zamknij

Sport i rekreacja

Kolarstwo: 25. wyścig Bałtyk-Karkonosze Tour zakończony. Jak wypadł rybnicki Team Hurom?

2017-05-22, Autor: 

W dniach 16-21 maja odbyła się kolejna 25. edycja wyścigu Bałtyk-Karkonosze Tour. Ten drugi po Tour de Pologne polski wyścig etapowy liczył 6 etapów i prolog. Brało w nim udział 17 zawodowych ekip kolarskich, w tym rybnicki Team Hurom.

Reklama

Team Hurom Rybnik reprezentowali Bartosz Warchoł, Emanuel Piaskowy, Konrad Tomasiak, Mikołaj Gutek, Eryk Latoń, Wojciech Franczak, Bartłomiej Matysiak i Paweł Franczak z dyrektorami sportowymi Andrzejem Sypytkowskim i Mirosławem Kostro oraz menagerem teamu Marcinem Pec.

W prologu sprinterskim na ulicach Kołobrzegu znakomicie spisali się Eryk Latoń zajmując 2 miejsce i zdobywając koszulkę klasyfikacji najlepszego górala oraz Paweł Franczak zajmując 4 miejsce.

Pierwszy etap Kołobrzeg - Sławno liczył 140,8km i odbywał się na płaskim terenie lecz wiatr próbował rozbić peleton. Na ulice Sławna wpadł cały peleton, niestety nieodpowiednio zabezpieczone wysepki zebrały swoje żniwo, poprzez kraksę na 500m przed metą, w której ucierpiało dwóch naszych sprinterów Eryk Latoń i Paweł Franczak. Etap wygrał holenderski kolarz Johim Ariesen z grupy Metec.

Drugi etap Golęcin-Chociwel długości 165,9km również odbywał się w terenie płaskim z wiejącymi wiatrami. Etap bez historii, finisz z grupy natomiast był pasjonujący. Paweł Franczak z Team HUROM rozprowadzany przez kolegów jeszcze na 5m przed metą był zwycięzcą, jednak o milimetry na kresce wyprzedził go zawodnik ukraińskiej grupy Kolss Andrey Kulyk i tym samym on został zwycięzcą i liderem wyścigu.

Trzeci etap Zbąszynek-Zbąszynek liczył 116,1 km również jak dwa poprzednie etapy był bez historii, finisz rozegrała cała grupa, w której wygrał Maximilian Beyer zawodnik niemieckiej grupy Erdinger Alkoholfrei, a czwarty był Eryk Latoń.

Czwarty etap długości 145,6km był na trasie z Kożuchowa do Lubania. Rozpoczął się od rund po mieście w których jak zwykle peleton rozciągnął się i popękał, natomiast przy wyjeździe z miasta nastąpiły niezrozumiałe wydarzenia. Pierwsza część peletonu wyjechała na trasę, natomiast druga część z sędziami i niektórymi wozami technicznymi pojechała na jeszcze jedno okrążenie. W związku z czym zatrzymano peleton za miastem z zarządzono neutralizację. Peleton ruszył ponownie po około 15min. przerwy. Na trasie uformowała się 3 osobowa ucieczka, która peleton odpuścił na ponad 10min 30s. Jednak przy wjeździe na rundy do Lubania wszyscy ponownie byli razem. Finisz z grupy wygrał Sylwester Janiszewski z grupy Wibatech 7R Fuji, a Paweł Franczak był 7.

Piąty etap to kultowa jazda na czas pod górę z Kowar na przełęcz Okraj. Etap długości 11,6km wymaga znakomitego przygotowania fizycznego i psychicznego do jazdy samotnej. Etap ten wygrał zawodnik kazachskiej grupy Astana City Vadim Pronskiy, piąty był Bartosz Warchoł a ósmy Emanuel Piaskowy z grupy Team Hurom.

Szósty etap w tym samym dniu co jazda indywidualna na czas był typowym górskim etapem z czterema poważnymi podjazdami i choć liczył tylko 89,3km to był bardzo ciężki. Liderem na tym etapie był Marek Rutkiewicz z grupy Wibatech 7R Fuji. Już od pierwszego podjazdu rozpoczęły się ataki w których uczestniczył nasz zawodnik Emanuel Piaskowy wygrywając pierwszą premię górską. Drugi podjazd do Przesieki uformował czołówkę w której znaleźli się Bartosz Warchoł, Emanuel Piaskowy i Paweł Franczak. Pecha miał Bartłomiej Matysiak, który zaliczył defekt na początku podjazdu i stracił kontakt z pierwszą grupą. Emanuel Piaskowy wygrał dwie kolejne premie górskie zostając liderem klasyfikacji na najlepszego górala. Jednak przed ostatnim podjazdem na przełęcz kowarską uformowała się ucieczka 3 zawodników którzy systematycznie zdobywali przewagę, która po zjeździe z przełęczy liczyła 1.30min. Na czele goniącej 14 zawodników pracowali zawodnicy Team HUROM i lider Marek Rutkiewicz. Jednak udało się stratę zniwelować do 55sek. Etap wygrał Grigoriy Shtein z Astana City. Klasyfikacja w pierwszej piątce nie zmieniła się.

Zwycięzcą wyścigu został Marek Rutkiewicz z Wibatech 7R Fuji, przed Vadimem Pronskiy z Astany i Adamem Stachowiakiem z Voster Uniwheels Team, czwarty był Bartosz Warchoł z Team Hurom, ósme miejsce zajął Emanuel Piaskowy z naszej grupy, który jednocześnie zdobył koszulkę zieloną lidera klasyfikacji na najlepszego górala. Drużyna Team Hurom wywalczyła drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej za Kazachską Astana City a przed CCC Sprandi Polkowice. Wyścig należy podsumować pozytywnie, choć zabrakło podium w klasyfikacji indywidualnej.

Kolejny start Teamu Hurom to wyścig pierwszej kategorii Estonia Tour w dniach 26-27 maja.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5302