Pożar na terenie firmy Tenneco

He He jak te odciągi nie działają Pracowałem tam masakra na górnym podeście!!! A w taką pogodę to tam sauna gratis:)
Pozdrawiam tych co jeszcze Tam orają (pracują) i tych co poszukali się pracy godnej swych wypocin i kwalifikacji.. Dobry tekst strażaka''Szkody wynikające z uszkodzenia filtrów szacowane są na kilkaset złotych, z pewnością jednak zakład poniesie dużo większe straty finansowe z powodu wstrzymania procesu produkcji - mówi rzecznik prasowy rybnickiej straży pożarnej Bogusław Łabędzki.'' No tak 1 miejsce zawsze produkcja!!! Na samym końcu reszta Masakra.....

w zeszłym roku to samo było :)

rex co ty możesz wiedzieć o karach za zatrzymanie linii produkcyjnej. zeby się wypowiadać na jakiś temat trzeba jeszcze mieć o tym chociaż minimalne pojęcie a nie pierdzieć bez sensu .i z tymi 10 latami na grubie to walnąłes jak dzik w sosne

wolnoscslowa-mozesz sie zdziwic ale jak tam pracowalem klika lat temu to kara za zatrzymanie produkcji w oplu w gliwicach wynosila jak pamietam 3000 euro za minute postoju.czyli cytowana godzina to ok 3000razy 60 min 180000euro razy 4,3 pln to daje nam 774 tysiace pln. jak to podzielisz przez 10 lot to musiol bys na grubie zarobic po 6450 na miesiac zeby to splacic.wiec jak nie masz o czyms pojecia to nie pisz a przynamniej nie obrazaj kogos.

Pracuje już tam kilka ładnych lat i żadnego odciągu nie widziałem. "Mają powstać" na początku roku, przynajmniej tak zapewniali ;-). Zresztą zapewniają tak już kilka lat, rezultatów nadal nie widać. Musimy spawać w MASKACH.
Temperatury na zakładzie sięgają 40 stopni. Proszę sobie wyobrazić jak się spawie gdy się ma na sobie odzież ochroną plus założone fartuchy spawalnicze, które nie przepuszczają powietrza. Duchota jakich mało, na innych działach Panie mdleją z wycieczenia, a nie mają tak źle. Brak jakiejkolwiek wentylacji, wentylacja jak już jest to na chodnikach a nie na stanowiskach gdzie się pracuje.

Dzisiejsza myśl dyrektora produkcji Rajmunda K. - że za dużo wody pijemy, potem się pocimy, a woda bardzo droga jest i nawet na nią nie zarobimy. Najlepiej wcale nie pić i nie jeść. Mówi to człowiek co ma u siebie w biurze klimatyzacje.

Pożar pewnie spowodowany został przez duże osadzenie kurzu na filtrach tych niby odciągów które są tylko na pokaż żeby Państwowa Inspekcja Pracy to widziała - a czy one działają - tak włącza się nawiewy 3 dni przed kontrolą żeby cały kurz został rozproszony na całe zakład.

Zapylenie jest straszne - proszę sobie wyobrazić wasze kominy jak wyglądają w środku ;-)


linie są czyszczone - ale i tak to nic nie daje bo 4 dniach nadal to samo.



Pozdrawiam jeszcze tych wytrwałych pracowników

wolnoscslowa- gdybys mial pojecie o produkcji i wiedzial co to np. JIT albo JIS to takich pierdół byś nie smarował.pochwal sie co ciekawego robisz w zyciu

~max1104 - masz całkowitą rację to nie zakład pracy tylko obóz! robisz tam jak pogan, tylko jak największe zyski się liczą dla nich. Pracownik jest tam nikim, wykorzystany na maxa, a jak tam idziesz na rozmowę kwalifikacyjną to Cię maglują debile jakbyś co najmniej do BOR-u był przyjmowany! Jeżeli mężczyzna chcący utrzymać rodzinę zadowoli się tam 1300zł w okresie próbnym to życzę powodzenia!!!

~tomi222111, zakładam że tam pracujesz , więc proponuję otworzyć swój zakład i stworzyć w nim odpowiednie warunki do pracy. Pracowników nie poganiać, nie zwracać uwagi na ewidentne psucie materiału. itp. Przychodzisz do pracy żeby pracować a nie obijać się i wychodzić co 20 minut na 20 minut na papierosa. A jeżeli warunki pracy mi nie odpowiadają to szukam sobie innej pracy. Czy ktoś pod groźbą pistoletu zmusił cię do zatrudnienia się akurat u nich ? Poza tym istnieje coś takiego jak PIP, są od pilnowania warunków pracy ja d..pa od srania. Zgłosiłeś u nich że jest zbyt ciepło, zbyt duże zapylenie lub cokolwiek innego ? Nie ? To jak mają zareagować ? Z tego co wiem to jasnowidzów nie zatrudniają. Macie tam jakieś związki zawodowe ? W tak duzym zakładzie na pewno są. To co robią poza tym że biorą wypłaty i to zapewne wyższe niż zwykły robol ? Narzekanie na forum nic nie zmieni niestety. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i wtedy możecie się upominać o odpowiednie warunki pracy. Pod warunkiem oczywiście że sami jesteście w porządku i nic z tego o czym pisałem wyżej nie miało miejsca. Zięć pracuje w zakładzie produkujacym naczepy w Ulm.Jego dzień pracy wynosi 8 godzin ( w dobrych warunkach trzeba przyznać, hale są klimatyzowane ) a płacone ma za max 6 godzin. Każde odejście ze stanowiska pracy jest rejestrowane gdyż musisz wyjąć kartę z czytnika. A szwendanie się po zakładzie bez karty zawieszonej na szyi jest zagrożone karą 100 € więc jest mało opłacalne.

~adrian90rbk " proponuje wprowadzić system 4-zmianowy na całym zakładzie."

Ty chyba nie wiesz co piszesz, dopiero będziesz chodził jak w zegarku. Pewnie nie masz rodziny, albo nie masz kompletnie pojecia o takim systemie pracy dostaniesz system 6-2-6-2
2 dni na I zmianę, 2 dni na II zmienię i 2 dni na III zmianę a potem 2 dni wolne.

To życzę powodzenia w panowaniu życia towarzyskiego. Lepiej jest jak teraz I zm, II zm i 3 zm.

wojta co ty nie powiesz .tak ty jako szeregowy pracownik bo nie posądzam cię o coś więcej znałes wszystkie zapisy w umowach i kary umowne jakie zostaną nałożone na zakład za przestój.synek skończ mi pierdoły cisnąć .ja nie twierdze ze tych kar nie ma ale jeżeli chodzi o ich wielkość to na pewno nie masz o tym zielonego pojęcia.a to ze jeden pan powiedział drugiej pani i ta powiedziała to tej trzeciej i ty to klepnołeś tu na forum ze to jest 3 tyś za minutę no to gratuluję !!!------a do rexa ,chłopie internet i wikipedie to już teraz nawet małe dziecko potrafi otworzyć i sobie poczytać o skrótach które wypisałeś .a co ja ciekawego w życiu robię.pracuję właśnie na tej grubie o której wspomniałeś

Rozumiem że liczy się produkcja, ale człowiek jest ważniejszy. Pieprzenie że na zachodzie ludzie pracują wydajniej niż my jak dla mnie jest całkowicie bez sensu. Tak się składa że miałem okazję widzieć pracę na taśmie w fabrykach samochodów w Niemczech, Francji, czy Włoszech. Jakoś nie widziałem tam, by ludzie na taśmach pracowali 2x szybciej niż np w Oplu w Gliwicach. Dodam więcej w Gliwicach czas przesuwu taśmy jest ok 15% szybszy niż w Oplu w Niemczech. A zarobki ?. Idąc dalej tym tropem twierdzenie że Polski pracownik jest drogi, i jakby zarabiał więcej to produkcja byłaby nie opłacalna, jest co najmniej śmieszne. Jak w takim razie zachodnie firmy, zatrudniające o wiele lepiej opłacanych pracowników cokolwiek sprzedają, nie mówiąc o eksporcie. Tam jakoś można, u nas grozi katastrofą finansową dla firm.

napoj energetyczny i może jeszcze pol litra ? i staro rzymla zza maratonu jako zakaska ?