Motocykl pozostanie w szpitalu i będzie jeździł!

Przypomnijmy, w tym sezonie motocykl stał w garażu, bo dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 twierdził, że jego użytkowanie jest niezgodne z prawem. Pojawił się nawet pomysł, aby maszynę przekazać policji, co oburzyło rybniczan, którzy wzięli udział w publicznej zbiórce na zakup motocykla.

Radny sejmiku i członek rady społecznej lecznicy – Grzegorz Wolnik zapowiedział wówczas, że podjęte zostaną kroki, aby znaleźć jakąś formułę prawną na dalsze funkcjonowanie motocykla przy szpitalu. W sprawę, prócz Wolnika, zaangażował się poseł Marek Krząkała, marszałek Adam Matusiewicz i wojewoda Zygmunt Łukaszczyk. Politycy i samorządowcy ustalili, że wdrożą u nas rozwiązanie, które z powodzeniem działa w województwie pomorskim. Motocykl zostanie więc włączony w struktury pogotowia ratunkowego. W praktyce oznacza to, że ratownik na motocyklu będzie mógł być częścią zespołu ratunkowego rybnickiego szpitala. To rozwiązanie otwiera też furtkę do finansowania motocykla z Narodowego Funduszu Zdrowia.

– W tej sprawie byliśmy już z dyrektorem szpitala w urzędzie wojewódzkim. Do załatwienia pozostają wszystkie biurokratyczne procedury. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że w 2013 roku przynajmniej 3-4 miesiące w roku motocykl służył będzie rybniczanom – mówi Grzegorz Wolnik.

Z takiego obrotu spraw cieszy się inicjator akcji „Motocykl ratowniczy dla Rybnika” – Lech Gęborski. – Gdyby to rozwiązanie udało się wcielić w życie byłoby wspaniale - mówi krótko.

Czy obietnice polityków i samorządowców są zrealizowane będzie was na bieżąco informować.