zamknij

Wywiady

Muay thai – sport dla każdego

- Proszę sobie wyobrazić, że w Tajlandii muay thai jest popularne tak jak w Anglii piłka nożna. A więc uprawiają tę sztukę walki niemal wszyscy, poczynając od dzieci, kończąc na staruszkach

 

- mówi Tomasz Klamecki – trener boksu tajskiego w klubie Absortio Gym Rybnik.

 

Uprawia pan i rozwija w Rybniku stosunkową mało znaną sztukę walki. Co to jest muay thai?


Polska odmiana nazwy tego sportu to po prostu boks tajski, wywodzący się z Tajlandii. W tej dyscyplinie, podczas walki dopuszczone są techniki bokserskie, kopnięcia, a przede wszystkim uderzenia łokciami, kolanami, walka w zwarciu tzw. klinczu. Ta wszechstronność walki spowodowała wielką popularność tej dyscypliny na całym świecie. Co ważne, o skuteczności tej sztuki walki świadczy fakt, że na otwartych turniejach, gdzie startują zawodnicy różnych dyscyplin, reprezentanci tajskiego boksu dominują i odnoszą liczne sukcesy.


A jak z popularnością muay thai w Polsce?


Można powiedzieć, że ten sport u nas dopiero raczkuje. Daleko nam jeszcze nie tylko do krajów azjatyckich, ale i innych krajów Unii Europejskiej. Nasze władze państwowe i sportowe nie widzą interesu w tym, aby wspierać muay thai, bo to nie jest m. in. dyscyplina olimpijska, mimo że mamy kilku wspaniałych zawodników w kraju, którzy rozwijają się na własny koszt.


Ile osób uprawia boks tajski w Rybniku?


W naszym klubie trenuje około 40 osób. Są to ludzie w wieku od 13 do 40 lat. Chętnych i zainteresowanych jest więcej, lecz niestety ja nie jestem sam w stanie wszystkiego ogarnąć.


Konkurencja jeśli chodzi o sztuki walki w Rybniku jest duża...


Tak, ale to nie jest żaden problem. Tym bardziej, że do nas przychodzi wielu adeptów, którzy uprawiali inną sztukę walki, ale czegoś im tam brakowało. Muay thai jest dla nich kompletną i najbardziej wszechstronną sztuką walki.


Boks tajski to walka w pełnym kontakcie. Czy to oznacza, że to bardzo kontuzjogenna dyscyplina?


Nie. Dlatego, że w amatorskim wydaniu walczący mają ochraniacze na głowie, wszystkich kończynach, a nawet na tułowiu. Duże ryzyko kontuzji pojawia się dopiero w zawodowej odmianie boksu tajskiego. Podczas treningu rzadko pojawiają się kontuzje. Ja osobiście dużą uwagę przywiązuję do bezpieczeństwa adeptów, uświadamiam ich o tym. Wiele zależy od prowadzącego i ćwiczących.


W rozmowie z osobami trenującymi sporty walki takimi jak pan, nie umiem powstrzymać się od pytania, czy zdarzyło się panu wykorzystać swoje umiejętności w samooobronie, na przykład na ulicy?


Dużo takich sytuacji nie było, ale zdarzyły się. Na co dzień muay thai też mi się przydaje, bo jestem policjantem i niestety zdarza się wykorzystywać nabyte umiejętności, bo nie wszyscy stosują się do wydawanych poleceń do zachowania zgodnego z prawem.


W rybnickiej komendzie za szkolenie policjantów odpowiedzialny jest Mariusz Wowra, który uprawia ju-jitsu. Czy jakoś ze sobą rywalizujecie?


Absolutnie nie. Współpracujemy. Być może w niedalekiej przyszłości będziemy realizować jakieś wspólne projekty.


Co pan robił ostatnio w Tajlandii?


Postanowiłem wybrać się na 2 tygodnie do ojczyzny boksu tajskiego, aby potrenować, poznać nowe techniki i zobaczyć jak wygląda muay thai tam, gdzie trenują najlepsi, by móc szkolić moich adeptów. Systematycznie staram się podnosić własne kwalifikacje. Dlatego chętnie trenuję i uczestniczę w licznych szkoleniach, głównie za granicą - w Czechach i na Słowacji, a Tajlandia to chyba najlepsze miejsce by się doszkolić jako trener.


I jakie wrażenia?


Niesamowite. Proszę sobie wyobrazić, że w Tajlandii muay thai jest popularne tak jak w Anglii piłka nożna. A więc uprawiają tę sztukę walki niemal wszyscy, poczynając od dzieci, kończąc na staruszkach. Sam osobiście widziałem jak dzieci walczyły zawodowo na ringu, by móc utrzymać własne rodziny. Boks tajski jest ich życiem, elementem kultury. Nie ma więc to nic wspólnego z powszechnym pojmowaniem sztuk walki w Polsce, gdzie nadal często wielu pojmuje te sporty jako bijatykę. Po pobycie w Tajlandii mój pogląd na tę sztukę walki zmienił się diametralnie - to naprawdę wspaniały sport dla każdego.


Czy zawodnicy waszego klubu mogą już się pochwalić jakimiś sukcesami?


W zawodach bierzemy udział dopiero od 2007 roku, gdyż nasz klub istnieje od niedawna. Zdążyliśmy już przywieźć kilka medali mistrzostw Polski i Śląska, mamy medalistów mistrzostw Europy, zawodnicy naszego klubu zwyciężali również podczas Pucharu Europy w K-1, gdzie prawo startu mają przedstawiciele innych sportów walki. W 2009 roku nasz zawodnik podczas Mistrzostw Świata w Tajlandii został sklasyfikowany na miejscu 5-8. Mamy w klubie także innych dobrze zapowiadających się zawodników, którzy w bieżącym sezonie w klasyfikacjach Euroligi Muay thai zajmują czołowe lokaty. Z roku na rok stajemy się coraz silniejsi.


Czy muay thai ma szansę stać się dyscypliną olimpijską?


Walczymy o to. Pierwszym krokiem ku temu jest fakt, że w tym roku muay thai będzie na Olimpiadzie Sportów Walki, która odbędzie się w Pekinie.


Dziękuję za rozmowę.


Rozmawiał Wacław Wrana


Tomasz Klamecki – urodził się w 1980 roku w Rybniku. Absolwent V LO w Rybniku. Absolwent wychowania fizycznego Kolegium Nauczycielskiego w Raciborzu. Aktualnie studiuje pedagogikę resocjalizacyjną w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Katowicach.

Od 7 lat pracuje w Komendzie Miejskiej Policji w Rybniku. Obecnie dzielnicowy w dzielnicy Śródmieście. Zajmuje się również szkoleniem policjantów z zakresu techniki i taktyki interwencyjnej.

Założyciel, prezes i trener klubu Absortio Gym Rybnik (www.absortio.pl).

Jego drugą pasją poza sportami walki są podróże i spędzanie czasu z rodziną. Rodzina: żonaty, 3-letnia córka.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5052