zamknij

Wiadomości

Radiowóz spowodował kolizję

2010-07-08, Autor: 
Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj w okolicach Ronda Wileńskiego. Jadący na sygnale radiowóz zderzył się z motocyklem.

Reklama

Z relacji policji wynika, że do kolizji doszło wczoraj po godz. 17.00 przed rondem od strony ul. Dworek. Radiowóz na sygnale jechał lewym pasem ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka motocyklem marki Honda, prowadzonym przez 21-letniego mężczyznę. Dodatkowo, kierowca radiowozu chcąc uniknąć zderzenia, wykonał manewr skrętu w prawo i uderzył w stojące tam renault clio.Na szczęście, w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Winę za kolizję ponosi kierowca radiowozu. Policjant został ukarany mandatem karnym w wysokości 220 złotych. - Kierowca radiowozu, nawet jeśli jedzie na sygnale, zobowiązany jest to zachowania szczególnej ostrożności – mówi Aleksandra Nowara - rzeczniczka prasowa rybnickiej policji.


Rzeczniczka dodaje, że policjanci jadący radiowozem zostali wezwani do samochodu na ulicy Budowlanych, w którym znajdował się mężczyzna, u którego inni kierowcy podejrzewali zawał serca.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (59):
  • ~norton 2010-07-08
    14:29:16

    0 0

    Zepsuli radiowoz :/

  • ~tommi 2010-07-08
    14:31:36

    0 0

    a to ciekawe, bo za spowodowanie kolizji jest 500zł i 6 pkt karnych

  • ~PLACEBO 2010-07-08
    14:43:28

    0 0

    ~tommi tak to już bywa że "nie równa świnia pastuchowi" :)

  • ~Pradom 2010-07-08
    14:45:49

    0 0

    no, ale przejechanie motocyklisty to przecież żadna tam kolizja....

  • ~misiek__ 2010-07-08
    14:50:29

    0 0

    Panowie co wy gadacie jakie 500 zl ? Ja mialem ostatnio kolizje i dostalem 200. Drazni mnie jak ktos nie wie a gada glupoty jeszcze otwarcie na forum ! Nie wiesz to sie nie odzywasz... Druga sprawa to toche dziwne ze chlopak dostal mandat jechal nie po to bo mu sie spieszylo na lody z dziewczyna, tylko chcial nies pomoc innym. Jego praca do tego go zmusila.. Zal was sluchac. bo jak nast raz wam sie cos stanie i bedzie mial do was jechac radiowoz na sygnale badz karetka. To wiem jedno napewno nie bedzie sie spieszyc b po co ma ryzykowac potem mandatem. Lepiej jechac spokojnie nie wyprzedzac. Wasze wypowiedzi i nasze prawo niestety ale go do tego zmusza. A potem ze karetka badz radiowoz przyjechal za pozno. Zanim cos napiszecie zastanowcie się czy czasem to wy nie bedziecie potrzebowac SZYBKIEJ pomocy mundurowych.

  • ~norton 2010-07-08
    14:53:19

    0 0

    Podczas jazdy na sygnale ma zachowac szczegolna uwage - finito. Zadne tlumaczenie nie pomoga. Nie jest sam na drodze.

  • ~twojstary 2010-07-08
    14:53:41

    0 0

    Ciekawe jakie konsekwencje spotkałyby takiego policjanta, który jedzie na sygnale, bo mu korki przeszkadzają - a takich przypadków ostatnio mnóstwo.

  • ~steel 2010-07-08
    15:27:58

    0 0

    tommi taryfikator nie mowi o mandacie za spowodowanie kolizji... a za stworzenie zagrozenia w ruchu drogowym...
    mowa jest o sumie za wykroczenie popelnione ktore bylo przyczyna + 200pln ale maksimum 500pln. Prawda jest taka ze mandat dostal slusznie, niestety ludzie czesto nie puszczaja takich pojazdow uprzywilejowanych... Swoja droga prawo jest tu dziwnie skonstruowane bo kodeks mowi o obowaizku ustepowania pierwszenstwa. @twojstary zagladnij do taryfikatora jest tam koszt takie ulatwienia sobie zycia... wynosi 300pln

  • ~poi1 2010-07-08
    15:29:30

    0 0

    ~Misiek__ co ty tu mówisz... prosze oto podobna sytuacja tylko że z karetką z wczoraj "ratownik, został jeszcze na miejscu zdarzenia ukarany 500-złotowym mandatem i sześcioma punktami karnymi" cały artykuł na www.motogen.pl

  • ~bennyboy 2010-07-08
    15:32:07

    0 0

    ja rowniez za spowodowanie rzekomej kolizji (nie uderzylem w nikogo tylko w metalowy slupek, a kolizja byla niby dlatego ze mialem pasazera) dostalem 500 zl i 6 pkt i powiedziano mi ze to jest minimum jakie musze dostac i nie ma zadnych odstepstw. A tu uderzenie w drugi pojazd i 220 zl, smiech na sali... a podobno nikt nie stoi ponad prawem...no ale jak kolega koledze mial dac wiekszy mandat... smiech na sali a nie prawo

  • ~steel 2010-07-08
    15:35:46

    0 0

    ludzie przeciez nikt przed wami nie chowa taryfikatora mandatow! wystarczy sprawdzic... to na prawde nie boli... A to czy benyboy miales pasazera czy nie to troche dziwne no chyba ze jechales pojazdem przeznaczonym dla jednej osoby :P

  • ~josom 2010-07-08
    16:15:29

    0 0

    ~Misiek__ to policjant ma 10 motocyklistów przejechać po drodze, żeby uratować jak najszybciej jednego? Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Oczywiście każdy czeka na szybką pomoc, ale musi być też bezpiecznie.

  • ~ 2010-07-08
    17:02:28

    0 0

    Naturalnie że policjant który jechał radiowozem nie jest bez winy, ale musicie zrozumieć że zbliżając się do skrzyżowania nie miał innej możliwości jak jechać lewym pasem jezdni ponieważ prawy był zajęty przez inne pojazdy. Każdy z nas zrobił by dokładnie tak samo. Sam niejednokrotnie byłem świadkiem kiedy to radiowóz lub karetka chciałby przejechać ale nie było ku temu możliwości ponieważ niektórzy kierowcy po prostu nie wiedzą jak się zachować. Szczęście że nikomu nic się nie stało, policjant dostał mandat i koniec, jechał żeby ratować życie innemu człowiekowi, a nie dlatego że nie chciało mu się stać w korku !!!

  • ~auralfloat 2010-07-08
    17:17:55

    0 0

    Co to ma być???? Samochód policyjny czy inny na sygnale jest pojazdem uprzywilejowanym w ruchu i mimo, że jego kierowca musi zachować ostrożność, może jednakowoż nie przestrzegać przepisów, zwłaszcza gdy jedzie do zdarzenia, w wyniku którego wymagana jest pomoc poszkodowanym. Dlaczego ostrożności nie zachował gówniarz na motocyklu? Czyżby pan policjant koguta załączył 4,67 m przed rondem?? Dlaczego go ukarano mandatem?? Często jak poprzednik pisze, pojazd uprzywilejowany wręcz "musi" poruszać się lewym pasem jezdni by szybciej dotrzeć do zdarzenia!, omijając korki p.w. Adama F.! Skandal!!

  • ~moratorek 2010-07-08
    18:40:29

    0 0

    myślałem że przy zawale serca bardziej sprawdziłoby się pogotowie ratunkowe, no ale skoro inni kierowcy "podejrzewali" to rzeczywiście obecność policji była niezbędna.

  • ~112 2010-07-08
    22:38:52

    0 0

    a co teraz z odszkodowaniem dla kierowcy motocykla i właściciela clio? przez nieudacznika czyli kierowce radiowozu pewnie straty poniesiemy my wszyscy z naszych podatków. policjant kretyn bez umiejętności i wyobraźni za to za jego czyny odpowiemy my wszyscy! wysokość mandatu pozostawię bez komentarza... bo chyba każdy zdaje sobie sprawę ile by płacił motocyklista gdyby to on uderzył w radiowóz.

  • ~trener0 2010-07-08
    23:25:26

    0 0

    ~112 gościu tak sie skłąda, że każdy policjant opłaca obowiązkowe ubezpieczenie i to właśnie z niego są pokrywane ewentualne koszty napraw lub leczenia. No ale cóż tak to jest jak ktoś nie wie co gada to wychodzi na niezbyt rozgarniętego. Szkoda mi ciebie i wszystkich którzy wypowiadają się negatywnie w tej sprawie. Policjant został słusznie ukarany mandatem, ale starał się nieść pomoc poszkodowanemu.
    ~moratorek dla twojej wiadomości na miejsce zdarzenia drogowego lub innego w którym zagrożone jest życie lub zdrowie ludzkie wysyłana jest nie tylko karetka pogotowia ale i inne służby, które mogą pomóc w uratowaniu czyjegoś życia. I nie uwierzysz policjanci są przygotowani do niesienia pomocy innym. To naprawdę dziwne, że starali się komuś pomóc nieprawdaż?

  • ~tomekrybnik 2010-07-08
    23:43:28

    0 0

    g

  • ~misiek__ 2010-07-08
    23:48:59

    0 0

    Nie jestem policjantem... Mowie tylko jak nim bym byl to nast raz po takim zdarzenu mialbym w nosie to ze ktos potrzebuje pomocy i jechalbym 50 km/h Co z tego ze sygnaly , co z tego ze chec pomocy drugiemy wielkie.... komentarze tego typu tu na forum oraz mandat 500 zl jaki tu wiele osob by dalo.. sprawilo by ze naprawde 50 km/h i spokojnie w korku do przodu z wsyztskimi.. po co sie spieszyc jak kazdy to potem ma w d****e. pozdrawiam i szerokiej

  • ~dizers 2010-07-09
    00:21:07

    0 0

    CZY KIEROWCA RADIOWOZU BYŁ TRZEŹWY ??? BO CHYBA GO PRZEBADANO ...

  • ~tommi 2010-07-09
    08:17:12

    0 0

    Misiek sprawdz taryfikacje za spowodowanie kolizji, będziesz wiedział o czym piszę, spowodowanie zagrozęnia w ruchu drogowym to co innego, pozatym policant jadacy na sygnale też jest obowiązany do przestrzegania przepisów, to że samochody go nie puszczaja jest karygodne ale niestety prawdziwe, jednak może podjąc decyzję o jeździe np pod prąd, gdy jednak doprowadzi do kolizji, musi podjąc całą tego konsekwencję. niewiem jak czyn tego policjanta został zakwalifikowany, nie jest to spowodowanie kolizji bo mandat bylby inny. pozatym na głowie ma prokuratora, bo policjant na służbie czy nie, samochodwem prywatnym czy służbowym, tak juz ma, że prokurator musi wyjaśnić okoliczności zdarzenia, Tak więc Misiek sam się zastanów co piszesz, a z pomocy policnatów kozystałem nie raz, i mam wielki szacunek do tego organu, ale drazni mnie "kolesiosiostwo". czasami zachowują się jak "nadludzie", ale ten tym tak juz ma

  • ~steel 2010-07-09
    09:34:47

    0 0

    tommi po pierwsze nie misiek, po drugie bedziesz laskaw wskazac podstawe prawna tego twojego "taryfikatora kolizji"...? bo przegladajac ustawowy taryfikator mandatow nie ma NIC o spowodowaniu kolizji... wiec chyba cos nie halo z tym twoim "cennikiem". Podaj podstawe prawna i lub nie pisz bzdur bo ludzie beda powtarzac. Do poza tym spowodowanie kolizji podpada wlasnie pod zagrozenie w ruchu drogowym.

  • ~tommi 2010-07-09
    11:36:04

    0 0

    steel to sprawdz co to za paragraf 98 KW, i jaka jest za to kara w postaci mandatu i pkt karnych, pozatym mandat za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, a spowodowanie kolizji lub wypadku to cos innego

  • ~tommi 2010-07-09
    11:59:07

    0 0

    ten punkt 98 podałem trochę żle bo dotyczy miejsca poza droga publiczną, więc się poprawiam, http://www.katowice.slaska.policja.gov.pl/taryfikator-mandatow-karnych/
    niemniej jednak prosze napisac kto dostałlub zna kogośkto dostał mniej za spowodowanie kolizji niż 500zł i 6 pkt karnych?

  • ~tymonn 2010-07-09
    12:07:28

    0 0

    Ja to nie jestem za policją ale tak się składa, że byłem świadkiem tego wypadku! Działo się to kilkanaście metrów ode mnie. Widziałem jak radiowóz jedzie na sygnalach i w zasadzie nie było w tym nic dziwnego poza tym że większośc kierowców nie potrafi się odpowiednio zachować w takich sytuacjach. Albo w ogóle nei zjeżdzali na bok i się nie zatrzymywali albo co gorsza wpadali w panikę i wykonywali ekstremalne manewry. Tak właśnie było! Mało które auto reagowało prawidłowo na sygnały dzwiękowe radiowozu bo albo jechało dalej albo trzymało się środka drogi w ogóle nie zjeżdzając. Po prostu żenada. Większośc z tych kierowców powinna dostać za taką jazdę wysokie mandaty. Kierowca radiowozu co było widać był zmuszony ryzykować wokół takich nieudaczników którzy nie mają pojęcia co sie robi kiedy jedzie przy nich pojazd uprzywilejowany. Co do motocyklisty to on już zupełnie wykazał się totalną nieuiejętnością jazdy. Wg mnie to on jest winny temu zdarzeniu bo zachowal się jak dziecko chyba pierwszy raz jadące na motorze?! Zjeżdzał z ronda środkiem drogi i spanikował nie wiadomo czemu kładać motor na jezdni. Jak dla mnie to on powinien dostać mandat bo jakby na przejściu przechodziły osoby albo zatrzymał się inny pojazd przed nim też by uderzył nie nadążając się zatrzymać. Przejechałby bez problemu obok i nic by się nei stało ale się przewrócił i uderzył w radiowóz. Tylko rozsądek kierowcy radiowozu i jego szybka reakcja spowodowała, że nei doszło do poważniejszego wypadku!

  • ~steel 2010-07-09
    12:19:30

    0 0

    tommi po pierwsze podales niewlasciwy art. z KW, do tego zdarzenia (ale to drobny szczegol), ale ok przyjmijmy ze jest jak mowisz (choc nie jest :P ) to teraz podaj akt prawny ktory mowi ze jest dokladnie 500pln i 6pkt karnych... o ile to drugie uda ci sie znalezc (choc nie taka kwalifikacja wykroczenia bedzie bo w taryfikatorze jest Art 86 KW) zapewne o tyle pierwsze nie jest ustawowo narzucone... zreszta przy punktach karnych w tabeli jest "Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego - kolizja drogowa" wspomniany przez ciebie art. kodeksu wykroczne nie do tyczy drog publicznych. analogiczny Art. KW odpowiedzialny za kolizje to art. 86 i tak wlasnie zakwalifikowane jest wykroczenie z kolizja (na drodze publicznej) w taryfikatorze punktowym (kod A02). Tak tez jest w taryfikatorze mandatowym czyli kwota za wykroczenie powodujace zagrozenie/kolizje +200pln ale NIE wiecej niz 500pln. zeby nie bylo sa to pozycje 241 i 242. Czy nadal twierdzisz ze za spowodowanie kolizji jest ZAWSZE 500pln? Moze jednak warto by bylo zebys przeczytak KW dokladnie, o taryfikatorach nie wspominajac...

  • ~tommi 2010-07-09
    12:27:50

    0 0

    faktycznie taryfikator podaje sumy od 200-500, ale ja jestem zdania że policja daje górna granicę prawie wyłacznie, prosze mnie poprawic i niech ktoś napisze, że na drodze publicznej spowodował kolizję lub zna taka osobę która dostała mniej niz 500 zł mandatu,

  • ~steel 2010-07-09
    12:29:37

    0 0

    a tu dla tych co nie wiedza ile grozi mandatu za co a nie lubia szukac w ustawach http://moto.money.pl/taryfikator-mandatow/

  • ~steel 2010-07-09
    12:37:16

    0 0

    tommi nie daje... znam kilka osob co dostaly kwoty nizsze ale to byly przypadki bardzo niegrozne zima,przy niewielkiej predkosci, szkody tez niewielkie... 250pln 300pln oni tez nie moga sobie od tak dawac mandatow... bo mandatu mozesz nie przyjac i wtedy w sadzie uzyskac np nizsza kwote :)

  • ~norton 2010-07-09
    12:55:19

    0 0

    Tymon oczywiscie jestes policjantem?
    Masz takie zboczenie - wszystkich je*ac, karac nie wyrozniac...

  • ~ecik17 2010-07-09
    13:00:05

    0 0

    Do Pana Misika. Z całym szacunkiem, ale to chyba Pan nie ma racji bo ja za stłuczke dostałem 500 zł i pkt karne. Więc idzie tyle dostać niestety;/ A Pan to po prostu miał szczęście, że nie dostał więcej. A co do mundurowych to bez komentarza ...

  • ~gorkaz55 2010-07-09
    13:32:42

    0 0

    Śmieszne 220 zł a zbadali go na alkomascie a może był pod wpływem narkotyków

  • ~cyfra 2010-07-09
    15:23:16

    0 0

    Po to są uprzywilejowani żeby szybko dotrzeć na miejsce Czasami widze jak kierowcy panikuja widząc auto na sygnale Niestety policjant zawinił Prosze pamiętać najważniejsze że jadąc na sygnale ktos potrzebuje ich pomocy policji, pogotowia czy strażaków Strażacy dużymi autami a jak sobie leca przez miasto Pozdrawiam wszystkie służby ratunkowe

  • ~tymonn 2010-07-09
    16:41:45

    0 0

    Norton na szczeście policjantem nie jestem chociaż jakbym był to od razu "zweryfikowałbym" twoje drogowe umiejętności;) Dziwi mnie tutaj ten ostracyzm na policji. Kiedy policja przyjeżadza za późno wszyscy lamentują ale jak się śpieszy narażając swoje życie to też wszyscy wieszaja na niej psy. Tutaj ktoś jechał ratowac życie i przez głupotę innych kierowców musiał jechać środkiem pasa aby ich wymijać i dotrzeć na czas. Wielu tych kierowców których mijał jak gdyby nigdy nic jechało przy samej linii środkowej, wielu rozmawiało przez swoje telefoniki i nawet nie przyszło im do głowy aby KOMUKOLWIEK USTĘPOWAĆ i się zatrzymywać! Myśleli chyba, że sygnały dzwiękowe są z ich radia z kolejnej głośnej rekalmy! Jedno jest pewne! Przeciętny kierowca nie wie jak sie zachować gdy tym samym pasem albo z przeciwka jedzie pojazd uprzywilejowany. JESTEŚMY BEZNADZIEJNIE WYEDUKOWANI pod tym względem i w tym przypadku eweidetnie było to widać. Tym samym kierujący na sygnałach musi ogromnie ryzykować aby przejachac przez takie stado kierowców- nieuków! Dziwię sie temu policjantowi że dał się ukarać bo ja tam nie widziałem jego winy a powtarzam widziałem tę sytuację na własne oczy z 20 metrów i całe to zamieszanie! Motocyklista jechał tak, że jakby jakiś jadący przed nim samochód się zatrzymał ustępując radiowozowi to on by sie wpakował w ten samochód. Poza tym chciałbym wiedzieć ile ten motocyklista miał na liczniku i od kiedy jeździł motorem??! Jak dla mnie na motorze uczył się dopiero jeździć!

  • ~kurteczka_on 2010-07-09
    16:43:42

    0 0

    Ciekawi mnie tylko po jaką cholerę się tak śpieszył. Co on mógł pomóc zawałowcowi?

  • ~ 2010-07-09
    17:22:34

    0 0

    Naprawdę chce mi się niesamowicie śmiać, kiedy czytam komentarze typu,cyt" Ciekawi mnie tylko po jaką cholerę się tak śpieszył. Co on mógł pomóc zawałowcowi?" . Jest to taka nie inna formacja mundurowa że jak samo jak pracownicy pogotowia muszą ratować życie człowieka, które jest najwyższą wartością. Niejednokrotnie jest tak że na miejsce wypadku policja przyjeżdża dużo szybciej od pogotowia. No i teraz należało by sobie zadać pytanie po co mają się spieszyć, lepiej żeby było na miejscu najpierw pogotowie przecież rannym i tak policja nie pomoże. Ludzie będą patrzeć a policja razem z nimi w oczekiwaniu na pogotowie. śmiech i nic więcej. Jeśli ktoś był na miejscu tej kolizji to doskonale widział jakie były powody jazdy tym pasem jezdni. Ja byłem więc doskonale wiem co piszę, radiowóz miał praktycznie wytraconą prędkość, motocyklista gdy zobaczył częściowo na swoim pasie radiowóz na sygnale, gwałtownie zahamował przewrócił motocykl który siłą rozpędu uderzył w bok radiowozu. To nie jest tak że radiowóz uderzył w motocykl tylko na odwrót. Obiektywnie patrząc, źle się stało. Radiowozu na tym pasie być nie powinno ale co miał zrobić kierowca skoro pojazdy na prawym pasie nie ułatwiały mu przejazdy. Ja uważam że policjant dostał mandat dlatego że chciał uratować życie innemu człowiekowi. Miejmy tylko nadzieje że Ci wszyscy który wypisują te negatywne rzeczy o działaniu tych policjantów, nie będą potrzebować nigdy pomocy. Moim zdaniem mógł nie przyjmować mandatu.

  • ~norton 2010-07-09
    17:53:23

    0 0

    moje umiejetnosci weryfikuje zycie - 25 lat bez mandatu i zadnej kolizji/incydentu z mojej winy.
    Tymonie dobrze, ze sie przyznajesz ze jestes zle wyedukowany - zreszta to widac

  • ~misiek__ 2010-07-09
    23:53:58

    0 0

    Policjant wg mnie zachowal sie w porzadku , jednak nie zgodnie z przepisami, jakie są.. nie polemizuje. Nie dostał by mandatu by gadali.. Dostał mandat tez gadają. Niektorzy to naprawde cale zyncie chyba nic innego nei robia tylko narzekają. Ktos pytal wyzej o manda za kolizje mniejszy niz 500. tak sie sklada ze ja dostalem.. wg policjanta powiedzial tak : "Z policy wynika ze nie ma pan autocasco wiec i tak karą bedzie dla ana wystarczajaco to ze musi pan naprawic swoje szkody ktore napewno nie beda male.. i nie dostalem zbytnio duzego mandatu.

  • ~cbr929rr 2010-07-10
    14:49:21

    0 0

    Do: "tymonn" . Witam, jestem kierowcą motocykla biorącego udział w całym tym zajściu. Po 1 co Ty facet piszesz.. przepuszczałem pieszego na pasach ( na zjeździe z ronda) moja prędkość nie była większa niż 40kmh co potwierdziło wielu świadków z miejsca zdarzenia. Po 2 choćbym chciał, nie byłem w stanie jakkolwiek zareagować, sprawca kolizji przyznał że jechał ok. 50-60kmh ( na moje oko jeszcze więcej) na tak wąskim odcinku drogi w dodatku przed zjazdem z tak bardzo ograniczoną widocznnością, że powinnien zachować szczególną ostrożność. W momencie zjeżdżania z ronda (tak jak jechalem ja) widoczność jest praktycznie zerowa, od momentu spostrzeżenia radiowozu do momentu w którym nastąpiło uderzenie mineły ułamki sekund. Nie położyłem motocykla, tylko odbiłem w przeciwną stronę niż radiowóz mimo to, stało się i w chwili uderzenia wyrzuciło mnie troche.. Nie wiem dlaczego człowieku przekręcasz fakty, ale skoro drogówka stwierdziła wine ich kolegi, to chyba raczej tak jest? ja sie tylko ciesze że żyje, większość takich wypadków kończy sie poważnymi urazami lub zgonem.

  • ~misiek__ 2010-07-10
    16:11:08

    0 0

    Ale dziecinada ! normalnie szok Zaraz sie okaze ze wszyscy co tam stali w korku akurat wchodza i sledza strone rybnik.com.pl Kazdy tu ma pozakaladane konta i udzela sie na forach :) Normalnie jeszcze tylko brakuje wypowiedzi policjanta prokuratoa oraz ludzi ktorzy akurat tam wyprowadzali pieska na spacer.

  • ~tymonn 2010-07-10
    18:03:25

    0 0

    Cbr929rr świetnie, że się ujawniłeś. Przed polemiką z Twoim postem w którym mijasz się ze stanem faktycznym przypomnę ci kilka ważnych zasad wedle Kodesku ruchu drogowego. Przypuszczam, że o nich nawet nie wiedziałeś?! Mianowicie! Po 1: "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu" Szczególnie to dotyczy kierującego motocyklem. Wg mnie tego warunku nie spełniłeś w ogóle! Po 2: „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni” Tym bardziej dotyczy to motocyklisty. Tutaj też nie zachowałeś tej zasady zupełnie! Po 3: „Kierujący pojazdem jest obowiązany: jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym; hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia; utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.” Wg mnie przy Twojej jeździe jeśli ktokolwiek zatrzymałby się przed Tobą z powodu przejazdu owego radiowozu uderzyłbyś w niego z całym impetem, tak samo jak uderzyłeś w radiowóz. Jazda motocyklem wymaga szczególnej ostrożności i umiejętności bo bynajmiej samochód to nie jest i jak samochód się nie zachowuje. Nie przewidziałeś tego!

  • ~tymonn 2010-07-10
    18:06:57

    0 0

    Po 4: „Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo” Ty jechałeś samym środkiem pasa zupełnie nie przestrzegając tego przepisu. Gdybyś jechal wolniej i przy prawej krawędzi tym bardziej na tak ostrym zakręcie do zderzenia w ogóle by nie doszło i mógłbyś albo ominąć radiowóz albo bezpiecznie wyhamować! Po 5: Polski kodeks drogowy zezwala kierującemu pojazdem uprzywilejowanym (przy zachowaniu szczególnej ostrożności) na niestosowanie się do przepisów ruchu drogowego, a także znaków i sygnałów drogowych, w tym do sygnalizacji świetlnej tym bardziej podczas ratowania życia i zdrowia. Kierowca radiowozu miał więc prawo nie stosować się do przepsiów ruchu. Miał jednak pecha bo z przeciwka jechał ktoś kto też do tych przepsiów się nie zastosował a winnym zrobili tylko jego. I po wtóre chyba najważniejsze: „Jeśli widzimy pojazd uprzywilejowany, w myśl kodeksu drogowego, jesteśmy zobowiązani ułatwić jego przejazd tzn. usunąć się z jego drogi, a nawet zatrzymać się jeżeli jest to konieczne". Tego warunku nie spełnił NIKT z wyprzedzanych kierowców a Twoje przewidywanie zagrożeń Ci ewidetnie nie wyszło - spanikowałeś i wyniku znacznej prędkości, niewłaściwego co do warunków jazdy sposobu poruszania się i przypuszczam małego doświadczenia położyłeś motocykl na ziemi uderzając w radiowóz.

  • ~tymonn 2010-07-10
    18:08:02

    0 0

    Sam radiowóz w tym miejscu miał co najwyżej 20-30 km na godzinę. Gdyby miał więcej nie wyhamowałby i byłoby o wiele gorzej. Mało tego gdyby tam stał i powiedzmy przy włączonych sygnałach blokował z jakigoś powodu przejazd – też byś w niego uderzył. Jestem o tym przekonany! Oczywiście dobrze, że się nikomu nic poważnego nie stało i wyszedłeś z tego bez większych obrażeń ale to nie zmienia faktu, iż wedle wszelkich prawideł ruchu drogowego to Ty jesteś w większym stopniu sprawcą tego zdarzenia!

  • ~olek-k2 2010-07-10
    19:59:34

    0 0

    tommi ja za spowodowanie kolizji (najechanie na tył innego pojazdu) dostałem mandat karny w wysokości 200zł. Niestety punkty są stale za odpowiednie wykroczenia czyli 6 pkt.

  • ~cbr929rr 2010-07-11
    13:24:28

    0 0

    skąd Tyś sie urwał człowieku.. Piszesz takie bajki że szkoda gadać, gdyby radiowóz jechał z prędkością jaką wymieniłeś (20-30kmh) to na pewno nic by sie nie stało, jednak 60-70kmh to troche za dużo nawet jadąc do interwencji bo w tym miejscu stanowił on ogromne zagrożenie. wystarczy popatrzeć na droge hamowania by stwierdzić ze nie było to 20kmh ale skoro taki z Ciebie ekspert.. Jak juz pisałem wcześniej, przepuszczałem pieszego, więc moja prędkość była nie wieksza niż 40kmh i powiem szczerze jadąc tam nawet i 20kmh nic by to nie zmieniło, Przyznaję Ci racje że w momencie zjeżdżania z ronda jechałem środkiem swojego pasa ruchu, poprostu ominołem pieszego który przechodził przez jezdnię jednak w momencie zderzenia byłem praktycznie przy krawężniku, potrzebowałbym skrzydła żeby tego uniknąć. Dlaczego piszesz że położyłem motocykl już przed uderzeniem ? znając życie byłeś kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia, radiowóz który jechał moim pasem zasłaniał Ci całe zajście, więc wątpie byś w ogóle był w stanie widzieć co sie tam dokładnie stało. Na motocyklach troche już jeżdże, nie licząc tego zdarzenia nie miałem nigdy żadnej kolizji czy tam wywrotki, więc o moje doświadczenie sie nie martw. gdyby droga w tym miejscu była 0,5m szersza możliwe że nic by się nie stało.

  • ~tymonn 2010-07-11
    19:35:56

    0 0

    Cbr929rr rozumiem Twoje intencje bo pewnie chcesz czuć się niewinny. Wg mnie a co najważniejsze wg tego co sam piszesz jesteś co najmniej współwinien tego zdarzenia. Piszesz coś takiego: " ...przepuszczałem pieszego, więc moja prędkość była nie wieksza niż 40kmh i powiem szczerze jadąc tam nawet i 20kmh nic by to nie zmieniło, Przyznaję Ci racje że w momencie zjeżdżania z ronda jechałem środkiem swojego pasa ruchu, poprostu ominołem pieszego który przechodził przez jezdnię jednak w momencie zderzenia byłem praktycznie przy krawężniku, potrzebowałbym skrzydła żeby tego uniknąć". I tutaj jest pies pogrzebany!! Tym wg mnie się pograżyłeś! Piszesz, że przepuszczałeś pieszego a później, że go ominąłeś?! Co to w ogóle znaczy?! Omijać pieszego na tak ostrym zakręcie na oznakownaym przejściu dla pieszych!! Desperacja czy brak wyobraźni??! Tak właśnie jeżdzą motocykliści a później są zdziwieni. Zawsze myślą, że się wszędzie zmieszczą i tak też wygląda ich „ustępowanie” pierwszeństwa! Niestety! Na przejściu dla pieszych pieszemu się ustepuje a nie go omija i tym samym wjeżdza na środek pasa tym bardziej na tak ostrym zakręcie jaki tam był! Zasady są takie: „Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.”

  • ~tymonn 2010-07-11
    19:37:06

    0 0

    Jeśli ty natomiast omijasz motocyklem pieszego na przejściu przy prędkości 40 na godzinę to wspołczuję tym pieszym! Chyba uciekają przed Tobą na chodnik szybkim pędem?! Nie chciałbym tam przechodzić jadąc wózkiem z dzieckiem. Radiowóz który poruszał się na sygnałach jechał z przeciwka co prawda lewym pasem ale trzymał się środka drogi chcąc wjechać w każdej możliwej chwili na pas prawy. Nie mógł bo nikt mu nie zjeżdzał. Gdybyś nie omijał pieszego i do końca trzymał się prawej krawędzi jezdni na tak ostrym zakręcie na pewno byś się zmieścił pomiędzy radiowozem a krawężnikiem. Twój wjazd w zakręt przypominał natomiast żyżlowy wślizg w wiraż i niestety tak się skończyło jak się skończyło. Zderzenie z radiowozem miało miejsce nie dalej jak 10 metrów od przejścia dla pieszych. Gdy doszło do zderzenia Twój motocykl uderzył w bok radiowozu a nie w jego przód. To też o czymś świadczy. Przecież radiowóz nie mógł jechać na wprost bokiem i to 60 na godzinę a kierowca radiowozu wykonał taki manewr tylko bo pojawiłeś mu się przed maską z nienacka i przy nie małej prędkości! Więc nadal będę twierdził, że wina jest bardziej Twoja niż kierowcy radiowozu!

  • ~cbr929rr 2010-07-12
    00:02:52

    0 0

    łapiesz za słówka, skoro ktoś jest na pasach i dochodzi do końca jezdni to zatrzymujesz pojazd? na moje oko jeśli to możliwe wystarczy tylko wcześniej zwolnić i umożliwić pieszemu bezpieczne przejście przez drogę by ruch uliczny przebiegał płynnie, 40kmh miałem w momencie uderzenia nie w momencie omijania pieszego. czemu byłem na środku swojego pasa? by zachować ostrożność w stosunku do pieszego, zakręt jest jakieś 15m dalej a nie na pasach. Przekręcasz wszystkie możliwe fakty przeciwko Mnie. Wrzucasz wszystkich do jednego worka. No i tak tak.. radiowóz trzymał się środka jezdni, z tym że to wąska droga dosłownie na 2 auta no i przecież nikt im nie zjeżdżał na bok ? sam tak wcześniej napisałeś, chciałbyś na siłe mnie zrobić winnym, jednak nie od Ciebie to zależy. Nie wiem skąd z Twojej strony taka nie chęć do motocyklistów, ale my też jesteśmy normalnymi użytkownikami drogi i mamy swoje prawa, niektórzy je naginają tak zgodze sie, ale czy samochodami też wszyscy jeżdżą przepisowo? Zastanów sie.
    Jeszcze jedno, ja prowadząc motocykl mam również obowiązek zachować szczególna ostrożność, przy takich zakrętach jak tamten jechać 10cm od krawężnika to głupota, za zakrętem może być dziecko, zwierze, cokolwiek, więc miałem pełne prawo jechać środkiem swojego pasa ruchu.

  • ~akuku 2010-07-12
    01:00:47

    0 0

    tymonn jak dla mnie to zachowujesz się jak byś był idealnym kierowcą, nigdy nie złamałeś przepisów ruchu drogowego i w ogóle masz o wszystkim pojęcie...niestety pojęcia o jeździe na motorach z tego co piszesz nie masz a co, że rzucasz tutaj paragrafami to świadczy tylko o jednym, że wiedzę książkową to Ty może masz ale czy praktyczną, najwidoczniej chłopak ma uprawnienia do prowadzenia tego typu pojazdów skoro to policjant został ukarany nie on.... cbr 929rr nie rozumiem po co w ogóle się tłumaczysz czujesz się winny czy cóż. Jedno jest pewne człowiek gdyby wiedział, że się przewróci to wcześniej usiądzie...

  • ~steel 2010-07-12
    11:22:52

    0 0

    cbr929rr w sumie mam wielu kolegow motocyklistow ale tez znam kilku "dawcow". czytajac twoje wypowiedzi wiele rzeczy sie nie trzyma kupy. Dodatkowo piszesz pewne rzeczy ktore wcale nie zdejmuja z ciebie czesciowej winy (niesteyt glownym sprawca byl policjant bo wyprzedzal lewym pasem, jednak jesli omijalby przeszkode w tym miejscu, jakies auto stojace czy smieciarke nie jestem pewnien czy bylby winny) a ja jeszcze poglebiaja. "za zakrętem może być dziecko, zwierze, cokolwiek," wiec dlatego po hamowaniu "40kmh miałem w momencie uderzenia nie w momencie omijania pieszego". niestety trzeba przyznac ze troche spanikowales, co jest rzecza ludzka... poza tym jest zasadnicza roznica w predkosci 20 a 40 km/h. Ta roznica nazywa sie droga hamowania. O ile takie scigacze maja droge hamowania ze 100km/h w okolicach 35-40m to przy 40km/h ta odleglosc wynosi ponizej 10m a przy 20km/h ok 3-4m wiec roznica jest spora mimo wszystko. Ale troche inaczej to wyglada jak sie odkreca manetke wychpodzac na prosta...

  • ~tymonn 2010-07-13
    11:42:49

    0 0

    Cbr ja wcale nie jestem wrogo nastawiony do motocyklistów. Broń boże! Rozpatruję tylką tę jedyną specyficzną sytuację jaka miała miejsce z Twoim udziałem. Proponuję jeszcze raz spojrzeć na ukształtowanie tego miejsca, usytuowanie przejścia i dokładne odległości. Ty ich ewidetnie nie czujesz. Przejście jest na ostrym zakręcie i przejeżdzanie go środkiem jezdni tym bardziej motocyklem powoduje, iż ten zakręt staje się jeszcze bardziej ostry i nie ma już miejsca aby szybko wrócić do krawędzi jezdni. To zadecydowało! Zauważ, iż Ty przejeżdzasz przejście daleko od krawędzi i będąc nadal na zakręcie pojawia Ci się przed oczyma, częściowo na Twoim pasie, jadący na sygnałach radiowóz. Radiowóz jednak pozostawia sporą cześc Twojego pasa nadal wolną i trzyma się środka drogi. Jeśli zwolniłbyś przed przejściem rzekomo przepuszczając pieszego a co najważnijesze trzymałbyś się prawej krawędzi jezdni i p[rawidłowo obserwoaał drogę przed sobą to z tego miejsca bez problemów dostrzegłbyś (albo nawet usyszał) jadący już wtedy lewym pasem pojazd uprzywilejowany jakim był radiowóz. Motocykliści chyba obserwują drogę przed sobą przynajmniej na 50 metrów i bynajmniej na ostrych zakretach powinni przewidywać, że za nimi może coś się pojawić niespodziewanego?!

  • ~tymonn 2010-07-13
    11:46:27

    0 0

    Co natomiast Ty robisz? Z uwagi na Twój nieprzepisowy tor jazdy wpadasz w panikę bo nie było już czasu ani miejsca na cokolwiek innego. Można powiedzieć, iż na wirażu znalazłeś się przy samej bandzie i nie byłeś w stanie szybko wrócić do krawężnika. To nie radiowóz uderzył w Ciebie tylko Ty w niego bo rzeczywiście przefrunąć się już nie dało.
    Ale co najważniejsze! Ja nie wiem jakie są procedury analizowania takich zdarzeń przez policjantów drogówki ale przypuszczam, iż kierujacym radiowozem był młody stażem policjant, który trochę przestraszony powagą sytuacji dał się „namówić” na natychmiastowe przyjcie mandatu i wzięcie całej winy na siebie. Gdyby natomiast to zdarzenie rozebrać na czynniki pierwsze i przeanalizować na spokojnie szczegóły, porównać odelgłości a przede wszystkim Twój nieprzepisowy tor jazdy, któremu sam nie zaprzeczasz to ta rzekoma wina kierowcy radiowozu nie byłaby już taka oczywista. Jak dla mnie ukaranie policjanta w tej sytacji jest co najmniej na wyrost.

  • ~steel 2010-07-13
    13:50:12

    0 0

    tymon troche jedziesz juz po bandzie... zakret nie moze zmieniac ostrosci :P kolejna sprawa to jesli dochodzi do wypadku z udzialem samochodu uprzywilejowanego badane jest czy nie zlamal przepisow... w tym przypadku tak bylo... policjant moze lamac jadac pojazdem uprzywilejowanym przepisy jesli upeni sie ze nie stwarza zagrozenia. tym samym musi ustapic wszelkim innym pojazdom majacym pierwszenstwo mimo iz one powinny sie zatrzymac. Analogicznie jest w przypadku autobusow ktorym w miescie musisz ustepowac, jednak kierowca autobysu z zatoczki nie moze wyjechac na chama. W tym przypadku kierowca radiowozu mogl nie widziec motocyklisty ktory przez momen mogl byc zasloniety osoba na pasach nie bedac rowniez w stanie zobaczyc dalej niz do ronda lub wlotu uliczki, ktore powinny przy prawidlowej predkosci pozwolic na unikniecie zderzenia obu pojazdom.

  • ~cbr929rr 2010-07-13
    14:39:44

    0 0

    Tymon napisze już krótko bo widze że to i tak nie ma sensu ;p , przejście na pasach nie jest na zakręcie, proponuje Ci sie tam wybrać i spojrzeć na to jeszcze raz :) pojęcia o jeździe na motocyklu nie masz kompletnie ;p na motocyklu winkle sie ścina a nie bierze przy krawężniku by po skończonym zakręcie znaleść sie przy środku drogi albo na przeciwległym pasie ;p (siła odśrodkowa Cie wyrzuci) w tym przypadku nie ma w ogóle o czym mówić bo moja prędkość była zbyt mała, a i miejsce nie odpowiednie do tego typu zabaw :) proste gdybym miał miejsce to bym sie zmieścił, nie było to mozliwe więc stało się tak a nie inaczej. Dla Twojej wiadomości tor jazdy motocykla oraz radiowozu były brane pod uwage odległości przemierzane oraz analizowane przez ich starszych kolegów którzy przyjechali na miejsce zdarzenia. Z policja ciężko jest wygrać tym bardziej w takim przypadku jak tutaj gdyż jechali do interwencji, jednak skoro nie było jakiejkolwiek możliwości przypisania mi winy, (po prostu jej nie było) winnym został kierujący radiowozem ;)
    Akuku rewir mam na skutek odniesionych obrażeń także siedze w domu i sie nudze ;p to też popisze sobie troche a co.. ;P

  • ~steel 2010-07-13
    23:40:12

    0 0

    cbr929rr jakby nie patrzec na zdjecie z artykulu to faktycznie pasy znajduja sie na zjezdzie z rada ktore ma ksztalt luku popularnie zwanego zakretem. Co do scinania to tu by znaczylo dokaldnie to samo gdyz zjezdzaajac z rada w prawo trzymac sie powinienes takze blisko prawej krawedzi. masz racje ze predkosc byla za niska by polozyc si ena kolano w takim zakrecie... Winy ci nie przypisano bo jadac lewym pasem to wlasnie radiowoz naruszyl przepis i jego kierowca nie zachowal odpowiedniej ostroznosci. dostal wiec manndat jako sprawca kolizji. Proste... ale nie zmienia to faktu ze wiele z tego co piszesz nie trzyma si do konca kupy i swiadczy ze jechales troche szybciej niz powinieenes albo sie zagapiles...

  • ~Forest 2010-07-15
    10:37:22

    0 0

    220 zł za spowodowanie kolizji drogowej gdzie burak mógł zabić człowieka. to chyba jakiś żart Qrwa!!!!! ja za USIŁOWANIE SPOŻYCIA ALKOHOLU DOSTAŁEM 150ZŁ -- QRWA GDZIE JEST TA DEMOKRACJA

  • ~tymonn 2010-07-15
    12:38:22

    0 0

    Cbr zupełnie nie czujesz specyfiki miejsca gdzie naruszyłeś przepisy ruchu drogowego czyli ostrego zakrętu przy zjeździe z ronda. I to Tobie samemu proponuję pojechać tam jeszcze raz i się temu miejscu przyjrzeć z bliska, pomierzyć odległości i najlepiej zrobić eksperyment. Przejście dla pieszych jest usytuowane na samym zakręcie i nie ma tam mowy o jakimkolwiek prostym odcinku! Niech to w końcu do Ciebie dotrze bo mijasz się rzeczywistością całkowicie! To tylko i wyłącznie nie zachowanie ostrożności z Twojej strony spowodowało tę kolizję. Kierowca radiowozu jakiejkolwiek ostrożności by nie zachował to i tak nastąpiłoby zderzenie z tak nieprzepisowo jadącym motocyklistą. Radiowóz jadący na sygnałach miał prawo przekraczać przepisy, Ty absolutnie nie! Wg mojej oceny kierujący radiowozem ostrożność zachował ale spotkał się na swej drodze z kimś kto jej nie zachował i doszło niestety do zderzenia.

  • ~akuku 2010-07-15
    18:34:11

    0 0

    tymonn a czy Ty wiesz, że nawet pojazd uprzywilejowany powinien i ma obowiązek ich przestrzegania, jak dla mnie fajnie, że znalazł się taki stróż prawa jak Ty ale najeżdżasz tak na cbr929rr , że jak dla mnie to chyba jesteś tym policjantem który rozbił ten radiowóz ;p;p;p
    i może mi wytłumaczysz w którym momencie motocyklista złamał przepisy ruchu drogowego...przekroczył prędkość bo z tego co można przeczytać to nie...jechał nie swoim pasem też nie, więc nie wiem dalej w którym momencie złamał prawo??? tak jest prawo, że powinien trzymać się jak najbliżej prawej krawędzi ale jeżeli nie wjechał na przeciwny pas to nie złamał przepisów no a niestety policjant jadąc mimo wszystko na sygnale powinien nie stwarzać zagrożenia na drodze i jeszcze raz jest zobowiązany także do przestrzegania przepisów. Nie pochwalam takich zachowań jak nieprzepuszczanie pojazdów uprzywilejowanych ale sorki nudna jest już tak gadka wciąż to samo, że jest ktoś winien a ktoś nie widocznie skoro policjant dostał mandat to był winien bo kto jak to ale to policjant jest stróżem prawa i powinien znać najlepiej przepisy...

  • ~tymonn 2010-07-15
    23:46:17

    0 0

    Akuku przeczytaj tę dyskusję od początku, później jeszcze przepisy dotyczące pojazdów uprzywilejowanych a dopiero wtedy zabieraj głos. Teraz piszesz coś o czym do końca nie masz pojęcia i siejesz ferment. Przypomnę Ci i innym niewyedukowanym uczestnikom ruchu drogowego, że... kierujący pojazdem uprzywilejowanym może przekraczać przepisy i pozwala mu na to prawo pod warunkiem zachowania przez niego szczególnej ostrożności. Wygląda jednak na to, iż jeśli ktoś w niego uderzy również nie zachowując ostrożności a co gorsza jeśli ten ktoś wcześniej też nie stosuje się do przepisów to wina i tak będzie kierującego pojazdem uprzywilejowanym?! Coś tutaj jest nie tak?! Proponuję więc wszystkim tym którzy widzą przejeżdżający obok nich radiowóz czy karetkę na sygnałach a chcącym sobie wyremontować samochód bądź uzyskać odszkodowanie z ubezpieczenia wjechać w taki pojazd lub rzucić się bezpośrednio pod koła. Wina kierowcy pojazdu uprzywilejowanego będzie gwarantowana a przy okazji mamy szansę na niezłe odszkodowanko!:) Wszystkim natomiast policjantom, strażakom i kierowcom karetek śpieszącym się ratować czyjeś życie bądź mienie proponuję jechać nie szybciej niż 40k/h, broń boże wyprzedzać, przekraczać linie czy zmieniać pasy jezdni! Gra nie warta świeczki i przy tak jeżdżących innych uczestnikach ruchu i niewyedukowanych pozostałych kierowcach wokół lepiej nie ryzykować bo to, że na Waszej drodze znajdzie się jakiś drogowy ignorant jest bardziej pewne niż oczywiste. Pozdrawiam;)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5086