zamknij

Sport i rekreacja

ROW - Oderka: zabójcze rzuty rożne

2010-09-19, Autor: 
W szóstej kolejce III ligi Energetyk ROW Rybnik pokonał Oderkę Opole 2:1.

Reklama

Już dawno na stadionie w Rybniku nie gościło tylu kibiców drużyny przyjezdnej. Razem z zawodnikami Oderki Opole na obiekcie przy ul. Gliwickiej pojawiło się blisko 500 fanów gości. To oni jako pierwsi mogli cieszyć się ze zdobycia bramki przez ich piłkarzy. W 6. minucie pięknym strzałem w okienko bramki strzeżonej przez Piotra Pasia popisał się Sebastian Deja. Niezadowolony z gry ofensywnej piłkarzy ROW-u trener Jan Furlepa już w 27. minucie zdecydował się na zmianę. Obrońcę Wojciecha Reclika zmienił napastnik Marcin Kocur. Były napastnik Ruchu Radzionków szybko mógł się stać się bohaterem pierwszej połowy, jednak raz trafił w poprzeczkę, a po chwili przegrał sytuację sam na sam z bramkarzem Oderki Jakubem Bellą.

Po zmianie stron gole zdobywali tylko gospodarze. Dwie bramki w ich wykonaniu padły po dośrodkowaniach z rzutu rożnego. Wpierw strzałem głową bramkarza gości pokonał Kamil Kostecki, a kilkanaście minut później Janusz Wrześniak. Za każdym razem piłkę dogrywał Grzegorz Bonk, który w końcu doczekał się na dokumenty z Grecji i mógł zostać zgłoszony do meczu: – Dzięki jego dośrodkowaniom wygraliśmy ten mecz – mówił szczęśliwy Kostecki. Grę Bonka chwalił również trener Furlepa: – W takich właśnie chwilach liczę na niego. Jest z nami od dłuższego czasu i cieszę się, że w końcu mógł zagrać – powiedział po meczu opiekun rybniczan, który docenił grę całej drużyny: – W tym spotkaniu było więcej walki niż gry. Zespół swoją charyzmą przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Baliśmy się strasznie stałych fragmentów gry Odry, a to jednak my wyszliśmy po dwóch stałych fragmentach na prowadzenie.

 

>> Zobacz bramki z meczu ROW - Oderka

 

Warto dodać, że w trakcie meczu na trybunach trwało prawdziwe święto. Kibice obydwu drużyn zadbali o szczególną oprawę widowiska. – Jestem zaskoczony taką ilością kibiców. Chciałbym by tak było na każdym meczu w Rybniku – mówił Furlepa. – Można było poczuć atmosferę wielkiej piłki w Rybniku – dodał kapitan rybniczan, Kostecki.

 

>> Jest szansa coś ugrać - czytaj wywiad z trenerem Janem Furlepą

 

Kolejny mecz Energetyk ROW rozegra w Bielsku z liderem III ligi – BKS-em. Mecz odbędzie się w sobotę 25 września o godzinie 16:00.

 

Energetyk ROW Rybnik – Oderka Opole 2:1 (0:1)

0:1 - Sebastian Deja (6), 1:1 - Kamil Kostecki (55), 2:1 Janusz Wrześniak (72)

 

Energetyk ROW Rybnik: Paś – Andraszak (90. Janik), Krotofil, Wieczorek (61. Żyrkowski), Reclik (27. Kocur), Wójcik (54. Cieślak), Kasprzak, Wrześniak, Bonk, Bober, Kostecki.

 

Oderka Opole: Bella – Majer (85. Jaworski), Brzozowski, Surowiak, Michniewicz –Deja, Bednarski (56. Job), Kowalczyk (56. Szepeta), Franek –Tyc (75. Borowiec), Scisło.

 

6. kolejka III ligi (grupa opolsko-śląska):

Polonia Łaziska Górne - Rozwój Katowice 2:0

Skałka Żabnica - Start Bogdanowice

Victoria Częstochowa - Pniówek Pawłowice 1:2

LZS Piotrówka - Skalnik Gracze 2:0

MKS Myszków - LZS Leśnica 0:0

KS Krasiejów - Victoria Chróścice 0:1

Orzeł Babienica/Psary - BKS Stal Bielsko-Biała 0:3

Energetyk ROW Rybnik - Oderka Opole 2:1

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~adams 2010-09-19
    20:12:13

    0 0

    no i gdzie Ci wszyscy znawcy ktorzy sie wielce znaja na kibicowaniu i nie chca lepszego poziomu ligi w
    Rybniku bo sie boja o miasto !! ROW & NAPRZÓD !

  • ~ 2010-09-20
    08:59:57

    0 0

    no i polazłem na ten mecz... i cieszę się z ładnej gry piłkarzy. Chciałbym jednak o kibicach! Odra pokazała klasę - jak krzyknęli to ROW nie istniał! Ale co mnie bardziej zdziwiło! Na mecz przyjechały zgody naszych kibiców - Rydułtowy, Knurów, Katowice, byli ludzie z Czerwionki-Leszczyny i pewnie jeszcze inni. Ale do rzeczy, MŁYN był podzielony na dwa obozy... jeden śpiewał i dobrze się bawił, a drugi milczał, stali jakby byli na pogrzebie. O kogo chodzi? Głównie o GKS KATOWICE! tylko raz byli aktywniejsi, gdy nasi kibice pozdrowili ich klub. A tak milczenie. Uważam, że nie na tym polega zgoda między kibicami. Albo wygląda to tak, że GKS ma się dobrze z KSG, a Rybnik, kibice ROW to tylko leszcze. Jeszcze jedno. Jak już pozdrawiacie - Katowice, Rydułtowy, Czerwionkę-Leszczyny, to pozdrówcie też Knurów, bo to dobra ekipa, fajni ludzie. Tyle uwag. Następnym razem trzymajcie się w swoim gronie, a nie bierzcie wielkich fanów GKSy, którzy są w sobie tak zadufani, że zapominają czym jest przyjaźń i wsparcie międzyklubowe. Zresztą, ich wiek wskazuje na wiele. Mam nadzieję, że będziecie na tyle honorowi, że zwrócicie im na to uwagę, bo tak zawsze będziecie w układzie KSG traktowani, jak piątek koło u wozu. pozdrawiam.

  • ~charlie 2010-09-20
    11:02:03

    0 0

    Kibice GKS nie kibicują kiedy są na meczu nie swojej drużyny. Jakbyś był np. w Lubinie to byś wiedział. Tylko kiedy ktoś pozdrawia ich drużynę to włączają się do dopingu. To raz. Dwa, Odra nie istniała z dopingiem w drugiej połowie. Przez całą pierwszą się zastanawiałem na ile im starczy siły. No i jak było widać nie wystarczyło do końca. Co do pozdrowień to mi zabrakło Wisłoki Dębica, ale to nie moja sprawa ja młynowym nie jestem

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4944