zamknij

Ekologia

Rybniczanin przekonuje, że również w starych kotłach można palić ekologicznie. Co na to eksperci?

2014-03-26, Autor: 
W naszym najnowszym wydaniu Eko Serwisu Julian Olewicz z Gotartowic przekonuje, że nawet w tradycyjnych, zwykłych piecach węglowych można spalać węgiel ekologicznie. Promuje metodę rozpalania kotła ”od góry”. Profesor Andrzej Szlęk z Politechniki Śląskiej w Gliwicach temu nie zaprzecza, ale wskazuje, że dużo bardziej ekologiczne i efektywne jest używanie nowoczesnych kotłów.

Reklama

Jak palić w piecu, by z komina nie wydostawał się gęsty dym, a ogrzewanie węglem było bardziej wydajne? Zdaniem Juliana Olewicza z Gortatowic ekologiczne i ekonomiczne jest tzw. „spalanie górne”. – Tworząc żar od góry w zwykłym kotle, bez żadnych dodatkowych wentylatorów, można ogrzać dom bez dymu z komina. Wszystkie substancje lotne spalają się w ogniu, a z komina wydobywa się jedynie para. Poza tym żar utrzymuje się o wiele dłużej. Przykładowo 10 kg węgla wystarczy, by ogrzać dom na 10 godzin – tłumaczy rybniczanin.

 

Do zaprezentowanej przez rybniczanina techniki prof. Andrzej Szlęk z Instytutu Techniki Cieplnej Politechniki Śląskiej w Gliwicach podchodzi raczej ostrożnie. Jego zdaniem „spalanie górne” może być dobrym sposobem na bardziej ekologiczne i wydajniejsze ogrzewanie węglem, jednak tylko w przypadku kotła z układem odprowadzenia spalin. – Prosta zamiana spalania dolnego na spalanie górne nie zawsze doprowadzi do poprawy jakości spalin. Spalanie takie wiąże się ze spadkiem mocy kotła, a to z kolei może się wiązać z problemem z zapewnieniem odpowiedniego ciągu kominowego i  powstawaniem dużych ilości związków szkodliwych. Dlatego też lepsze efekty spalania górnego osiągnięte mogą być tylko wtedy, gdy stosowane jest paliwo dobrej jakości w kotłach o nowoczesnej konstrukcji – komentuje naukowiec.

Prof. Andrzej Szlęk podkreśla również, że w rzeczywistości realnym sposobem ograniczenia problemu niskiej emisji jest wymiana starych pieców na nowoczesne kotły, a także stosowanie paliw dobrej jakości. – Konsekwentnie należy eliminować w ogrzewnictwie indywidualnym paliwa niskiej jakości. Poza tym stare kotły poprzez zmianę sposobu palenia nie staną się nagle ekologiczne – trzeba je po prostu wymienić na te nowoczesne – podsumowuje prof. Szlęk z Politechniki Śląskiej w Gliwicach.

 

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (20):
  • ~minowa 2014-03-26
    10:00:24

    1 36

    Brawo panie Profesorze ! Panu Olewiczowi WYDAJE się, że jest znawcą ! Niestety, ani chemii, ani fizyki nie pokona. To, że z komina być może jest mniej ciemnego dymu, nie oznacza, że "wszystko się spala i pozostaje tylko para wodna", czyli H2O. Czy CO2 i SO2 też się "spalą w ogniu" ? To bzdura. Nikt też mnie nie przekona o "ekonomii" tego rozwiązania, jeśli mam ruszt wodny. Dla mnie ekonomia spalania to żar w dolnej części pieca, przy rurach z wodą a nie przy wylocie do komina. To jest fizyka i tyle ! Obecnie, gdy jest już cieplej, rozpalam piec po południu drewnem i niewielką ilością węgla, następnie dokładam warstwę pociętego drewna na spód pieca i zasypuję wszystko węglem drzewnym zmieszanym z niewielką ilością mułu. Po kilku godzinach przeczyszczam "ruszt" i znowu dokładam warstwę drewna, węgla drzewnego i mułu na noc.To jest dla mnie najekonomiczniejszy sposób palenia.

  • ~zxr9 2014-03-26
    10:01:50

    15 0

    Lepiej mieć nowego mercedesa niż np starą skodę octavię..... czy flotem tez można palić w ten sposób? Bo jak wiadomo chyba ze 60 % pali flotem :) ja też.

  • ~Callahan 2014-03-26
    10:52:52

    21 1

    Mnie nie podoba się ton wypowiedzi profesora,ponieważ nie poparł swoich twierdzeń żadnymi dowodami,a jedynie własnym "widzi mi się/wiem lepiej". Jedynie rzetelna analiza spalin z komina pana Olewicza jest w stanie mnie przekonać.

  • ~matszw 2014-03-26
    11:01:46

    13 1

    Hi hi, artykuł jak w Fakcie :D

  • ~ 2014-03-26
    11:40:33

    10 0

    Zwracam uwagę że pan profesor nie wydaje radykalnych sądów. Podchodzi tylko ostrożnie do tematu. I za to go szanuję. Każdy musi doświadczalnie stwierdzić co mu pasuje lepiej. Mnie w tym sezonie ten sposób sprawdził się dobrze. Ale też mrozów jakichś nie było specjalnych.

  • ~Lateks 2014-03-26
    16:42:28

    17 0

    minowa dlaczego krytykujesz coś czego w życiu nie spróbowałaś? Gdyby dym z komina zawierał tylko H2O CO2 i troszkę SO2 to naprawdę nikt by nie narzekał na jakoś powietrza w Rybniku. To co najbardziej się rzuca w oczy to gęsty dym w którym są niedopalone związki węgla, w tym m. in. związki aromatyczne -> czyli najbardziej rakotwórcze. W tym cały sposób polega że żar u góry nie podgrzewa całego paliwa, tylko troszkę tego znajdującego się w bliskim kontakcie. Przez co nie dochodzi to destylacji węgla. Co najlepiej widać w ilości sadzy w kominie.

  • ~minowa 2014-03-26
    17:59:29

    0 28

    Lateks, żar w piecu ma ogrzewać instalację z wodą, nie co innego. Koniec. A od góry to sobie możesz efektywnie palić w kozie i postawić na niej czajnik z wodą. Od tego że 99 osób na 100 powie, że czarne jest białe, to czarne białym się nie stanie i mnie nie przekona.

  • ~warkoczanka 2014-03-26
    20:08:32

    32 0

    Metodę palenia od góry stosuję od 3 lat , ma ona swoje wady i zalety, ale stosuję ją nadal bo widzę jaki dym wydobywa się z mojego komina przy paleniu od dołu czyli tzw dosypywaniu węgla-gęsty czarny lub brązowy dym. Palenie od góry to zupełnie inna kultura palenia i nikt mnie nie przekona, że jest zła. Jest inna i czystsza z całą pewnością .

  • ~ 2014-03-26
    20:59:48

    26 0

    Od roku palę w piecu od góry i polecam tą metodę każdemu palaczowi. Spalam mniej , problem smoły w kominie i uporczywego smrodu z komina znikł. Sami poczytajcie i przekonajcie się sami: http://czysteogrzewanie.pl/. Problem jest tylko jeden: zmienić mentalność ludzką w sposobie palenia. Władze miasta i sprzedawcy kotłów tą metodę spalania mogliby rozpowszechnić.

  • ~gema41 2014-03-26
    23:53:58

    20 0

    Obserwuje temat od samego poczatku i naprawde zaczynam sie denerwowac glupimi opiniami tych ktorzy tego nie wyprobowali a komentuja ja tak pale od tego sezonu i nie widze przy tym zadnych minusow same korzyski mniejsze zuzycie wegla mniej dymu z komina czego chciec wiecej kotlownia czysta nie musze tam latac co pare godzin skaldam ogien i piec trzyma mi ponad48h przy zadanej temperaturze 40C o hasiu nie wspomne z calego zaladowanego pieca mam jedna łopatke :) A wy Głupcy niedowiarki palcie jak chcecie bo jestescie madrzejsi :)

  • ~ 2014-03-27
    14:12:47

    26 0

    Rozumiem tych, co do palenia od góry podchodzą z rezerwą, bo jest to sprzeczne z wieloletnim doświadczeniem. Jednak człowiek mądry nie przekreśla czegoś, czego nie wypróbował. Wiem co mówię, bo też zacząłem palić jak wszyscy, po czym ktoś mi powiedział, że od góry jest lepiej. Śmiałem się z tego, ale że służba w kotłowni dawała mi w kość, to chwyciłem się brzytwy.

    Kilka pierwszych prób nie wypaliło, ale potem to zaczęło działać i zobaczyłem niemożliwe na własne oczy. Także wiem jak to jest, gdy się pali tradycyjnie oraz od góry i za nic bym do tradycyjnego palenia nie wrócił. Kosztem wytrenowania umiejętności rozpalania właściwej ilości węgla o właściwej porze zyskałem stałą, godną człowieka temperaturę w domu, skończyłem z pilnowaniem kotłowni, a zużycie opału nie zmieniło się w stosunku do dawnych, smutnych czasów (śr. dobowa w domu przez całą zimę: 21,7st.C, zużycie opału tej zimy: 1,7t, ogrzewane jakieś 160m2 z lat 80. przeciętnie docieplone).

    Rozpalanie od góry nie jest metodą idealną. To jest mniej zły sposób na palenie w prymitywnych kotłach. Ja doskonale wiem, że mogę sobie kupić nowoczesny kocioł za 10k i paliwo do niego po 1000zł/t, ale nie stać mnie na to. Czy dlatego mam być skazany na kopcenie i masochistyczne praktyki w kotłowni? Wiem, jak trudno jest zmienić przyzwyczajenia, dlatego nikomu nie powinno się wciskać na siłę jak ma palić. Ale warto wiedzieć, że jest inna opcja, która u wielu ma szansę się sprawdzić.

  • ~ 2014-03-27
    21:53:55

    13 0

    Witam tu Julian twórca całego zamieszania dziękuję wszystkim za opinię te dobre i złe. Drogi Minowa mam do ciebie propozycję. Umówmy się u ciebie w kotłowni pozwól mi rozpalić od góry jeżeli twój kocioł po godzinie niewielkiego kopcenia nie osiągnie temperatury 50 oC a kocioł nie będzie ci grzał za pierwszym razem przez co najmniej 6 godzin zapłacę ci 50 zł. Podejmiesz wyzwanie ??

  • ~ 2014-03-27
    21:57:03

    10 0

    Do Minowa jeżeli będzie po mojemu napiszesz o tym na tym forum 501x264x130 czekam na tel :)

  • ~ 2014-03-27
    22:01:37

    11 0

    Do profesora Szlęk. Niech pan przeprowadzi badanie spalin tych ze spalania tradycyjnego i przy zapaleniu od góry. Mogę panu udostępnić kilka kotłowni do testów oraz poświęcić swój czas. Czekam na konkretne wyniki.

  • ~adoloran 2014-03-28
    12:10:40

    11 0

    Jestem ciekaw czy Minowa się zdecyduje na taki eksperyment - wnioski mogły by być ciekawe. Brawo dla Juliana!

  • ~Lateks 2014-03-28
    20:25:49

    13 0

    minowa to nie chodzi o to że 99 osób na 100 które tak spróbowało palić, i tak pali sobie zachwala ten sposób spalania. To chodzi o to żeby nie wdychać rakotwórczego smrodu, i nie czyścić raz na tydzień komina, ani nie dokładać co 2 godziny do pieca. Możesz mieć ruszt wodny, ale byś musiała w popielniku palić aby w nim woda się grzała ponieważ zawsze ciepło idzie do góry. Tak jak czajnika nie ustawiasz pod palnikiem kuchenki gazowej, tak wymiana ciepła w piecu CO między spalinami a wodą w większości zachodzi w górnej części, i nie ma możliwości żeby temp. spalin była mniejsza niż temperatura wody w piecu. Ja nie wyśmiewam się z tego jak pali większość z nas. Sam tak robiłem przez lata. Aż nie odkryłem tego (nawiasem mówiąc właśnie w piecyku typu koza) że zapalając węgiel od góry zwiększam czas palenia się węgla nawet 10 razy dłużej. Przy czym nie zakleja się komin, ani się z niego nie kopci. Spróbuj tak tydzień palić -> najlepiej w przyszłym sezonie grzewczym i w największe mrozy. Ja mogę dać Ci 100 jeśli nie będziesz zadowolony z tego spalania. Ale jeśli Cię przekonam, to Ty musisz przekonać do tej metody spalania kolejne 3 osoby ;)

  • ~ 2014-03-29
    10:33:30

    7 0

    Tu Julian więc ja dokładam kolejne 50 zł to mamy z Lateksem już 200 zł budżetu dla wszystkich niedowiarków :) Lateks poślij sms-a na mój nr. 501x264x130. dodam cię do kontaktów i razem może odwiedzimy kotłownie Minowy. Minova masz juz 200 zł do zgarnięcia czekam na kontakt z twojej strony.

  • ~elcia78 2014-03-29
    19:40:21

    4 0

    ha ha koleś kojarzy mi się z Pawlakiem, który upiera się przy waleniu cepem, kiedy w stodole stała maszyna do młócenia zboża :)

  • ~macias81 2014-03-31
    09:08:38

    4 0

    Jak widać ludzie sami muszą rozpowszechniać takie tematy aby polepszyć sobie życie bo władzy to w ogóle nie na rękę, przecież paląc od dołu palimy sakramencko dużo a od góry dużo mniej, wniosek prosty.
    Co do palenia od góry, sam tak palę od połowy tej "zimy" dopóki nie wymienię kotła na podajnikowy inaczej palił nie będę.
    Szkoda tylko że mamy obok siebie takich zatwardziałych niedowiarków jak kolega minowa, szkodzi wszystkim a spróbować nawet nie chce. Niech spędzi życie w kotłowni.

  • ~leon32 2014-03-31
    10:13:06

    7 1

    no cóż, ja też spalam tylko i wyłącznie od góry, ale potwierdzam, jak ktoś kilka lub kilkanaście lat palił tak jak pisze w instrukcji np. kotła Zębiec, którego posiadaczem jestem, to trudno jest przekonać go do innego sposobu, nawet jeśli jest czystszy, ekonomiczniejszy, ale nie czarujmy się, nieco bardziej kłopotliwy. Dodam tylko , że w moim przypadku spalanie z ok. 9 ton na sezon spadło do ok. 5 ton, przy lepszym komforcie temperaturowym w domu. Palę już 3 sezon w ten sposób i nikt i nic mnie nie przekona do zmiany. Pomijam szczegóły bo jest dobry wątek w necie na temat Ekonomicznego spalania węgla. Pamiętajmy, że nie w każdym kotle można w ten sposób palić, bo nie rzadko ktoś kto pali w kotle dolnego spalania, mniej lub bardziej świadomie pali prawidłowo zasypując żar węglem, ale gdy mamy kocioł górnego spalania, jakim niewątpliwie jest kocioł pana Juliana, palanie od góry jest jak najbardziej dobre. Mam Zębca SWK 28KW, po przeróbkach wewnątrz spalanie ok. 16kg groszku I z Chwałowic trwa ok. 10-11 godzin. Bezcenne są dla mnie pytania sąsiadów, np. ile kosztuje Cie ogrzewanie gazem, bo węglem do chyba tylko przepalasz ? albo : Jak to robisz, że nie dymisz ? gdy spadło troszkę śniegu, to jeden z sąsiadów pyta : Ty wogóle grzejesz w domu ? bo ani śnieg z komina Ci nie topnieje. A na koniec pytanie do minowa: skąd bierzesz węgiel drzewny i ile on Cie kosztuje ? masz to taki na grilla węgiel ?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5269