Paweł Kaszyca na co dzień jest dyrektorem Zespołu Szkół nr 3 w Rybniku. Nie przeszkadza mu to jednak w realizowaniu drugiej pasji jaką jest bieganie. Utytułowany rybniczanin wystartował już w dziesiątkach półmaratonów, maratonów oraz ultramaratonów. Niedawno wygrał bieg rozgrywany na egzotyczny Wyspach Karaibskich. Poznajcie historię pasji pana Pawła.
Jak przyznaje Paweł Kaszyca, okoliczności „zarażenia” się pasją do biegania są ciekawe. - Od najmłodszych lat grałem w piłkę. Był Energetyk, potem gra w okręgówkach, a nawet debiut w IV lidze. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że gry zespołowe w niższych klasach to „orka na ugorze”. Zawodnicy różnie bowiem podchodzą do tego sportu. Przestała mi się podobać ta dyscyplina, rzuciłem piłkę – wspomina dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Rybniku.
Wraz z ograniczeniem wysiłku spadło też zapotrzebowanie na energię. - Człowiek pochłaniał jednak cały czas większe ilości jedzenia. Zaczął mi rosnąć brzuch, a w pewnym momencie okazało się, że ważę prawie 90 kg. Będąc nauczycielem wychowania fizycznego uznałem, że trochę jest to nie na miejscu. Zacząłem więc truchtać, biec 5 kilometrów 2-3 razy w tygodniu. Wciągnęło mnie do tego stopnia, że w sierpniu 2012 roku podjąłem decyzję, by przebiec maraton – mówi Paweł Kaszyca.
Pierwsze 42 kilometry bohater naszego artykułu przebiegł podczas Maratonu Energetyków w Grabowni. - Przygotowywałem się do tego 4 miesiące. Pamiętam do dziś swój czas – 3 godziny i 33 minuty. Patrząc na aktualne dokonania, poprawiłem się o godzinę, ale wtedy to był dla mnie bardzo dobry wynik. Wraz z kolejnymi kilometrami przyszły sukcesy, a bieganie zaczęło uzależniać – śmieje się nasz rozmówca.
Efekty tej pasji najlepiej było widać w gabinecie dyrektora, gdzie na kilku wieszakach wisiała niezliczona przez nas ilość medali. - Przyznam szczerze, że nie wiem ile dokładnie ich tutaj teraz jest. Wziąłem udział w ponad 50 półmaratonach, tylu samo maratonach i 30-40 ultramaratonach. Najdłuższy odcinek jaki pokonałem podczas biegu wynosi 105 kilometrów. W tym roku szykuje się jeszcze dłuższa trasa – 170 km w Szwajcarii – dodaje.
Paweł Kaszyca biegł w imprezach organizowanych w Polsce, Niemczech, Czechach czy we Włoszech. Wystartował nawet w maratonie na Wyspach Karaibskich, gdzie zdobył pierwsze miejsce. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule >>Paweł Kaszyca wygrał maraton na Wyspach Karaibskich. „Czasami warto marzyć”<<
Paweł Kaszyca po maratonie na Wyspach Karaibskich
Czy da się pogodzić zawód nauczyciela i funkcję dyrektora szkoły z pasją biegania? Jak podkreśla nasz rozmówca – to kwestia ułożenia sobie dnia. – Jestem przyzwyczajony, że przyjeżdżam do szkoły około 5.00 – 5.30. Przebieram się w szkolę i robię pętlę wokół Zalewu Rybnickiego (23 kilometry), kąpię się, przebieram i o 7.30 jestem gotów do pracy – mówi.
Bieganie tylko poprawia kondycję fizyczną człowieka i wpływa pozytywnie na funkcjonowanie organizmu. W tym czasie biegacz „odpływa” myślami ku problemom, które trzeba rozwiązać lub poszufladkować sprawy. – Mam wtedy czas nad czym myśleć. To bardzo fajny sposób na odstresowanie – dodaje Paweł Kaszyca.
Dyrektorowi ZS nr 3 udało się „zarazić” bieganiem paru nauczycieli. – Każdy biega w swoim tempie, każdy ma inny cel, ale nikt nie chce do mnie dołączyć – śmieje się maratończyk. – Choć zdarza mi się biec z panem Adamem Gomolą, nauczycielem wychowania fizycznego – dodaje.
A czy Wy „zaraziliście” się pasją biegania? Ile kilometrów jesteście w stanie przebiec?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
43179Można wnioskować o 45 tys. zł na wymianę pieca. Kolejki nie ma
41853Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
37393Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
29214W tym wypadku zginęła matka i jej 11-letnia córka. Policja prosi o pomoc (zdjęcia)
27704Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+318 / -19Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
+187 / -2Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+153 / -4Sport był jego pasją. Zmarł Ksawery Fojcik – nauczyciel i działacz sportowy
+141 / -10Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
+142 / -19Komisarz wyborczy: T. Pruszczyński zrzekł się mandatu radnego Rybnika. „Decyzję podejmę po II turze”
37Szczepan Twardoch kontra Maciej Kopiec. Poszło o Łukasza Kohuta. Pisarz doczekał się odpowiedzi europosła
26Koleje Śląskie uruchomią codzienne połączenia Rybnik-Gliwice - od 9 czerwca!
25"Spokojna kampania, niewchodząca w merytorykę". Piotr Kuczera zadedykował zwycięstwo zmarłej siostrze
18Łukasz Kohut rozstanie się ze skłóconą Lewicą? Onet: wystartuje do Parlamentu Europejskiego z list KO
17Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~jurempus 2017-06-17
12:10:26
Ludzie są różni tak jak ich upodobania jeden cały dzień na kompie nie myśli o innych planach...drugi smiga nowy mercem trzeci wybiera kluby imprezy i dziewczyny zależy jak kto lubi...ja wole motor bo to pasja nie nieśmiertelna :)
~Jakub Skupień 2017-06-17
13:42:12
"Zacząłem więc truchtać, biec 5 kilometrów dziennie, 2-3 razy w tygodniu." :D fuck logic :D
~Czesław Pelc 2017-06-17
22:00:55
Życia bez biegania już nie pamiętam, chociaż już nie te wyniki o rekordach mogę zapomnieć ,treningi często męczą ale są chwile że adrenalina bierze górę nad nami, dla tych chwil warto biegać. Panie Pawle dużo zdrowia w tej pasji.
~Marek Pawłowski 2018-04-21
16:42:43
Ja zaraziłem się biegami w górach wiele lat temu,a od 2001 roku postanowiłem wysyartować w pierwszym moim oficjalnym biegu i tak to trwa do dziś. Miło będzie wystartować razem 19.05.2015 :)
~Marek Pawłowski 2018-04-21
16:44:55
Oczywiście 19.05.2018.