Pracownicy Plazy: gdzie mamy parkować?

byłem kiedys w stanach, jechałem z takim kolesiem do firmy, z 40 km, wyjechaliśmy wcześniej ,nie bylo korków itp, podjechaliśmy pod wieżowiec , parking wielkości Carrefour x2 , i ten amerykaniec (a parking prawie pusty) staje na samym początku tego parkingu, wysiadamy z auta i idziemy idziemy , pytam sie go dlaczego nie stanął zaraz pod drzwiami, on mi na to, no jak to ? Ci którzy przyjadą później mogą się spóźnić do pracy, jak przyjadą ludzie w interesach musza stanąć blisko , nie moga sie denerwować brakiem miejsca.
pracownicy plazy albo nie powinni zajmować parkingu, ew. w ostateczności powinni płacić tyle co ja , bo to ja jestem dla nich, a nie oni dla mnie , rachunek jest prosty, omijam szerokim łukiem miejsce gdzie nie mogę spokojnie zaparkować. i jade gdzieś indziej.

w Rybniku w centrum nie ma miejsca gdzie pracownicy mogli by zaparkować za darmo. Swoją droga nawet taki Carrefour ma swój parking dla pracowników. Przecież nie jesteśmy metropolią w której nie dało by rady wygospodarować przestrzeni do zaparkowania samochodu.

To absurd i paranoja! W Plazie dotychczas pracownicy mogli parkować na najwyższym poziomie parkingu, wjerzdzali za okazaniem przepustki. A w Fokusie?? Nie ma takiej mowy!!! Administracja i ochrona straszą,że za parkowanie pracowniczego auta na Fokusie grozi kara i to nie mala bo liczona w EURO. To smieszne, bo gdzie Ci pracownicy maja parkować?? Nie kazdy mieszka tak blisko,że moze podejsc pieszo do pracy.. jeśli ma sie juz auto to sie nim jeździ! Jeśli własciciele galerii nie chcą aby z parkingu korzystali pracownicy pobliskich banków,sklepików, zwykli spacerowicze, to niech dla własnych pracowników zrobią abonament za parkowanie. Miesieczna opłate za parkin na plazie czy fokusie. Sadze, że znalazlo by sie duzo chetnych osob do wykupienia takiego karnetu. Każdy kto pracuje w plazie czy fokusie po 12 godzinnej zmianie wolalby miec auto pod nosem na parkingu niz lecieć i gdzieś niewiadomo jak daleko gdzie zostawil auto!
Warto pomyśleć!

parking jest pusty bo nie ma samochodow pracownikow. gdy pracownicy beda stawali na tych prankingach to znowu beda pelne i potencjalni klienci i tak nie beda mieli gdzie zaparkowac. przeciez ile jest sklepow w plazie w kazdym pracuja najmniej 2 osoby a w niektorcyh sklepach nawet 6!!

Każdy mądry teraz pojedzie do SCC. Miejsc parkingowych jest ponad 3500, 90% darmowych. W BB 3 centra są każde ma bezpłatny parking. Tylko Rybnik idzie w złą stronę. Wystarczyło by zrobić, że każdy klient kupując dostaje paragon z kodem kreskowym i z nim ma bezpłatne parkowanie.

100 zł to nie jest jakoś bardzo dużo za komfort dojazdu blisko miejsca pracy. Drodzy pracownicy, musicie być wyrozumiali bo z kolei do centrum miasta chcą wjechać także osoby które załatwiają sprawy w jakichś urzędach, przyjeżdżają na szkolenia, imprezy czy konferencje, robią zakupy itd. Dlatego "za darmo umarło" - nie w dzisiejszych czasach kiedy w samym Rybniku zarejestrowanych jest kilkadziesiąt tysięcy pojazdów. Mogę podpowiedzieć że są jeszcze bezpłatne parkingi w Rybniku niezbyt daleko od centrum np. za Ryfamą oraz w okolicach Domusu. Można też zaparkować na parkingu Tesco i podejść spacerkiem "bulwarami Nacyny". Jeśli ktoś mieszka w miejscowościach które mają świetne połączenia ZTZ np. Gaszowice, Jejkowice, Zwonowice, Radlin, Rydułtowy, Jankowice, Rudy - to może zacząć do pracy dojeżdżać autobusami. Wyjdzie go z pewnością taniej i nie będzie się musiał martwić o szukanie wolnego miejsca parkingowego, które mogłyby zostać dla tych, którzy nie mają jak do Rybnika dojechać komunikacją publiczną.

Ekhm... A niby dlaczego miasto (czyli między innymi ja) powinno dotować opłaty za miejsca parkingowe firmom? Czy Plaza przypadkiem nie powinna zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego zapewnic odpowiedniej ilości miejsc parkingowych swoim pracownikom, czy pracownikom firm podwynajmującym lokale? "Trochę" już mnie zaczyna męczyć zamiana centrum na wielki plac parkingowy m.in. dla właścicieli/pracowników tamtejszych firm i nieudolność miasta w uregulowaniu tej kwestii :|

Wszyscy nagle takie super rozwiązania mają a ciekawa jestem czy sami do pracy dojeżdżacie autobusami albo zostawiacie samochody na parkingach znajdujących sie kilka kilometrów dalej? nie każdy ma możliwość dojechania autobusem i nie zawsze sie bardziej opłaca dojeżdżanie czasem 2 autobusami jak nie ma bezpośrednio połączenia A poza tym o której odjeżdżają ostatnie autobusy? Czasem trzeba czekać na przystanku godzine a czasem przed 21 odjeżdża ostatni. Sama pracuje w plazie i wiem jak to wszystko wygląda klientom wydaje sie że równo o 21 wszyscy pracownicy wychodzą do domu a tak naprawde nieraz wychodzi sie ok 23. Nieraz spotkałam sie z pretensjami ze strony klientów że o 21 zamykamy sklep a oni dopiero weszli bo przecież gdzie nam sie spieszy. Tylko że po zamknięciu trzeba jeszcze posprzątać co trwa ok 30 min Zmiana wystaw (kilka razy w miesiącu) min godzine oczywiście nie można tego robić w trakcie otwarcia sklepu bo plaza ma takie a nie inne zasady za złamanie których są wysokie kary. Poza tym te kilka samochodów na parkingu nie zrobiłoby większej różnicy. Parkingi świecą pustkami bo pracownicy pobliskich sklepów i osób zostawiających samochody w plazie żeby załatwić coś na mieście stają gdzie indziej a plaza jakos bardzo by nie zbiedniała jakby pracownicy mieli możliwość kupienia tańszych karnetów

Arteks - ale wybudować dwa szpecące żelastwa w postaci galerii w samym centrum miasta to można? Pożytku z tego nie ma prawie żadnego a ostatnio stwarza tylko same problemy. Już wolalbym żeby był ten parking i można było swobodnie zaparkować auto i isc na miasto.

Pracownicy Plazy: gdzie mamy parkować? a co to pracodawce interesuje, masz byc w pracy o tej i o tej a jak sie dostaniesz to nikogo nie interesuje.Taka prawda niestety

@g2mk - ale jak nazwać typa który po raz setny pisze negatywnie o wyglądzie naszych galerii, a jednocześnie nie przeszkadzałyby mu wielopoziomowe parkingi zagracające najbardziej atrakcyjne miejsca w Śródmieściu? W Plazie i Focusie parkingi zostałt dyskretnie schowane a dzięki umieszczeniu ich na dachu dodatkowo miasto zyskało platformę z której można obejrzeć panoramę miasta i regionu (przy dobrej pogodzie). Nawet jeśli on mieszka w Rybniku (w co zaczynam wątpić) to ma wieśniacką mentalność... a ja jestem typowym mieszczuchem.

@arteks. Ja tam nie identyfikuję się z właścicielami Plazy i Fokusa na tyle, żeby nazywać te galerie naszymi. Co do ich wyglądu nie widzę w nich nic specjalnego: Plaza - beznamiętny sześcian, Fokus - trochę lepiej, ale po skróceniu komina browaru wygląda jak... ekhm... za wcześnie, żeby pisać kto, z obciętym czym. Widok z ich dachów jest niestety dla mnie mniej istotny niż niekorzystny wpływ jaki wywarły na ruch w centrum, czy zmiany na Placu Wolności. Parking w centrum jest potrzebny - mieszkańcy i firmy bez miejsc parkingowych, interesanci, klienci obecnych sklepów. Co do wielopoziomowego parkingu - jeżeli jego istnienie okazałoby sie ekonomicznie uzasadnione, to nie mam nic przeciwko, a wbrew temu co piszesz nie ma powodów dla których jakikolwiek urbanista miał rwać z ich powodu szaty. Co do trumana20, to IMVHO ty wyraziłeś swoją opinie, on swoją, obrażając go z tego powodu - a zrobiłeś to kolejny raz - pozwalasz mi wyrobić sobie opinie o sobie.

Arteksa prawda w oczy kole, stąd ton jego wypowiedzi. Wiele osób na tym forum już mu to mówiło a on dalej liże ręce naszym kochanym włodarzom i uważa, że nic się nie dzieje. A miasto zarządzane jest coraz gorzej, absurd goni absurd. Oglądanie panoramy miasta, to rzeczywiście duży atut galerii i atrakcja na wysokim poziomie. Co do galerii zdania nie zmienię. Są niepotrzebnym i szpecącym elementem centrum. Poza centrum jest dużo wolnego pola na takie zabawki dla mieszczuchów.

@arteks: truman20 przemo7 ?!? IMO obraźliwość "szpecące żelastwa"

Z punktu widzenia klienta takie rozwiązanie jest korzystne. Płacę niewiele w zależności od czasu jaki przebywam na parkingu. A jeśli chodzi o pracowników to nawet pracownicy skarbówki nie mają zagwarantowanych bezpłatnych miejsc parkingowych. Społeczeństwo jest co raz to bogatsze - tak twierdzą władze naszego kraju i dlatego można się spodziewać że wszystkie możliwe opłaty będą cały czas rosły. Taniej już było szanowni państwo :)

Natomiast do innych osób - jeździć autobusami lub rowerami! Nie ma żadnego prawa, które nakazywałoby miastu budowanie parkingów, bo ludzie pracują w centrum. Osobiście uważam, że im mniej samochodów, tym lepiej. Sami sobie odpowiedzcie, czy przyjemniej jest na rynku (gdzie jest ograniczenie ruchu) czy pod parkingiem Tesco... No ale w Rybniku wszyscy chcąc czy nie chcąc jeżdżą blachosmrodami, bo polityka urbanistyczna miasta to jakaś porażka: budowanie domów pośrodku pola kartofli, wydawanie pozwoleń na nowe osiedla bloków w peryferyjnych dzielnicach i to jeszcze na terenach szkód górniczych (te nowe bloki w Gotartowicach/Boguszowicach), do tego jeszcze te wioseczki poprzyłączane do miasta...

No co Ty ;) Według Arteksa centra handlowe są znacznie lepsze niż fabryki, bo np. w takich żorskich fabrykach wszyscy pracują za minimalną pensję. A przecież powszechnie wiadomo, że w rybnickich hipermarketach kasjerki dostają 5 tys. + premie :D

C.D. busami nikt tam nie jeździ, a u nas na forum dla niektórych jak się pojawiły busiki do Katowic to prawie zachwyt był jak w reklamie ptasiego mleczka, "latanie w chmurach" ;) Może coś czasami gdzieś wskoczy ale większość tego nie rozumie. Dopóki nie wyjedzie za granicę na studia, staże, turystycznie czy do rodziny i nie przekona się, że całkiem dobrze i wygodnie można podróżować komunikacją publiczną jeśli ta funkcjonuje dobrze. Ale nikt nie wymaga aby w dzisiejszych czasach ludzie nie mieli aut. Dobrze jest jednak korzystać z nich racjonalnie. Niektórzy myślą że auto to prestiż ale tak było 20 lat temu. Dzisiaj auto traktuje się jak coś takiego samego jak inne przyrządy które służą nam do normalnego życia. Ludzie na zachodzie już dawno się z tym oswoili. Władze miasta i ZTZ zbyt wolno wdrażają pewne zmiany i do nich też mam żal ale nie mniejszy niż do niektórych ludzi dla których przejścia 200 m dalej z bezpłatnego parkingu to dramat i powód do histerii...

@h-strasse - masz rację że lepiej przebywać na rynku gdzie teoretycznie nie powinno być aut (chociaż też czasami są) niż na parkingu przed marketem. Lubisz trochę kolorować i nie wiem kiedy piszesz coś na poważnie, kiedy żartujesz a kiedy kłamiesz. Ale nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie odganiał od barierki na fokusie. Może dzieci albo pijanych odganiają. Dorosłych nie. Bywało że braliśmy znajomych z innych miast aby im pokazać panoramę Rybnika i nigdy nam nikt nic nie powiedział. Spokojnie można było sobie zrobić zdjęcia etc. Zresztą to chyba celowo zostało tak zaprojektowane aby można było patrzeć z góry. No ale już kilku samobójców się z Focusa zrzuciło toteż ochrona musi też uważać na jakichś podejrzanych typów. Ja tam jestem z tych obiektów zadowolony i jakoś już trudno byłoby mi sobie wyobrazić nasze miasto. Jak miną emocje związane z Fudalim i przestanie on rządzić miastem to nawet jego przeciwnicy przestaną narzekać na te galeriowce.

@Arteks - celowo wspomniałem o urbanistycznej porażce, jaką jest większość obszaru Rybnika, bo wiedziałem, że (słusznie) będziesz podawał przykłady miast w Europie Zachodniej. Tyle tylko, że tamtejsze miasta są bardzo zbite, skupione: centrum płynnie przechodzi w osiedla mieszkaniowe, a w dzielnicach peryferyjnych domy stoją w równych rzędach jeden obok drugiego. Dlatego jedna linia autobusowa czy tramwajowa o długości dziesięciu kilometrów obsługuje kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Nie wspominając o Paryżu, gdzie 10 km jest z jednego końca miasta na drugi, a mieszka tam (w granicach administracyjnych) 2 mln osób! Tymczasem w Rybniku pół obszaru miasta to takie ni to wieś, ni to miasto - domy stojące w polu, domy pomiędzy blokami, jakieś warsztaty, markety, nieutwardzone, błotniste uliczki i nie wiadomo co jeszcze. Linia nr 14 ma mniej więcej 10 km i obsługuje ledwo kilka tysięcy mieszkańców (2 tys. w Golejowie, po 1,5 tys. w Ochojcu i jeszcze jakieś 1-2 tys. w centrum). W takich warunkach budowanie komunikacji publicznej jest całkowicie nieopłacalne i nieomal niemożliwe.

ten srartek to strasznie plytki czlek,nawet jak mu naplujecie na pysk to powie ze deszcz pada,srartek masz ty wogole prawo jazdy?

... a mnie tam opłaty za parking nie przeszkadzają :) cieszcie się, że jeszcze możecie wjechać do centrum bez dodatkowych opłat !

zarób 900 zł pracuj 12 godzin zajeć i wrócić autobusem , patrz na kretynów na spacerach w niedziele z przyklejoną czerwoną kapustą do gęby praca marzenie

cd @hs - przyznaj że problemem naszego całego subregionu jest słaba świadomość włodarzy dotycząca transportu publicznego. Rybnik się trochę obudził z 6-7 lat temu, m.in po mojej krytyce naszej komunikacji i jakieś pozytywne zmiany zaczynamy obserwować. Zauważam, że niektóre podrybnickie miejscowości dość rozsądnie podchodzą do tego tematu np. twoja Czerwionka (nie słyszałem aby narzekali kiedykolwiek na dopłaty do kursów). Ale są takie miejscowości, które gdyby nie ustawa to w ogóle zlikwdowałyby komunikację publiczną i specjalnie nie widzą sensu jej utrzymywania. Bardzo kiepsko w tym temacie wychodzą np. Żory, Świerklany, Mszana, Połomia. Mi kiedyś znajomy z innego miasta który ma do czynienia z różnymi wójtami, sołtysami itd powiedział, że np. w gminie Lyski woleliby zamiast komunikacji wyremontować przedszkole albo wybudować basen... I to jest niestety właśnie przykład krótkowzrocznego myślenia, które powoduje, że komunikacja nie jest przez wielu traktowana jako coś ważnego i priorytetowego. Skutkiem tego mamy co raz bardziej zatkane większe miasta, co raz większy problem z parkingami itd. Pewnym optymizmem napawają mnie Koleje Śląskie. Akurat Rybnik jest świetnym, aczkolwiek niewykorzystanym węzłem kolejowym. Przy odrobinie chęci nowego przewoźnika, władz województwa i lobbingu miasta możnaby w dużo większym zakresie wykorzystać pociągi. Także w dojazdach ludzi do pracy i szkół czy w innych sprawach.

Mało interesuje mnie Częstochowa, która jest smutnym, brzydkim i masowo wyludniającym się miastem. Nie mieszkam w Częstochowie i raczej nigdy nie będę. Nie zrozumiałeś mnie ani z tym urbanistycznym chaosem, ani z liniami komunikacyjnymi. Autobus do Ochojca odjeżdża co godzinę (a o 14 jeszcze tak, że uczniowie liceów nie mają szans zdążyć, więc muszą czekać prawie godzinę), co jest częstotliwością wręcz żenującą. Ale więcej kursów zrobić nie można, bo ich koszty byłyby ogromne i nie miałyby szans się zwrócić - bo mieszka tam mało ludzi. I tu dochodzimy do źródła problemu - chaos urbanistyczny. Miasto zamiast zachęcać osoby zainteresowane budową własnego domu do kupowania działek na Północy czy maksymalnie w Wielopolu, wydaje zezwolenia na budowę całych osiedli mieszkaniowych w Ochojcu, Golejowie czy właśnie takiej Grabowni. Chyba nie muszę Ci tłumaczyć, dlaczego linia długości 5 km obsługująca 20 tys. mieszkańców jest lepsza od linii długości 10 km obsługującej 10 tys. mieszkańców. Berlin to bardzo zły przykład. Po pierwsze, berlińskie metro strajkuje 300 dni w roku, a przez pozostałe 65 dni strajkują koleje i autobusy. Po drugie, Berlin jest ciężko dotowany przez inne kraje związkowe Niemiec. Po trzecie, pomimo tych dotacji Berlin jest bankrutem (same władze to przyznają i reklamują się hasłem "arm aber sexy" co znaczy "biedny, ale seksowny").

Pracownicy Plazy i Focusa powinni parkować za darmo w swoim miejscu pracy, tylko czekać jak za parkowanie pod własnym blokiem, kościołem lub pod marketem będzie trzeba zapłacić. Ciekawe czy Ci którzy uważają inaczej płacą za parkowanie u siebie w pracy? pewnie nie. Ludzie myślcie to naprawdę nie boli....

Jestem pracownikiem firmy X - gdzie mam parkować ? bo firma nie posiuada własnego parkingu...
Nie rozumiem oburzenia pracowników Plazy czy Focusa - firmy nie mają obowiązku zapewniania miejsc parkingowych dla pracowników ! przecież w tych centrach pracuje kilkaset osób - więc jeśli TYLKO połowa chciałaby stawiać tam swoje 4-kółka to parking byłby zamknięty chwilę po otwarciu ! a chyba nie o to chodzi właścicelom butików, sklepów, marketów w tych przybytkach ? Załóżmy, że mam sklep w którym zatrudniam pracownika, a przed sklepem 2 miejsca parkingowe - czyli co jedno zajmę ja, a drugie pracownik ? NIE ! to są miejsca dla moich chlebodawców... ale pracownicy Plazy i Focusa nie chcą zrozumieć, że to oni są dla klienta a nie odwrotnie i to klient zostawia w kasie ich wypłatę.

@orient - widzę, że jesteś o 50 lat do tyłu (jak zresztą cała Polska) w sprawach urbanistycznych. To, co my mamy dzisiaj (ucieczka na przedmieścia, budowanie szerokich autostrad, hipermarketów na obrzeżach miast itd.) Zachód przerabiał w latach 60-tych. Na przykład w Glasgow wyburzono pod budowę tras szybkiego ruchu ponad 1,3 tys. zabytkowych kamienic - właśnie dlatego, że uważano je za relikt XIX wieku, niepotrzebny w czasach, kiedy każdy ma samochód i dom z ogródkiem. Tylko szybko okazało się, że te tysiące mieszkańców przedmieść stoi w ciągłych korkach, nie ma potem gdzie zostawić samochodu, miasta wymierają, a co najzabawniejsze, ocalałe XIX-wieczne kamienice stały się... topowymi lokalizacjami. Dzisiaj na Zachodzie miasta maksymalnie się dogęszcza. Nie tylko w Europie, ale nawet w USA, które są przecież ojczyzną przedmieść. W Detroit, które jest kolebką samochodu i najlepszym przykładem na to, do jakiego upadku prowadzi urban sprawl, od kilku lat notuje się spadek liczby mieszkańców na przedmieściach (wręcz się je wyburza!), a przyrost w Downtown, czyli centrum miasta. Mieszkańcy Zachodu po prostu nie chcą tracić czasu i pieniędzy na dojeżdżanie z dalekich peryferii. No ale Polaczki mądrzejsze, benzyna u nas tak samo droga, zarobki trzy razy mniejsze, ale nie przeszkadza to nam w budowaniu domów w Kłokocinie czy Zebrzydowicach...

~Compaq, nie do końca masz rację. Jako przykład podam rybnicki szpital. Tam pracownicy muszą płacić za parking. Nie jest to duża kwota (o ile wiem, to 20 zł). Ale jednak nie mają parkingu darmo. Arteks i inni polecają dojazd do pracy rowerem. Owszem, fajna sprawa. Problem w tym, że większość musi po pracy pozałatwiać wiele spraw. Niekoniecznie w samym centrum. Zakupy "od biedy" można zrobić w centrum, ale inne sprawy już nie. Nie każdy ma taki komfort, jak być może Arteks, że po pracy (o ile w ogóle pracuje) wraca spokojnie do domku i tam już wszystko jest gotowe. Zakupy zrobione, obiadek na stole i można poświęcić się swojemu ulubionemu zajęciu, czyli pisaniu komentarzy w necie. Wtedy można sobie jeździć do roboty na rowerku. Poza tym człowiek po przejechaniu np. 10 km w drodze do pracy jest raczej "nieświeży". Spocony, często brudny (pogodę mamy różną). Czy jest możliwość wzięcia prysznica przed pracą ? Opcja raczej nierealna. Pozdrawiam.

Teraz się przynajmniej fajnie parkuje na plazie niema chamów i w ogóle jest w końcu miejsce bo jak widzę wycieczki jadące do marketów żeby sobie tylko pochodzić to mnie h...j bierze

I jeszcze jedna ciekawostka. Nie wiem, czy autentyczna. Wcześniej parkingiem szpitalnym zarządzała jakaś firma z Warszawy (Parkingi Polskie, czy jakoś tak). Obecnie parking jest zarządzany przez szpital. Kaucje, o których wspomniałem we wcześniejszym komentarzu są w posiadaniu tej firmy z Warszawy i ponoć szpital nie może ich odzyskać. Niezłe jaja.

Bez przesady, hehe. Potrącają tylko tym, którzy mają kartę parkingową.

No nie, ja biedny pracownik Plazy za parking muszę płacić. Ale kasę na samochód mam i dupę wozić muszę! Jak nie będę dojeżdżał autem do pracy to mnie się krzywda stanie!!!
Ten kto był na zachodzie Europy, wie że wszystkie parkinigi w centrum większych miast np. Strasbourg (takie miasteczko we Francji) ma 5 kilkupoziomowych parkingów i wszystkie płatne!

@hs - wydaje się że przez to, że chcesz dyskutować z każdym i na każdy temat wiele z nich po prostu rozmywasz... Ja ci podałem celowo dwa miażdżące przykłady bogatych miast na zachodzie aby pokazać pewien ciekawy mechanizm. Że tam opłacało się wybudować i utrzymywać tramwaje i metro do małych dzielnic przez tereny słabo zaludnione (popatrz na całość dzielnicy Kopenick, a nie na kilka obrazków z jej centrum). Linia metra do Osteras pokonuj ogromny wiadukt i tereny słabo zaludnione. O ileż jednak metro czy tramwaje są droższe w utrzymaniu? One nadają się ewidetnie do terenów mocno zurbanizowanych, dużych osiedli itd. A takich przykładów mógłbym podać dużo więcej gdzie ze względu na wygodę bogatych ludzi z przedmieść doprowadzono im świetną komunikację. Chodziło mi tylko aby wykazać, że w swoim pędzie szukania haków na SR po prostu błądzisz. A ty zamiast pomyśleć trochę po co podałem takie przykłady, zacząłeś googlować i porównywać zdjęcia satelitarne... O tych rowerach w Niemczech masz rację ale chyba jednak w niewielu miejscach w Niemczech byłeś lub rzadko bo ja spotkałem tam nie tylko pełne pojazdy ale nawet zatłoczone. W samym Berlinie S-bahna na niektórych odcinkach czy metro też potrafią być zatłoczone. Generalnie Niemcy, Austriacy, Holendrzy, Skandynawowie, Szwajcarzy - kochają transport zbiorowy i mimo, że wielu z nich ma po dwa auta to i tak mają wiele okazji aby podróżować transportem miejskim. Zerknij też na mapę Bielska - tam kilka linii aut. kończy trasy w buszu :)

tak,a w Rybniku trzeba być desperatem,żeby kochać transport zbiorowy

"ekspedientki czy fryzjerki które muszą swoim cinqucento"-mam takie pytanie: skąd wiadomo, że pracownice tych zawodów jeżdżą poczciwymi cienkolami? No ciekaw jestem okrutnie...

Kto nie pracował w galerii ten nie wiem jak to jest!!! Gdy w Plazie jeszcze mogli pracownicy parkować, w Focusie już nie. Przed Świętami BN zawsze pisma przychodziły o zakazie. Uważam to za absurd, bo jakiś niewielki segment powinien być dla nich wydzielony. Admini wjeżdżała na parkingi, pracownicy galerii nie. Wynagrodzenia nie są szaleńcze, a 50 czy 100 zł to dużo. Ktoś tu pisze, że jak kogoś stać na dojazd samochodem to na parking też powinno. Jasne.. większe głupoty nie słyszałam.. Nie zapominajmy, że są dzielnice w naszym powiecie i nie tylko w naszym bo i z Gliwic ludzie pracują, z Knurowa, w których autobusy nie kursują co kilka, kilkanaście minut!!! Zwłaszcza w weekendy!! I większość gdyby miała dobre połączenie pewnie wolałaby pojechać busem niż autem, bo miesięczny wychodzi o wiele taniej!! I jeszcze jedno w odpowiedzi na stwierdzenia niektórych, klienci przychodzą na zakupy sami dla siebie, nie dla pracowników galerii! Są miejsca pracy, gdzie pracodawca zapewnia parking służbowy. Pozdrawiam.

nareszcie jadac na zakupy nie bede jezdzil przez pol godz szukajac miejsca wole zaplacic ta złotowke i miec miejsce.

Pracownicy Plazy - z pretensjami do swojego pracodawcy, miejsca ma dosyć na parkingu, niech zapewni swoim ludziom miejsce do parkowania a nie do miasta!