Wczesnym rankiem poświęcono w Rybniku kosze balonowe!

Choć godzina była wczesna, atrakcji w Wielką Sobotę na Wzgórzu Akademickim nie brakowało. O godzinie 6:00 ks. Rafał Śpiewak poświęcił nie tylko tradycyjne koszyki z wielkanocnymi potrawami, ale także ogromne kosze balonowe. – To bardzo ciekawa inicjatywa. Widać to chociażby po grupie osób, która zebrała się tutaj tak wcześnie rano. Dobrze, że ludzie mają swoje pasje, a przy okazji łączą je z tą sferą duchową, z naszymi świątecznymi tradycjami – mówił ks. Rafał Śpiewak.

>> Zobacz galerię zdjęć ze święcenia koszy balonowych

Święcenie koszy balonowych to inicjatywa m.in. rybniczanina Adriana Kobusa. - Rybnik od wielu lat jest związany z lotnictwem, choć sekcja balonowa przestała tu działać. Nic nie stoi na przeszkodzie, by znów promować latanie balonem. Dziś chcieliśmy poświęcić nasze kosze i wzbić się w niebo. Niestety duże zamglenie uniemożliwia nam lot – mówił Adrian Kobus, który zapewnia, że to nie ostatnia próba startu balonu w Rybniku. – Z wszystkich sił będę się starał, by taki balon wystartował z Rybnika. Dobrą okazją byłyby dni miasta, ale nie wiem, czy uda mi się to jeszcze w tym roku – dodaje Adrian Kobus.

Rybniczanin podkreślał, że loty balonowe mogą odbywać się tylko w określonych warunkach atmosferycznych. – Oprócz tego, że musi być dobra widoczność, nie może być również zbyt ciepło. Optymalna pora lotu to dwie godziny po wschodzie słońca lub przed zachodem słońca. Najlepiej lata się w zimie – tłumaczy.

Dziś, gdyby nie pogoda, z naszego miasta wyleciałby balon, który waży około 300 kilogramów, ma 30 metrów wysokości, a jego powłoka ma powierzchnię 2550 m3.