moczki i kapusty musiała być przygotowana taka ilość, aby przez święta, aż do Trzech Króli nie trzeba było gotować. A wszystko po to, aby pomiędzy nabożeństwami w kościele, odwiedzać rodzinę, kolędować. I tak od Bożego Narodzenia do Trzech Króli trwało wielkie odwiedzanie. Jak nasi przodkowie robili to, że bez telefonów skutecznie się nie mijali? To pozostaje dla mnie zagadką. Co jeszcze robili Ślązacy bez samochodów, telewizora i Internetu? Siedzieli w jednej izbie, opowiadali i słuchali. Dzięki temu w minionych stuleciach przekaz tradycji było bardzo dokładny, bo najzwyczajniej w świecie młodzi musieli po kilkadziesiąt razy słuchać tych samych opowieści starki.

 

Oprócz potraw świątecznych, jakie tradycje możemy uznawać za rdzennie śląskie?

 

Dzieciątko. Obecnie Śląsk jest jedynym miejscem w Polsce z tak piękną tradycją, która jest skutecznie podtrzymywana. Dzieciątko przyszło do nas z krajów romańskich, podobnie jak karp – przez Czechy. Pewna księżniczka hiszpańska wyszła za mąż za arystokratę czeskiego. Zgodnie z hiszpańską tradycją, na wyprawkę dostała figurkę Dzieciątka Jezus z wyciągniętymi rączkami. W ten sposób rozpoczął się kult Dzieciątka w Pradze. Z Pragi kult i tradycja znów szybko dotarły na Śląsk. Dziś, w takich krajach jak Włochy czy Hiszpania, o Dzieciątku się zapomina, a na Śląsku ta tradycja jest ciągle żywa. Ślązacy mają fenomenalną zdolność podtrzymywania tradycji, które gdzie indziej dawno zaginęły.

 

Ale czy tak będzie zawsze. Nie obawia się Pan, że w czasie globalizacji i napływu kultury amerykańskiej, za 20-30 lat do dzieci na Śląsku w wigilię przychodzić też będzie Mikołaj z Laponii?

 

Takie zagrożenie jest zawsze. Myślę, że Śląsk za swoją tradycją przetrwa, ale pod warunkiem, że będziemy o niej mówić. Dlatego my – Ślązacy powinniśmy bez kompleksów promować nasze Dzieciątko jako unikalną tradycję świąteczną nie tylko w skali kraju, ale i Europy.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Rozmawiał Wacław Wrana

 

Marek Szołtysek - urodził się w 1963 roku. Jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, nauczycielem historii w IV Liceum w Rybniku-Chwałowicach. Właściciel wydawnictwa "Śląskie ABC". Za publikacje prasowe i książkowe otrzymał szereg nagród. Jest autorem ponad 400 publikacji prasowych na temat Śląska. Napisał i wydał kilkadziesiąt książek o Śląsku. Ostatnią pozycją w dorobku Marka Szołtyska są „Godki fest ucieszne” wydane w formie książki i audiobooka.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (24):
  • ~hindenburgstrasse 2011-12-22
    16:44:22

    0 0

    Nie no, pan Szołtysek jest niemożliwy. Od razu zaznacza (jak prawdziwy "polski patriota"), że wszystkie tradycje świąteczne na Śląsku są staropolskie, po czym bez żenady opowiada o każdej z nich, że wywodzi się z Czech, Austrii albo Hiszpanii. Wiem, że Rzeczpospolita była kiedyś wielka, ale raczej wielka na wschód ;)

  • ~Marcin74 2011-12-22
    16:56:34

    0 0

    hindenburgstrasse zgadzam się w 100% ! + niepodlegające dyskusji autorytarne stwierdzenie, że "A jeśli są staropolskie, to i słowiańskie." co jest tak wierutną bzdurą, że aż w d.pie szczypie! Jeśli ten pan uczy dzieci historii w taki sam sposób jak udziela wywiadów to ich rodzice powinni natychmiast zastanowić się nad przyszłości swoich pociech.

  • ~danielo78 2011-12-22
    18:49:27

    0 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii. Redakcja

  • ~Lateks 2011-12-22
    19:38:38

    0 0

    Padoli gorole..., no cóż nie pozostaje nic innego jak czekać na dzieciątko...

  • ~ 2011-12-22
    19:54:58

    0 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii. Redakcja

  • ~norton 2011-12-22
    21:07:07

    0 0

    Słoma Wam wychodzi z butów.

  • ~hindenburgstrasse 2011-12-22
    22:17:14

    0 0

    Jo ni ma gorolym, a tyż chopa ni poradza strowić.

  • ~Lateks 2011-12-22
    23:52:38

    0 0

    ~hindenburgstrasse ja bo wszystko co dobre to je Nimieckie...

  • ~P_Buchta 2011-12-23
    00:11:05

    0 0

    Napiszcie coś mądrego to może zostanie opublikowane na portalu. Tylko wybrzydzanie i szlochy... Zachowujecie się jak qwert :)

  • ~Alpha 2011-12-23
    00:17:51

    0 0

    Przecież ten chop sam sobie zaprzecza. Pisze o tym, że to tradycje staropolskie, a zaraz opowiada o karpiu, który znany na Śląsku od pokoleń, w Polsce spopularyzował się dopiero w PRL-u.

    Do badań o roladzie jest akuratny. ;)

    Szczyńsliwych Godów!

  • ~hindenburgstrasse 2011-12-23
    11:44:54

    0 0

    @Lateks - abo japońskie ;)

  • ~cige 2011-12-23
    12:41:33

    0 0

    JAK SIE NIE PODOBO TO WYNOCHA GOROLE SZPETNE. PAN MAREK JEST ZAWODOWCEM W TYM CO ROBI. WY TO ŻEŚCIE SOM TRADYCYJNO POLSKO CHOŁOTA NIEWYCHOWANO I JUZ. TO DO TYCH CO SIE IM ŚLĄSK NIE PODOBO. I BEZ ŻALU MI TU.

  • ~sybin 2011-12-24
    08:48:35

    0 0

    Mam dosyć p. Szołtyska, włączam TV - Szołtysek, włączam radio - Szołtysek, otwieram gazete, wchodzę na rybnik.com.pl, ide do sklepu na osiedlu, idę do Focusa - Szołtysek! Dobrze, że liceum mam już jakiś czas za sobą bo tam też był Szołtysek, co więcej ze swoją żoną, która uczyła WOK-u i puszczała nam filmy ze swoim mężem, a później robiła sprawdzian typu "Co Szołtysek powiedział?" sick ;/

  • ~smerfetka 2011-12-25
    12:27:59

    0 0

    Otwieram lodówkę a tam Szołtysek...

  • ~smerfetka 2011-12-25
    12:30:58

    0 0

    konopiotkę robi się z konopi a nie z siemienia lnianiego panie znawco!!

  • ~JP2 2011-12-25
    22:17:52

    0 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii. Redakcja

  • ~tommi 2011-12-26
    09:48:23

    0 0

    otwieram lodówkę a tam..., nie, nie, nie w mojej lodówce Pana Szołtyska nie ma, zresztą TVS też nie oglądam. Do p. Wrany mam pytanie, otóż ppisze Pan :"Marek Szołtysek - urodził się w 1963 roku", nie warto dodać , że w Gierałtowicach? Specjalnie nienapisane czy Pana niedopatrzenie redaktorskie?

  • ~ 2011-12-27
    00:13:48

    0 0

    No ale powiedzcie mi po co pielęgnować zwyczaj dzieciątka skoro wywodzi się on z figurki jaką dostała hiszpańska księżniczka... Czy on ma coś wspólnego w takim razie ze Śląskiem? No niestety ale sporo religijnych, a szczególnie katolickich zwyczajów wiąże się właśnie wyłącznie z jakimiś legendami lub przyzwyczajeniami... A moczka i makówki są bardzo dobre w przeciwieństwie do śmierdzącego mułem karpia i to te dwie potrawy powinno się polecać jako śląskie rarytasy :)

  • ~Robert - Meksyk 2011-12-27
    10:33:43

    0 0

    A ja szanuję pana Szołtyska za dwie sprawy: po pierwsze - bez względu na opinie na temat jego pracy i osiągnięć to właśnie on zrobił najwięcej dla promocji śląskości (obrzędy, tradycje, historia, itp.) w naszym regionie, a jego wydawnictwo działa najbardziej prężnie; po drugie - ten człowiek zrobił karierę bez pomocy kogokolwiek - Miał pomysł i małymi krokami go realizował. Dla mnie jest jedynym człowiekiem w naszym mieście i okolicy, który wszystko, co osiągnął, to tylko dzięki swojej pracy, planom, itp. Wiele innych osób musiało mieć kogoś, kto "pociągnął" lub "popchnął" (patrz: kogoś z układu, władz, itp.), a pan Marek coś sobie kiedyś wymyślił i mu się udało!!!

  • ~sybin 2011-12-27
    13:12:19

    0 0

    ~Robert - Meksyk - nie dziwie się tym słowom, w końcu byliście przez jakiś czas kolegami z pracy, także opinia nieobiektywna ;)

  • ~Robert - Meksyk 2011-12-27
    13:25:27

    0 0

    Wydaje mi się, że każda opinia obojętnie jakiego czytelnika jest tutaj SUBIEKTYWNA. Moja wynika z obserwacji tego, co p. Marek robił na przestrzeni ponad 20 lat. Po raz pierwszy zetknąłem się z nim jako uczeń SP 5 jeszcze w końcówce PRL - u (hehe!), a później jako uczeń IV LO. Gdy jeżdżę po Śląsku to widzę, że dla wielu ludzi z tradycjami śląskimi i szeroko pojmowaną śląskością wiążę się głównie nazwisko "Marek Szołtysek" - Tak jest, czy to się komuś podoba czy nie... Nie do końca przekonuje mnie forma i treść przekazu (patrz: książki p. Szołtyska, felietony prasowe czy audycje radiowo - telewzyjne), bo wolę bardziej "naukowe" spojrzenie, ale to jest twórczość dla szerokiego grona odbiorców i w tym też tkwi "siła" działalności p. Marka. Wiem jedno: popularyzatorem "śląskości" jest on najbardziej znanym i tyle! A szanuję go za to, że na swoją pozycję zapracował sobie SAM bez niczyjej "pomocy" w okolicy...

  • ~sybin 2011-12-27
    13:52:50

    0 0

    Każdy ma prawo do prowadzenia biznesu jaki mu się podoba, a ja jako członek lokalnej społeczności nie lubie sposobu w jaki p. Szołtysek sprzedaje się jako produkt na rynku (w sensie marketingowym). A jak przedsiębiorstwo bardzo chce sprzedać swój produkt to często się zdaża, że zaczyna prowadzić sprzedaż agresywną, i ja tak odbieram jego ciągłą obecność wszędzie, która poprostu mnie - szarego konsumenta - męczy. Z resztą uczniowie IV LO też mogą co nie co poopowiadać ;)

  • ~messi 2011-12-27
    17:09:18

    0 0

    Koniunkturalista do potęgi! Broni śląskich obyczajów /Dzieciątko/ a sam pajacuje w mycce kurduplowatego piwożłopa z reklam coca coli!
    Nagina "fakty" do wypromowania swoich teorii i produktów, tzw. książek.

  • ~Arteks 2011-12-28
    11:46:39

    0 0

    @lionel - każdy historyk lubi pewne fakty historyczne naginać na swoje potrzeby, Szołtysek nie jest tu żadnym wyjątkiem. Szołtysek czasem potrafi być zabawny, czasem nieznośny i nudnawy ale ponieważ lubię pracowitych ludzi imponuje mi to, że stworzył pewną markę, a jego książki są znane na całym Śląsku. Szacun dla takich przedsiębiorczych rybniczan!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5074