zamknij

Wiadomości

Remont uszkodzonej fontanny będzie kosztował ponad 32 tys. Jakie konsekwencje poniesie kierowca RSK?

2015-09-08, Autor: 
32 500 złotych – tyle będzie kosztowała naprawa uszkodzonej wczoraj fontanny na Placu Jana Pawła II. Remont rozpocznie się pod koniec tego tygodnia, a prace potrwają przez około 2 tygodnie.

Reklama

Przypomnijmy, jako pierwsi poinformowaliśmy Was wczoraj o tym, że ciężarówka należąca do Rybnickich Służb Komunalnych najechała na płytki fontanny przed bazyliką. Pojazd musiała wyciągać straż pożarna. Kierowca został zawieziony do KMP w Rybniku, gdzie został przebadany alkomatem – był trzeźwy. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule >>Ciężarówka RSK zniszczyła fontannę przed Bazyliką<<

Na miejsce wezwano wykonawcę fontanny. - Po obejrzeniu uszkodzeń wycenił naprawę na kwotę ok. 32500 zł netto. Szczegółowy kosztorys zostanie przez niego przesłany wkrótce. Ponadto wykonawca zobowiązał się, że prace naprawcze zostaną rozpoczęte pod koniec tego tygodnia i potrwają około 2 tygodni – mówi Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku.

Rybnickie Służby Komunalne czekają na opinię rzeczoznawcy, który oceni pokrycie wyrządzonych szkód z ubezpieczenia OC samochodu, który spowodował uszkodzenie fontanny.

Z kolei w stosunku do pracownika RSK, który doprowadził do uszkodzenia fontanny zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe. - W chwili obecnej trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia, konsultacje z prawnikiem RSK o wysokości kary i możliwościach ukarania, gdyż pracownik jest w okresie ochronnym przed świadczeniem emerytalnym – dodaje Agnieszka Skupień.

>>Fontanna i po fontannie. Ciężarówka najechała na płytki<<

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (34):
  • ~ 2015-09-08
    15:52:35

    49 2

    "Przypomnijmy, jako pierwsi poinformowaliśmy Was wczoraj o tym, że ... " - gratuluje , jesteście Rybnickim TVN`em ;)

  • ~GieKSa2 2015-09-08
    16:04:18

    1 8

    przypomnijmy....tvn jest już w hamerykańskich łapskach....

  • ~fuckPR 2015-09-08
    16:06:01

    29 1

    32 tyś za trochę zapadniętych kafelek?

  • ~siwy_rybnik 2015-09-08
    16:09:04

    159 2

    Świnie. RSK celowo nagłaśnia sprawę, że temat konsultuję z prawnikiem, aby kierowca się bał, tj. wmówiono mu, że odpowiada za to co zrobił. Mam nadzieję, że gościu nie jest głupi i nie da się zastraszyć. Aby można było zastosować karę indywidualną, musiał zostać złamany jakiś zakaz czy naruszony kodeks/regulamin itp. Na Placu Jana Pawła II nie było żadnego zakazu, znaku itp. Nie było informacji o tym w których miejscach można po placu się poruszać pojazdami zmechanizowanymi. A jeśli można, to jakie jest ograniczenie odnośnie masy pojazdu. Gdybyś koleś ściął np. latarnię, to sprawa jest oczywista - zniszczył element widoczny gołym okiem. A ta fontanna nie wystaje z ziemi, jest zmurowana na równi z nawierzchnią całego placu. Koleś po prostu mógł nie wiedzieć, że najeżdża na "powierzchnię" fontanny lub nawet jeśli świadomie tam wjechał, to mógł nie wiedzieć, że może ją uszkodzić. Wynika to z prostej przyczyny, nie ma żadnego oznakowania w którym miejscu można jeździć po Placu, a w którym nie. Nie ma nawet wskazanego ograniczenia co do masy pojazdów, które mogą poruszać się po Placu. Fontanna jest częścią placu (jako część "nawierzchni"), nie ma żadnego oznaczenia wskazującego, która część "nawierzchni" Placu stanowi fontanna, a która nie. Jeśli ktoś tutaj zawalił to, na pewno nie kierowca tego samochodu. Jeśli ktoś mu będzie chciał wlepić karę w RSK, to gościu powinien iść z tą sprawą do PIP-u. Nic nie będzie musiał płacić, a jest PIP da karę dla samego RSK.

  • ~ 2015-09-08
    16:18:11

    6 2

    Ale się przechwalacie, że jako pierwsi poinformowaliście Nas o tej sprawie... wow... i czego oczekujecie w związku z tym od czytelników..?

  • ~truman20 2015-09-08
    17:18:30

    58 1

    ~siwy_rybnik - wreszcie przeczytałem jakiś mądry komentarz w tej sprawie. Szkoda, że ludzie od razu wydali wyrok na kierowcę.

  • ~werkk 2015-09-08
    17:18:38

    41 1

    ~siwy_rybnik teraz trzeba zaleź jelenia skoro fontanna jest częścią placu a wjazd na ten teren jest dozwolony dla RSK kierowca samochodu nie musiał wiedzieć jaki nacisk jest dopuszczalny na płytki które przykrywają zbiornik fontanny zapewne jest to opisane w projekcie. W zwiazku z tym powinno to być tak zabezpieczone aby żaden samochód na tą cześć placu nie wjeżdżał. Gdyby projektantowi zlecono zaprojektowanie takiej konstrukcji która miałaby wytrzymać nacisk 25 t. to by to zrobił, oczywiscie wiązało by się to z duzi większymi kosztami. Teraz będą straszyć chłopa i w ten sposób bronic swojej dupy.

  • ~GieKSa2 2015-09-08
    17:52:17

    1 7

    arteks w końcu wychwalany przez ciebie, a negowany przez większość mieszkańców rynsztok się do czegoś przydał.....mogła nim wypłynąć woda...a może "służbom" o to chodziło???

  • ~siwy_rybnik 2015-09-08
    17:56:06

    34 2

    Mnie ogólnie smuci to, że lokalne media działają wg. własnego interesu, a nie wykazują się obiektywizmem. Misją lokalnych mediów jest dochodzenie do prawdy, a nie szukanie taniej sensacji. Tutejsza redakcja powinna spełnić swoją misję obywatelską i naciskać na władze miasta w sprawie udostępnienia informacji, jakie parametry techniczne znajdują się w projekcie tej fontanny, w tym jaki max. nacisk powinna wytrzymać "konstrukcja". To jest najważniejsze w tej sprawie. Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację. Jakieś dziecko w fontannie by złamało nogę, powiedzmy, że byłoby to złamanie otwarte. W związku z tym dziecka za daleko nie można byłoby przenieść od samej fontanny. Wyobraźmy sobie w tym momencie, że przyjeżdża karetka pogotowia i chciałaby zabrać dziecko do szpitala. Przy okazji chciałoby podjechać jak najbliżej poszkodowanego dzieciaka. Załóżmy, że w dobrej wierze kierowca ambulansu by przejechał po nawierzchni fontanny. W efekcie okazałoby się, że nawierzchnia pod ambulansem by się zapadła. Spowodowałoby to kolejne komplikacje w udzieleniu pomocy dzieciakowi, tj. jego dotarcie do szpitala znacznie by się opóźniło. Jaką my mamy gwarancję, że nawierzchnia fontanny by wytrzymała obciążenie pojazdu szpitalnego? Media powinny się tym bliżej zainteresować, z jaką my mamy "fuszerką" do czynienia, tj. co zostało wpisane w projekcie, a jak faktycznie to wykonano. A niestety szuka się taniej sensacji, dając w tytule: "Jakie konsekwencje poniesie kierowca RSK?" Malo poważne.

  • ~pampers 2015-09-08
    18:19:00

    2 21

    no to Panowie i Panie robimy nagonkę a żeby każdy następny kierowca nie musiał zwolnić się od myślenia ? co w przypadku jakby moje dziecko stało 5 kafelek dalej w momencie jak on na to najechał ? co by mu się stało ? nie interesuje mnie godzina o której to się stało tylko proste pytanie PO CO ON TAM WJECHAŁ ? PO CO ? for fun ? mało miejca do zawrócenia czy czegokolwiek innego ? co do tematu karetki rozsądne pytanie z czym mamy doczynienia i ile to coś zwane fontanną ma wytrzymac ?

  • ~siwy_rybnik 2015-09-08
    18:46:24

    22 1

    @pampers89 - jeśli "coś" nie wytrzyma jakiegokolwiek obciążenia samochodu (nawet Tico), to należy zabezpieczyć taki obiekt przed przypadkowym wjazdem, a nawet przed celowym działaniem. Powinno pojawić się albo odpowiednie oznakowanie wskazujące w których dokładnie miejscach nie wolno się poruszać na Placu Jana Pawła II lub teren fontanny w taki sposób odgrodzić (np. ławkami), aby nie było w ogóle możliwości przypadkowego lub celowo wjechania na powierzchnię fontanny. Jeśli władze miasta miały świadomość, że pierwszy lepszy pojazd może "zdemolować" fontannę, to tylko i wyłącznie winą miasta jest to, że do takiego zdarzenia doszło. Brak informacji oraz oznaczeń to zwykłe niedbalstwo. Tam nie tylko poruszają się samochody z RSK, poruszały się po placu samochody strażackie czy karetki. Regularnie tutaj poruszały się również samochody np. w celu instalacji sceny, gdy odbywały się tam jakieś imprezy. Nie każdy kierowca takiego samochodu musi wiedzieć gdzie się może poruszać, nie musi nawet wiedzieć, że wjechanie na jakiś fragment placu może spowodować dewastację jakiegoś "obiektu" (w tym przypadku fontanny). Mnie tylko jedno interesuje, czy władze miasta wiedziały jakie max. obciążenie jest w stanie wytrzymać nawierzchnia fontanny? Jeśli TAK i jest ono niewielkie, to dlaczego nie dokonano odpowiednich prewencyjnych zabezpieczeń przed wjazdem jakiegoś "intruza"?

  • ~Megi 2015-09-08
    19:36:21

    13 1

    Nie wiem o co tyle hałasu.A OC samochodu? Zrobił szkodę i powinno być to zrobione z OC. Kierowcy dać upomnienie i koniec sprawy.

  • ~ 2015-09-08
    19:44:40

    12 1

    żałosny ten artykuł byle zgnoić człowieka

  • ~Arteks 2015-09-08
    19:47:19

    1 13

    @GieKSa2 - przywoływanie mnie w co drugiej twojej wypowiedzi to rodzaj jakiegoś natręctwa? ;) W dodatku piszesz świrku nie na temat. Wypadek przy fontannie nie ma nic wspólnego z rynsztokiem - który krytykowałem a nie chwaliłem. Więc nawet w sarkaźmie pomyliły ci się opinie różnych osób. A z samego deptaku zarówno ja, Rybniczanie, goście czy mieszkańcy regionu ostatecznie są bardzo zadowoleni. Sam byłem zaskoczony jak przyjezdni na koncert Linkin Park fajnie wypowiadali się o Rybniku i różnych miejscach - także deptaku. Radio 90 puściło wiele takich wypowiedzi. Uszkodzona właśnie fontanna to wieczorem hit dla całych rodzin i gości, w dzień to był hit dla dzieci, na deptaku poznikały puste lokale sklepowe, a jeden dość zaniedbany pusty od kilku lat właśnie przechodzi remont co świadczy tylko o tym, że remont ożywił to miejsce mimo różnych problemów, mankamentów, opóźnień i poprawianych fuszerek. Mieszkańcy chętnie przychodzą na deptak w weekendy, odbywają się imprezy, eventy, koncerty z których fiesta balonowa sprowadziła kilka tysięcy obserwujących. Efekt jest lepszy niż przypuszczaliśmy. Nie dziwi mnie więc że zjadliwych sąsiadów takich jak ty bardzo denerwuje to, że Rybnik skutecznie przeobraził sporą część miasta i zawsze jest do przodu.

  • ~ 2015-09-08
    20:35:53

    9 1

    Może teraz po wnikliwej ocenie stanu fontanny ktoś puknie się w głowę i naprawi ją z głową, aby mogła wytrzymać ciężar , chociażby przejeżdżającego ambulansu a tym bardziej wozu straży pożarnej.
    Za te 33 tyś to starczy na dobry i mocny żelbet albo na najdroższe kilka kafelek .....
    Siwy masz rację, normalnie to temu kierowcy wszyscy mogą nakukać na pędzel ! Trzymam za niego kciuki!

  • ~Lateks 2015-09-08
    20:52:07

    11 1

    Redakcja: "Remont uszkodzonej fontanny będzie kosztował ponad 32 tys. Jakie konsekwencje poniesie kierowca RSK?"
    A jakie ma ponieść? Samochód miał OC i sprawa jak dla mnie jest zakończona, dla RSK jeszcze może być ważne czy samochód miał AC ale to sprawa RSK a nie ich pracownika. Co to ma być? Przypuszczam że kierowca wjechał na fontannę przez przypadek a nie specjalnie i pod wpływem. Bubel z tymi projektami jest wszędzie bo to nie pierwsza taka zapadnięta fontanna. Może redakcja się dowie ile zarabia prawie emerytowany kierowca a potem pisze bzdury. Lepiej leżeć w robocie i nic nie robić bo wtedy nie ma żadnej odpowiedzialności ?

  • ~Arteks 2015-09-08
    21:26:52

    0 12

    Dla dobra deptaku, placów, Rynku, bezpieczeństwa ludzi i ochrony nawierzchni przed zniszczeniem byłoby wprowadzenie zakazu poruszania się jakichkolwiek ciężkich pojazdów za wyjątkiem zezwoleń wydawanych przez UM (np. auta które przywożą scenę przenośną na Rynek).

  • [email protected] 2015-09-08
    21:36:38

    3 0

    Tylko z tego co wiem normalnie fontanna jest odgrodzona doniczkami. Tego ranka bylo inaczej bo samo rsk je usunęło bo w weekend byl tam tor dla rowerzystów czy coś tam jeszcze calkiem innego. Wiec wina raczej jest oczywista

  • ~ 2015-09-08
    22:29:39

    4 1

    moim zdaniem to jest wina projektanta tej fontanny a nie kierowcy

  • ~osk11 2015-09-08
    22:36:59

    3 3

    Trzeba się cieszyć że nikomu nic się nie stało, bo mogło to wyglądać inaczej . Miasto powinno ponieść koszta za złe zabezpieczenie fontanny i myślę że jest to dla nich nauczka na przyszłość. Projekty za tyle kasy powinny być przemyślane w 100%. A może ukarać projektanta za zagrożenie życia?

  • ~osk11 2015-09-08
    22:41:05

    2 1

    Winnych jest tu wielu ale nie kierowca. Najlepiej na niego winę zrzucić i po sprawie.

  • ~osk11 2015-09-08
    22:43:55

    1 1

    W innych miastach były podobne sytuacje i nikt z tego nie wyciągnął wniosków.

  • ~GieKSa2 2015-09-09
    06:36:36

    0 4

    arteks a o to czemu, to zapytaj sam siebie. Zapytam cię przemądrzalcze tak: czy na cały ten projekt był przeprowadzony konkurs,przetarg, czy....poprzednia wszechwiedząca jak ty ekipa zrobiła sobie taki prezencik na koniec rządzenia??? Drugie pytanie: kto jest autorem tych słów:" Rybnikowi odbije się czkawką pośpiech w projektowaniu i wykonawstwie modernizacji ulic Sobieskiego i Powstańców."...czyżby ten ktoś jednak miał rację?

  • ~werkk 2015-09-09
    07:55:44

    11 1

    Ja proponuje redakcji zaprosić do wywiadu "Dziękuje nie słodzę" eksperta od dróg Pana J. Kopra i zadać mu pytanie jak będzie wyglądało odśnieżanie tego miejsca jak spadnie 60 cm. śniegu. No i myślę ze pojawi się informacja jaki nacisk wytrzymuje ta konstrukcja.

  • ~Arteks 2015-09-09
    10:09:12

    1 4

    @GieKSa2 - ale jeśli chcesz rozmawiać z kimś to przygotuj się do dyskusji, prześledź stare artykuły, wypowiedzi, BIP Urzędu Miasta. Wiem, że dużo wymagam bo wymagam jakiegoś wysiłku umysłowego, a hejcik, jadzik czy trolling są bardzo łatwe i proste i tego nie wymagają... Przetarg musiał być i wygrał go konkretny wykonawca, projekt też był i został zrealizowany, konkurs nie był wymagany, uszkodzenie fontanny nie ma nic wspólnego z jakością wykonania - ktoś podał przykłady z innych miast gdzie fontanny tego rodzaju były uszkadzane w podobny sposób przez auta. Dzięki twoim wypowiedziom rybniczanie mogą się dowiedzieć czego kompleksy z okolicznych miejscowości zazdroszczą w danym momencie Rybnikowi. ;P

  • ~Arteks 2015-09-09
    10:13:46

    2 1

    @werkk - odnośnie Kopra to wiele różnych kontrowersyjnych tematów możnaby z nim poruszyć np. bezkoncepcyjność rybnickiego ZTZ, upadek jastrzębskiego MZK - czym to zastąpić, przygotowanie lub brak przygotowania miasta do współpracy z PKP przy planowanych remontach linii kolejowych i stacji, budowa niepotrzebnych rond które spowalniają ruch na ważnych trasach (np. to na nowej Prostej) i wiele innych ciekawych tematów, brak koncepcji umiejscawiania przystanków przez co np. od 10 lat nie ma przystanku przy Tesco w stronę centrum, a niektóre umiejscawiane są tak beznadziejnie jak ten w Niewiadomiu koło... śmietników, brak koncepcji na likwidację korków przy Rondzie Kamyczek. Ale pewnie zasłoni się brakiem czasu...

  • ~GieKSa2 2015-09-09
    13:04:52

    3 0

    arteks na pierwsze pytanie odpowiedziałeś jak p. P. Duda na zarzuty "niusłika"(czyli bez sensu, bo nie doczytałeś jak zwykle), a drugie pominąłeś, bo? Niestety poniższy cytat musi być okrojony(mimo, że zostało mi jeszcze 12 liter):"Do czego konkretnie zastrzeżenia ma architekt? Po pierwsze, do sławetnej rynny, nazwanej już przez rybniczan „rynsztokiem”. - Twierdzenie o „obliczeniowej” konieczności takiego rozwiązania odprowadzenia wód opadowych jest absurdalne. To po prostu estetyczny wybór autorów koncepcji, który akurat w przypadku ulic Powstańców-Sobieskiego się nie sprawdził. Moim zdaniem stworzenie „lewobrzeżnej” i „prawobrzeżnej” części ulic było całkowicie niepotrzebne. Codziennie jeżdżę tam na rowerze tzw. szosowym i nie działa to najlepiej a wręcz stwarza zagrożenie – uważa architekt.

    Po drugie, właściciel pracowni Projekt3 negatywnie ocenia użyte do nawierzchni deptaka materiały. - Zdecydowanie wolałbym wielkoformatowe płyty w miejsce bruku i kostek. Podobne rozwiązanie tej pracowni na placu Wolności od lat jest powszechnie krytykowane przez mieszkańców. Czy do pana prezydenta te głosy przez lata nie dotarły? - pyta retorycznie Wojciech Student"...coś dodasz o wszechwiedzący?

  • ~Arteks 2015-09-09
    13:26:47

    1 4

    @GieKSa2 - w którym miejscu artykuł który komentujesz mówi o jakieś rynnie lub Arteksie? Cytujesz coś co jest w tym przypadku kompletnie nie na temat na zasadzie "może się uda". Nadal uważam, że nie potrafisz ani czytać ani pisać ze zrozumieniem. Całkowity pokemon z ciebie. ;) Jeszcze raz przeliteruj: "Remont uszkodzonej fontanny będzie kosztował ponad 32 tys. Jakie konsekwencje poniesie kierowca RSK?"

  • ~GieKSa2 2015-09-09
    15:05:04

    2 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~zorza54 2015-09-09
    16:38:08

    1 4

    Szkoda chłopa, skąd miał wiedzieć, że to z takiego gównolitu jest wykonane?

  • ~daro 2015-09-09
    16:41:47

    0 2

    najlepiej siedzieć za biurkiem i karać pracowników co robią na nich czemu nikt z biura nie poniesie konsekwecji jak drapali żle pomalowane linie ??????

  • ~Gryjta 2015-09-09
    16:43:56

    0 2

    faktycznie szkoda chłopa, bo chyba nie jechał tam zamoczyć stopy-tylko ktoś mu kazał chyba coś tam zrobić, a mocodawcy teraz milczą....no bo oni tam nie wjechali?

  • ~ 2015-09-09
    18:59:43

    7 1

    A mnie nie jest szkoda chłopa ,bo trzeba być naprawdę ograniczonym żeby wjechać na płytę fontanny kilku tonową ciężarówką!!! Fakt nie ma tam żadnych oznakowań ani informacji o dopuszczalnej masie całkowitej z jaką mogą lub nie mogą tam wjechać pojazdy ale rozum podpowiada, że lepiej nie wjeżdżać bo widać gołym okiem, że między płytkami są odstępy w położeniu ich, a to oznacza, że nie znane jest podłoże pod tymi płytkami i poprzez wjechanie na te płytki można tam zostać w tej fontannie!!! niestety, niektórzy rozumu używają okazjonalnie...

  • ~qwer 2015-09-10
    13:37:23

    5 1

    Totalna głupota i bezmyślność ,kierowcy, ale z drugiej strony dlaczego nie ma znaku nie jezdzić samochodami po fontannie ? Bezmuzgi muszą mieć wszystko napisane.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5299