Marzenia są po to, by je spełniać

Rybnickie MDK obchodzi w tym roku 30-lecie swojej działalności. To doskonała okazja, by podsumować te wszystkie lata i porozmawiać o planach na przyszłość tej placówki. Naszą rozmówczynią jest Barbara Zielińska, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury.

Redakcja: 30 lat minęło jak jeden dzień. Czy może Pani opowiedzieć, jak wyglądały początki działalności Młodzieżowego Domu Kultury w Rybniku?

Młodzieżowy Dom Kultury powstał w 1985 roku. Pierwszą jego siedzibą był budynek przy ul. Chrobrego 29 w Rybniku, a stanowisko dyrektora objął pan Jerzy Michalski. Pod jego opieką placówka funkcjonowała do 1990 roku, kiedy to odszedł na emeryturę, przekazując swoje obowiązki panu Grzegorzowi Szymikowi, który był dyrektorem do 1993 roku. Następne dwa lata placówką zarządzała pani Anna Skomorowska.

W 1995 roku Młodzieżowy Dom Kultury zmienił swoją siedzibę przenosząc się na osiedle Nowiny do budynku przy ul. Władysława Broniewskiego 23 oraz dwóch budynków przy ul. Chabrowej 7 i 9, gdzie funkcjonuje do dziś dnia. Wtedy to nowym dyrektorem został pan Adam Więckowski zarządzając placówką do 1997 roku. Kolejnym dyrektorem została pani Honorata Pysz.

W 1998 roku stanowisko to powierzono mnie. Od początku istnienia naszej placówki zajmowaliśmy zawsze edukacją artystyczną dzieci 

i młodzieży.

Przez tych 30 lat w MDK przebywała niezliczona liczba dzieci i młodzieży. Wiele z tych osób założyło własne rodziny. Czy odwiedzają one MDK wraz ze swoimi dziećmi? Kontynuują tradycję?

Tak, oczywiście. Są to czasami bardzo zabawne sytuacje, ponieważ rodzice, którzy kiedyś przyprowadzali tu swoje dzieci teraz przyprowadzają tu swoje wnuki – czyli dzieci swoich dzieci. Nawet mamy przypadki, że byli nasi wychowankowie zostali nauczycielami w naszej placówce i teraz wychowują nowe pokolenie. Dawni wychowankowie współpracują też z nami jako jurorzy w konkursach i festiwalach oceniając młodsze pokolenie artystów. Nierzadko wychowankowie konkretnych pracowni kontynuują naukę na wyższych uczelniach poszerzając swoje kwalifikacje w dziedzinach artystycznych zaszczepionych w MDK.

Czy w historii działalności rybnickiego MDK możemy wyróżnić jakiś moment zwrotny, który miał wpływ na dalsze funkcjonowanie placówki?

Momentem zwrotnym w naszej historii była zmiana siedziby w 1995 roku. Od tego momentu byliśmy bardziej widoczni na mapie naszego miasta jako odrębna jednostka i w związku z tym mogliśmy rozwinąć na szerszą skalę naszą działalność.

Ilu wychowanków liczy obecnie MDK? Jakie formy zajęć oferuje placówka?

Obecnie do MDK uczęszcza ponad 1000 wychowanków, którzy korzystają z bogatej i bezpłatnej oferty zajęć w zakresie muzyki, plastyki, tańca, teatru, modelarstwa, filmu i integracji europejskiej. Zajęcia te prowadzone są przez 20 nauczycieli.

Z jakich osiągnięć wychowanków jest Pani szczególnie dumna?

Osiągnięć wychowanków jest bardzo dużo i ze wszystkich jestem bardzo dumna, nawet z tych małych sukcesów edukacyjnych. Jednakże do najbardziej spektakularnych i medialnych należą: Grand Prix dla pracowni „Kameleon” prowadzonej przez Danutę Sarnę (plastyk i wicedyrektor MDK) w międzynarodowym konkursie plastycznym w Hong Kongu.

W ramach nagrody p. Danuta wraz z trzema wychowankami reprezentowała nasz kraj na finałowym plenerze artystycznym w Chinach. Z kolei sześcioro wychowanków pani Aldony Kaczmarczyk-Kołuckiej zostało zwycięzcami dwóch kolejnych edycji Światowej Olimpiady Sztuk w USA. Dzięki pomocy rodziców udało się znaleźć sponsorów i jej wychowankowie mogli polecieć i reprezentować nasz kraj na uroczystym podsumowaniu Olimpiady w Waszyngtonie.

Wychowankowie p. Aldony Kaczmarczyk-Kołuckiej zdobyli także indywidualne nagrody i najwyższe odznaczenie - KRYSZTAŁOWĄ PALETĘ
na Międzynarodowej Wystawie Sztuk Plastycznych Dzieci w Lidicach w Republice Czeskiej.

Wychowankowie Pracowni Plastycznej „GiR-a” prowadzonej przez p. Miladę Więckowską, kolejny raz zdobyli trzy ZŁOTE PALETY na Międzynarodowym Konkursie Sztuki Dziecięcej „Small Montmartre of Bitola”. Wszyscy plastycy działający w naszej placówce systematycznie zdobywają nagrody w wielu konkursach krajowych i międzynarodowych.

Właściwie nie ma tygodnia, w którym nie otrzymywalibyśmy informacji o tym, że nasi wychowankowie zostają laureatami kolejnych konkursów. Ale nie tylko plastyka rozwija się w MDK, już od kilku lat nagrody na ogólnopolskich festiwalach i konkursach zdobywają także wychowankowie p. Ewy Klonowskiej, m.in. co roku są laureatami Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy o Filmie w Gdańsku.

Kolejna dziedzina, w której coraz częściej nasze dzieci zdobywają laury, to teatr. Grupy prowadzone przez p. Zofię Paszendę co roku jeżdżą z nowymi spektaklami na różne festiwale o zasięgu regionalnym i ogólnopolskim, skąd zawsze wracają z nagrodami. Ostatnio teatr „Dratewka” w Przeglądzie Form Teatralnych w Jaworznie zajął I miejsce za spektakl "Po drugiej stronie drzwi".

Regularnie sukcesy odnoszą także zespoły taneczne np. zespół „Reflex” prowadzony przez p. Monikę Floryszak na Festiwalu Tańca w Zatorze zdobył I miejsce, a solistka z zespołu „Inspiracja” pani Marzeny Butyłkin zdobyła I miejsce na Festiwalu Tanecznym DANCE WORLD w Żywcu.

Nie mogę pominąć naszych muzyków. W tym miesiącu I nagrodę na X Festiwalu Pieśni Maryjnych "Magnificat" w zdobył chór "Bel Canto" prowadzony przez Lidię Blazel-Marszolik. Również p. Mariusz Miszkurka wraz z zespołem La Corda przywiózł nagrodę specjalną z Młodzieżowego Festiwalu Muzycznego w Czerwionce Leszczynach.

W MDK rozkręca się także grupa młodych modelarzy prowadzonych przez pana Jacka Siwicę, którzy w ostatnim czasie zdobyli dwie główne nagrody w regionalnych zawodach Modelarskich w Rybniku - Gotartowicach.

Tych sukcesów małych i dużych jest bardzo wiele i nie starczyłoby nam czasu, aby o wszystkich opowiedzieć. Wszystkie sukcesy naszych wychowanków staramy się na bieżąco zamieszczać na naszej stronie internetowej i facebook-u, a także o naszych sukcesach informujemy media.

Jakie plany na przyszłość ma Młodzieżowy Dom Kultury?

Plany mamy ambitne. Moi pracownicy są bardzo kreatywni i mają głowy pełne pomysłów. Tak właściwie to nie ma takiej przeszkody, której by nie mogli pokonać. Codziennie mi powtarzają, że marzenia są po to by je spełniać. A ja im wierzę i dlatego już planujemy kolejne plenery i obozy artystyczne, konkursy, festiwale, warsztaty oraz międzynarodowe projekty edukacyjno-kulturalne.

Dziękuję za rozmowę.

Z Barbarą Zielińską rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz