Duszpasterstwo Akademickie otworzy kawiarnię na deptaku. Zobaczcie wizualizację

Pomysł przyszedł w czasie mszy świętej

O tym jak szybko marzenie może się stać rzeczywistością, przekonali się Anita Baron, Tomasz Niewelt, Bartek Sczansny i Zbigniew Spleśniały z zawiązanego niedawno Stowarzyszenia DAR. Pomysł założenia kawiarni narodził się w czerwcu zeszłego roku… pod koniec mszy świętej w kościółku akademickim. – Ks. Rafał Śpiewak stwierdził wtedy, że fajnie mieć jakieś miejsce do spotkań. Po trzech tygodniach udało się nam wynająć lokal na ul. św. Jana – wspomina Tomasz Niewelt.

Jak jednak dodaje ks. Rafał, pomysł dojrzewał tak naprawdę latami, w tym czasie zaczęła tworzyć się wspólnota wokół Duszpasterstwa. – Widziałem podczas mszy świętej te serdecznie uśmiechy ludzi. Pomyślałem wtedy: „fajnie tak by usiąść wspólnie i pogadać”. Tą myśl wyraziłem pod koniec mszy, zapadła cisza, ale tuż po eucharystii zostało 15-20 osób – dodaje duszpasterz.

Dzieło, które łączy ludzi

Kolejne wydarzenia potoczyły się bardzo szybko – już 22 czerwca w lokalu na św. Jana rozpoczął się remont generalny. – To był opuszczony sklep z częściami motoryzacyjnymi, nie remontowany chyba od wieków. Musieliśmy wszystko urządzić od nowa – mówią Tomasz Niewelt, Bartek Sczansny i Zbigniew Spleśniały. Do wymiany nadawała się cała instalacja elektryczna i gazowa, ogrzewanie, posadzka i stolarka okienna. Ściany natomiast zostały skute do cegły. - Wywieźliśmy ostatnio 11 furgonetek gruzu, śmieci, złomu i drewna – dodali nasi rozmówcy.

W dzieło Duszpasterstwa Akademickie włączyły się różne grupy społeczne, w tym bezdomni ze Schroniska św. Brata Alberta. - To pokazuje, że każdy tę cegiełkę wkłada, nawet osoby wykluczone społecznie. W tej chwili pracuje ponad 30 osób, ale tak naprawdę trudno ich wszystkich zliczyć – śmieje się Zbigniew Spleśniały.

Pomoc płynie również od ludzi związanych z kościółkiem akademickim, którzy wspierają DAR zarówno materialnie jak i finansowo.

Tak będzie wyglądała kawiarnia

Za projekt wnętrz odpowiada architekt Anita Baron. - Pierwsza koncepcja wyglądu lokalu powstała w czerwcu, 2-3 tygodnie po ogłoszeniu pomysłu. Pamiętam jak ściany były wyłożone boazerią, a na podłodze leżało 5 warstw wykładziny. Całość nie nadawała się do użytku – wyjaśnia Anita Baron.

Młoda architekt z Rybnika namówiła wszystkich, by skuć stary tynk i odkryć cegłę. - Może nie jest ona równa i idealna, ale stanowi historię tego miejsca. Na środku kawiarni postawimy duży drewniany stół połączony z małymi stolikami. Proponuję też, aby każdy mógł wnieść do lokalu swoją rzecz jak np. stare krzesło, które zostanie przemalowane – zdradza nasza rozmówczyni.

>>Powstaje kawiarnia Duszpasterstwa Akademickiego. Tak będzie wyglądała – zdjęcia<<

Co takiego zamówimy w lokalu? Przede wszystkim herbatę, kawę, ciastka oraz przekąski. Alkoholu tam nie uświadczymy. Oprócz tego w kawiarni mają być organizowane wydarzenia kulturalne jak np. slajdowiska, warsztaty, wieczory filmowe czy nawet koncerty.

„Nie mamy napisane na czole: Jezus nas kocha”

Otwarcie lokalu zaplanowano w połowie kwietnia. – 12 dnia tego miesiąca ma przyjechać do Rybnika arcybiskup Wiktor Skworc – mówi ks. Rafał Śpiewak. – Czy to oznacza, że kawiarnia ruszy właśnie 12 kwietnia? – pytamy. Duszpasterz uśmiechnął się.

Kwestią otwartą jest za to nazwa lokalu, wśród propozycji pojawiły się tytuły „12 stolików” czy „Klubokawiarnia”, które zastąpią dotychczasowy szyld: „W tym miejscu powstaje najlepsza kawiarnia na świecie”. - To prawdopodobnie pierwsze takie przedsięwzięcie w Polsce. Idziemy w miasto, by wypełnić ją przyjaźnią, radością i pozytywnym myśleniem. My nie straszymy ludzi zagrożeniami, nie mówimy o grzechach. Przede wszystkim myślimy o dobrej nowinie, czyli czymś pozytywnym. Nie lewitujemy metr nad ziemią, nie mamy napisane na czole: „Jezus nas kocha”.

Najbardziej zależy nam na młodych ludziach. Widzimy jak poruszają się w wirtualnym świecie, ale w realu już to gorzej wygląda, pojawiają się trudności – wyjaśnia ks. Rafał Śpiewak. Kawiarnia ma być również miejscem spotkań studentów z Politechniki Śląskiej i Uniwersytetu Ekonomicznego, którzy tworzą rybnicki kampus.

Jak podoba Wam się pomysł Duszpasterstwa Akademickiego?