W Stodołach potrzebny inwestor z pomysłem

To już drugi przetarg na atrakcyjne działki położone przy Zalewie Rybnickim. Do pierwszego, który zakończył się z początkiem kwietnia, nie zgłosili się żadni oferenci. - Było sporo zainteresowanych, dużo zapytań w tej sprawie. Nie przełożyło się to jednak na zgłoszone oferty – mówi Jan Makowski, dyrektor ds. Społecznych i Socjalnych Elektrowni Rybnik. - Poprzedni przetarg ogłosiliśmy z myślą o lokalnych inwestorach. Teraz chcemy naszą ofertę skierować szerzej, będzie miała zasięg ogólnopolski – dodaje.

Zarząd Elektrowni Rybnik liczy na pozyskanie inwestora, który będzie miał pomysł na zagospodarowanie ośrodka. - To ośrodek rekreacyjno-sportowy i nam zależy, żeby ta działalność miała kontynuację. Nie chcemy, żeby tam powstała cementownia czy magazyn – tłumaczy Jan Makowski. – Żeby to miejsce tętniło życiem, potrzebuje odpowiedniego gospodarza. Liczymy na to, że pojawi się jakiś bystry, lotny biznesmen, który będzie znał się na biznesie rekreacji i sportu i będzie miał pomysł na to miejsce, bo potencjał jest duży – dodaje Jan Makowski.

Zarząd Elektrowni zapewnia jednocześnie, że zarówno działalność sekcji żeglarskiej, jak i szkoły windsurfingu nie jest zagrożona. - W przypadku sprzedażny ośrodka Zarząd zabezpieczył także kontynuowanie działalności sekcji żeglarskiej. Z obszaru OSWiR wyodrębniono działkę dla działalności Fundacji, w ramach której funkcjonuje TS Kuźnia Rybnik. W wyniku prowadzonych rozmów z Fundacją, z dyrektorem Stanisławem Wójtowiczem, ale też z prezesem TS Kuźnia Rybnik - Jackiem Błaszczykiem, dokonano ustaleń, które dotyczyły m.in możliwości kontynuowania działalności sekcji. Do współpracy z Fundacją Elektrowni Rybnik zaproszono również pana Mirosława Małka ze szkoły windsurfingu – mówi Jan Makowski.

Do czasu rozstrzygnięcia przetargu terenem ośrodka zawiaduje Fundacja Elektrowni Rybnik. Cena ofertowa, obejmująca ponad 5- hektarową działkę oraz budynki i wyposażenie znajdujące się na terenie ośrodka, a także sprzęt pływający, to ok. 3 mln. zł.