zamknij

Biznes

Firma AKSEL ma już 25 lat

2015-05-13, Autor: 
Jeden z liderów branży telekomunikacyjnej – rybnicka firma AKSEL świętowała jubileusz 25-lecia.

Reklama

Uroczystości jubileuszowe odbyły się w miniony piątek w Domu Kultury w Niedobczycach. Prezes spółki AKSEL – Stanisław Słowik dziękował partnerom biznesowym, klientom i pracownikom firmy.

 

Udział w uroczystościach wzięli m.in. goście z zagranicy: Udo JahnkePetr Spinar z Motorola Solutions Europa, Thomas Blau z Deuta Werke oraz Sara Isoardo i Mauro Campidoglio z włoskiego Radio Activity.

> 25 lat firmy AKSEL - zobacz zdjęcia z gali jubileuszowej

Firma AKSEL została założona w 1990 roku przez rybniczan - Stanisława SłowikaDariusza Adamczyka. Prezes Słowik podkreśla, że biznes wziął się z wielkiej pasji założycieli, jakim była radiokomunikacja – obaj działali w lokalnym klubie radiokomunikacyjnym.

 

Pierwsze kontakty z partnerami biznesowymi zostały zapoczątkowane na targach CEBiT w Hannowerze. Otwarcie polskiego rynku na nowoczesne technologie spowodowało ogromne zapotrzebowanie na CB Radio, które podobnie jak w innych firmach z branży stanowiło dominującą część działalności. Pierwsze profesjonalne sieci Radiokomunikacji Ruchomej Lądowej były budowane dla górnictwa oraz służb celnych.

 

W 1993 roku firma AKSEL nawiązała współpracę z Motorolą – światowym liderem w radiokomunikacji. W 1997 roku AKSEL został zakwalifikowany do elitarnej grupy Strategicznych Partnerów Motoroli – 10 wiodących firm z regionu Europy Środkowo – Wschodniej.

 

W 1994 roku AKSEL został operatorem jednej z trzech zaawansowanych sieci radiokomunikacyjnych opartych o technologię trankingu, o nazwie AKSEL-NET, a po zaistnieniu sieci telefonii komórkowej partnerem jednego z operatorów – ERA GSM.

 

Kolejne lata działalności to wdrażanie profesjonalnych systemów radiokomunikacyjnych nie tylko dla łączności głosowej, ale również telemetrii i telesterowania. Kluczowe segmenty rynku dla firmy to górnictwo, służby celne, przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej oraz wodociągów i kanalizacji, zakłady energetyczne, służby bezpieczeństwa publicznego: policja, straż pożarna, ratownictwo medyczne, ratownictwo górskie, straże miejskie, centra zarządzania kryzysowego.

 

Wśród strategicznych projektów zrealizowanych przez firmę należy wymienić: System Monitorowania Powodziowego dla Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Radiowy System Łączności Ratowniczej, opracowany w ramach programu KBN przy współpracy z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego, systemy trankingowe dla Tramwajów Warszawskich, MPK Wrocław oraz MPK Kraków (Krakowski Szybki Tramwaj), a także cyfrowe sieci radiokomunikacyjne w oparciu o najnowszy standard DMR (Digital Mobile Radio) dla policji kryminalnej, ratownictwa medycznego, Tatrzańskiego Parku Narodowego.

 

Firma AKSEL w swojej historii ma również udział w tak wyjątkowych sytuacjach jak pożaru lasów w Kuźni Raciborskiej (1992) i powódź (1997). AKSEL serwisował wówczas sprzęt do łączności i dostarczał służbom radiotelefony.

 

W 2002 roku powstała nowa siedziba firmy przy ulicy Lipowej.

 

W 2006 roku zakres działalności został poszerzony o rozwiązania dla rynku kolejowego – początkowo systemy monitorowania paliwa, w dalszej kolejności również sprzęt produkowany przez niemiecką firmę Deuta-Werke – rejestratory parametrów jazdy oraz terminale TFT, na bazie których opracowano program Rozkładu Jazdy jako narzędzie dla maszynisty. W 2013 roku firma przeszła z powodzeniem audyt głównych kontrahentów rynku kolejowego – PESA i NEWAG, zyskując status Kwalifikowanego Dostawcy.

 

AKSEL ma na swoim koncie autorską aplikację dyspozytorską o nazwie ConSel. ConSel zaistniał już w wielu wdrożeniach, a w ratownictwie medycznym zyskał dominującą pozycję.

 

Firma współpracuje z placówkami naukowymi – Politechniką Wrocławska, Warszawską i Gdańską.

 

Dokonania firmy i jej kadry wielokrotnie były wysoko oceniane nagrodami i odznaczeniami, w tym nagrodą „Lider Transportu Kolejowego”, Odznaka Ministra Łączności „Zasłużony dla łączności”, Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” oraz Złoty i Brązowy Krzyż Zasługi.

 

Stanisław Słowik jest laureatem Nagrody Człowiek Roku Rybnik.com.pl 2011 w kategorii Biznes.

 

AKSEL uczestniczy aktywnie w wydarzeniach społecznych – m.in. co roku zapewnia łączność i nagłośnienie dla Rybnickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Firma wspomagał też akcję rybnickiej policji „Bezpieczny Pierwszak”.

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (33):
  • ~unlimited 2015-05-13
    22:18:09

    20 0

    Tylko pogratulować ! Przejeżdżając Lipową zawsze się zastanawiałem czym ta firma się zajmuje - pusto wokół budynku :)

  • ~kred 2015-05-14
    08:13:36

    4 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~kred 2015-05-14
    13:57:05

    0 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~ 2015-05-14
    20:45:50

    4 1

    Unlimited - dzięki za gratulacje :-) Radiotelefon w logo na elewacji firmy ma sugerować jej profesję, natomiast realia są znacznie bardziej złożone. Na wizyty gości zainteresowanych firmą jesteśmy zawsze otwarci - zapraszam :-)

  • ~Ewka 2015-05-14
    21:20:37

    3 0

    A damczyk
    K link
    S łowik
    EL eltronika

  • ~Beata.C. 2015-05-14
    23:15:36

    11 0

    GRATULUJĘ !!! FIRMA TO LUDZIE ! Miło widzieć znajome twarze, chociaż na zdjęciach :) 12 lat z tych 25 to też moja historia. Pozdrawiam.

  • ~qwer 2015-05-15
    19:03:34

    3 0

    Unlimited powiem więcej kiedyś (nie wiem jak jest teraz) aby się tam przyjąć trzeba było zdać egzamin z podstaw elektroniki.

  • ~ 2015-05-16
    11:46:55

    5 0

    Trzeba pogratulować. Firma jest przykładem jak mając pomysł, wizję oraz dzięki włożonej pracy nie tylko właściciela ale także pracowników można stać się liderem na rynku. Jak dziś pamiętam jak Aksel zaczynał od najmowanego pokoju bodajże na ulicy Sosnowej, sprzedając radia CB. Szkoda tylko że redaktor nie wykazał się "dziennikarską dociekliwością" i nie doszedł do tego że założycieli faktycznie było trzech, a jak zauważyła to Xymena nazwa firmy powstała z ich liter nazwisk i prowadzonej działalności.

  • ~toomann 2015-05-16
    12:35:58

    3 0

    Tak, założycieli było trzech, ale "K" do tego stopnia "zaszalał", że p. Słowik najchętniej zmieniłby nazwę na ASEL....

  • ~ 2015-05-16
    14:15:15

    0 1

    "Zaszalał, nie zaszalał" bronić ojca tu nie będę ale jakby nie było w tekście jest błąd merytoryczny. To że Pan Słowik chętnie usunął by K z nazwy jest tylko i wyłącznie kwestią jego sumienia.

  • [email protected] 2015-05-16
    16:33:07

    7 0

    Jeszcze raz dziękuję za słowa uznania. Aby uniknąć niedomówień: rzeczywiście zakładaliśmy firmę w trzech (choć istotną genezą była znajomość "dwóch fanów krótkofalarstwa"). Przez lata też byliśmy w środowisku biznesu rybnickiego postrzegani jako "idealna trójca". Ja też tak uważałem, dopóki "K" nie nadużył naszego zaufania (pominę szczegóły). Będąc do końca sprawiedliwym nie mogę całkiem zanegować roli "K" w tworzeniu historii firmy. Mogliśmy być w trójkę do dziś, ale stało się inaczej. Nazwy firmy nie planuję zmieniać, ale proszę zrozumieć, że na wspominanie "tego trzeciego" po prostu mnie nie stać. To był mój największy zawód życiowy, na wagę istnienia firmy. Tym większa satysfakcja, że "daliśmy radę", choć nie było łatwo. Cieszę się że ocalała firma dająca pracę i pole do działania dla zespołu wspaniałych ludzi, którzy ją aktualnie tworzą.

  • ~Arteks 2015-05-16
    20:23:13

    1 1

    Takie firmy jak Aksel budzą mój największy szacunek. To dowód na to, że dobry, lokalny rynek pracy może być budowany przez miejscowych "wizjonerów", którzy nie oglądają się na innych i nie czekają aż im coś samo kapnie. Zauważyłem na zdjęciach że spora część załogi to w miarę młodzi ludzie co jest kolejnym dowodem na to, że lokalne firmy zatrudniają ludzi i robią to kompletnie bez rozgłosu w przeciwieństwie do Koreańców i innych którzy wykorzystują propagandowo otwarcie jakieś nowej montowni. W dodatku Aksel musi dawać dobre warunki pracy bo jeszcze złego słowa o tej firmie nie słyszałem. Za to słyszałem że Aksel robił różnego rodzaju instalacje dla wielu flagowych inwesytycji szynowych np. budowa warszawskiego metra i in. Nic tylko mieć nadzieję że będą się rodzić kolejne takie dobre przedsięwzięcia. Na pewno to lepszy pracodawca niż "inwestorzy zza siedmiu mórz" inwestujący w strefach i szukający wyłącznie tanią siłę roboczą do produkcji różnych komponentów.

  • ~hwwwh 2015-05-17
    19:54:55

    2 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • [email protected] 2015-05-17
    21:16:20

    3 0

    hwwwh: może by tak więcej konkretów, zamiast "rzucania błotem" i to zza płotu?
    I tak:
    - dzieci prezesa pracują w firmie na prawach równych z innymi. Dlaczego nie miałyby być zatrudnione? Słyszał(a) Pan/Pani coś o "sukcesji rodzinnej" firmy? Ja wiecznie żył nie będę...
    - podobnie z "byłymi komendantami": to ludzie jak inni z pewnym bagażem doświadczenia z poprzedniej pracy. Resztę weryfikuje życie.
    - swoją drogą, ciekawy jestem przyczyny odejścia Pana/Pani z firmy. Jeśli to odejście z powodu niespełnienia, to przykro mi. Jeśli negatywna weryfikacja, to rozumiem ton wypowiedzi. Może było kandydować na prezesa? Ja po 25 latach mam chyba prawo być zmęczony.
    - co do wieku pracowników, to coś mi się "kupy nie trzyma". Jest sporo osób, które odeszły na zasłużoną emeryturę, są również takie, które mimo wieku emerytalnego pracują nadal. Dokładnie 23 osoby (60% stanu osobowego) ma staż powyżej 5 lat, połowa z nich powyżej 10 lat. Czy to zły wynik? Kryterium wieku w rekrutacji dla mnie nie istnieje - liczą się kwalifikacje i chęć ich podnoszenia, lojalność, uczciwość i CHĘĆ DO PRACY (nie mylić z zatrudnieniem).
    - na dzień dzisiejszy firma może się poszczycić zespołem kompetentnych i zaangażowanych ludzi, wypracowujących jej pozycję.
    Mogę zrozumieć frustrację wynikłą z faktu, że nie uczestniczy Pan/Pani w obecnych sukcesach. Nie jest to jednak powód, aby obrażać innych swoją subiektywną oceną.
    - wreszcie - może warto by się przedstawić? Najłatwiej się "strzela zza płotu".

  • ~Ewka 2015-05-17
    22:25:46

    2 0

    Myśle ze w tym "szaleństwie" o którym pisze ~toomann K nie był odosobniony !

  • [email protected] 2015-05-17
    22:42:26

    1 2

    xymena: Jakieś konkrety? Bo plotki i intrygi to trochę płytkie... Pisząc o nadużyciu zaufania naprawdę wiem co mówię. Jest w stanie to zrozumieć ten, kto przeżył zdradę (byłego) przyjaciela. Ale to na szczęście już historia. Na inne żenujące szczegóły nie czas tu i miejsce. Idziemy do przodu jako firma i to jest najważniejsze.

  • ~hwwwh 2015-05-17
    22:51:13

    4 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • [email protected] 2015-05-17
    23:18:23

    2 0

    Panie Dariuszu, robię wszystko aby rzetelna praca była doceniana i mam wrażenie że wychodzi to nie najgorzej. Nie toleruję natomiast "sztucznego nabijania" nadgodzin, o czym Pan coś powinien wiedzieć. Co do modelu zarządzania, to Pańska subiektywna opinia. Napisałem - było "startować" na prezesa? Życzę powodzenia w dalszej karierze, dla mnie nasz wspólny epizod to też (na szczęście) historia...

  • ~ 2015-05-18
    00:35:26

    8 0

    @Arteks - abstrahując od firmy Aksel to po głębszym zastanowieniu można by wyjść z takiego założenia: nie słyszałeś złego słowa o małym przedsiębiorstwie bo jest małe. Obecni jego pracownicy nie będą się wypowiadać lub będą się wypowiadać pozytywnie o pracodawcy z wielu powodów, których nie trudno się tu domyślić. Ja osobiście nie słyszałem złego słowa o EDF, a może praca w tym gigancie nie być taka kolorowa, prawda? Ja też nic złego publicznie nie napiszę o moim pracodawcy. Jedynie ~hwwwh jako można przypuszczać były pracownik, ujawnił rąbek tajemnicy. Reszcie już nie zależy aby cokolwiek pisać, bo znaleźli inną pracę, nie lubią, jak Pan Prezes wracać do historii, etc... Sam oglądnąłem zdjęcia z jubileuszu,a pomimo dawnych kilku wizyt w siedzibie firmy, kojarzę niewiele twarzy, więc jakaś rotacja jest, o powodach napisał już Pan Słowik - albo się nie spełnili albo nie spełnili oczekiwań pracodawcy. Niektórzy, tak jak ja - pracując krótko w spółce mocno zależnej od Aksela - chyba spełniłem oba warunki zwolnienia, czego nie żałuję. @Pan Słowik - Odnośnie utraty zaufania nastąpiło ono w obu kierunkach (także pominę szczegóły), a to co dla Pana stało się największym zawodem życiowym, pomijając sam przebieg rozstania, stało się moim największym szczęściem, gdyż widzę ojca odwiedzającego wnuki, mającego dla nich czas, nie przynoszącego roboty do domu i przede wszystkim szczęśliwego, pomimo tego że być może finansowo wiele stracił, odważę się napisać że w moich oczach zyskał.

  • [email protected] 2015-05-18
    05:59:41

    2 5

    Panie Konradzie, nie chcę burzyć Pańskich złudzeń opartych na dość stronniczych przesłankach, ale pewne kwestie muszę sprostować. Na Gali 25-lecia firmy obecnych było ponad 150 gości z kraju i z zagranicy, w tym prezesi, profesorowie, duchowni z Ks. Biskupem włącznie, a także najważniejsi - Pracownicy z rodzinami. Nikt nikogo nie zmuszał, a impreza była super. Rozumiem Pańskie rozgoryczenie wynikające z epizodu w "innej firmie" i ubolewam nad tym, ale proszę też o odrobinę obiektywizmu. Biznes to prawie jak małżeństwo: ma rację bytu pod warunkiem UCZCIWYCH relacji, traci ją w momencie kiedy uczciwości braknie. Jednak elementarna przyzwoitość nakazywałaby przynajmniej uznać swój błąd, zamiast rozpowszechniania "drugiej prawdy", a w szczególności po kilku latach wysuwania rzekomych roszczeń. Może Pan nie zna całej prawdy lub jej znikomą część? Zasadnicza prawda jest taka, że gdyby "szaleństwa" Pana K nie wyszły na jaw, dziś AKSEL by nie istniał, nie byłoby również 40 miejsc pracy i sukcesów, wcale nie takich małych. Może zdobędzie się Pan na bezpośrednią rozmowę, aby przynajmniej spróbować naprawić tę patologiczną sytuację? Ja nie mam nic do ukrycia, myślę że pracownicy również. Tu nikt nikogo nie zastrasza, raczej inspiruje. Wyjazdy na zagraniczne konferencje i szkolenia to norma (pod warunkiem znajomości angielskiego). Zapraszam Panie Konradzie. Odwracanie głowy w drugą stronę niczego nie rozwiązuje.

  • [email protected] 2015-05-18
    06:25:17

    2 0

    xymena, Konrad: Tak przy okazji - podczas Gali 25-lecia w prezentacji z historii firmy była przedstawiona PEŁNA geneza nazwy, włącznie z KOMPLETNĄ fotografią założycieli. Jeśli taka wola, mogę tę prezentację udostępnić - jest naprawdę ciekawa. Proszę tylko o adres.

  • ~ 2015-05-18
    09:40:41

    3 1

    Rozmowa zeszła na inny temat - niezwiązany z 25 leciem firmy. Moje przesłanki nie są stronnicze ale subiektywne gdyż chodzi o moją najbliższą rodzinę, być może, jak Pan wspomniał, znam tylko część prawdy. Na gali faktycznie było sporo ludzi, ja tylko stwierdziłem fakt że nie rozpoznaję wielu twarzy, w tym gości z zagranicy, biskupa, prezesów i innych bo po prostu ich nie znam, napiszę zatem że poznaję zaledwie kilka osób. Jeżeli obecność była nieobowiązkowa to zakładam, że część pracowników pozostało w domach. Sam Pan jednak stwierdził że jedynie 12 z 39 pracowników ma staż dłuższy niż 10 lat. Nie chcę drążyć tematu, ale jakby Pan uchylił rąbka tajemnicy ilu pracowników ma staż dłuższy niż 15 i 20 lat, lub ile osób przez firmę zostało zatrudnionych od początku jej istnienia - da to bardziej miarodajny wynik przepływu kapitału ludzkiego. Nie jestem rozgoryczony utratą pracy w spółce "zależnej", przecież napisałem, że nie żałuję, może nie dodałem, że nie mam do nikogo pretensji bo zabrakło liter do dodania w poście. Nie opisuję drugiej prawdy tylko inny punkt widzenia, mogę iść o zakład, że Pana też jest subiektywny przecież chodzi o Pana firmę. Osobiście błędu nie popełniłem i nie wysuwam żadnych roszczeń. Nie napisałem także że firma osiąga małe sukcesy, tylko że jest mała (zatrudnia do 60 pracowników i ma roczny obrót poniżej 10mln EUR - to tylko zakładam). Naprawdę życzę firmie dalszego rozwoju. Zaproszenie chętnie przyjmę, jeżeli mogę skontaktować się poza forum.

  • ~ 2015-05-18
    09:47:58

    7 1

    @moderator forum - dlaczego wpisy hwwwh zostały usunięte? Czytałem je w nocy i nie widziałem w nich nic obraźliwego po prostu użytkownik przedstawił swoją ocenę pracy w firmie. Czy w takim razie kred także pisał nie pomyśli moderatora?

  • ~rzyt 2015-05-18
    16:08:17

    10 1

    Panie Stanisławie; gratuluję przeżycia z firmą tak długiego okresu, bo każdy powinien wiedzieć, że rybniccy przedsiębiorcy nie mieli zbyt wiele wsparcia w naszym mieście. Patrzyliśmy zazdrosnym okiem jak inwestorzy zagraniczni płacący podatki gdzieś tam mieli kompletną opiekę ze strony magistratu. Tym bardziej trzeba docenić sukces jakim jest Wasz srebrny jubileusz. A jak to w Polsce wśród Polaków bywa sukces czyiś lub kogoś przyciąga malkontentów, którzy wyznają zasadę "lepiej, by sąsiadowi zdechła krowa...". Wiem coś na ten temat, bo też prowadzę firmę rodzinną od ponad 30 lat. Sukcesem w obecnych czasach nie jest "Czarny Diament" ale to, że firma dalej istnieje.

  • ~smr 2015-05-18
    22:10:44

    1 1

    Pewnie pan Stanisław pisał prośbę o usunięcie krytycznych uwag pod adresem swojej firmy, czasami prawda w oczy kole ...

  • [email protected] 2015-05-19
    05:01:01

    2 0

    Panie Konradzie, dziękuję za wyjaśnienie. Może nieskromnie, zarówno Galę jak i minione 25 lat traktuję jako ogromny sukces - tak mój osobisty jak i ludzi, którzy aktualni tworzą firmę - niezależnie od sarkastycznych opinii "anty-fanów". Przez firmę przewinęła się ponad setka ludzi, ale zostali NAJLEPSI. AKSEL to obecnie PIERWSZA LIGA i na półśrodki nas nie stać. Każdy może tu otrzymać szansę, ale resztę życie weryfikuje. Tak więc te "80% statystów" i podobne próby zdyskredytowania sukcesu to zwykła bzdura i efekt bezinteresownej zawiści. Cóż - "psy szczekają, karawana jedzie dalej..." Właśnie wygraliśmy kolejny poważny przetarg w Policji, a obecnie jesteśmy na Światowym Kongresie Radiokomunikacji (jako jedyna polska firma). Z tym wcześniejszym "Titanikiem" to chyba też coś nie tak... Panie Konradzie, zapraszam do kontaktu: [email protected]. Na forum naprawdę nie chcę poruszać szczegółów z niełatwej, proszę mi wierzyć, "AKSEL STORY".

  • ~twist 2015-05-19
    12:35:38

    6 0

    ludzie... mogę się dowiedzieć dlaczego tak krytykujecie??? co Wam nie pasuje? to że ktoś doszedł do czegoś cieżką pracą? chcecie tego samego to ruszcie dupy zamiast narzekać. ktoś miał pomysł na biznes i go zrealizował. macie jaką satysfakcje z tego że komuś nawrzucacie tak Was to bawi? może niech każdy zanim zacznie pisać bzdury niech napisze parę zdań o sobie i czym sie zajmuje a potem dopiero krytykuje czyjąś prace

  • ~hwwwh 2015-05-19
    17:59:47

    2 0

    Twist mógłbyś się dowiedzieć ale wpisy zostały usunięte choć nie naruszały regulaminu. Mimo to mądry z tego co zostały wyczyta między wierszami a głupi .. no cóż. Ja ze swojej strony nie widzę sensu wysyłania nieprawomyślnych opinii które są usuwane.

  • [email protected] 2015-05-20
    23:34:14

    1 3

    hwwwh: A czegóż takiego chciałbyś się dowiedzieć? Zapraszam do bezpośredniego kontaktu (adres podałem) jak również do wizyty na Lipowej 17. Chyba, że "chlapanie jęzorem" wzrasta Twoje "ego". Tylko - po co ??? Jak już wspomniałem, AKSEL to miejsce DLA NAJLEPSZYCH, ze stanowiskiem Prezesa włącznie. Chcesz startować - przyślij CV. Jeśli nie ...

  • ~hwwwh 2015-05-23
    14:28:24

    1 1

    Po pierwsze pisałem do kolegi twist nie do Pana. Po drugie nie potrzebuję informacji o firmie bo ją znam. Po trzecie pracowałem kilka lat i ją zweryfikowałem, weryfikacja wypadła niepomyślnie dla firmy i powiedziałem firmie żegnaj. Po czwarte nie przyślę CV bo.. proszę się domyślić. Po piąte nie mam problemów z ego ale chyba kontaktujący się z rybnik.com.pl w sprawie usunięcia niewygodnych wpisów takie problemy ma.

  • [email protected] 2015-05-24
    22:51:10

    3 1

    Po pierwsze, Panie Dariuszu, chyba Pana z kimś pomyliłem - najmocniej przepraszam... Moja odpowiedź zatem nie była kierowana do Pana. Po drugie zatem, CV to nieporozumienie, a swoim "odejściem" ułatwił mi Pan decyzję. Po trzecie, jeśli ktoś napisze coś sensownego, to Pan oczywiście wie lepiej - skądś to znam... Po czwarte wreszcie, zapomniał Pan do listy zatrudnianych "byłych komendantów" dodać "byłych wojskowych", a byli tacy - jednego, w stopniu pułkownika, wspominam bardzo pozytywnie, drugiego, w stopniu podoficera, może mniej, a to ze względu na dość typowy dla tej profesji charakter, bo w działaniu bywał nawet skuteczny. Życzę sukcesów, Panie Dariuszu. Na AKSEL-u świat się nie kończy...

  • ~Daa 2015-05-26
    12:15:03

    8 0

    dodam może coś od siebie, pracowałem rok w firmie jako pracownik techniczny, z moich spostrzeżeń wnioskuję że firma opierała się na osobach „filarach”, stanowiących główny motor napędowy, pozostała część mocno rotacyjna. Ogromna wiedza, duże doświadczenie to jest to co mnie pociągało, naprawdę można się było sporo nauczyć od ludzi tam pracujących.. i się też nauczyłem. Z czasem miałem już swoją „pozycję” jednak nie przekładało się to na wynagrodzenie (kawalerem już nie byłem). Rezygnując usłyszałem parę szyderczych słów odnośnie moich planów na przyszłość... ale wie Pan, Panie Słowik, udało się i nie żałuje i tutaj został niesmak wspomnień, szanujmy się bo kiedyś nas ktoś nie poszanuję. Życzę powodzenia w osiąganiu sukcesów.

  • ~hwwwh 2015-05-26
    18:08:35

    5 0

    Tak z ciekawości ten zwrot "a swoim "odejściem" ułatwił mi Pan decyzję" co oznacza?
    Kto napisał coś niesensownego?
    Po czwarte :tak rzeczywiście zapomniałem o wielu innych wyrzuconych komendantach którzy znaleźli azyl w firmie. Zapomniałem też o budowniczych domu w Ochojcu na garnuszku firmy. Nikt by się tym nie przejmował ale niestety często są organizowane spędy na sali konferencyjnej gdzie pracownicy dowiadują się że firma nie ma pieniędzy. Przy okazji muszą wysłuchać wykładu "Skąd się biorą pieniądze" lub krótkiego 2 godzinnego dlaczego prezes nie został człowiekiem roku tylko jakiś mało znaczący producent masz do lodów.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.